Skocz do zawartości

1.4 TSI vs 2.0 TDI


volkov

Rekomendowane odpowiedzi

Mam pytanie o wady i zalety obu typów silników na podstawie silników vw. Zastanawiam się co lepiej kupić. Czy np. auto z silnikiem 1.4 TSI 140/170 KM czy diesla 2.0 140/170 KM. Jakie są koszty kupna używanych modeli, eksploatacji, serwisowania i ewentualnych napraw.

Robiąc 15-20 tysi rocznie, czyli nie aż tak wiele, lepiej zainwestować w diesla i liczyć, że nie nawali dwumasa, wtryski, turbo itp. czy kupić małą benzynę z turbo, jak np. 1.4 TSI albo 1.4 z turbo i kompresorem. Jakie są za i przeciw obu silnikom.

Który okaże się bardziej ekonomiczny? Jasne jest, że jak się w 1.4 depnie, to i z 12-14 wciągnie beny. Ale czy jeżdżąc sensownie, ale nie będą zawalidrogą, da radę tym silnikiem dorównać w spalaniu dieslowi?

Czekam na wasze opinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że jeżdżąc oboma furami da się realnie spalać koło 6l/100km - jazda kapulusznicza zlosnik.gif

Dieslem nawet z 5l pewnie ale to juz tylko 5zł/100km zaoszczędzone - w zakupie diesel będzie droższy wink.gif

Nie wiem tylko jak się kształtują serwisy

  • Tbenzyny czy są dużo wyższe od normalnej benzynki hmm.gif
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wiem tylko jak się kształtują serwisy

  • Tbenzyny czy są dużo wyższe od normalnej benzynki

No własnie to mnie bardzo zastanawia. Ciekawe czy serwisy TSI nie sa jakoś szczególnie drogie. Jak części i ogólnie jak z trwałością takich silników?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No własnie to mnie bardzo zastanawia. Ciekawe czy serwisy TSI nie sa jakoś szczególnie drogie. Jak

> części i ogólnie jak z trwałością takich silników?

trwałość TSI jest nieporównywalnie mniejsza do TDI.

1,4 to szczególny "wynalazek" ładujący właściciela w koszty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wiem tylko jak się kształtują serwisy

  • Tbenzyny czy są dużo wyższe od normalnej benzynki

Nie wiem jak w VW, ale we Fiacie jedyne co jest droższe w serwisowaniu T-Jeta od normalnego 1.4, to świece, których komplet kosztuje 200PLN i w wykazie czynności serwisowych jest grubą czcionką napisane, żeby rygorystycznie przestrzegać terminów wymiany co 30 tys. km. Poza tym norma, olej, filtry i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> trwałość TSI jest nieporównywalnie mniejsza do TDI.

> 1,4 to szczególny "wynalazek" ładujący właściciela w koszty.

wiesz to z własnego doświadczenia czy na jakiej podstawie tak twierdzisz? facepalm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> trwałość TSI jest nieporównywalnie mniejsza do TDI.

> 1,4 to szczególny "wynalazek" ładujący właściciela w koszty.

od razu widać, jak bardzo "znasz" sprawę, jeśli wszystkie 1.4 TSI ładujesz do jednego wora... rotfl.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Myślę, że jeżdżąc oboma furami da się realnie spalać koło 6l/100km - jazda kapulusznicza

> Dieslem nawet z 5l pewnie ale to juz tylko 5zł/100km zaoszczędzone - w zakupie diesel będzie

> droższy

z mojej obserwacji wynika, że jeżeli jeździsz spokojnie, na trasach dłuższych niż kilka km, to spalanie będzie bardzo przyzwoite. Mój T-Jet pali około 7.5 l/100km w jeździe mieszanej. 1.4 TSI spaliłby mi pewnie z litra mniej, bo ma bezpośredni wtrysk. Większe różnice będą mieli ci jeżdżący bezmyślnie, czyli gaz - hamulec - gaz hamulec, bo turbo diesel jest jednak w spalaniu bardziej pobłażliwy dla takiego stylu jazdy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> od razu widać, jak bardzo "znasz" sprawę, jeśli wszystkie 1.4 TSI ładujesz do jednego wora...

liczyłem na Ciebie zlosnik.gif

Jak długo jeszcze będzie pokutował stereotyp "trwałych" diesli i "wynalazków" turbobenzynowych? hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja myslę że przy takich przebiegach lepiej wziąc benzynę - mówimy o autach używanych - czyli benzyna będzie tańsza = za tą samą kasę kupisz samochód z mniejszym przebiegiem i młodszy.

Poza tym łatwiej znaleźć benzynę z małym przebiegiem niż diesla - po prostu diesle kupuje się do kręcenia kilometrów.

O jakim aucie myślisz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Krawiec

Miałem podobny dylemat tyle ze do wyboru było albo 2.0 TDI albo 1,8 TSI. Ostatecznie jest 1,8 ... zobaczymy jak to bedzie bo na razie "wciąga" sporo..

Krawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Myślę, że jeżdżąc oboma furami da się realnie spalać koło 6l/100km - jazda kapulusznicza

No nie wiem - jeżdżę dynamicznie, mam 2.0 TDI (CBAB - czyli najnowszy z common railem) - i pali mi między 5.1 (trasa, jednopasmówki) a 6.5 - miasto, autostrady. Jestem naprawdę zachwycony spalaniem tej jednostki - a ciągnie ciężkiego passata wink.gif

spalania TSI nie znam - nie jeździłem.

> Dieslem nawet z 5l pewnie ale to juz tylko 5zł/100km zaoszczędzone - w zakupie diesel będzie

> droższy

> Nie wiem tylko jak się kształtują serwisy

  • Tbenzyny czy są dużo wyższe od normalnej benzynki

tego nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli spalanie przy rozsądnej jeździe można przyjąć, że będzie na porównywalnym poziomie z przewagą diesla. Ale o parę złotych nikt się nie będzie bił smile.gif

Jak z serwisem i awaryjnością/kosztami ewentualnych napraw. Świece wymieniane co 30 tysi za 200 PLN to nie jest wygórowany koszt.

Czy 1.4 TSI ma dwumasę? Jak z trwałością turbo, wtrysków itp. w odniesieniu do diesli?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyli spalanie przy rozsądnej jeździe można przyjąć, że będzie na porównywalnym poziomie z przewagą

> diesla. Ale o parę złotych nikt się nie będzie bił

> Jak z serwisem i awaryjnością/kosztami ewentualnych napraw. Świece wymieniane co 30 tysi za 200 PLN

> to nie jest wygórowany koszt.

> Czy 1.4 TSI ma dwumasę? Jak z trwałością turbo, wtrysków itp. w odniesieniu do diesli?

większość nowych silników, nawet benzynowych ma dwumasę - jednak silnik benzynowy generuje tak mało drgań, że jest to element praktycznie bezobsługowy.

turbo jak to turbo - jak dbasz tak masz, niezależnie czy to klekot, czy nie - jak dbać o turbo pisano tutaj 100 tysięcy razy.

serwis - po prostu wejdź na stronę producenta aut ktore cię interesuje i spojrz na cennik serwisu i kosztów przeglądów interesującego cię modelu z danym silnikiem smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Krawiec

A swoja drogą z tym turbo to ciekawie sie zrobiło.. w 1.8TSI jest podpięte pod obieg chłodziwa w silniku i nawet jest dodatkowa elektryczna pompa wody...

Krawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wiesz to z własnego doświadczenia czy na jakiej podstawie tak twierdzisz?

Ja tam się w zasadzie nie znam. Nie mam doświadczenia z małymi t.benzynkami. Ale nie mogę oprzeć się wrażeniu że mamy powtórkę z rozrywki.

Kilka lat temu, świat oszalał na punkcie t.diesli z CR. Piano z zachwytu nad kulturą pracy, niskim spalaniem, osiągami. Te tytuły w gazetach jakoby diesel dorównał benzynie.

Minęło parę latek i co? Ta sama dziennikarska gawiedź krzyczy na łamach swych opiniotwórczych "fachowych" gazetek, że lepiej diesla nowoczesnego z drugiej ręki nie kupować, że dwumasy, że wtryski, że turbinki, że delikatne i żeby jak już to lepiej starszą konstrukcję, albo w ogóle benzynkę. Identyczne głosy płyną z for dyskusyjnych.

Teraz mamy eko-pierdzielenie i downsizing. Gazetki szaleją nad małymi turbo benzynkami, spalanie tych 170 KM "potworów" podawane jest w ilościach max 7 litrów po mieście. Dynamika, kulura pracy no i przede wszystkim eko-piardy. Kupujcie Kowalski! Toż to ideał! A jak do tego dodasz sobie DSG to spalanie spada o litr a setke osiąga się o sekundę szybciej grinser006.gifhehe.gif

Już powolutku owo pianie z zachwytu maleje. Oto czytamy sobie porównanie 1.6 N/A z dwoma 1.4T w przedostatnim ... AŚ czy M, i co ? 1.6 N/A w teście spalało mniej icon_eek.gificon_eek.gif

Gdzies tam dalej siakaś Skoda z DSG i 1,2T spala 10 po miescie icon_eek.gif i z kontekstu wynika że lepiej kupić 1.8 TSI hehe.gif

Powtarzam, nie mam doświadczenia z tymi nowoczesnymi silniczkami, ale odnoszę wrażenie że za kilka lat opinie będa raczej mało przychylne. Za całokształt, za kłamstwo pseudoekologiczne i za trwałość.

Ale może sie mylę.

No chyba że wszyscy będziemy zawsze kupowali nowe sztuki w salonie. To co nam tam wtedy turbinki, dwumasy i inne "pieprzoty" zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A swoja drogą z tym turbo to ciekawie sie zrobiło.. w 1.8TSI jest podpięte pod obieg chłodziwa w

> silniku i nawet jest dodatkowa elektryczna pompa wody...

> Krawiec

no i bardzo dobrze. w koncu ktoś pomyślał o tych, ktorzy chcą autem jeździć jak "starą" benzyną i nie martwić się o jakies głupoty typu - chłodzenie turbo.

Chociaż z drugiej strony - jak silnik gaśnie, to chłodziwo krąży, tylko że olej juz nie - turbo rozpędzone (nagłe zgaszenie) nadal przerobi ten olej na sadzę, mimo, że za chwilę ostygnie dzięki chłodziwu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Planuję z żonką dziecko i chcę zmienić na coś pewnego. Musi też do bagażnika zmieścić się wózek i inne duperele, o których istnieniu jeszcze nie zdaję sobie sprawy zeby.GIF

Teraz mam kombi i fajna to sprawa, ale chyba chcę kupic hatchbacka. Na pewno nie sedana.

Myślałem najpierw o klasie sredniej z mocnym dieslem, np o Vectrze 1,9 CDTI 150 KM, Saab-ie 9,3 1,9 z tym samym silnikiem, jakimś pasku, mondziakuz dieslem 2,0 140 KM. Nie jestem zdecydowany.

Ale tak się zastanawiam i chyba bardziej ciągnie mnie do benzyny z turbo. Po pierwsze dlatego, boję się diesla, który po kupnie może mnie zaskoczyć wydatkami w poostaci dwumasy, wtrysków, turbo itp itd. Wiadomo. do tego lubię sobie przycisnąć i raczej mam ciężką nogę. Choć nie jestem piratem drogowym i szczególnie szybko nie jeżdżę.

ZAczałem ostatnio zatem zastanawiać się nad autami klasy kompact jak Focus, Bravo, Golf, Mazda 3 itp z małą benzyną, ale z wigorem. Oczywiście odpadają mocne wersje benzynowe, bo nie chcę wydawać fortuny na benzynę.

I stąd rodzą mi się pytania związane z tymi jednostkami. Którą lepiej wybrać. Benzyne z turbo czy diesla z turbo. Wiadomo, że benzyznka będzie tańsza w zakupie i pewnie z mniejszym przebiegiem. Tylko czy diesel nie okaże się trwalszy..?

Najchętniej kupiłbym auto z przebiegiem do max 120 kkm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> serwis - po prostu wejdź na stronę producenta aut ktore cię interesuje i spojrz na cennik serwisu i

> kosztów przeglądów interesującego cię modelu z danym silnikiem

Jasne, to żaden problem. Chcę znac jednak opinie użytkowników. Może problemów, bolączek danych typów silników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Krawiec

Ty chcesz dziecko i zamienić Combi na HB? Ty sobie zobacz ile wózek zajmuje miejsca w bagażniku. No chyba że chcesz bagaże wozić na dachu - tyle ze one palą 1,5litra na setke wtedy.

Krawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ty chcesz dziecko i zamienić Combi na HB? Ty sobie zobacz ile wózek zajmuje miejsca w bagażniku. No

> chyba że chcesz bagaże wozić na dachu - tyle ze one palą 1,5litra na setke wtedy.

> Krawiec

No własnie jeszcze nie wiem ile te wszystkie "gadżety" dziecięce zajmują miejsca zeby.GIF

Swoje kombi i tak muszę już sprzedać bo mnie nudzi i ma swoje lata. Choć jeszcze jakoś daje rade.

Najpierw muszę sobie wybrać silnik, a potem podbiorę pod to nadwozie 270751858-jezyk.gif Tak o d00py strony trochę:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja tam się w zasadzie nie znam. Nie mam doświadczenia z małymi t.benzynkami. Ale nie mogę oprzeć

> się wrażeniu że mamy powtórkę z rozrywki.

> Kilka lat temu, świat oszalał na punkcie t.diesli z CR. Piano z zachwytu nad kulturą pracy, niskim

> spalaniem, osiągami. Te tytuły w gazetach jakoby diesel dorównał benzynie.

> Minęło parę latek i co? Ta sama dziennikarska gawiedź krzyczy na łamach swych opiniotwórczych

> "fachowych" gazetek, że lepiej diesla nowoczesnego z drugiej ręki nie kupować, że dwumasy, że

> wtryski, że turbinki, że delikatne i żeby jak już to lepiej starszą konstrukcję, albo w ogóle

> benzynkę. Identyczne głosy płyną z for dyskusyjnych.

> Teraz mamy eko-pierdzielenie i downsizing. Gazetki szaleją nad małymi turbo benzynkami, spalanie

> tych 170 KM "potworów" podawane jest w ilościach max 7 litrów po mieście. Dynamika, kulura

> pracy no i przede wszystkim eko-piardy. Kupujcie Kowalski! Toż to ideał! A jak do tego dodasz

> sobie DSG to spalanie spada o litr a setke osiąga się o sekundę szybciej

> Już powolutku owo pianie z zachwytu maleje. Oto czytamy sobie porównanie 1.6 N/A z dwoma 1.4T w

> przedostatnim ... AŚ czy M, i co ? 1.6 N/A w teście spalało mniej

> Gdzies tam dalej siakaś Skoda z DSG i 1,2T spala 10 po miescie i z kontekstu wynika że lepiej

> kupić 1.8 TSI

> Powtarzam, nie mam doświadczenia z tymi nowoczesnymi silniczkami, ale odnoszę wrażenie że za kilka

> lat opinie będa raczej mało przychylne. Za całokształt, za kłamstwo pseudoekologiczne i za

> trwałość.

> Ale może sie mylę.

> No chyba że wszyscy będziemy zawsze kupowali nowe sztuki w salonie. To co nam tam wtedy turbinki,

> dwumasy i inne "pieprzoty"

Gazety piszą bzdury. Ten sam egzemplarz testuja dwie różne gazety (ta sama rejestracja) a silniki różne zakrecony.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Krawiec

> Chociaż z drugiej strony - jak silnik gaśnie, to chłodziwo krąży, tylko że olej juz nie - turbo

> rozpędzone (nagłe zgaszenie) nadal przerobi ten olej na sadzę, mimo, że za chwilę ostygnie

> dzięki chłodziwu.

Tyle ze chyba chłodzone turbo pracuje na niższych temperaturach..

Krawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zależy wszystko od pieniędzy jakie chcesz wydać na samochód. to one powinny zdefiniować, czy iśc w kompakta, czy klasę D. Przeskok jakościowy jest bardoz duży i na pewno zobaczysz ogromną różnicę zarówno w komforcie, jak wyciszeniu, materiałach etc.

ja mając dziecko pewnie poszedłbym w kombi (wsadzanie wózka).

Przy twoich przebiegach - pewnie wolałbym benzynę - wrażliwość na paliwo, mniej ultranowoczesnych rozwiązań, brak DPF. Z kasą na paliwo jakoś wyrobisz, przy tego typu przebiegach. dużo jeszcze zależy od tego czy raczej jeździsz w mieście po korkach, krótkich odcinkach, czy raczej mieszkasz dalej od miasta i auto będzie jeździć dogrzane i dłuższe odcinki (diesle na krótkich odcinkach, w korkach to średni pomysł).

Co do turbo benzyn - spójrz choćby na stare dobre 1.8T - jeździ? Jeździ - i nawet nastoletnie audiki z tym ludzie kupują i sobie chwalą smile.gif

I nie słuchaj za bardzo mądrali z for internetowych - pamiętaj, że w wyborze nowoczesnego auta z nowoczesnym silnikiem często doradza ci nastoletni szczyl, albo ktoś kto poza jakimś 1.2 z fiata nie jeździł niczym lepszym i całą wiedzę czerpie z tego co przeczyta zlosnik.gif Bierz to co lubisz wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jasne, to żaden problem. Chcę znac jednak opinie użytkowników. Może problemów, bolączek danych

> typów silników.

pewnie zaraz uslyszysz że 2.0 TDI to złom i wszystko w nim siada.

Kit z tym, że ci co to piszą nie wiedzą że silników 2.0 TDI 140 koni było chyba z 5, a problemy dotyczył głównie tych pierwszych dwóch wink.gif

Albo zaraz ktoś ci napisze że pękały głowice - a to mialo miejsce akurat w 170 konnej wersji i też z początku produkcji.

Po prostu ludzie swoje piszą, a nie masz jak zweryfikować co wiedzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tyle ze chyba chłodzone turbo pracuje na niższych temperaturach..

> Krawiec

o tym nie pomyślałem - no nic, to były tylko takie moje rozmyślania niczym nie podparte. Skoro to zrobili tak to widocznie to musi działać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Krawiec

> tzn. ile?

> jaka skrzynia?

10 - 11l / 100km. Jazda w sumie mieszana 18km dojazd do roboty z pod Krakowa raczej bez korków.

Krawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Krawiec

> Przy twoich przebiegach - pewnie wolałbym benzynę - wrażliwość na paliwo, mniej ultranowoczesnych

> rozwiązań, brak DPF.

Nie ma tak pięknie. DPF'a moze nie ma ale są za to inne złośliwe wynalazki, jak i nawet dwumasa zlosnik.gif

Krawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No nie wiem - jeżdżę dynamicznie, mam 2.0 TDI (CBAB - czyli najnowszy z common railem) - i pali mi

> między 5.1 (trasa, jednopasmówki) a 6.5 - miasto, autostrady. Jestem naprawdę zachwycony

6.5 dynamiczna jazda w mieście? to naprawdę mało, mi lżejsza octavia z tym silnikiem przy typowej, w miarę spokojnej jeździe w mieście nie chciała zejść poniżej 7

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie ma tak pięknie. DPF'a moze nie ma ale są za to inne złośliwe wynalazki, jak i nawet dwumasa

> Krawiec

na żadnym forum żadnej marki nie widziałem narzekań na dwumasę w benzynach - no może u jednego w mondeo, ale on to tym tylko kempingi ciągał smile.gif

a dwumasa w dieslach to tragedia - musisz pilnować żeby co jakis czas zabrac auto na wycieczkę przy stałych obrotach na autobane facepalm.gif bo ci sie zapcha filtr...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Krawiec

E z DPFem nie ma źle... Ojciec ma w OII 1,6TDI - fakt przypomina o sobie co jakiś czas - ale on jeździ tym 5km do pracy...

A swoja drogą po co dwumasa w benzynie?

Krawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 6.5 dynamiczna jazda w mieście? to naprawdę mało, mi lżejsza octavia z tym silnikiem przy typowej,

> w miarę spokojnej jeździe nie chciała zejść poniżej 7

często słysze takie opinie o spalaniu od mieszkańców Warszawy zlosnik.gif

W GOP nawet w godzinach szczytu nie stoi się tyle co u Was - chwilę postoisz a potem złapiesz jakąs wielopasmówkę i sobie jedziesz.

Na razie z 9kkm moim paskiem mam spalania mniej wiecej takie:

Jak go wiozłem z Kielc do Katowic z salonu - 5.1 - jaka droga z Kielc każdy wie - jechało sie te 90kmh za TIRami, poza tym max 110.

Trasy Do Wałbrzycha - 5.5-5.7 - autostradą z Kato do zjazdu na Nysę Opole 160, a potem koło 120, gdzie się dało.

Poza tym zależnie rod tego czy bardziej trasa, czy bardziej miasto 6-6.5 - jazda po aglomeracji.

minimalne spalanie to mi zona.gif zrobiła - 4.9 Katowice - Pszczyna-Wola-Pszczyna-Katowice - 6ty bieg, 100km/h na tempomacie i tak sobie jechala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasa to jakieś 30-45 tysi. Zależnie co mi się spodoba. Nie chcę więcej wydawać kasy na auto, bo są inne przyjemności. A i będzie pretekst, aby po 3, 4 latach zmienić na inne nowsze.

Najbardziej zależy mi na cichym wnętrzu, przestronnym przodzie i w miarę pojemnym bagażniku. Jak to kolega Krawiec zauważył, aby się wszystkie "gadżety" dla dziecka zmieściły. Na pewno 5 drzwi i HB albo Combi.

I takie auto, aby nie tracić czasu i wydawać kasy na naprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> E z DPFem nie ma źle... Ojciec ma w OII 1,6TDI - fakt przypomina o sobie co jakiś czas - ale on

> jeździ tym 5km do pracy...

> A swoja drogą po co dwumasa w benzynie?

> Krawiec

ale sam fakt myślenia o tylu rzeczach w dieslu jest żenujący - uważaj żeby ostudzić turbo, uważaj na DPF, uważaj na paliwo bo wtryski, uważaj na to na jakich obrotach jeździsz, bo dwumasa etc spineyes.gif

dwumasa w benzynie? nie wiem - widać lepiej toto tłumi drgania niż zwykły tłumik drgań skrętnych w sprzęgle - ale pewnie mądrzejsi ode mnie to lepiej wymyślą smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kasa to jakieś 30-45 tysi. Zależnie co mi się spodoba. Nie chcę więcej wydawać kasy na auto, bo są

> inne przyjemności. A i będzie pretekst, aby po 3, 4 latach zmienić na inne nowsze.

> Najbardziej zależy mi na cichym wnętrzu, przestronnym przodzie i w miarę pojemnym bagażniku. Jak to

> kolega Krawiec zauważył, aby się wszystkie "gadżety" dla dziecka zmieściły. Na pewno 5 drzwi i

> HB albo Combi.

> I takie auto, aby nie tracić czasu i wydawać kasy na naprawy.

Nowy TOUR tyle ze stare 1.6.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Krawiec

Ty mi nic nie mów zona.gif moja mnie bierze pod włos że nowym będzie jeździć ten kto będzie mniej spalał zlosnik.gif. Ale ostatnio sie nie popisała... nie mogła ruszyć z wyjazdu z parkingu podziemnego (swoja drogą co za debil bramki do otwierania wyjazdu umiejścil w polowie podjazdu o sporym nachyleniu) i jazda benzyną coś jej nie idzie zlosnik.gif

Krawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to sobie weź 2.0 TFSI i będzie czym pocisnąć

> a przy okazji to z tego co czytam na vw-passat.pl jeden z najmniej awaryjnych silników

Tylko ile to wciąga na 100 km? Na trasie pewnie z 9/10 litrów. W mieście z 14?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Krawiec

> ale sam fakt myślenia o tylu rzeczach w dieslu jest żenujący - uważaj żeby ostudzić turbo, uważaj

> na DPF, uważaj na paliwo bo wtryski, uważaj na to na jakich obrotach jeździsz, bo dwumasa etc

A to jest zwykłe biadolenie. Wiadomo ze jak sie przegnie pałe to trzeba sie liczyć z konsekwencjami. Ale jak sie nie przegina tylko normalnie jeździ to nie ma sie co martwić. Swoja drogą asystent biegów dla 1,6TDI pokazuje ze mozna sie tym turlać od 1250 RPM. Przy 1,9 ten numer to katorga....

Ja raz zgasiłem stare poczciwe punto na parkingu przy autostradzie po przelocie 130 - 140 przez kilkadziesiąt kilometrów i co i uwaliłem uszczelke pod głowicą.

Ja mam wrażenie ze nie licząć faktycznie przypadków pecha czy bardzo złych nawyków przy prowadzeniu auta to te całe historie z dwumasą, padającym turbi itp to efekt "dziadka z niemiec" czyli padło coś przy 150kkm (a auto ma ale 350).

Krawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Minęło parę latek i co? Ta sama dziennikarska gawiedź krzyczy na łamach swych opiniotwórczych

> "fachowych" gazetek, że lepiej diesla nowoczesnego z drugiej ręki nie kupować, że dwumasy, że

> wtryski, że turbinki, że delikatne i żeby jak już to lepiej starszą konstrukcję, albo w ogóle

> benzynkę.

Bo przy "testach" samochodów nowych jest sowita opłata ze strony reklamodawcy.

Przy "testach" aut używanych nikt już nie płaci, więc można napisać trochę szczerzej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kasa to jakieś 30-45 tysi. Zależnie co mi się spodoba. Nie chcę więcej wydawać kasy na auto, bo są

> inne przyjemności. A i będzie pretekst, aby po 3, 4 latach zmienić na inne nowsze.

> Najbardziej zależy mi na cichym wnętrzu, przestronnym przodzie i w miarę pojemnym bagażniku. Jak to

> kolega Krawiec zauważył, aby się wszystkie "gadżety" dla dziecka zmieściły. Na pewno 5 drzwi i

> HB albo Combi.

> I takie auto, aby nie tracić czasu i wydawać kasy na naprawy.

Może jakiś miniVan, VW Turan?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.