lucash Napisano 24 Marca 2011 Udostępnij Napisano 24 Marca 2011 Jakie autko byłoby godne zainteresowania do wypadów bturystycznych ze sporą ilością jazd po kiepskich drogach, drogach polnych i bezdrożach (tak max. do 7 kkm jednym rzutem) ? Myślałem o czymś wyższym niż Forek. Honda CRV? Budżet na sam samochód to 30 kPLN. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Magdoc Napisano 24 Marca 2011 Udostępnij Napisano 24 Marca 2011 > Jakie autko byłoby godne zainteresowania do wypadów bturystycznych ze sporą ilością jazd po > kiepskich drogach, drogach polnych i bezdrożach (tak max. do 7 kkm jednym rzutem) ? Myślałem o > czymś wyższym niż Forek. Honda CRV? > Budżet na sam samochód to 30 kPLN. Jeep Tylko jak teraz pojeździłem czymś "większym" to WJ śmierdzi malizną w środku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mariusz12879 Napisano 24 Marca 2011 Udostępnij Napisano 24 Marca 2011 Patrol , w tym budżecie powinno starczyć na Y60 plus kilka modyfikacji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
konger Napisano 25 Marca 2011 Udostępnij Napisano 25 Marca 2011 > Jakie autko byłoby godne zainteresowania do wypadów bturystycznych ze sporą ilością jazd po > kiepskich drogach, drogach polnych i bezdrożach (tak max. do 7 kkm jednym rzutem) ? Myślałem o > czymś wyższym niż Forek. Honda CRV? > Budżet na sam samochód to 30 kPLN. Discovery Może mniejsze niż parch (długi), ale za to mniej pali (i lepiej wygląda w środku, ale to subiektywna ocena). Ew. parch albo Toyka LC w przypadku chęci spania w aucie; w Disco też można, kwestia zrobienia platformy do spania. Paru znajomych ma i dają radę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mariusz12879 Napisano 26 Marca 2011 Udostępnij Napisano 26 Marca 2011 Za te kase to LC w dobrym stanie nie znajdzie, a gdzie przygotowanie auta do jazdy w terenie ? Wiadomo że Toyota była by najlepsza, części dostępne na całym świecie na każdym szrocie. Na czarnym lądzie bardzo popularne auto Dyskoteka bardzo fajne autko, ale trzeba wozić trochę gratów zamiennych i mieć pojęcie o mechanice Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lucash Napisano 28 Marca 2011 Autor Udostępnij Napisano 28 Marca 2011 > Za te kase to LC w dobrym stanie nie znajdzie, a gdzie przygotowanie auta do jazdy w terenie ? > Wiadomo że Toyota była by najlepsza, części dostępne na całym świecie na każdym szrocie. Na czarnym > lądzie bardzo popularne auto > Dyskoteka bardzo fajne autko, ale trzeba wozić trochę gratów zamiennych i mieć pojęcie o mechanice Dzięki za sugestie. Wizualnie podobaja mi się jeszcze 2 sztuki Mitsubishi Pajera i Nissan Terrano. Co o tym sądzicie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
konger Napisano 29 Marca 2011 Udostępnij Napisano 29 Marca 2011 > Dyskoteka bardzo fajne autko, ale trzeba wozić trochę gratów zamiennych i mieć pojęcie o mechanice Oj tam, oj tam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
konger Napisano 29 Marca 2011 Udostępnij Napisano 29 Marca 2011 > Dzięki za sugestie. Wizualnie podobaja mi się jeszcze 2 sztuki Mitsubishi Pajera i Nissan Terrano. > Co o tym sądzicie? Każdy ma plusy i minusy... Ciężko coś doradzić, może niech wypowiedzą się ci, co posiadają takie auta. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sherif Napisano 29 Marca 2011 Udostępnij Napisano 29 Marca 2011 > Jakie autko byłoby godne zainteresowania do wypadów bturystycznych ze sporą ilością jazd po > kiepskich drogach, drogach polnych i bezdrożach (tak max. do 7 kkm jednym rzutem) ? Myślałem o > czymś wyższym niż Forek. Honda CRV? > Budżet na sam samochód to 30 kPLN. Forek, Obk w zaleznosci od wielkosci. Zaleta bedzie dobra trakcja na asfalcie jak i akceptowalne wlasciwosci na drogach polnych lub lekkim terenie. Samochody na tle innych 4x4 malo awaryjne i proste w budowie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karax Napisano 29 Marca 2011 Udostępnij Napisano 29 Marca 2011 > Jakie autko byłoby godne zainteresowania do wypadów bturystycznych ze sporą ilością jazd po > kiepskich drogach, drogach polnych i bezdrożach (tak max. do 7 kkm jednym rzutem) ? Myślałem o > czymś wyższym niż Forek. Honda CRV? > Budżet na sam samochód to 30 kPLN. jeżdżę Grand Cherokee i nie powiem, jestem cholernie z auta zadowolony nawet mimo faktu iż ostatnio mnie trochę kosztowało zrobienie silnika i że na co dzień pali mi jakieś 21-22 litry autem w trasie byłem w Chorwacji, trasa przez Słowację i Węgry, powrót przez Słowenię Austrię i Czechy średnie spalanie na dystansie 3kkm jakieś 12,5 litra noPb do auta można założyć gaz a silniki są na niego dosyć dobrze podatne co znacząco potania eksploatację (przynajmniej jeśli chodzi o samo paliwo) est jeszcze dieselek, przy czym nie biorę tu w ogóle silnik 3.1 TD pod uwagę, a jedynie 2,7 CRD z koncernu Daimler Chrysler co do przeniesienia napędu to ja mam u siebie Quadra Drive - napęd standardowo na tył z dołączanym w razie potrzeby przodem, fajna sprawa jak chcesz się pobawić w zimie, najpierw łapie tył przez co wychodzisz lekko bokiem, a potem dopina się przód masz jeszcze Selec Trac, tutaj samodzielnie dokonujesz wyboru z jakiego napędu aktualnie korzystasz przydatne o tyle, że możesz zapiąć sam tył na autobahnie lub pełne 4x4 w terenie dodatkowo auto jest dosyć bezpieczne, widziałem jedną sztukę po rolce z prędkości koło 180 kmh i powiem Ci, że nie była mocno pognieciona gorzej ma się z uderzeniami z boku, z racji wyżej położonego środka ciężkości jak dostaniesz strzał w bok to po prostu lecisz na bok oczywiście nie piszę tu o strzele jaki zaliczył Rejmi (z tego co pamiętam była to jakaś ciężarówka), tutaj z racji "dużej powierzchni styku" auto chyba nie koziołkowało co do kwestii kosztów za 30k pln kupisz auto zarówno z początków produkcji czyli roku 1999 jak i padliny z roku 2004 celowo napisałem padliny, bo nikt znający wartość swego auta, jeśli w nie inwestował nie opchnie go poniżej kosztów za mojego bym pewnie właśnie krzyczał coś koło 30k pln, ale ja go lubię i w sumie nie mam ochoty sprzedawać poza tym, żonka autko lubi i powiedziała, że jak chcę zmieniać to mam jej zostawić i kupić sobie swojego za 30k pln powinieneś dostać sztukę w okolicy 2002 roku, albo z dieslem albo z benzyną jak się zdecydujesz to polecam http://forum.jeep.org.pl - można wyrwać ciekawe auta po klubowiczach, ja własnie swojego tą drogą zanabyłem to na razie tyle, jeśli miałbyś pytania to pisz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lucash Napisano 29 Marca 2011 Autor Udostępnij Napisano 29 Marca 2011 dzięki za konkrety Przyznaję się że Jeep też mi się podoba. Ostatnio mało co w słup nie wlazłem jak się zapatrzyłem na takiego jadącego niestety albo i stety...musi też mi się podobać wizualnie. Co do Forka..wydaje mi się że jednak będzie za niski na "moje" drogi. Lubię czasem wjechać gdzieś i już wiem że osobówka mi do tego nie wystarcza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rejmi Napisano 30 Marca 2011 Udostępnij Napisano 30 Marca 2011 > gorzej ma się z uderzeniami z boku, z racji wyżej położonego środka ciężkości jak dostaniesz strzał > w bok to po prostu lecisz na bok > oczywiście nie piszę tu o strzele jaki zaliczył Rejmi (z tego co pamiętam była to jakaś > ciężarówka), tutaj z racji "dużej powierzchni styku" auto chyba nie koziołkowało wywolany, obecny co prawda nie GC a liberty ale co do strzalow potwierdzam ze jest to autko wg mnie bardzo bezpieczne... fakt strzal byl od tira wiec tak jakpiszesz duza i rowno rozlozona powierzach ale mimo zrobienia baczka auto ustalo na kolach... przynajmniej na tych co zostaly cale.. czyli przod bo prawy tyl urwalo a z lewego zdjelo opone po zaczepieniu o kraweznik a co do samego zastosowania wg mnie KJ tez doskonale sprawdza sie jako autko na podroze bagaznika jest kawalek w srodku meijsca nawet jak jedzie 5 osob tez calkiem spoko u siebie mam zalozony gaz i w trasie w zaleznosci od mojego humoru idzie od 14 do 17 gazu w czasie jazd po polskich drogach gaz spisuje sie doskonale i jedyna obsluga ogranicza sie do przegladow i okresowych wymian filtrow newralgicznym punktem jest tylny gorny wahacz niestety jego konstrukcja sprzyja temu ze srodkowy sworzen przenosi spore sily i jest to wg mnie najslabszy element zawieszenia i z doswiadczenia powiem ze nie warto oszczedzac na zamiennikach na tym elemencie trwalosc tego sworznia... zamiennik po 10 kkm musialem wymienic a moparowski ma juz 30 kkm i nie widac oznak by cos sie z nim dzialo zlego poza tym autko bezawaryjne i wymagajace tylko i wylacznie okresowych zmian plynow i nic doslownie nic wiecej czy polecam? jak najbardziej pod warunkiem ze godzisz sie na apetyt na gaz w okolicach 20 litrow w miescie i powiedzmy 15 w trasie jezeli jest z pewnego zrodla (mi udalo sie wyrwac egzemplarz tzw przesiedlenczy) z pewna czysta historia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rejmi Napisano 30 Marca 2011 Udostępnij Napisano 30 Marca 2011 > Dzięki za sugestie. Wizualnie podobaja mi się jeszcze 2 sztuki Mitsubishi Pajera i Nissan Terrano. > Co o tym sądzicie? terrano... wg mnie sprawia wrazenie auta ktyora bedzie ponad przecietnie chybotliwe na boki.. jakos dosyc powaznie wysoki jak do swojej szerokosci a i w srodku czuc ze wnetrze waskie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koonrad Napisano 30 Marca 2011 Udostępnij Napisano 30 Marca 2011 > dzięki za konkrety Przyznaję się że Jeep też mi się podoba. Ostatnio mało co w słup nie wlazłem > jak się zapatrzyłem na takiego jadącego niestety albo i stety...musi też mi się podobać > wizualnie. > Co do Forka..wydaje mi się że jednak będzie za niski na "moje" drogi. Lubię czasem wjechać gdzieś i > już wiem że osobówka mi do tego nie wystarcza gdzie planujesz te wyprawy ? jeep jest ok, ale pamiętaj że to pali sporo, a z gazem możesz mieć problem duża butla zajmuje znowu bagażnik do wyprawówki pasuje mi diesel i to jak najprostszy, zwłaszcza jak chciałbyś jechać gdzieś dalej od cywilizacji (gorsze paliwo) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rejmi Napisano 30 Marca 2011 Udostępnij Napisano 30 Marca 2011 > gdzie planujesz te wyprawy ? > jeep jest ok, ale pamiętaj że to pali sporo, a z gazem możesz mieć problem > duża butla zajmuje znowu bagażnik a to juz nie jest takie oczywiste w swoim KJ mam wymontowany fabryczny zbiornik paliwa i w jego miejsce wlozona jest butla z gazem (chyba 50 litrow) oraz zbiornik na paliwo 20 litrow wiec bagaznik caly do dyspozycji a i silnik Kj`a doskonale wspolgra z gazem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koonrad Napisano 30 Marca 2011 Udostępnij Napisano 30 Marca 2011 > a to juz nie jest takie oczywiste > w swoim KJ mam wymontowany fabryczny zbiornik paliwa i w jego miejsce wlozona jest butla z gazem > (chyba 50 litrow) oraz zbiornik na paliwo 20 litrow > wiec bagaznik caly do dyspozycji > a i silnik Kj`a doskonale wspolgra z gazem wszystko zależy gdzie chcesz jechać, nie wiem jak jest np w Rosji z gazem a znowu mały zbiornik paliwa to też średnie wyjście, kończy się gaz i masz 100km zasięgu (liczę jazdę po szutrach - spalnie wyższe) teraz planuje wyjazd do Grecji i wiem że chyba całej trasy nie uda się zrobić na LPG (jadę z przyczepą więc zasięg to ok 300km), w samej Grecji też marnie z gazem ale mam 65L noPB w zapasie, będzie drożej, ale łączny zasięg to 800km weź teraz szukaj gazu w górach w Kazachstanie, Ukrainie itp albo jeźdź do Skandynawi, tam też gazu "jak na lekarstwo" ON zatankujesz wszędzie i jak silnik to nie będzie jakieś wycudowany CR to też jakość paliwa nie będzie problemem oczywiście że się da, ale jest to jednak utrudnienie chyba że wyprawa to przelot do Cro edit: poczytaj http://www.travelagulpawel.yoyo.pl/azjacentr.html to jest dla mnie wyprawa, jak spojrzysz w koszty na samym dole, to jednak sporo dystansu musieli jechać na noPB więc z Twoim rozwiązaniem było by ciężko Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lucash Napisano 30 Marca 2011 Autor Udostępnij Napisano 30 Marca 2011 gdzie mam zamiar jeździć? hmmm po Polsce, trochę mnie ciągnie na wschód. Faktycznie może lepiej będzie poszukać czegoś na ropkę z racji zatankowania praktycznie wszędzie. Z gazem już nie będzie tak kolorowo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koonrad Napisano 31 Marca 2011 Udostępnij Napisano 31 Marca 2011 > gdzie mam zamiar jeździć? hmmm po Polsce, trochę mnie ciągnie na wschód. a gdzie Ty chcesz po PL zrobić 7kkm nawet jak pojedziesz dookoła to dopiero 4tyś > Faktycznie może lepiej będzie poszukać czegoś na ropkę z racji zatankowania praktycznie wszędzie. > Z gazem już nie będzie tak kolorowo. jeśli PL to gazu się nie ma co bać, u nas jest wszędzie i o każdej porze, a i odległości żadne jeśli chcesz jechać dalej to albo gaz i duża butla = ograniczenie przestrzeni ładunkowej albo diesel to co mnie wpienia w LPG podczas wyjazdów za granicę, to że zamiast (lub oprócz) szukania atrakcyjnych miejsc, muszę szukać gdzie zatankuje LPG ropkę lejesz na każdej stacji w każdym kraju, a koszty podobne jak LPG Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lucash Napisano 31 Marca 2011 Autor Udostępnij Napisano 31 Marca 2011 na wschód mnie ciągnie...za miedzę Rosja i te klimaty. Cywilizacja europejska już mnie znudziła...chciałbym zobaczyć coś co jeszcze nie jest spaprane nowoczesnością Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koonrad Napisano 1 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2011 > na wschód mnie ciągnie...za miedzę Rosja i te klimaty. Cywilizacja europejska już mnie > znudziła...chciałbym zobaczyć coś co jeszcze nie jest spaprane nowoczesnością mnie takim wynalazkiem atakują w sumie nie głupie rozwiązanie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
konger Napisano 1 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2011 > wszystko zależy gdzie chcesz jechać, nie wiem jak jest np w Rosji z gazem Kumpel jechał na Syberię i mówił, że bez kłopotu... > weź teraz szukaj gazu w górach w Kazachstanie, Ukrainie itp Ukraina - żaden kłopot Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koonrad Napisano 1 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2011 > Kumpel jechał na Syberię i mówił, że bez kłopotu... > Ukraina - żaden kłopot tzn jest na każdej stacji ? czy miał dokładnie zapalanowane tankowania ? bo ja do Cro kilka lat temu też przejechałem na gazie w sumie ok 4tyś km, ale miałem dokładną rozpiskę gdzie znajdę stacje i nie raz musiałem ich szukać, czy np specjalnie zjechać z A przy ON nie ma takiego problemu nie twierdzę że się nie da, zwłaszcza jak założy większą butle (u mnie jest na 300km) ale jest to czasem upierdliwe - ekstra szukanie gazu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
konger Napisano 1 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2011 > tzn jest na każdej stacji ? Mówił, że stacji to jak mrówków Sam był zaskoczony. > czy miał dokładnie zapalanowane tankowania ? Watpliwa sprawa... > ale jest to czasem upierdliwe - ekstra szukanie gazu Koleś, rodowity Ukrainiec urodzony na Syberii, ma Patrola 4.2 noPb z gazem, ale on ma dużą butlę w bagażniku wzdłuż auta, na której zmontował sobie wyro do spania. Ja dlatego wolałem w Disco ON, bo nie chciałem zabierać miejsca w bagażniku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woju Napisano 2 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2011 Zawsze mozna zrobic jakis reduktorek i jechac z butli do kuchenek gazowych Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mariusz12879 Napisano 3 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2011 Jeśli myślisz oo takich wycieczkach jak np. Ukraińskie czy Rumuńskie Karpaty ( tereny prześliczne i jeszcze nie do końca skażone cywilizacją ) to zapomnij o Subaru czy innym Jepie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lucash Napisano 4 Kwietnia 2011 Autor Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2011 > Jeśli myślisz oo takich wycieczkach jak np. Ukraińskie czy Rumuńskie Karpaty ( tereny prześliczne i > jeszcze nie do końca skażone cywilizacją ) to zapomnij o Subaru czy innym Jepie. FOrek jest w zasadzie za niski ale nie mam na celu wytyczania nowych dróg tylko jazda po istniejących. Czasami zdarza się że jest piaszczysto, troche błota, czasami troche kamieni, czasem jakaś stromizna. Napewno samochód nie będzie brał udziału w offroadowych imprezach i jeździł w wodzie po szyby...przynajmniej świadomie Póki co obstawiam na Pajero II lub Jeepa. Zresztą dopóki nie zobaczę i nie zrobię drogowego testu macajewa to nie kupię Dziś np. byłem w salonie Suzuki (przy okazji ubezpieczania) i spróbowałem wpakować się do S. Jimmy bo kiedyś myślałem że kupię sobie taką zabawkę no i.... maxymalne odsunięcie fotela nie pomogło...to nie jest samochód dla osoby 185 cm wzrostu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mariusz12879 Napisano 4 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2011 Dozbieraj trochę kasy i kup LC, jak trafisz na zadbany okaz to napewno będziesz zadowolony Tym autem świat ob jedziesz, części wszędzie znajdziesz, a do Subaru czy Jeepa graty nie są tak dostępne jak do poczciwej LC czy Patrola Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rejmi Napisano 5 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2011 > Dozbieraj trochę kasy i kup LC, jak trafisz na zadbany okaz to napewno będziesz zadowolony Tym > autem świat ob jedziesz, części wszędzie znajdziesz, a do Subaru czy Jeepa graty nie są tak > dostępne jak do poczciwej LC czy Patrola nie przesadzaj.. do jeep czesci bez problemu kupujesz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mariusz12879 Napisano 5 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2011 Mimo to prawie nikt na dalsze wyprawy Jeepem nie śmiga, pisze prawie bo zawsze znajdzie się jakiś chardkorowiec Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 5 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2011 > Mimo to prawie nikt na dalsze wyprawy Jeepem nie śmiga, pisze prawie bo zawsze znajdzie się jakiś > chardkorowiec kto? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
prebek Napisano 6 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2011 > Mimo to prawie nikt na dalsze wyprawy Jeepem nie śmiga, pisze prawie bo zawsze znajdzie się jakiś > chardkorowiec Nie przesadzaj mam JEEPa dwa miechy nakulałem już 10000 km i tylko raz wracał na lawecie ale to wina immobilizera prawie 500 po polach, lasach, łąkach czyli nie po czarnym. p.s. a immo padł po pierwszych 300km (taki zonk na przywitanie - w kazdym aucie po zakupie mam w ciągu pierwszego miesiąca jakiegoś zonga ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sherif Napisano 6 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2011 > Mimo to prawie nikt na dalsze wyprawy Jeepem nie śmiga, pisze prawie bo zawsze znajdzie się jakiś > chardkorowiec kolega co ma wyprawowego LC jak gdzies dalej jezdzi, jak np ostatnio Rumunia to i tak bierze komplet czesci zapasowych. Jak wyjezdzal to po drodze urwal polos, jak to powiedzial, dobrze, ze mial ja ze soba bo i tak nigdzie by tej czesci od reki nie kupil. Jedynie mozna by kombinowac z naprawa czesci, ale to sie tyczy wszystkich aut. IMO zabezpieczeniem, moze byc jedynie znany, dobry stan auta, zgrana ekipa oraz komplet czesci i nie zalezy to zbytnio od marki, no chyba ze sie jezdzi wylacznie na wschod to wtedy chyba jedynie Niva czy UAZ mial przewage Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mariusz12879 Napisano 6 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2011 Oj zdziwił byś się, bo pewnie tam nie byłeś, narodowości biedne ale jeśli 4x4 to Toyota ma przewagę, to co pisze nie wyssałem sobie z palca tylko z własnej praktyki. I można się spotkać z takim przekonaniem, że jak masz amerykańsą bryke to jesteś mega bogaty, a co się z tym wiąże to ..... se dopisz, a jak nie czaisz to szkoda Śmieszy mnie jak ktoś pisze """ mam JEEPa dwa miechy nakulałem już 10000 km i tylko raz wracał na lawecie ale to wina immobilizera prawie 500 po polach, lasach, łąkach czyli nie po czarnym."""" '' Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sherif Napisano 7 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2011 > Oj zdziwił byś się, bo pewnie tam nie byłeś, narodowości biedne ale jeśli 4x4 to Toyota ma > przewagę, to co pisze nie wyssałem sobie z palca tylko z własnej praktyki. > I można się spotkać z takim przekonaniem, że jak masz amerykańsą bryke to jesteś mega bogaty, a co > się z tym wiąże to ..... se dopisz, a jak nie czaisz to szkoda amerykanska bryke = bogaty, ciekawe stwierdzenie, ja jakos nie widze zwiazku > Śmieszy mnie jak ktoś pisze """ mam JEEPa dwa miechy nakulałem już 10000 km i tylko raz wracał na > lawecie > ale to wina immobilizera > prawie 500 po polach, lasach, łąkach czyli nie po czarnym."""" > '' nasz firmowy tylko dwa razy, i raczej tez trudno bylo wymienic silnik w polu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rejmi Napisano 7 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2011 > amerykanska bryke = bogaty, ciekawe stwierdzenie, ja jakos nie widze zwiazku > nasz firmowy tylko dwa razy, i raczej tez trudno bylo wymienic silnik w polu moj poprzedni jeepek tylko raz na lawecie wracal.... po spiknieciu z tirem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mariusz12879 Napisano 7 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2011 Poczytajcie sobie o wyprawach samochodami na forach tematycznych to się przekonacie czym to się jeździ. Można wszystkim nawet Pandą czy inną furmanką, ale po co się męczyć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mokrii Napisano 8 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2011 > kto? chardkorowiec czytac nie umisz ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
prebek Napisano 8 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2011 ciach > Śmieszy mnie jak ktoś pisze """ mam JEEPa dwa miechy nakulałem już 10000 km i tylko raz wracał na > lawecie > ale to wina immobilizera > prawie 500 po polach, lasach, łąkach czyli nie po czarnym."""" > '' Co w tym śmiesznego? uczę się nowej zabawki Jeżeli kogoś rozbawiłem to fajnie - mam nadzieję że zajadki popękały Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mariusz12879 Napisano 9 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2011 Śmich to zdrowie, a zdrowie jest najważniejsze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.