Skocz do zawartości

SC 1.1 MPI klekocze jak diesel...


addy

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Odkąd kupiłem swojego SC miałem wrażenie, że jakoś dziwnie klekocze, tak jakby pod maską miał jakąś jednostkę napędzaną ropą a nie PB... uznałem, że coś o coś obija i przy najbliższej okazji znajdę przyczynę.

Wymieniając olej, w kanale zauważyłem, że dosyć luźno chodzi osłona kolektora wydechowego, troche nią poruszałem i faktycznie... jakby podobny dźwięk wydawała, ale odpaliłem silnik, wlazłem znów do kanału, pobawiłem się obudową i okazało się, że to jednak nie ona.

Podejrzewam dwie rzeczy: albo zawory do regulacji, albo wtryskiwacze tak klekoczą (skłaniam się ku tej drugiej opcji, już wyjaśniam dlaczego). Otóż podczas jazdy częstotliwość stukania zwiększa się wraz z obrotami, ale gdy zdejmę nogę z gazu (hamowanie silnikiem) przestaje klekotać w ogole.

Spotkał się kiedyś z czymś takim? Jak sprawdzić czy moje podejrzenia są słuszne?

Wczoraj na postoju nagrałem filmik, na którym słychać ów klekot, link poniżej.

klikanie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Klekocze tak cały czas czy tylko po rozruchu?

cały czas z tym, że wydaje mi się że w pierwszych minutach pracy silnika klekot jest jakby bardziej uciążliwy (a może to moje ucho już się przyzwyczaja?). Jak już się trochę nagrzeje to klekot staje się bardziej miękki ale dalej słyszalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Takie głupie pytanie, może za gęsty olej.

> U mnie tak stukają popychacze, najczęściej jak jest zimno, olej gęstnieje i dłużej trzeba czekać. W

> lato, olej rzadszy i praktycznie rzadko kiedy występuje owe klekotanie

W 1,1 nie ma hydraulicznych kasatorów luzu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam!

> Odkąd kupiłem swojego SC miałem wrażenie, że jakoś dziwnie klekocze, tak jakby pod maską miał jakąś

> jednostkę napędzaną ropą a nie PB... uznałem, że coś o coś obija i przy najbliższej okazji

> znajdę przyczynę.

> Wymieniając olej, w kanale zauważyłem, że dosyć luźno chodzi osłona kolektora wydechowego, troche

> nią poruszałem i faktycznie... jakby podobny dźwięk wydawała, ale odpaliłem silnik, wlazłem

> znów do kanału, pobawiłem się obudową i okazało się, że to jednak nie ona.

> Podejrzewam dwie rzeczy: albo zawory do regulacji, albo wtryskiwacze tak klekoczą (skłaniam się ku

> tej drugiej opcji, już wyjaśniam dlaczego). Otóż podczas jazdy częstotliwość stukania zwiększa

> się wraz z obrotami, ale gdy zdejmę nogę z gazu (hamowanie silnikiem) przestaje klekotać w

> ogole.

> Spotkał się kiedyś z czymś takim? Jak sprawdzić czy moje podejrzenia są słuszne?

> Wczoraj na postoju nagrałem filmik, na którym słychać ów klekot, link poniżej.

> klikanie!

TTTM i tyle jedyna rada lac dobry olej i bedzie troche ciszej ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> u zony tez tak chodzi 1.1 mpi.

> luzy zaworowe byly sprawdzane i w normie.

> zmiana oleju nie pomaga, olalismy temat skoro jezdzi.

> slyszalem kilka mpi, ktore tak maja.

mój ma to samo smirk.gif jest to z deka wnerwiające, a szczególnie przy późniejszej sprzedaży auta...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam!

> Odkąd kupiłem swojego SC miałem wrażenie, że jakoś dziwnie klekocze, tak jakby pod maską miał jakąś

> jednostkę napędzaną ropą a nie PB... uznałem, że coś o coś obija i przy najbliższej okazji

> znajdę przyczynę.

> Wymieniając olej, w kanale zauważyłem, że dosyć luźno chodzi osłona kolektora wydechowego, troche

> nią poruszałem i faktycznie... jakby podobny dźwięk wydawała, ale odpaliłem silnik, wlazłem

> znów do kanału, pobawiłem się obudową i okazało się, że to jednak nie ona.

> Podejrzewam dwie rzeczy: albo zawory do regulacji, albo wtryskiwacze tak klekoczą (skłaniam się ku

> tej drugiej opcji, już wyjaśniam dlaczego). Otóż podczas jazdy częstotliwość stukania zwiększa

> się wraz z obrotami, ale gdy zdejmę nogę z gazu (hamowanie silnikiem) przestaje klekotać w

> ogole.

> Spotkał się kiedyś z czymś takim? Jak sprawdzić czy moje podejrzenia są słuszne?

> Wczoraj na postoju nagrałem filmik, na którym słychać ów klekot, link poniżej.

> klikanie!

kolega Monty z tym walczyl w jego nowym MPI wiele lat temu. Skonczylo sie nawymianie tlokow w ASO na gwarancji bo wszystkie byly przytarte. Po wymianie ustalo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Takie głupie pytanie, może za gęsty olej.

> U mnie tak stukają popychacze, najczęściej jak jest zimno, olej gęstnieje i dłużej trzeba czekać. W

> lato, olej rzadszy i praktycznie rzadko kiedy występuje owe klekotanie

wcześniej miałem (mam w sumie nadal) Poloneza z silnikiem 1.4 Rovera, do którego jakiś idiota wlał lotos mineralny, tam były hydropopychacze i na tym oleju faktycznie "cyka" póki się nie zagrzeje. W 1.1 jak już ktoś wcześniej napisał nie ma hydraulicznego kasowania luzów zaworowych w przeciwieństwie do 900, wiec popychacze to nie będą slinka.gif

> sprawdz, czy jest smarowanie w glowicy. moze sie cos zapchalo i na sucho chodzi...

szczerze mówiąc nie bardzo mam czas i ochotę ściągać czapkę i niuchać czy tam pod nią wszystko ok, w szczególności, że samochód jedzie normalnie i nic nie wzbudzało by moich podejrzeń gdyby nie ten dieslowski klekot smile.gif

> mój też czasem tak klekocze a wszystko wymieniam na czas a nawet szybciej.

> z tego co słyszałem ten typ tak ma i już

> ja się tym nie przejmuje skoro jeździ

przeszło mi przez myśl, że "ten typ tak może mieć" jednak nie daje mi to spokoju dalej smile.gif lubię gdy silnik chodzi jak w zegarku i nie wydobywają się z niego odgłosy wskazujące jakoby zasilany był innym paliwem niż do niego leję ;d na chwilę obecną jak postawie go koło Puga 307 2.0 HDI mojego ojca to oba klekoczą identycznie.

Jak będziesz w najbliższym czasie na M1 to posłucham sobie jak Twój chodzi, moze to mnie troche pocieszy smile.gif

> TTTM i tyle jedyna rada lac dobry olej i bedzie troche ciszej

zalałem mu hm, kilka tygodni (2-3) temu taki sam olej na jakim jeździł wcześniej - Mobil 10W40 półsyntetyk i nie stwierdziłem, żeby zaczął bardziej/mniej klekotać niż na starym...

Generalnie nie jest to problem, który nie daje mi spokoju, ale szczerze mówiąc wolał bym wiedzieć co jest powodem tego dźwięku. Kumpla Ibiza 1.4 też chodziła jak diesel, musze sie go zapytać co było przyczyną bo tak jakby mu ucichła troche ostatnim czasem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tłoki Kolego-przerabiałem temat,nikt mi nie wierzył,ale po wymianie jakoś dziwnie ucichły. 270751858-jezyk.gif

Fiat ma zarąbisty rozrzut w fijerkach.

Po 45kkm luz też możesz sobie sprawdzić,bo osobiście miałem 1.1 mpi w pandzie z luzami zaworów wydechowych na 1 i 4 cylindrze 0,6mm 270751858-jezyk.gif z fabryki. Ps. Jeżeli to tłoki stukają to motul le mans nie pomoże,ani żaden szprycer do oleju.

W serii można tak jeździć jeżeli ustępuje to po rozgrzaniu,albo jest minimalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam seja 1.1 MPI z końca 2004r, 64000 km przebiegu. Na zimnym silniku klekocze naprawdę jak diesel, po przejechaniu kilku kilometrów ucicha ale nadal delikatnie słychać klekotanie.

Słuchalem już kilku MPI i mój się niestety wydaje sporo głośniejszy od innych,a w porównaniu do 1.1 SPI chodzi jak diesel.

Większość ludzi mówi mi że luzy zaworowe są do regulacji, pytałem się po mechanikach w mojej okolicy i każdy mówi że to zrobią tylko nie mają dostępu do płytek...

Silnik zalany Castrolem Magnatec 5W40.

Macie jakieś rady? Gdzie można dostać te cholerne płytki, najlepiej w różnych rozmiarach bo nie wiadomo jakie będą potrzebne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Podejrzewam dwie rzeczy: albo zawory do regulacji, albo wtryskiwacze tak klekoczą (skłaniam się ku

> tej drugiej opcji, już wyjaśniam dlaczego). Otóż podczas jazdy częstotliwość stukania zwiększa

> się wraz z obrotami, ale gdy zdejmę nogę z gazu (hamowanie silnikiem) przestaje klekotać w

> ogole.

Wymień wtryski albo całą listwę. i sie wyjasni.

A po tym opisie stawiam na wtryskiok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja mam seja 1.1 MPI z końca 2004r, 64000 km przebiegu. Na zimnym silniku klekocze naprawdę jak

> diesel, po przejechaniu kilku kilometrów ucicha ale nadal delikatnie słychać klekotanie.

> Słuchalem już kilku MPI i mój się niestety wydaje sporo głośniejszy od innych,a w porównaniu do 1.1

> SPI chodzi jak diesel.

> Większość ludzi mówi mi że luzy zaworowe są do regulacji, pytałem się po mechanikach w mojej

> okolicy i każdy mówi że to zrobią tylko nie mają dostępu do płytek...

> Silnik zalany Castrolem Magnatec 5W40.

> Macie jakieś rady? Gdzie można dostać te cholerne płytki, najlepiej w różnych rozmiarach bo nie

> wiadomo jakie będą potrzebne.

kolego widze że jesteś z wodzisławia więc płytki dostaniesz w sklepie na czyżowickiej w wodzisławiu niedalko starostwa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> kolego widze że jesteś z wodzisławia więc płytki dostaniesz w sklepie na czyżowickiej w wodzisławiu

> niedalko starostwa

Pytałem się tam i koleś mówił że NIEKTÓRE mają, a znając życie to po rozebraniu silnika okaże się że nie mają takich których ja potrzebuje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> u zony tez tak chodzi 1.1 mpi.

> luzy zaworowe byly sprawdzane i w normie.

> zmiana oleju nie pomaga, olalismy temat skoro jezdzi.

> slyszalem kilka mpi, ktore tak maja.

Mój tak ma. Właściwie od kiedy pamiętam to tak klekocze. Nie wiem co jest spowodowane, ale przejechałem już nim ponad 130tyś km i jakby się miał rozlecieć to chyba by to już dawno zrobił zlosnik.gif Przebieg całkowity ponad 160tyś ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.