Skocz do zawartości

szerokość opon zimowych


esjot

Rekomendowane odpowiedzi

> śmiem twierdzić, że na idealnie gładkim lodzie, to szerokość, nie będzie miała żadnego znaczenia.

> Po prostu samochód bardziej wyhamowywać będzie opór powietrza niż siła tarcia

ymmm... jeżeli będziesz jechał szafą gdańską na kołach, to może tak wink.gif

Przy małych prędkościach opór powietrza jest tak nieduży że nic y nie zrobił. Na lodzie też masz tarcie pomiędzy gumą a lodem smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> bowiem test przeprowadzono najprawdopodobniej na kopnym sniegu... wtedy rzeczywiscie szeroka opona

> zachowuje sie najlepiej... w codziennych drogowych warunkach kopny snieg wystepuje

> sporadycznie, za to oblodzenia, tudziez snieg wyslizgany na lod notorycznie... zatem prawda

> gminna o przewadze wezszej opony na lodzie sprawdza sie doskonale

> nikt nikomu nie kaze zmieniac opon o 3 rozmiary w dol, bowiem zachowanie auta na suchym asfalcie,

> tudziez wyjechanie z zasypanego parkingu mogloby sprawiac trudnosci... nie mniej jednak jeden

> rozmiar w dol jest jak najbardziej rozsadny...

> choc jak mawiaja kazdemu wedlug potrzeb - jeden zima lata suchutka autostrada a drugi musi

> dojezdzac do chalupy droga, ktora plug widziala 5 razy w ciagu ostatniej dekady...

Kurna, czyli mus mieć garaż z trzema autami, z różnymi rozmiarami opon zimowych, i w zależności od pogody wybierać odpowiedni na dany dzień ok.gifzlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Podajesz tę informację na podstawie własnych testów, czy według testów z gazet?

na podstawie obserwacji tego po jakich drogach przychodzi mi sie poruszac - rzadko wystepuje kopny snieg, za to oblodzenia notorycznie.... gdybym mieszkal w gorach, albo pod miastem, pewnie jezdzilbym terenowka ogumiona w kosmicznie szerokie buciki ...

nie mniej jednak, jesli znajdziesz test gazety motoryzacyjnej w przedmiocie zachowania auta na czarnym lodzie to chetnie przeczytam smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> na podstawie obserwacji tego po jakich drogach przychodzi mi sie poruszac - rzadko wystepuje kopny

> snieg, za to oblodzenia notorycznie.... gdybym mieszkal w gorach, albo pod miastem, pewnie

> jezdzilbym terenowka ogumiona w kosmicznie szerokie buciki ...

> nie mniej jednak, jesli znajdziesz test gazety motoryzacyjnej w przedmiocie zachowania auta na

> czarnym lodzie to chetnie przeczytam

Ale też w czasie Polskie zimy, często jest suchy asfalt ( a temperatury, koło zera, lub na plusie) Zakładając więc, węższe opony, często dodatkowo wydłużamy drogę hamowania.

Opony powinny być uniwersalne na cały okres "zimy" - od montażu np. w listopadzie, do demontażu w marcu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kurna, czyli mus mieć garaż z trzema autami, z różnymi rozmiarami opon zimowych, i w zależności od

> pogody wybierać odpowiedni na dany dzień

Ehhh, tak sie sklada, ze przytoczone rozmiary:

195/65R15

205/55R16

225/45R17

idealnie pasuja do vectry C, ktora jezdze...

Latem mialem tam 215/55/r16... na suchym okey, na koleinach zalanych woda tragedia .... Jak myslisz, dlaczego ?

Wiec nie wyobrazam sobie, zeby przeskoczyc na zime na 225/45/r17 - a tak zgodnie z testem winno sie czynic. Byc moze w kopnym sniegu auto zachowywaloby sie super. Nie mniej jednak ile razy przyjdzie mi po tym kopnym sniegu jechac ? Czesciej bede mial jednak oblodzenia, wiec zdroworozsadkowo lepiej jest odrobine zejsc z rozmiaru. Oczywiscie bez przesadyzmu, bo suchy asfalt i jazda z wiekszymi predkosciami tez sie zima zdarza....

Tyle w temacie, bo nie mam zamiaru nikogo przekonywac, ze moja racja jest najmojsza smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale też w czasie Polskie zimy, często jest suchy asfalt ( a temperatury, koło zera, lub na plusie)

> Zakładając więc, węższe opony, często dodatkowo wydłużamy drogę hamowania.

> Opony powinny być uniwersalne na cały okres "zimy" - od montażu np. w listopadzie, do demontażu w

> marcu.

A co masz na mysli piszac uniwersalne ? Dla kolegow z Wroclawia uniwersalne to beda letnie, tudziez caloroczne... Warszawka zalozy byle jakie zimowki z 4mm bieznika, mieszkancy Wisly winni swoje terenowki uzbroic w opony off-roadowe, a Suwalszczak co to ma notorycznie gołoledź najlepiej czulby sie na kolcach...

Do wszystkiego trzeba logiki... Test byl przeprowadzony na sniegu, a na podstawie tego testu stawiasz ogolne tezy, ze lepsza na zime jest szersza opona ... Za duze uproszczenie....

Moim zdaniem, latwiej opanowac na suchym samochod z opona o szer 195, niz na lodzie 225 ... ale kazdy ma prawo do wlasnego zdania ... byleby nie hamowal jadac za mna zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ehhh, tak sie sklada, ze przytoczone rozmiary:

> 195/65R15

> 205/55R16

> 225/45R17

> idealnie pasuja do vectry C, ktora jezdze...

> Latem mialem tam 215/55/r16... na suchym okey, na koleinach zalanych woda tragedia .... Jak

> myslisz, dlaczego ?

> Wiec nie wyobrazam sobie, zeby przeskoczyc na zime na 225/45/r17 - a tak zgodnie z testem winno sie

> czynic. Byc moze w kopnym sniegu auto zachowywaloby sie super. Nie mniej jednak ile razy

> przyjdzie mi po tym kopnym sniegu jechac ? Czesciej bede mial jednak oblodzenia, wiec

> zdroworozsadkowo lepiej jest odrobine zejsc z rozmiaru. Oczywiscie bez przesadyzmu, bo suchy

> asfalt i jazda z wiekszymi predkosciami tez sie zima zdarza....

> Tyle w temacie, bo nie mam zamiaru nikogo przekonywac, ze moja racja jest najmojsza

Ale naprawdę nie musisz mnie przekonywać, to co opisujesz to prawda.

Chodzi mi tylko o to, że dla mnie te różnice, w codziennym użytkowaniu wszelakich pojazdów są pomijalne. Po prostu zimy u mnie są inne niż na Alasce czy w Suwałkach.

Jeżeli na drodze są trudniejsze warunki, (czasami takie występują w zachodniopomorskim), dostosowuję styl jazdy do warunków, nie do rozmiaru opon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co masz na mysli piszac uniwersalne ? Dla kolegow z Wroclawia uniwersalne to beda letnie, tudziez

> caloroczne... Warszawka zalozy byle jakie zimowki z 4mm bieznika, mieszkancy Wisly winni swoje

> terenowki uzbroic w opony off-roadowe, a Suwalszczak co to ma notorycznie gołoledź najlepiej

> czulby sie na kolcach...

dokładnie tak jest, należy dobrać opony do warunków w jakich się jeździ

> Do wszystkiego trzeba logiki... Test byl przeprowadzony na sniegu, a na podstawie tego testu

> stawiasz ogolne tezy, ze lepsza na zime jest szersza opona ... Za duze uproszczenie....

Nic takiego nie napisałem! Proszę nie nadinterpretować moich wypowiedzi.

> Moim zdaniem, latwiej opanowac na suchym samochod z opona o szer 195, niz na lodzie 225 ... ale

> kazdy ma prawo do wlasnego zdania ... byleby nie hamowal jadac za mna

Ale coś się tak tego lodu uczepił...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ehhh, tak sie sklada, ze przytoczone rozmiary:

> 195/65R15

> 205/55R16

> 225/45R17

> idealnie pasuja do vectry C, ktora jezdze...

> Latem mialem tam 215/55/r16... na suchym okey, na koleinach zalanych woda tragedia .... Jak

> myslisz, dlaczego ?

> Wiec nie wyobrazam sobie, zeby przeskoczyc na zime na 225/45/r17 - a tak zgodnie z testem winno sie

> czynic. Byc moze w kopnym sniegu auto zachowywaloby sie super. Nie mniej jednak ile razy

> przyjdzie mi po tym kopnym sniegu jechac ? Czesciej bede mial jednak oblodzenia, wiec

> zdroworozsadkowo lepiej jest odrobine zejsc z rozmiaru. Oczywiscie bez przesadyzmu, bo suchy

> asfalt i jazda z wiekszymi predkosciami tez sie zima zdarza....

> Tyle w temacie, bo nie mam zamiaru nikogo przekonywac, ze moja racja jest najmojsza

Moja Honda ma na lato 225/45r17 i problemy na wodzie pojawiły się gdy opony się zużyły. Jak myślisz, dlaczego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nic takiego nie napisałem! Proszę nie nadinterpretować moich wypowiedzi.

takie mialem wrazenie po Twoim piewszym poscie, gdy odniosles sie do prawd ludowych - ktore to jak powszechnie wiadomo dotycza zachowania auta na lodzie a nie na sniegu...

> Ale coś się tak tego lodu uczepił...

bowiem w naszym cudownym kraju plug na drogi wyjezdza dopiero wtedy gdy snieg przestanie padac (albo gdy skonczyl padac w piatek wieczorem, to zastepy drogowcow wyjada dopiero w poniedzialek rano)... do tego czasu to co spadlo zostanie ubite i wyslizgane do granic mozliwosci... zatem do czasu, gdy nie racza posypac nawierzchni sola, albo nie stopnieje w naturalny sposob, to przychodzi nam jezdzic po lodzie - a nie po kopnym sniegu smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nikt nikomu nie kaze zmieniac opon o 3 rozmiary w dol, bowiem zachowanie auta na suchym asfalcie,

> tudziez wyjechanie z zasypanego parkingu mogloby sprawiac trudnosci... nie mniej jednak jeden

> rozmiar w dol jest jak najbardziej rozsadny...

Jeden rozmiar w dół, ok, tylko od którego rozmiaru.

W zależności od wyposażenia, auto wychodzi na 175,195 i 205, moje wyszło na 195, ale zawsze mogę sobie wyobrażać, że w garażu czekają na wiosnę 205, więc warunek rozsądku spełniłem zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To jest tak jak by pchać

> przed sobą poprzecznie deskę po lodzie - im deska szersza, tym większy stawia opór, a o to

> właśnie chodzi w oponie zimowej.

Porównanie jest z pupy. W przypadku deski jej szerokość jest liniowo proporcjonalna do masy/ciężaru.

W przypadku opon na aucie zmiana szerokości praktycznie wcale nie wpływa na ciężar pojazdu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale ten test pokazał własnie coś innego.

> Szersza opona miała minimalnie, ale jednak większą siłę uciągu od węższej

w kopnym śniegu tak.

i do pewnej granicy powyżej której opona przestałaby się wgryzać w śnieg przez zbyt dużą powierzchnię i zbyt mały nacisk na tę powierzchnię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To teraz mi wytłumacz jak to możliwe, że Twoje opony są węższe i mają problemy z odprowadzeniem

> wody? Czyżby problem leżał w zużyciu a nie w szerokości?

nie sadze - opony maja jeszcze bardzo duzo "miesa" smile.gif

byc moze masz inaczej rozlozona mase auta - np. civic jest krotki i zbity (choc wedlug danych technicznych civic jest lzejszy o jakies 70 kg) ....

ciezko powiedziec - o ile na normalnej mokrej nawierzchni auto zachowuje sie mega poprawnie, o tyle jazda po zalanych woda koleinach przypomina horror frown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie sadze - opony maja jeszcze bardzo duzo "miesa"

> byc moze masz inaczej rozlozona mase auta - np. civic jest krotki i zbity (choc wedlug danych

> technicznych civic jest lzejszy o jakies 70 kg) ....

> ciezko powiedziec - o ile na normalnej mokrej nawierzchni auto zachowuje sie mega poprawnie, o tyle

> jazda po zalanych woda koleinach przypomina horror

Może zwyczajnie spróbuj innych opon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Może zwyczajnie spróbuj innych opon.

hmmm a moze przejedz sie po naszych pieknych koleinach podczas ulewnego deszczu i zobacz czy oby u Ciebie jest idealnie ...

bo z tego co pamietam kazde moje poprzednie auto, ktore bylo uzbrojone w szersze oponki zachowywalo sie podobnie ...

a tu masz artykul w ktorym poruszono kwestie zachowania opony na mokrym.... (ameryki nie odkryto)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

> Podam prosty przyklad - postaw na gwozdziu 1kg cukru, i sprobuj to przesunac (nawet na lodzie). A

> teraz poloz ten 1kg cukru na jakiejs plycie (waga pomijalna) - i co, jedzie?

> Snieg, jest jak piasek - kolo sie zakopuje i "kopie". Na lodzie nie masz tego zjawiska.

Dlaczego w takim razie po szkle, cukier na gwoździu ślizga się a np. na cukier na desce już nie? Tez nie ma: "tego zjawiska".

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ...

> Dlaczego w takim razie po szkle, cukier na gwoździu ślizga się a np. na cukier na desce już nie?

> Tez nie ma: "tego zjawiska".

> Pozdrawiam.

Bo masz kompletnie rozne wspolczynniki tarcia miedzy gwozdziem a podlozem (zakladajac, ze gwozdz nie "zapadnie sie w deske"), stad rozne zachowania - ale*.

Zapodalem podstawowy wzor, gdzie T = u x N, gdzie T to sila tarcia przeciwna do kierunku ruchu, u - wspolczynnik tarcia, N - obciazenie normalne/sila nacisku (masa * przyspieszenie ziemskie).

Czyli jesli zalozysz 1kg cukru na gwozdziu i spojrzysz w przykladowa tabele tutaj , to otrzymujesz:

Tszklo = 0.5 *10N = 5N (przyjalem nizsza granice, choc zakres jest u=0.5 - 0.7)

Tdrewno = 0.2 *10N = 2N (przyjalem nizsza granice, choc zakres jest u=0.2 - 0.6)

*Powyzszy przyklad pokazal, ze mozna sie zdziwic i nieprzemyslane dobranie materialow skonczyc porazka, bo kazuje sie, ze latwiej bedzie ruszyc na desce niz na szkle hehe.gif. Ale to uproszczony wzor, nie bioracy pod uwage powierchni styku. Kiedys zapodawalem wzory, ktore zaczynaja sie od u*N ale sa rozbudowane o dalsze czynniki ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bo masz kompletnie rozne wspolczynniki tarcia miedzy gwozdziem a podlozem (zakladajac, ze gwozdz

> nie "zapadnie sie w deske")

Nie zrozumieliśmy się.

Gwoździem po szkle lub deską po szkle. Na gwoździu i na desce kilogram cukru...

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie zrozumieliśmy się.

> Gwoździem po szkle lub deską po szkle. Na gwoździu i na desce kilogram cukru...

> Pozdrawiam.

znowu masz dwa różne materiały na szkle więc dwa różne współczynniki tarcia. Tu nie ma czego porównywać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> znowu masz dwa różne materiały na szkle więc dwa różne współczynniki tarcia. Tu nie ma czego

> porównywać.

Ale przecież na lodzie, w przytoczonym przykładzie z gwoździem i płytką też były dwa rożne materiały.

Z resztą zamiast deski może być metalowa płytka. I nadal gwóźdź na szkle pojedzie łatwiej niż płytka.

Nie twierdzę, że lepsze jest jedno lub drugie. Pytam tylko dlaczego, bo uzasadnienie jest niespójne. Chciałbym zrozumieć.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale przecież na lodzie, w przytoczonym przykładzie z gwoździem i płytką też były dwa rożne

> materiały.

> Z resztą zamiast deski może być metalowa płytka. I nadal gwóźdź na szkle pojedzie łatwiej niż

> płytka.

> Nie twierdzę, że lepsze jest jedno lub drugie. Pytam tylko dlaczego, bo uzasadnienie jest

> niespójne. Chciałbym zrozumieć.

> Pozdrawiam.

albo ja nie rozumiem o co ty pytasz albo ty nie rozumiesz co odpowiadamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz przytoczę więc:

...

> Podam prosty przyklad - postaw na gwozdziu 1kg cukru, i sprobuj to przesunac (nawet na lodzie). A

> teraz poloz ten 1kg cukru na jakiejs plycie (waga pomijalna) - i co, jedzie?

Czy nie jest tak, że to są inne oddziaływania i nie można ich porównywać? Przykład nie działa na szkle bo gwóźdź jest zbyt miękki aby pod takim obciążeniem naruszyć strukturę szkła. Nie jest przekroczony pewien graniczny nacisk.

Czy nie jest tak, że przykład byłby dobry do porównania opon z małą i z dużą ilością kolców a nie opony wąskiej do szerokiej bez kolców.

Czy nie jest tak, że w przypadku gwoździa i lodu mamy do czynienia z ingerencją w strukturę powierzchni lodu co skutkuje wbiciem gwoździa w podłoże?

Czy w przypadku opon nie jest tak, że jeśli są bez kolców to nie naruszają struktury lodu? Graniczny nacisk nie jest przekroczony i mamy do czynienia jedynie z tarciem? Guma jest miękka i właściwie chyba nigdy nie zostanie przekroczony?

Czy nie jest tak, że lamelki w oponach mają za zadanie zwiększyć powierzchnię przylegania opony do lodu?

Po co zwiększać powierzchnię, skoro mniejsza miałaby zapewnić lepszą przyczepność?

Nurtują mnie te pytania.

Pamiętam, że jako dziecko nie raz byłem świadkiem takich sytuacji, że były problemy z przejezdnością na śniegu. Wówczas często padało stwierdzenie, że węższe opony byłyby lepsze, bo łatwiej zapadałyby się w śniegu i auto z napędem na tył nie miałoby problemu z pokonaniem dodatkowego oporu wynikającego z konieczności wjeżdżania szerokiej, przedniej, nienapędzanej opony na klin śniegowy.

Wtedy większość aut miała napęd na tył. Wydaje mi się, że stąd wzięła się ta mądrość ludowa.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.