Skocz do zawartości

Yamaha MT-03


drkk76

Rekomendowane odpowiedzi

Zdecydowałem się na zakup motocykla (wczesną wiosną przyszłego roku) i póki co, wybór padł na Yamahę MT-03. Chcę motocykl do jazdy po mieście, ewentualnie też poza miastem ale w promieniu 150km.

No i oczywiście chciałbym się dowiedzieć opinii o MT-03, jak z awaryjnością, częściami zamiennymi, kosztami utrzymania, spalaniem, bolączkami tego modelu itp.

W necie artykuły raczej OK, ale z testami jest pewnie tak, że kto zapłaci, ten ma fajny artykuł.

286506016-Yamaha-MT-03.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jaki masz budżet?

Zobaczę na początku przyszłego roku, jakie będą ceny nowych MT-03 z roku 2012 w salonie, bo być może rozważę zakup nowej. Ewentualnie w grę wchodzi zakup max. 3-4 letniej, czyli jakieś 15tys. zł (kwota przewidziana za używkę).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chciałem podsunąć gsr750... mi sie bardzo fajnie tym jeździ... ale w tym przedziale nie wyda akcja.

co do mt03 nic nie napiszę bo nie miałem do czynienia.

nie wiem czy to to samo ale zrobiłem kilka km er-6f abs 2010... fajny ale... na mój gust jednak brak mu 2 cylindrów... szybko kończy się zakres obrotów. na codzień do miasta i jazdę na przewidzianym przez ciebie dystansie myślę ze wystarczy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zdecydowałem się na zakup motocykla (wczesną wiosną przyszłego roku) i póki co, wybór padł na

> Yamahę MT-03. Chcę motocykl do jazdy po mieście, ewentualnie też poza miastem ale w promieniu

> 150km.

> No i oczywiście chciałbym się dowiedzieć opinii o MT-03, jak z awaryjnością, częściami zamiennymi,

> kosztami utrzymania, spalaniem, bolączkami tego modelu itp.

> W necie artykuły raczej OK, ale z testami jest pewnie tak, że kto zapłaci, ten ma fajny artykuł.

a czym jezdziles do tej pory? bo to moto to raczej taki d00powoz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a czym jezdziles do tej pory? bo to moto to raczej taki d00powoz

Do tej pory w ogóle nie jeździłem na motocyklu, pomimo iż prawo jazdy kat. A posiadam od kilkunastu lat. To ma być mój pierwszy jednośladowiec... właśnie taki dupowóz ok.gif Nie chcę żadnego ścigacza itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Do tej pory w ogóle nie jeździłem na motocyklu, pomimo iż prawo jazdy kat. A posiadam od kilkunastu

> lat. To ma być mój pierwszy jednośladowiec... właśnie taki dupowóz Nie chcę żadnego ścigacza

> itp.

to popatrz na inne nakedy i nie bierz nowego, i tak go polozysz predzej czy pozniej, chociazby na parkingu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Inne, znaczy jakie godne uwagi?

> Nie ukrywam, że MT-03 cholernie mi się podoba

Cbf 600s

Z owiewka bedzie lepiej

Mt malo chodliwa bo droga do tego co oferuje, ale fajnie sie siedzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednocylindrowiec jest bardzo poprawny, trwały, wręcz idiotoodporny. Występuje jeszcze w innych modelach, jak np. małej tenerce, XTkach... 48KM szału nie robi, ale jakoś "toto" jedzie, w spokojnej trasie 110km/h, powyżej, czyli 110-140 łapie zadyszkę. Spalanie średnio lekko powyżej 4l/100km. Wadą na pewno z racji konstrukcji są wibracje przez duże W oraz luz w układzie przeniesienia napędu.

Motocykl może się podobać za sprawą typowego włoskiego wzornictwa, na mieście daje radę. Wyjątkowo dobry wybór "na początek".

No, a teraz ale, które musi się pojawić.

Motocykl jest specyficzny, mianowicie decydując się na wybór należy pamiętać, że każdy może ulec zmianie priorytetów. To znaczy, pierwsze kilometry będą wspaniałe, ale w pewnym momencie pojawią się wątpliwości na zasadzie:

- "w sumie to mimo, że zaczynam to jeżdżę dobrze i rozsądnie, więc mógłbym mieć coś szybszego, a MT ledwo się odpycha."

- "w sumie chciałem coś na miasto i miałem w planie jeździć max. 150km od domu, ale koledzy jadą w dalszą trasę i też chciałbym jechać, ale nie wyrobię z prędkościami i nie mam osłony przed wiatrem"

- "w sumie mówiłem sobie, że będę jeździć po mieście, no i jest OK, choć teraz widzę, że lepiej sprawdziłby się skuter, który jest poręczniejszy, lżejszy, ma przestrzeń bagażową i nawet większy deszcz nie robi na nim wrażenia".

Ogólnie wg mnie to jest to sprzęt dla kogoś w 101% zdecydowanego - kogoś kto przejeździł nim wiele km i wie czego chce. Dla kogoś komu się wydaje, że to jest to - radzę się 2 razy zastanowić. Mówi się, że jest to moto do wszystkiego, czyli w praktyce do...

Wg mnie na mieście docenia się walory skuterów (są po prostu lepsze od motocykli), w trasie golasy po prostu męczą. W związku z tym wszechstronność tego modelu powoduje, że nie jest zbyt popularny, a ew. odsprzedaż nie jest wcale łatwa. Z tego powodu odradzałbym kupno nowego i wyrwanie jakiegoś tańszego rodzyna z allegro. No i jest to Yamaha, która wcale nie rzuca na kolana jakością... Piszę to jako osoba, która przez kilka lat pracowała w ASO i są to moje osobiste doświadczenia, a także obserwacje "poczynań" klientów.

Dla osób wchodzących ze świata samochodów do motocykli: wydaje się, że 50KM w motocyklu to dużo (na pewno tak jest), ale komuś kto ogarnia szybko zaczyna brakować. O bezpieczeństwie nie decyduje deficyt mocy, a jedynie rozsądek kierowcy.

Na koniec: MT jest bardzo fajne, ale głównie żeby sobie jakiś czas pojeździć. Planując kupno czegoś na więcej niż rok lepiej spojrzeć dalej, w kierunku obudowanych czterocylindrówek.

EDIT: A dla zdecydowanego na konkretny model, moment na zakup lepszy jest teraz niż na wiosnę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to popatrz na inne nakedy i nie bierz nowego, i tak go polozysz predzej czy pozniej, chociazby na

> parkingu

ale żes teraz przyłożył jak łysy grzywką o kant kuli... jak się zkałda kupując moto, że się człowiek na nim w jakikolwiek sposób położy to lepiej se od razu odpuścić... ja latami jeździłem i - odpukać - nie położyłem. nawet na parkingu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale żes teraz przyłożył jak łysy grzywką o kant kuli... jak się zkałda kupując moto, że się

> człowiek na nim w jakikolwiek sposób położy to lepiej se od razu odpuścić... ja latami

> jeździłem i - odpukać - nie położyłem. nawet na parkingu.

Z dotychczasowych znajomych 1 tylko nie polozyl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> i przy zakupie kierowali się ewentualnymi skutkami upadku? Myślę ze nie

no nie wink.gif, jeden zniszczył ładną nową xj6 (początkujący), drugi bandziora co sam sprowadził z uk z małym przebiegiem (chociaż ten miał doświadczenia z 15 lat)

lepiej wyszedł znajomy też sierzak bo skasował fazera około 8 letniego

ale rozumiem bardzo dobrze że ktoś chce kupić nowe moto, sam też bym tak zrobił, lubię za pewność płacić podwójnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie mierz wszystkich swoją miarą .

To nie tak, nawet naprawdę bardzo się pilnując można niechcący położyć maszynę. Szczególnie przy parkingowych manewrach, a wtedy można sobie przytrzeć jakąś osłonę, coś połamać itp. A w nowym to wiadomo - bardziej szkoda i drożej później naprawić ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> MT jest bardzo fajne, ale głównie żeby sobie jakiś czas pojeździć.

Dzięki za w miarę wyczerpujące opisanie "za i przeciw" 20.GIF

Muszę się zastanowić jeszcze w takim razie, choć nie ukrywam, że zakochałem się w tym motocyklu nawet go nie oglądając na żywo 893goodvibes.gif

Być może faktycznie warto zdecydować się na zakup zimą ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pooglądaj DL-a 650, moto jest rewelacyjne.

Oj, Kolega dobrze prawi. Motocykl jest 20KM mocniejszy, spalanie podobne, trwały, popularny, wygodny i praktyczny. Jeździ się tak samo łatwo jak MTkiem, a do tego nie robią na nim wrażenia przeszkody typu dziury, studzienki itp. Osiągi też lepsze. Jest to motocykl, którym można ruszyć w miejskie korki, a po założeniu kufrów bocznych i centralnego skoczyć wygodnie do Chorwacji. DL to nie mój klimat, ale motocykl jest w 100% godny polecenia! Jedynie to na pewno wygląd MT ma lepszy.

Pytanie, czy motocykl ma służyć i być praktyczny, gdzie wygląd nie jest tak ważny, czy ma po prostu cieszyć oko... smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale żes teraz przyłożył jak łysy grzywką o kant kuli... jak się zkałda kupując moto, że się

> człowiek na nim w jakikolwiek sposób położy to lepiej se od razu odpuścić... ja latami

> jeździłem i - odpukać - nie położyłem. nawet na parkingu.

no to gratuluje, mi sie to udalo z kazdym moto

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To nie tak, nawet naprawdę bardzo się pilnując można niechcący położyć maszynę. Szczególnie przy

> parkingowych manewrach, a wtedy można sobie przytrzeć jakąś osłonę, coś połamać itp. A w nowym

> to wiadomo - bardziej szkoda i drożej później naprawić

Oczywiście, że można , ale nie można też tego zakładać kupując motor.

Moim zdaniem trzeba kupić jak najnowszy/nowocześniejszy.

Między nowymi a starymi jest często przepaść technologiczna co skutkuje

poprawą właściwości jezdnych i efektywności hamowania.

To wszystko zmniejsza prawdopodobieństwo wywrotki i zwiększa bezpieczeństwo.

Piszę to z doświadczenia ostatnich sezonów.

Co do kosztów ewentualnych napraw to są podobne w przypadku nowych i starych motocykli. wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na miasto i niedużą trasę to kupiłbym maxiskutera jakiegoś burgmana/majesty/kymco w zakresie 400-500cm3. Komfort jazdy automatem i ilość schowków za tym przemawia w mieście. Mam łeskę w oku jak wspominam moje pierwsze moto, którym był właśnie maxi skuter majesty 250....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczątkowo pamiętam recenzję tej Yamahy, teza była taka że pomimo niskiej mocy, a wiec założenie że to motocykl dla początkującego kierowcy, w rzeczywistości to wymagający sprzęt. Chodziło głównie o jednocylindrowy silnik który potrafi negatywnie zaskoczyć w czasie nagłego odjęcia gazu - po prostu blokuje się tylne koło a plecy pokrywają zimnym potem :-)

> na miasto i niedużą trasę to kupiłbym maxiskutera jakiegoś burgmana/majesty/kymco w zakresie

> 400-500cm3. Komfort jazdy automatem i ilość schowków za tym przemawia w mieście. Mam łeskę w

> oku jak wspominam moje pierwsze moto, którym był właśnie maxi skuter majesty 250....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Szczątkowo pamiętam recenzję tej (...) gazu - po prostu blokuje się tylne koło a plecy pokrywają zimnym potem :-)

W czytadłach to można różne rzeczy wyczytać...

Opieramy się na osobistej praktyce, a nie, że ktoś kiedyś widział, jak mikołaj na sankach lecioł....

O SV też podobne cuda wypisują - zapraszam na przejażdżkę w celu zrewidowania poglądów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj piszą na ten temat. Masz częściowo rację - jedni wsadzają hi storę o blokowaniu łańcucha między bajki zaś inni potwierdzają w oparciu o własne doświadczenia. Ciężko zatem wyczuć. Fakt jest taki że w singlach kwestia redukcji biegów i długości wysprzęglania wymaga "pewnej" delikatności i koncentracji.

http://yamahamt-03.blogspot.com/2012/04/ten-typ-tak-ma.html

http://forum.scigacz.pl/about6841-40.html

> W czytadłach to można różne rzeczy wyczytać...

> Opieramy się na osobistej praktyce, a nie, że ktoś kiedyś widział, jak mikołaj na sankach

> lecioł....

> O SV też podobne cuda wypisują - zapraszam na przejażdżkę w celu zrewidowania poglądów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie mierz wszystkich swoją miarą .

Ale Leff ma racje.

I wcale nie chodzi o jakies szalenstwa na drogach i stawianie na kolo na parkingu.

Bardzo czesto czlowiek bez doswiadczenia robi bardzo glupie (podstawowe) bledy i moze polozyc moto.

Ja na przyklad polozylem glupio swoj moto u siebie na podworku.

Po porstu mialem zwyczaj klasc rekawiczki na zegarach, wyjezdzac za brame, zamknac ja z pilota i dopiero zakladalem rekawiczki.

Pech chcial, ze ktoregos razu jedna rekawiczka sie zesliznela a ja odruchowo nadusilem klamke. No i.... trawka, rosa ... i sruuu leze

Jak widzisz brak doswiadczenia i pech sprawilyby ze musialbym skrobac nowe moto. A ze uzywka i odrapany to machnalem ręką

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale Leff ma racje.

> I wcale nie chodzi o jakies szalenstwa na drogach i stawianie na kolo na parkingu.

> Jak widzisz brak doswiadczenia i pech sprawilyby ze musialbym skrobac nowe moto. A ze uzywka i

> odrapany to machnalem ręką

Nie zakładam że nigdy ! Ale nie można uogólniać bo JA to inni też muszą .

Twój przypadek to nie brak doświadczenia tylko zwykły pech wink.gif

Inna sprawa, że też tak robię z rękawicami i bramą na razie jeszcze nie leżałem z tego powodu ... zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.