janist Napisano 19 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2013 Witam, żona miała problem z hamulcami. Jednego dnia po pracy 1-wsze hamowanie i mówi, że przy 1-waszym hamowaniu nie zadziałał. Pedał odbił i przy 2-gim naciśnięciu już było OK. Następnego dnia rano to samo. Sprawdziłem poziom płynu. Było troszeczkę ponad minimum. Dolałem trochę i jest wszystko OK. Zorientowałem się przy okazji, że nie wymieniałem płynu od nowości, czyli 3 lata. Płyn oczywiście wymienię ale to raczej nie było przyczyną. Co się mogło stać? Czego szukać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ozarek Napisano 19 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2013 > Witam, > żona miała problem z hamulcami. Jednego dnia po pracy 1-wsze hamowanie i mówi, że przy 1-waszym > hamowaniu nie zadziałał. Pedał odbił i przy 2-gim naciśnięciu już było OK. Następnego dnia > rano to samo. > Sprawdziłem poziom płynu. Było troszeczkę ponad minimum. Dolałem trochę i jest wszystko OK. > Zorientowałem się przy okazji, że nie wymieniałem płynu od nowości, czyli 3 lata. Płyn > oczywiście wymienię ale to raczej nie było przyczyną. > Co się mogło stać? Czego szukać? jak poziom był blisko min to istnieje spora szansa, że przy większym przechyle gdzieś złapało powietrze. Dobrze odpowietrz przy wymianie i obserwuj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jaku_b Napisano 19 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2013 > Zorientowałem się przy okazji, że nie wymieniałem płynu od nowości, czyli 3 lata. Płyn > oczywiście wymienię ale to raczej nie było przyczyną. Płyn wchłania wodę. 3 lata to bardzo dużo dla płynu. Te przygody miała na mrozie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woju Napisano 19 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2013 Przewod elastyczny idacy do zacisku moze byc do wymiany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amazaque Napisano 19 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2013 > Płyn wchłania wodę. 3 lata to bardzo dużo dla płynu. Te przygody miała na mrozie? W Lanosie wymieniłem płyn w zeszłym roku, czyli po 14 latach od nowości i nie zauważyłem różnicy w działaniu hamulców, więc przestań opowiadać bajki, że po trzech może to mieć jakieś znaczenie! 90% samochodów mających 5 i wiecej lat jeździ na fabrycznym płynie hamulcowym . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
analyzer64 Napisano 19 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2013 > Witam, > żona miała problem z hamulcami. Jednego dnia po pracy 1-wsze hamowanie i mówi, że przy 1-waszym > hamowaniu nie zadziałał. Pedał odbił i przy 2-gim naciśnięciu już było OK. Następnego dnia > rano to samo. A pedał nie jest przypadkiem twardy? Wg mnie mogą to być problemy z serwem, ewentualnie z pompą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
r1sender Napisano 19 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2013 > Płyn wchłania wodę. 3 lata to bardzo dużo dla płynu. Te przygody miała na mrozie? i co w związku z tym, bo chyba nie napiszesz, ze coś pozamrzało? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 19 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2013 > W Lanosie wymieniłem płyn w zeszłym roku, czyli po 14 latach od nowości i nie zauważyłem różnicy w > działaniu hamulców, więc przestań opowiadać bajki, że po trzech może to mieć jakieś znaczenie! > 90% samochodów mających 5 i wiecej lat jeździ na fabrycznym płynie hamulcowym . Zgadza się, poza Niemcami, gdzie wymiana co dwa lata jest obowiązkowa i musisz mieć na to naklejkę. Ciągnięcie wody przez płyn po prostu obniża jego temperaturę wrzenia, co przy normalnej jeździe "dupowoźnej" w mieście i na zwykłej trasie większego znaczenia nie ma. Będzie miało gdzieś w górach i na krętych trasach, o ile kierowca nie hamuje bardziej silnikiem, niż hamulcami. Większy problem to korozja układu hamulcowego powodowana przez tę wodę, ale też nie jest to tak, że słychać "jak ruda hamulce je". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jaku_b Napisano 19 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2013 > więc przestań opowiadać bajki Nie będe konkurował. Omawiajcie dalej problem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 19 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2013 > Witam, > żona miała problem z hamulcami. Jednego dnia po pracy 1-wsze hamowanie i mówi, że przy 1-waszym > hamowaniu nie zadziałał. Pedał odbił i przy 2-gim naciśnięciu już było OK. Następnego dnia > rano to samo. > Sprawdziłem poziom płynu. Było troszeczkę ponad minimum. Dolałem trochę i jest wszystko OK. > Zorientowałem się przy okazji, że nie wymieniałem płynu od nowości, czyli 3 lata. Płyn > oczywiście wymienię ale to raczej nie było przyczyną. > Co się mogło stać? Czego szukać? Co to znaczy pedał odbił? Odpuściła i za drugim naciśnięciem było lepiej? Czy pedał za pierwszym naciśnięciem był miękki, a za drugim stwardniał? Może być drobne zapowietrzenie układu. Serwo się sprawdza wciskając mocno pedał hamulca przy zgaszonym silniku i go zapalając. Pedał powinien pójść dalej. Zaworek serwa (pneumatycznego) sprawdzasz w ten sposób, że po zgaszeniu silnika czekasz kilka minut i depczesz kilka razy pedał hamulca. Powinno być słychać syknięcia świadczące o działaniu serwa, które po kilku wciśnięciach pedału zanikną, bo skończy się zapas powietrza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
r1sender Napisano 19 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2013 > Nie będe konkurował. Omawiajcie dalej problem. co masz konkurować- masz podzielić się swoją wiedzą i tylko tyle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Toost Napisano 19 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2013 > Płyn wchłania wodę. 3 lata to bardzo dużo dla płynu. Te przygody miała na mrozie? Taaa, jasne. Po 4 latach to pewnie będzie galareta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
prezes123 Napisano 19 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2013 > W Lanosie wymieniłem płyn w zeszłym roku, czyli po 14 latach od nowości i nie zauważyłem różnicy w > działaniu hamulców, więc przestań opowiadać bajki, że po trzech może to mieć jakieś znaczenie! współczuje takiego braku wiedzy.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Toost Napisano 19 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2013 > co masz konkurować- masz podzielić się swoją wiedzą i tylko tyle Jaką wiedzą? Jak układ jest sprawny to z płynem nic się nie dzieje. Wody z powietrza złapie, ale na tyle mało, że przy normalnej jeździe nic się nie stanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 19 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2013 > współczuje takiego braku wiedzy.... Bodaj tylko jeden kraj od dawna wprowadził wymóg prawny wymiany płynu co dwa lata - Niemcy. W pozostałych jest tak, jak pisał jeden z kolegów, większość samochodów generalnie jeździ z płynem po ostatniej wymianie na przeglądzie gwarancyjnym, pod warunkiem, że go wymienili. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 19 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2013 > Jaką wiedzą? Jak układ jest sprawny to z płynem nic się nie dzieje. Wody z powietrza złapie, ale na > tyle mało, że przy normalnej jeździe nic się nie stanie. Zgadza się. Z ciekawostek, na Kubie, gdzie płyn hamulcowy jest takim rarytasem, jak bywał w PRL, odkryli że jego rolę doskonale spełnia bodaj roztwór wody z płynem do mycia naczyń. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jaku_b Napisano 19 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2013 > Jaką wiedzą? Jak układ jest sprawny to z płynem nic się nie dzieje. Wody z powietrza złapie, ale na Janist ma najwyraźniej uszkodzony samochód, skoro rozpoczął wątek. Zatem pisanie "Jak układ jest sprawny to z płynem nic się nie dzieje" jest bez sensu, prawda? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amazaque Napisano 19 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2013 > Janist ma najwyraźniej uszkodzony samochód, skoro rozpoczął wątek. Ale nie jest to wina trzyletniego płynu w układzie i nawet jak go wymieni i będzie jakaś poprawa, to co najwyżej dlatego, że przy wymianie prawidłowo odpowietrzył. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jarek_g60 Napisano 19 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2013 a moze to ABS odbil bo mociej nacisnela pedał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Toost Napisano 19 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2013 > Janist ma najwyraźniej uszkodzony samochód, skoro rozpoczął wątek. > Zatem pisanie "Jak układ jest sprawny to z płynem nic się nie dzieje" jest bez sensu, prawda? Nie, nie jest bez sensu. Uszkodzenie nie jest spowodowane trzyletnim płynem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Toost Napisano 19 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2013 > współczuje takiego braku wiedzy.... Ale konkretnie jakiego braku wiedzy? Marketingowej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
janist Napisano 19 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2013 > Co to znaczy pedał odbił? Odpuściła i za drugim naciśnięciem było lepiej? A dogadaj tu sie kobietą. Mówi, że przy pierwszym naciśnięciu doszedł do podłogi prawie bez oporu i auto nie zahamowało. To może oznaczać, że albo poleciał bez oporu albo opór był znacznie mniejszy niż normalnie. Odbił, czyli, że wrócił sam do położenia normalnego; bez podnoszenia nogą i normalnie, czyli tak jak zawsze. Przy kolejnym naciśnięciu hamulec zadziałał tak jak zawsze a ponieważ się przestraszyła to od razu sprawdziła działanie ABSu. >Czy pedał za pierwszym > naciśnięciem był miękki, a za drugim stwardniał? Może być drobne zapowietrzenie układu. Możliwe, że tak jest. Tak czy siak będę wymieniał płyn więc układ będzie odpowietrzony. > Serwo się sprawdza wciskając mocno pedał hamulca przy zgaszonym silniku i go zapalając. Pedał > powinien pójść dalej. > Zaworek serwa (pneumatycznego) sprawdzasz w ten sposób, że po zgaszeniu silnika czekasz kilka minut > i depczesz kilka razy pedał hamulca. Powinno być słychać syknięcia świadczące o działaniu > serwa, które po kilku wciśnięciach pedału zanikną, bo skończy się zapas powietrza. OK, sprawdzę.Tylko skąd czy to serwo jest pneumatyczne? Może ktoś wie. Fiat Croma, benzyna 1.8. Dzięki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
janist Napisano 19 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2013 > Przewod elastyczny idacy do zacisku moze byc do wymiany Po 3 latach? A jak to sprawdzić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
janist Napisano 19 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2013 > Ale nie jest to wina trzyletniego płynu w układzie i nawet jak go wymieni i będzie jakaś poprawa, To były tylko 2 incydenty. Przejechałem się nim potem i wszystko działa jak powinno. Żona też nim jeździ i mówi, że wszystko normalnie. Więc nie będzie poprawy. Co najwyżej jakiegoś pięknego dnia ja albo zona przetestujemy strefy zgniotu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
janist Napisano 19 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2013 > a moze to ABS odbil bo mociej nacisnela pedał Raczej nie. Żona wie jak działa ABS. Tzn. jakie są tego zewnętrzne sygnały. I to nie było awaryjne hamowanie. Po prostu dojeżdżała do skrzyżowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slavo88 Napisano 19 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2013 Jakie auto? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bartłomiej Napisano 19 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2013 > A dogadaj tu sie kobietą. > Mówi, że przy pierwszym naciśnięciu doszedł do podłogi prawie bez oporu i auto nie zahamowało. To > może oznaczać, że albo poleciał bez oporu albo opór był znacznie mniejszy niż normalnie. > Odbił, czyli, że wrócił sam do położenia normalnego; bez podnoszenia nogą i normalnie, czyli tak > jak zawsze. Klasyczny objaw zapowietrzenia. Jak już będziesz wymieniał płyn to poszukaj przyczyn tego zapowietrzenia. Być może masz gdzieś nieszczelność. Pozdro Bartek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
106 Napisano 19 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2013 > Klasyczny objaw zapowietrzenia. > Jak już będziesz wymieniał płyn to poszukaj przyczyn tego zapowietrzenia. Być może masz gdzieś > nieszczelność. > Pozdro > Bartek Gdyby był "klasycznie" zapowietrzony, to objaw by wracał...Tu mozna postawić na wybryk samoregulatora ręcznego lub odklejoną okładzinę szczęki - wskazywał by na to niski poziom płynu hamulcowego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
janist Napisano 19 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2013 > Serwo się sprawdza wciskając mocno pedał hamulca przy zgaszonym silniku i go zapalając. Pedał > powinien pójść dalej. > Zaworek serwa (pneumatycznego) sprawdzasz w ten sposób, że po zgaszeniu silnika czekasz kilka minut > i depczesz kilka razy pedał hamulca. Powinno być słychać syknięcia świadczące o działaniu > serwa, które po kilku wciśnięciach pedału zanikną, bo skończy się zapas powietrza. Tu wszystko OK. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
janist Napisano 19 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2013 > Gdyby był "klasycznie" zapowietrzony, to objaw by wracał...Tu mozna postawić na wybryk > samoregulatora ręcznego lub odklejoną okładzinę szczęki - wskazywał by na to niski poziom > płynu hamulcowego. Okładziny sprawdzę. co do samoregulatora to jeśli to "wybryk" to jak to sprawdzić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 19 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2013 > OK, sprawdzę.Tylko skąd czy to serwo jest pneumatyczne? Może ktoś wie. Fiat Croma, benzyna 1.8. Serwo pneumatyczne od razu widać - pompa jest przymocowana do dużej okrągłej blaszanej puchy (tu żółta, ale w naturze raczej czarna): Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 19 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2013 > Po 3 latach? A jak to sprawdzić? Jeden ze starych sposobów, to jedna osoba ściska przewód w dłoni, a druga mocno depcze hamulec przy pracującym silniku, żeby było wspomaganie. Jeżeli na przewodzie da się wyczuć "pulsowanie", to bardzo szybko go trzeba wymienić. Drugi objaw siadającego przewodu, to jeżeli jeden zacisk nie cofa tłoka i się grzeje - o ile to nie jest winą blokowania się samego tłoczka czy zastałych prowadnic. Prowadnice się eliminuje łatwo - "organoleptycznie". Sprawdzenie czy tłok się nie cofa bo się zapiekł, czy ze względu na przewód, robi się tak, że gdy zacisk "trzyma" przy puszczonym hamulcu, minimalnie się luzuje jego odpowietrznik, by wypłynęło kilka kropel płynu. Jeżeli zacisk puszcza, to wskazuje na to, że tłok nie jest zapieczony. Może to być przewód elastyczny, ale także (w starszych VW/Audi) kleszcząca się sekcja pompy hamulcowej. Sprawdza się to zgrubnie tak, że jeżeli przy odpuszczeniu płynu przez odpowietrznik toczek się cofnął i zacisk puścił, to się znowu depcze hamulec, żeby go zablokować zacisk, potem puszcza hamulec i minimalnie luzuje przewód hamulcowy przy pompie. Jeżeli wtedy koło puści, to wskazuje na sekcję pompy. Oczywiście po drodze może jeszcze być ABS, ale postępuje się analogicznie. Ważne żeby przy tych próbach nie zapowietrzyć układu, co trzeba sprawdzić przed ewentualną jazdą i w razie czego odpowietrzyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 19 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2013 > Raczej nie. Żona wie jak działa ABS. Tzn. jakie są tego zewnętrzne sygnały. > I to nie było awaryjne hamowanie. Po prostu dojeżdżała do skrzyżowania. Niektóre samochody mają trudne do ręcznego odpowietrzenia układy hamulcowe. Wtedy najlepiej pojechać tam, gdzie mają aparat ciśnieniowy do odpowietrzania, tzw. kociołek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
106 Napisano 20 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2013 > Okładziny sprawdzę. co do samoregulatora to jeśli to "wybryk" to jak to sprawdzić? Jak zobaczysz okładziny, to i samoregulator zobaczysz, chociaż jak sprawdzić, czy nie popuścił, to nie wiem...Ja taki objaw miałem po odklejeniu okładziny-szczęki musiały się mocniej rozsunąć i pierwszego "depnięcia" zabrakło do pełnego rozsunięcia szczęk. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
analyzer64 Napisano 20 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2013 > Niektóre samochody mają trudne do ręcznego odpowietrzenia układy hamulcowe. Wtedy najlepiej > pojechać tam, gdzie mają aparat ciśnieniowy do odpowietrzania, tzw. kociołek. Raczej w każdych zasada jest ta sama i rozwiązanie również. Ale gorzej jeśli odpowietrnik jest zapieczony. Ja w AG urwałem dwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 20 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2013 > Raczej w każdych zasada jest ta sama i rozwiązanie również. No niestety nie. Każdy warsztat mówi to samo o moim Audi. A potem, jest płacz, bo odpowietrzanie ręczne to kilka godzin. Kociołkiem odpowietrzasz w kilkanaście minut. Po prostu ten model ma zarówno ABS, jak i dwuobwodowy korektor siły hamowania tylnej osi i przewody poprowadzone tak, że zawsze tam zostanie bańka powietrza przy odpowietrzaniu "nożnym" w zwykłym tempie. Jedno depnięcie jej nie przepchnie poza górkę przewodu i zanim pomocnik zakręci odpowietrznik i się depnie pedał znowu, ona wraca na miejsce. Jedyny sposób "nożny" to bardzo szybkie działanie, ale noga odpada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
analyzer64 Napisano 20 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2013 Nie wiem jak w Audi, ale w eFce np. GSI jest taki typ korektora na tylnej osi: Odpowietrzanie tego jest równie proste. Odpowietrzając ręcznie, nigdy tego nie robiłem tylko raz. Zawsze pompowało się kilkanaście razy na koło, zwykle zaczynając od tylnego prawego koła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 20 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2013 > Nie wiem jak w Audi, ale w eFce np. GSI jest taki typ korektora na tylnej osi: Wygląda podobnie. > Odpowietrzanie tego jest równie proste. > Odpowietrzając ręcznie, nigdy tego nie robiłem tylko raz. Zawsze pompowało się kilkanaście razy na > koło, zwykle zaczynając od tylnego prawego koła. Tylko że problem u mnie nie jest w samym korektorze, a w sposobie poprowadzenia przewodów hamulcowych tak, że zawsze uparty bąbel zostanie. Już kilka warsztatów się nacięło na tym odpowietrzaniu "panie, co za problem, auto jak auto". A potem był płacz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.