Skocz do zawartości

przewody hamulcowe w oplocie stalowym


elgritone

Rekomendowane odpowiedzi

> Witam,

> planuje w tym roku robić z hamulcami i wypadałoby wymienić też przewody hamulcowe. Powiedzcie mi

> czy przy zwyczajnej jeździe jest sens inwestowania w przewody w oplocie stalowym?

> Koszt zestawu to 360 zł. firma HEL.

Zauważysz różnicę wyłącznie w jeździe bardzo ekstremalnej = na torze.

Bo jak często w normalnej jeździe robisz SERIĘ maksymalnie mocnych dohamowań

z prędkości rzędu 150 km/h do 50 km/h?

Założę się że nigdy, a tylko wtedy może wystąpić spuchnięcie gumowych przewodów,

któremu stalowy oplot zapobiega.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam,

> planuje w tym roku robić z hamulcami i wypadałoby wymienić też przewody hamulcowe. Powiedzcie mi

> czy przy zwyczajnej jeździe jest sens inwestowania w przewody w oplocie stalowym?

> Koszt zestawu to 360 zł. firma HEL.

Dla wlasnego samopoczucia mozesz. W praktyce, w jezdzie ulicznej nie zauwazysz zadnej roznicy, chyba ze naprawde porzadnie rozgrzejesz hamulce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wiem jak to określić, hamulce są trochę bardziej nerwowe dużo szybciej reagują na naciśnięcie

> hamulca, szybciej jest większa siła hamowania.

Oczywiście hehe.gif Myslisz że jak wydałes 300zl to odrazu jest lepiej. Jak nie jeździsz wyczynowo to nic nie zauwazysz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Oczywiście Myslisz że jak wydałes 300zl to odrazu jest lepiej. Jak nie jeździsz wyczynowo to nic

> nie zauwazysz.

Może do momentu wymiany przewodów, miał w układzie breję ze zbyt dużą zawartością wody? Wtedy po wymianie odczuł różnicę i błędnie kojarzy to z samymi przewodami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Oczywiście Myslisz że jak wydałes 300zl to odrazu jest lepiej. Jak nie jeździsz wyczynowo to nic

> nie zauwazysz.

Jak uważasz smile.gif

To po co np. na forach motocyklowych ludzie piszą przy wymianie przewodów na takie w oplocie żeby uważać przy pierwszych hamowaniach, bo można się zaskoczyć tym jak działają hamulce ? cfaniaczek.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Może do momentu wymiany przewodów, miał w układzie breję ze zbyt dużą zawartością wody? Wtedy po

> wymianie odczuł różnicę i błędnie kojarzy to z samymi przewodami.

Wymieniałem w kilku autach płyn i takiego efektu nie zauważyłem.

Miałem kilka seicento w domu i w żadnym nie było takich hamulców jak w tym z wymienionymi przewodami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak uważasz

> To po co np. na forach motocyklowych ludzie piszą przy wymianie przewodów na takie w oplocie żeby

> uważać przy pierwszych hamowaniach, bo można się zaskoczyć tym jak działają hamulce ?

bo przewody w stalowym oplocie zmieniają minimalnie sposób przełożenia dźwigni na samo hamowanie. siła hamowania w 100% idzie w tłoczki, nic nie ginie w "rozciągliwości" samego przewodu...

ALE... nie poprawiają jego skuteczności (do momentu zagotowania), bez problemu hamujesz zwykłymi do zablokowania koła...

ale skoro pytanie jest o jazdę normalną... to wyrzucanie kasy. zmiana dla zmiany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak uważasz

> To po co np. na forach motocyklowych ludzie piszą przy wymianie przewodów na takie w oplocie żeby

> uważać przy pierwszych hamowaniach, bo można się zaskoczyć tym jak działają hamulce ?

nie wiem czemu tak uwazaja wink.gif

ja w swoim dopiero zakladam z oplotem, niby moglbym zwykle i nawet te zwykle bylyby lepsze od 17-nastoletnich balonow ktore mam teraz wink.gif , ale oryginalow nie ma, a szukac takich bez oplotu to mi sie nie chce wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Różnica w aucie, i w 2oo wynika dokładnie z tego samego faktu.

Jak się jeździ 10 lat i więcej na tym samym płynie/ nie zmienia przewodów elastycznych zgodnie z wytycznymi producenta( np. Co cztery lata w 2oo Suzuki), to po wymianie rzeczywiście jest WOW,ach itd ok.gif

W PII po wymianie elastycznych na nowe, + nowy płyn ( stary miał już dwa lata, przewody wtedy 5lat) też byłem pełen podziwu, jak zmienia się charakterystyka pracy pedału hamulca jak i sprzęgła zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam,

> planuje w tym roku robić z hamulcami i wypadałoby wymienić też przewody hamulcowe. Powiedzcie mi

> czy przy zwyczajnej jeździe jest sens inwestowania w przewody w oplocie stalowym?

> Koszt zestawu to 360 zł. firma HEL.

Po co oplot stalowy skoro zwykłe też wytrzymują, a dodatkowo przewodów hamulcowych i tak nie widać, więc nikt nie będzie ich podziwiał oprócz ciebie i czasami diagnosty.

Moim zdaniem jest to wywalanie kasy w błoto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno wymieniałem przewody elastyczne w Skodzinie i w Uno. Jakoś nie zauważyłem absolutnie żadnej różnicy podczas hamowania.

Według mnie to z tymi przewodami ze stalowym oplotem jest tak jak z wlaniem do baku paliwa typu V-Pover100 czy innego Verva.

Umysł kierownika zakłada od razu, że będzie lepiej i pomimo, że odczuwalnej różnicy nie ma żadnej to i tak kierownik będzie twierdził, że jest lepiej.

zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niedawno wymieniałem przewody elastyczne w Skodzinie i w Uno. Jakoś nie zauważyłem absolutnie

> żadnej różnicy podczas hamowania.

> Według mnie to z tymi przewodami ze stalowym oplotem jest tak jak z wlaniem do baku paliwa typu

> V-Pover100 czy innego Verva.

> Umysł kierownika zakłada od razu, że będzie lepiej i pomimo, że odczuwalnej różnicy nie ma żadnej

> to i tak kierownik będzie twierdził, że jest lepiej.

Przy ekstremalnej jezdzie, takiej na zagotowanie plynu jest roznica. I to nawet calkiem niemala. Natomiast w normalnej, ulicznej nic sie nie zmienia. No chyba, ze ktos zalozyl te stalowe w miejsce jakis starych, 10-letnich i przez podobny okres tez plynu nie zmienial...wtedy faktycznie, bedzie wow grinser006.gifgrinser006.gifgrinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Według mnie to z tymi przewodami ze stalowym oplotem jest tak jak z wlaniem do baku paliwa typu

> V-Pover100 czy innego Verva.

Wykonaj kilka następujących po sobie hamowań 150km/h -> 90km/h ( symulacja jazdy autostradowej).

Albo 100km/h -> 20 km/h (symulacja jazdy drogą Krk - Stalowa Wola podczas żniw) .

Od razu poczujesz różnicę między nowym/starym płynem, zwykłymi, nawet nowymi przewodami, a oplotem stalowym.

Zakładając, że nie "spalisz" klocków, nawet na "oryginalnych" przewodach zlosnik.gif

Nie trzeba jechać na tor, aby poczuć różnicę ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przy ekstremalnej jezdzie, takiej na zagotowanie plynu jest roznica. I to nawet calkiem niemala.

zawsze mnie to fascynowało. Cóż mają dać przewody w oplocie w sytuacji jak ci się płyn zagotuje i utworzy korek parowy? Na zdrowy rozum - kompletnie NIC.

Mówię to jako ex użyszkodnik przewodów w oplocie stalowym. w moim aucie (marka nieistotna) hamulce na torze poznań klękały z grubsza w tym samym momencie, i przed i po wymianie przewodów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wykonaj kilka następujących po sobie hamowań 150km/h -

symulacja jazdy autostradowej? gdzie widzisz na 2 km do przodu. to po kiego grzyba ostro hamować?

raz na 100km może jakiś Tir wyjedzie i trzeba będzie mocniej zwolnić, ale poza tym?

> Albo 100km/h -

j.w. ostre hamowanie to ostre hamowanie awaryjne... w zwykłej jezdzie spokojnie sobie dohamujesz silnikiem.

> Od razu poczujesz różnicę między nowym/starym płynem, zwykłymi, nawet nowymi przewodami, a oplotem

> stalowym.

> Zakładając, że nie "spalisz" klocków, nawet na "oryginalnych" przewodach

> Nie trzeba jechać na tor, aby poczuć różnicę

jak ktos jezdzi jak wariat po ulicy to faktycznie sprowokuje okoliczności w których zagotuje hamulce... ale nie nazywajmy tego "normalną" jazdą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mówię to jako ex użyszkodnik przewodów w oplocie stalowym. w moim aucie (marka nieistotna) hamulce

> na torze poznań klękały z grubsza w tym samym momencie, i przed i po wymianie przewodów.

No popatrz, a w moim jednak pozniej. Wiadomo ze jak juz totalnie zagotujesz plyn to pedal wpadnie w podloge niewazne jakie masz przewody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niedawno wymieniałem przewody elastyczne w Skodzinie i w Uno. Jakoś nie zauważyłem absolutnie

> żadnej różnicy podczas hamowania.

> Według mnie to z tymi przewodami ze stalowym oplotem jest tak jak z wlaniem do baku paliwa typu

> V-Pover100 czy innego Verva.

> Umysł kierownika zakłada od razu, że będzie lepiej i pomimo, że odczuwalnej różnicy nie ma żadnej

> to i tak kierownik będzie twierdził, że jest lepiej.

Co do paliw sie nie zgodze, nie jest mocniejszy, ale kultura pracy lepsza a i spalanie spadlo. smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.