Skocz do zawartości

[L] Stuki w silniku


Rekomendowane odpowiedzi

Koledzy!

Potrzebuję Waszej pomocy. Dziś uruchomiłem silnik i usłyszałem głośny i wyraźny stukot z silnika. Natychmiast go wyłączyłem. Po chwili uruchomiłem jeszcze raz z otwartą maską, żeby posłuchać skąd dochodzą te stuki. Zauważyłem, że "dziwnie" odpala (inaczej niż zwykle, jakby nie chciał zaskoczyć) i czuć zapach paliwa. Po odpaleniu silnik pochodził na biegu jałowym około 2 minut. Stuki nie ustały. Słychać je wyraźnie na górze silnika (może trochę bardziej z lewej strony). Dodam, że 300km temu wymieniałem olej i kompletny rozrząd. Boję się, że to może być coś poważnego. Kontrolka check gaśnie normalnie, jak zwykle. Nie pokazuje żadnego błędu. Auto ma przejechane 55kkm i do tej pory nie sprawiało żadnych problemów.

Update: dziś nie wytrzymałem i odpaliłem auto. Stuk był ciut cichszy niż wczoraj, jednak nadal bardzo wyraźny. Postał ze dwie minuty na biegu jałowym - nic się nie zmieniło. Ponieważ nie chciałem smrodzić pod oknami, odjechałem kawałek bardzo delikatnie. Zostawiłem uruchomiony silnik na kilka minut i jak osiągnął większą temperaturę (1/4 na skali), to przestał stukać. Przejechałem się kilka kilometrów i wszystko było w porządku. O co chodzi? Czy to popychacze? Co się może stać, jak będę z tym jeździł? Jak ostygnie spróbuję go znów uruchomić. Zobaczymy jak będzie.

Udało mi się nagrać filmik. Może coś wniesie do sprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Koledzy!

> Potrzebuję Waszej pomocy. Dziś uruchomiłem silnik i usłyszałem głośny i wyraźny stukot z silnika.

> Natychmiast go wyłączyłem. Po chwili uruchomiłem jeszcze raz z otwartą maską, żeby posłuchać

> skąd dochodzą te stuki. Zauważyłem, że "dziwnie" odpala (inaczej niż zwykle, jakby nie chciał

> zaskoczyć) i czuć zapach paliwa. Po odpaleniu silnik pochodził na biegu jałowym około 2 minut.

> Stuki nie ustały. Słychać je wyraźnie na górze silnika (może trochę bardziej z lewej strony).

> Dodam, że 300km temu wymieniałem olej i kompletny rozrząd. Boję się, że to może być coś

> poważnego. Kontrolka check gaśnie normalnie, jak zwykle. Nie pokazuje żadnego błędu. Auto ma

> przejechane 55kkm i do tej pory nie sprawiało żadnych problemów.

> Update: dziś nie wytrzymałem i odpaliłem auto. Stuk był ciut cichszy niż wczoraj, jednak nadal

> bardzo wyraźny. Postał ze dwie minuty na biegu jałowym - nic się nie zmieniło. Ponieważ nie

> chciałem smrodzić pod oknami, odjechałem kawałek bardzo delikatnie. Zostawiłem uruchomiony

> silnik na kilka minut i jak osiągnął większą temperaturę (1/4 na skali), to przestał stukać.

> Przejechałem się kilka kilometrów i wszystko było w porządku. O co chodzi? Czy to popychacze?

> Co się może stać, jak będę z tym jeździł? Jak ostygnie spróbuję go znów uruchomić. Zobaczymy

> jak będzie.

> Udało mi się nagrać filmik. Może coś wniesie do sprawy.

>

Na jakim oleju jezdzisz? Bo wedlug mnie to padly kasowniki luzu zaworowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Oczywiście. Ilość jest prawidłowa.

Pytałem bo stuka tak jak kiedyś w jednym lanosie. W nim nawet było ciszej mimo tego, że brakowało ok 1.5 l oleju. U Ciebie brzmi jakby góra silnika w ogóle nie była smarowana. Na pewno ten dzwięk nie jest normalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Koledzy!

> Potrzebuję Waszej pomocy. Dziś uruchomiłem silnik i usłyszałem głośny i wyraźny stukot z silnika.

> Natychmiast go wyłączyłem. Po chwili uruchomiłem jeszcze raz z otwartą maską, żeby posłuchać

> skąd dochodzą te stuki. Zauważyłem, że "dziwnie" odpala (inaczej niż zwykle, jakby nie chciał

> zaskoczyć) i czuć zapach paliwa. Po odpaleniu silnik pochodził na biegu jałowym około 2 minut.

> Stuki nie ustały. Słychać je wyraźnie na górze silnika (może trochę bardziej z lewej strony).

> Dodam, że 300km temu wymieniałem olej i kompletny rozrząd. Boję się, że to może być coś

> poważnego. Kontrolka check gaśnie normalnie, jak zwykle. Nie pokazuje żadnego błędu. Auto ma

> przejechane 55kkm i do tej pory nie sprawiało żadnych problemów.

> Update: dziś nie wytrzymałem i odpaliłem auto. Stuk był ciut cichszy niż wczoraj, jednak nadal

> bardzo wyraźny. Postał ze dwie minuty na biegu jałowym - nic się nie zmieniło. Ponieważ nie

> chciałem smrodzić pod oknami, odjechałem kawałek bardzo delikatnie. Zostawiłem uruchomiony

> silnik na kilka minut i jak osiągnął większą temperaturę (1/4 na skali), to przestał stukać.

> Przejechałem się kilka kilometrów i wszystko było w porządku. O co chodzi? Czy to popychacze?

> Co się może stać, jak będę z tym jeździł? Jak ostygnie spróbuję go znów uruchomić. Zobaczymy

> jak będzie.

> Udało mi się nagrać filmik. Może coś wniesie do sprawy.

>

Masz samochód od nowosci?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś w Nubirze, też mi się zawiesił popychacz hydrauliczny, akurat to się stało w warsztacie. Przebieg był koło 100kkm auto od nowości, zawsze zalewane tym samym olejem z tego samego źródła. Gostek powiedział, żeby się nie przejmować czasem po prostu może się tak zdarzyć. Może się przytkał kanalik olejowy, ale po rozgrzaniu odpuścił i już było wszystko dobrze. Dodam tylko, że to stukanie było dużo!!! głośniejsze niż to na filmiku. To był dosłownie jakby ktoś małym młoteczkiem stukał w metalową obudowę silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bo wedlug mnie to padly kasowniki luzu zaworowego.

Też bym na to stawiał.

Który masz rocznik lacetti ? w 2004-05-06 w silnikach 1.4 były wadliwe zawory może tam leży przyczyna ?

Olejem raczej bym się nie martwił skoro przejechałeś już 300 km. Gdybyś zalał jakieś gówno, problem wystąpił by zaraz po zalaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyli co, mam się nie przejmować i jeździć?

Na razie jeździć.

Jeśli problem nie ustąpi, to może zmienić olej, a może przegonić auto na wyższych obrotach.

Jeśli to nie pomoże, to zainteresować się hydrauliczną regulacją luzów zaworowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Koledzy!

> Potrzebuję Waszej pomocy. Dziś uruchomiłem silnik i usłyszałem głośny i wyraźny stukot z silnika.

> Natychmiast go wyłączyłem. Po chwili uruchomiłem jeszcze raz z otwartą maską, żeby posłuchać

> skąd dochodzą te stuki. Zauważyłem, że "dziwnie" odpala (inaczej niż zwykle, jakby nie chciał

> zaskoczyć) i czuć zapach paliwa. Po odpaleniu silnik pochodził na biegu jałowym około 2 minut.

> Stuki nie ustały. Słychać je wyraźnie na górze silnika (może trochę bardziej z lewej strony).

> Dodam, że 300km temu wymieniałem olej i kompletny rozrząd. Boję się, że to może być coś

> poważnego. Kontrolka check gaśnie normalnie, jak zwykle. Nie pokazuje żadnego błędu. Auto ma

> przejechane 55kkm i do tej pory nie sprawiało żadnych problemów.

> Update: dziś nie wytrzymałem i odpaliłem auto. Stuk był ciut cichszy niż wczoraj, jednak nadal

> bardzo wyraźny. Postał ze dwie minuty na biegu jałowym - nic się nie zmieniło. Ponieważ nie

> chciałem smrodzić pod oknami, odjechałem kawałek bardzo delikatnie. Zostawiłem uruchomiony

> silnik na kilka minut i jak osiągnął większą temperaturę (1/4 na skali), to przestał stukać.

> Przejechałem się kilka kilometrów i wszystko było w porządku. O co chodzi? Czy to popychacze?

> Co się może stać, jak będę z tym jeździł? Jak ostygnie spróbuję go znów uruchomić. Zobaczymy

> jak będzie.

> Udało mi się nagrać filmik. Może coś wniesie do sprawy.

>

moze w nocy ktos ci podmienil na diesla:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiem zbiorczo, bo trochę tego się uzbierało. Auto jest z 2007 roku. Kupiłem go rok temu z przebiegem (pewnym) 35 tys. km. Jako nowy zalany GM 5w30, później Mobil 5w50. Odkąd ja go mam zalewam Mobil 5w30. Do tej pory bez problemów ze strony silnika. W piątek zdarzyło się to po raz pierwszy. Oleju nie bierze, stan na bagnecie milimetr przed max i przez cały okres między wymianami nie ma potrzeby dolewania. Wczoraj i dziś przejechałem autem około 200 km i wygląda na to, że wszystko jest w porządku. Nic nie kopci, pracuje normalnie, przyspiesza normalnie. Będę go obserwował i jak objaw się powtórzy, to rzeczywiście trzeba będzie wymienić popychacze. Szkoda by było w takim momencie, bo z tego co pamiętam, to trzeba i tak rozrząd rozebrać?

Dziękuję za wszystkie wypowiedzi. Trzymajcie kciuki żeby było ok smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Odpowiem zbiorczo, bo trochę tego się uzbierało. Auto jest z 2007 roku. Kupiłem go rok temu z

> przebiegem (pewnym) 35 tys. km. Jako nowy zalany GM 5w30, później Mobil 5w50. Odkąd ja go mam

> zalewam Mobil 5w30. Do tej pory bez problemów ze strony silnika. W piątek zdarzyło się to po

> raz pierwszy. Oleju nie bierze, stan na bagnecie milimetr przed max i przez cały okres między

> wymianami nie ma potrzeby dolewania. Wczoraj i dziś przejechałem autem około 200 km i wygląda

> na to, że wszystko jest w porządku. Nic nie kopci, pracuje normalnie, przyspiesza normalnie.

> Będę go obserwował i jak objaw się powtórzy, to rzeczywiście trzeba będzie wymienić

> popychacze. Szkoda by było w takim momencie, bo z tego co pamiętam, to trzeba i tak rozrząd

> rozebrać?

> Dziękuję za wszystkie wypowiedzi. Trzymajcie kciuki żeby było ok

IMO powinno być OK.

Rozrząd wymienisz i tak przy 60kkm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przeca napisał w pierwszym poście że rozrząd wymienił 300km temu

No to niech pojeździ trochę - u mnie stuki ustępowały jakiś czas po wymianie oleju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Jak się skończyła cała sprawa z tymi stukami ?

Mam identyczny przypadek filmik : https://plus.google.com/u/0/115313321811...321811790294180

Lacetti 1.8 DOHC, rozrząd wymieniony 70 km temu po 120.000 km przebiegu.

Auto mam od 4 lat i stanu licznika 47.000 km i od tej chwili zagazowane, co 15 tyś. km wymieniany olej Elf 5W-30 (czyli Total :-) ) i filtr.

To już 5 raz ten sam olej z tego samego źródła, nigdy nie było problemu jak tym razem. Nawet zrobiłem awanturę klotnia.gif w warsztacie zmieniającym rozrząd, chociaż przy 60.000 km tez oni wymieniali i było wszystko dobrze.

Mam kilka podejrzeń:

- uszkodzenie filtra oleju (uszkodzenie zaworu we filtrze) PZL Sędziszów,

- zawieszenie się lub koniec jednego popychacza hydraulicznego zaworu,

- jakość oleju (mało prawdopodobna źródło stałe, opakowanie i oznaczenia wyglądają na oryginalne),

Jakieś pomysły macie ?

O co tutaj chodzi ? icon_eek.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Odłącz na chwilę siłownik klap kolektora. Jeśli ucichło, to masz winnego.

Coś więcej o tym odłączeniu. Którą kostkę w którym miejscu, może zrzut ekranu z zaznaczeniem z mojego filmu. Albo informacja w której sekundzie filmu widać tą kostkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na filmie niezbyt widać. Lewa strona tak czy inaczej.

Najłatwiej odłączyć tą wtyczkę na kanale - patrząc od spodu - wtyczka zaznaczona czerwoną strzałką z linka: http://subscribe.ru/archive/tech.auto.autodiagnos/201008/13105600.html

Od dołu od razu poznasz po metalowej blokadzie, którą wciskasz i wyciągasz do tyłu konektor.

Potem można od góry, jak już wprawy nabierzesz;)

Ogólnie stawiam na owe klapki, standardowa usterka w tych rocznikach. Objawy miałem identyczne, moje perypetie z kolektorem opisywałem na Autokąciku oraz na http://forum.chevrolet.org.pl/, zakończyło się na wymianie kolektora.

U mnie brzmiało to trochę inaczej:

Bracia Rosjanie i Ukraińcy mają naprawę opanowaną: https://www.youtube.com/watch?v=V4PlQqEETIs

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie to co opisał "strowger" powyżej jest przyczyną stuków w moim aucie. Dzięki strowger smile.gif

Co z tym zrobię muszę się zastanowić.

W grę wchodzi np wyrzucenie tych listków w ogóle.

Dodam, że wtyczka w moim aucie odpina się w ten sposób, że wciska się drut a później odciąga wtyczkę w kierunku przegrody silnik/kabina.

Od razu odpiąłem ją z góry. Zajęło to kilkanaście minut zanim ją "wymacałem".

Wrzuciłem film, który pokazuje najpierw pracę z odłączonymi "listkami" a później z włączonymi (stuki) : https://plus.google.com/1153133218117902...321811790294180

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się, że diagnoza była trafna:).

Wiele razy, zbyt wiele razy mechanicy grzebali w zaworach z powodu tego nieszczęsnego kolektora. Oczywiście bez skutku;).

Co do odłączonej wtyczki - to u mnie nie dało się jechać - mam automatyczną skrzynię biegów - dynamika była bardzo kiepska, silnik budził się powyżej 4 tysięcy obrotów dopiero.

Po coś tą zmienną długość dolotu w końcu zainstalowali...

Spróbuj - być może ktoś naprawi te klapki, na innym forum ktoś chwalił się, że zrobiła mu to firma Bincar (znajdziesz na allegro).

Jeśli jednak chcesz kupić nowy kolektor, to KONIECZNIE kup wersję zmodernizowaną w 2010 roku, jej numer katalogowy to 2518352. Tam poprawili w końcu ten błąd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeśli jednak chcesz kupić nowy kolektor, to KONIECZNIE kup wersję zmodernizowaną w 2010 roku, jej

> numer katalogowy to 2518352. Tam poprawili w końcu ten błąd.

A ile płaciłeś za ten kolektor ?

I gdzie kupowałeś ? w ASO ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbowałem, ale poległem. Na szybko nie znalazłem firmy, która zregenerowałaby ten kolektor. Próbuj z Bincarem z Allegro.

Link do forum podawałem Ci w komentarzu na G+, ale jakby co to podam jeszcze tu: http://forum.chevrolet.org.pl/viewtopic.php?t=4210

W Autokąciku też pisałem: http://forum.autokacik.pl/showflat.php?C...&PHPSESSID=

Ogólnie, to jak u Ciebie dynamika nie spada zbyt mocno, to możesz po prostu odłączyć sterowanie i jeździć do czasu aż znajdziesz firmę, która zregeneruje kolektor:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ogólnie, to jak u Ciebie dynamika nie spada zbyt mocno, to możesz po prostu odłączyć sterowanie i

> jeździć do czasu aż znajdziesz firmę, która zregeneruje kolektor:).

Postanowiłem jeździć na razie "ze stukaniem".

W międzyczasie poprosiłem jednego dobrego kolegę (dzięki Grzesiu) o przetłumaczenie tekstu z tego linku: http://subscribe.ru/archive/tech.auto.autodiagnos/201008/13105600.html

I tak :

Ale głównym powodem hałasu pod maską jest słaby punkt Chevroleta lacetti począwszy od 2007 roku – to system sterowania geometrią slinka.gif kolektora wtrysku?

Dlaczego od 2007 roku - dlatego, że w seriach poprzedzających 2007 rok, zastawy regulujące długość kolektora były żelazne i problem z ich uszkodzeniem nie występował. A w nowych Chevroletach Lacetti są one z plastyku – stąd i wszystkie problemy (przedwczesne zużycie). Towarzyszący stukom podobnym do styków kompensatorów, pojawia się we wszystkich reżimach. Objawia się wyłączeniem elektrozaworu próżniowego napędu zastawek?? Znajduje się on na kolektorze dolotowym pod napędem zastawek. .

Jak poradzić sobie z tym problemem;

Można odłączyć zawór i hałas zniknie, ale wtedy silnik będzie pracować nieefektywnie. System regulacji długości kolektora wtryskowego przeznaczonego dla utrzymania optymalnego momentu obrotowego i mocy we wszystkich reżimach. Na obrotach do 4000 działa długi kolektor, a powyżej tych obrotów krótki. Jeśli ten system odłączymy, to przez cały czas pracuje tylko długi kolektor, i stąd utrata mocy i wzrost zużycia paliwa powyżej 4000 obrotów. Wielu w ogóle nie zauważa odłączenia systemu, bo styl jazdy u nich spokojny i silnik nie pracuje powyżej 4000. U tego rodzaju kierowców, co nie jest dziwne, system regulacji długości kolektora wtryskowego, daje znać o sobie późno (pojawienie się stuków), bo się rzadko włącza.

Można kupić nowy kolektor (nie ma zestawu naprawczego), kosztuje 7000-9000 hrywien. I wystarczy na tyle, na ile wystarczył poprzedni..

Można wyremontować — Zamienić plastykowe pokrywy tulei na mosiężne, miedziane lub aluminiowe. Tak też i robi towarzystwo klubu Chvroleta Lacetti;

Oto niektóre cytaty z forum klubu Chevroleta Lacetti:

"Zainteresowanym - 2 tygodnie temu nie wytrzymałem i pojechałem do jednego swojego dobrego znajomego (jak tylko pojawił się stukot). I oto, wyjęliśmy kolektor, rozebraliśmy – wewnątrz była plastykowa pierdółka (skrzydłówka??), która napędzana było działaniem mechanizmu elektro – próżniowego , znajdującym się poza kolektorem. Pierdółka miała kształt osi i 4 skrzydełek (dla 4 wpuskowych otworów w kolektorze). Według słów mojego kolegi – pierdu łka tam jest, żeby otwierać i zamykać otwory, tworząc tym samym duży lub mały przepust dla gazów wlotowych. Według jego słów – to rozwiązanie konstrukcyjne ma zabezpieczać moc silnika i na wysokich i na niskich obrotach (silniki z małym kolektorem mocniejsze na wysokich, a z małym na niskich obrotach). Pierdółka, a głównie jej oś, znajduje się w plastykowych w rozbieralnych (składanych) klipsikach, które są wstawione w korpus kolektora. I to, a właściwie luzy między boczną powierzchnią osi pierdółki i посадочными (bocznymi?, strefami tarcia?, dosłownie to słowo oznacza „do sadzenia”) miejscami w klipsikach, według jego słów, były przyczyną stukotu. Zdziwiłem się - jak to? Pierdółka nie otwiera się i nie zamyka w takt pracy zaworów. (а mój stukot był właśnie w takt zaworów), а pracuje płynnie i rzadziej, według konieczności otwarty/zamknięty obrys, tym zaprzeczył on mojemu przekonaniu, że silne strumienie gazów wytwarzają w kolektorze takie kolebania, od których i люфт (przeciąg??) się wytworzył (tani plastyk) i stukot powstaje

Krótko mówiąc, nie bardzo wierząc jego wyjaśnieniom postanowiłem mimo wszystko zaryzykować i poprosiłem go, żeby "coś zrobić".

I zrobił - już 2 tygodnie jeżdżę szczęśliwy obok innych aut, ścian i ogrodzeń specjalnie otwierając okna i przysłuchując się dźwiękowi, a dźwięku nie ma. Jestem szczęśliwy!

"Silnik 1,8 2007 rok. Wszystko bardzo proste. Także dla mnie, chociaż ja nie mistrz. Kolektor z 2 części. Między połówkami uszczelniacz, który częściowo odkleił się przy rozkładaniu i także częściowo został "podsmarowany" przy składaniu.

Główną trudnością było - dokładnie wyjąć pierdółkę razem z klipsami z korpusu kolektora. Dlaczego trudno - dlatego, że dla naszej mentalności prościej coś oderwać, wyrwać a tu trzeba było (jak zdążyłem zauważyć) nacisnąć coś (takie coś z wąsikiem) w podkładce pierścienia i całą pierdółkę razem z klipsami dokładnie wyjąć z korpusu kolektora.

Jak uszczelnić oś i czym? To także proste: rozebrałem/2 zdjąłem klipsy z osi, wyciąłem z arkusza mosiądzu grubości 0,7(0,65) mm wycinanki (coś wyciętego) na szerokość miejsc do zakrycia, zrobiłem z nich kółeczka, podginając brzegi bez urzynania??, ale z niedużą szczeliną, posmarowałem kółeczka od wewnątrz i oś z zewnątrz jakimś tam modnym smarem i złożyłem wszystko w odwrotnym porządku."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tu opis przesłany mi przez użytkownika vital68 z rosyjskiej strony www.drive.ru:

At our engines F18D3 (LDA) with a variable intake manifold volume. There's a mechanical valve to the vacuum-actuated electronically-controlled.

There are many options, I google from time to time when gets completely. There are broken - do not wear a sleeve valve body itself collector (read my logbook).

Options:

1 Turn off the vacuum itself damper actuator rotation.

2 Lay, I pads - the substrate under the sleeve will help but not for long. It all depends on the degree of wear and tear inside the collector. There have been cases in the guy scattered all to hell.

3 machined metal bushing and damper itself - hemorrhoids, expensive and the quality of hard and difficult .Confidentiality Guarantee?

4 of PTFE vtulochki carve one - easier but a lot of fucked, not the fact that succeed well .Confidentiality Guarantee?

5 Take ad collector from Vectra 1.8 Z18XE - GM # 5850048 dismantled and put only the lower part fits only the lower part (top, etc.). Guys put about 150-200 t.km. running, there is better quality materials.

6 Either second-hand - are hard to find... Or the new GM # 25183526. Raises new, new model - says Good.

That's all love. The choice is yours. Good luck. Robert.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.