krzysiekklimek Napisano 19 Maja 2013 Udostępnij Napisano 19 Maja 2013 8 kwietnia mój Citroen Saxo VTS został poszkodowany przez kierowcę ubezpieczonego w Generali, szkoda likwidowana z jego polisy OC. Przedwczoraj dostałem pismo (pełny tekst w załączniku) informujące o tym, że koszt naprawy przewyższa wartość auta więc mamy szkodę całkowitą. I wszystko byłoby okej, gdyby nie to, że przyznano mi zaledwie 1850 zł ponieważ przedwypadkową wartość auta określono "w oparciu o wytyczne wynikające z instrukcji nr 1/2005 Stowarzyszenia Rzeczoznawców Techniki Samochodowej i Ruchu Drogowego" na 5700 zł, natomiast wartość rozbitka "na podstawie obserwacji rynku motoryzacyjnego oraz przy uwzględnieniu cen oferowanych za uszkodzony pojazd przez podmioty specjalizujące się w obrocie takimi pojazdami" na 3850 zł. Poinformowano mnie, że znalazła się jakaś firma która oferuje 3500 zł za mój pojazd, a oferta ważna jest do 16 maja, podczas gdy ja pismo otrzymałem dzień później, a poza tym podczas oględzin na pytanie rzeczoznawcy czy jestem zainteresowany zbyciem pojazdu za ich pośrednictwem odpowiedziałem przecząco. Tak więc wartość nieopłacalnego w naprawie wraku wynosi prawie 70 % wartości auta nieuszkodzonego Co teraz mogę z tym zrobić? Przesłana mi przez rzeczoznawcę na maila ocena techniczna jest niekompletna ponieważ nie zostały w niej wpisane pojemność i moc silnika, przebieg, kolor itp. Dalej - mój samochód posiada dodatki t.j. wydech ze stali nierdzewnej, rozpórkę kielichów i tuleje poliuretanowe, które wpływają przecież na poprawę osiągów, a więc i wartość samochodu. Dodatkowo auto pochodzi z limitowanej serii New Morning - 1000 takich egzemplarzy na świecie, zaledwie kilka w Polsce, więc niby jakim cudem likwidator mógł obserwować rynek takich aut w naszym kraju? Czy w ogóle likwidator mógł oferować będący moją własnością pojazd firmom handlującym samochodami bez mojej zgody, co więcej gdy informowałem rzeczoznawcę, że nie jestem zainteresowany zbyciem pojazdu za ich pośrednictwem, a pismo z ofertą odkupienia auta i tak otrzymałem po zakończeniu ważności tej oferty (pismo zostało wysłane 10 maja zwykłym listem). Ustalona wartość całego auta jest zdecydowanie zaniżona. Saxofon został już naprawiony, ale koszt naprawy "trochę" jednak przekroczył wypłaconą mi sumę. Co mam zrobić? Na jakie przepisy, okoliczności itp powołać się podważając jego wycenę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dwaoczka Napisano 19 Maja 2013 Udostępnij Napisano 19 Maja 2013 Cóż ci mogę napisać, ojciec miał identyczną sytuacje, zresztą też z generalli tlye że kwota 3 razy wyższa. Koszt naprawy szkody wyceniony był na 14tyś a wartość auta wyceniono na 12tyś a wiec szkoda całkowita. Ojcu chcieli wypłącić 5tyś róznicy w cenie auta sprawnego i tego niby wraku. Doliczali sobie elementy ktore nie byly uszkodzone aby tylko przekroczyć wartość auta i dobić do szkody całkowitej, np doliczyli sobie niedrasnietą chłodnicę, błotnik ktory miał tyko odprysk i takie tam. Skonczylo sie sądem, biegły wyliczył wartość auta na 13tyś a wartość szkody na ok 11tyś i musieli tyle własnie nam zapłacić. PZdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzymek Napisano 19 Maja 2013 Udostępnij Napisano 19 Maja 2013 > Saxofon został już > naprawiony, ale koszt naprawy "trochę" jednak przekroczył wypłaconą mi sumę. Co mam zrobić? Na > jakie przepisy, okoliczności itp powołać się podważając jego wycenę? Potrzebna ci jest faktura za naprawe pojazdu. Przedstawiasz ja ubezpieczylielowi i wplaca ci brakujaca kase. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mdyrka Napisano 19 Maja 2013 Udostępnij Napisano 19 Maja 2013 Szkoda całkowita z OC jest od 100% wartości pojazdu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotr_M Napisano 20 Maja 2013 Udostępnij Napisano 20 Maja 2013 > Szkoda całkowita z OC jest od 100% wartości pojazdu. Oczywiście! TU też tak uważa. Gdzieś w tytułowej wiadomości przeczytałeś inaczej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mdyrka Napisano 20 Maja 2013 Udostępnij Napisano 20 Maja 2013 > Oczywiście! TU też tak uważa. Gdzieś w tytułowej wiadomości przeczytałeś inaczej? Miałem do czynienia z likwidacją szkody z OC z tego śmiesznego TU i wiem, co chcieli, żebym podpisał. Chyba, że coś się ostatnio zmieniło, ale jakoś nie podejrzewam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzysiekklimek Napisano 20 Maja 2013 Autor Udostępnij Napisano 20 Maja 2013 > Potrzebna ci jest faktura za naprawe pojazdu. Przedstawiasz ja ubezpieczylielowi i wplaca ci > brakujaca kase. Tak to jest przy szkodzie cześciowej. Przy całkowitej chyba rachunki nikogo nie interesują Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotr_M Napisano 20 Maja 2013 Udostępnij Napisano 20 Maja 2013 > Tak to jest przy szkodzie cześciowej. Przy całkowitej chyba rachunki nikogo nie interesują Czy koszt naprawy był niższy niż oszacowana przez TU wartość auta przed szkodą? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzysiekklimek Napisano 20 Maja 2013 Autor Udostępnij Napisano 20 Maja 2013 > Czy koszt naprawy był niższy niż oszacowana przez TU wartość auta przed szkodą? Niewiele ponad połowa tej wartości, ale na początku procesu likwidacyjnego zadeklarowałem kasę na konto, a nie rozliczanie na podstawie rachunków Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
struna100 Napisano 20 Maja 2013 Udostępnij Napisano 20 Maja 2013 > Niewiele ponad połowa tej wartości, ale na początku procesu likwidacyjnego zadeklarowałem kasę na > konto, a nie rozliczanie na podstawie rachunków czyli nie masz rachunku? Niech warsztat gdzie naprawiałeś wystawi to nie będzie problemu, chyba że jest to warsztat co rachunków nie wystawia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
matadorRS Napisano 20 Maja 2013 Udostępnij Napisano 20 Maja 2013 > Niewiele ponad połowa tej wartości, ale na początku procesu likwidacyjnego zadeklarowałem kasę na > konto, a nie rozliczanie na podstawie rachunków odwaołaj się od tej decyzji. Opisz auto, napisz że wartość auta wg Ciebie jest zanizona i zobacz co będzie. Na cuda nie licz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
frees Napisano 21 Maja 2013 Udostępnij Napisano 21 Maja 2013 Miałem bardzo podobną sytuację. Tyle, że ja najpierw wystąpiłem do ubezpieczyciela o szczegółową wycenę szkody. Później zrobiłem wycenę niezależnego rzeczoznawcy (w 2007 roku płaciłem za to 250zł). Wraz z tą wyceną napisałem odwołanie: tutaj masz wzór mojego odwołania.. No ale Ty już auto naprawiłeś, więc raczej wycena Ci nie potrzebna. Powinni oddać kasę na podstawie faktur (wystarczy przerobić to moje odwołanie). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzysiekklimek Napisano 21 Maja 2013 Autor Udostępnij Napisano 21 Maja 2013 Dzięki. Czyli twierdzicie że jeśli przedstawię rachunki na naprawę, której wartość nie przewyższy wartości auta przed wypadkiem to wtedy przekonam TU że szkoda jednak nie była całkowitą i powinni pokryć koszty naprawy? Jeśli tak to biorę się za sprawę od tej strony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
matadorRS Napisano 21 Maja 2013 Udostępnij Napisano 21 Maja 2013 > Jeśli tak to biorę się za sprawę od tej strony Na Twoim miejscu nie brał bym pod uwagę forumowych ekspertow tylko udał się do TU i dopytał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ozarek Napisano 21 Maja 2013 Udostępnij Napisano 21 Maja 2013 > Niewiele ponad połowa tej wartości, ale na początku procesu likwidacyjnego zadeklarowałem kasę na > konto, a nie rozliczanie na podstawie rachunków wg info, jakie kiedyś uzyskałem, zresztą od rzeczoznawcy pracującego dla Generali (oni mają jakieś umowy dziwne i likwidatorzy/rzeczoznawcy nie byli pracownikami TU) można zmienić sposób rozliczenia w trakcie likwidacji. Zresztą sposób przekazania kasy (konto/przekaz) nie ma wpływu na podstawę rozliczenia, masz rachunek na naprawę poniżej wartości pojazdu więc mają go zapłacić. Dobrze by było jakbyś do pisma mógł dołączyć kosztorys oparty na ich protokole szkody przyjętym do ich wyliczeń, wtedy mają mniej miejsca na negowanie rachunku końcowego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.