Skocz do zawartości

Ile % tańsze są motocykle po sezonie?


RSSSS

Rekomendowane odpowiedzi

> Ale to jest tak, że wsiadam na motocykl i robię wszystkie manewry po kolei i potem następny

> kursant, czy co każdy manewr zmiana na siodle?

Przed zmianami robilo sie wszystkie, tak przeciez sprawniej i wygodniej wink.gif. Kto przeszedl ten zostawal na placu, kto oblal ten out z placu po dostaniu kwitka do lapy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co powiesz o odmienionym podpisie?

> "Hamulce są dla rozsądnych ludzi!"

opis nie rzucił mi się w oczy wink.gif

Hamulce? Im mniej używasz, tym dalej jedziesz 270751858-jezyk.gif

Ale podoba mi się Twój zapał. Pewnie na aucie masz juz naklejki zes motonita 270751858-jezyk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naklejek na auto nie będzie ale fakt, jestem zajarany motocyklami jak mały Kazio, a zajawka na całego zaczęła się od drugiej wizyty na placu manewrowym bo na pierwszej było trochę walki i sporo respektu do maszyny, a teraz postępy przychodzą bardzo szybko.

Wcześniej cały czas miałem sprzeczne myśli, czy to jednak dobry pomysł i po co mi to (robienie kat.A i ścigacz) a teraz nie ma już wątpliwości i jest tylko fun z jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj po godzinie kursu ( w sumie po 5 godzinie) instruktor stwierdził, że wystarczy męczenia 600 na placu i pojechaliśmy na miasto.

I jak się okazało na drogach publicznych przy prędkościach dopuszczalnych jest kupę czasu na wszystkie działania, z dojeżdżaniem do skrzyżowania z redukcjami i hamowaniem silnikiem,itd.

Podjechaliśmy obejrzeć R6 do salonu HD bo jeździliśmy obok i jak Pani Kierownik sprzedaży (notabene fajna laska) zobaczyła mnie w kamizelce z napisem "L" to ze śmiechu omal pod biurko nie spadła... hehe.gif

Nie przyznałem się wcześniej, że nie mam jeszcze lejców. wink.gif

O dziwo najwięcej problemów przysparza mi wolny slalom, czyli balansowanie przy małej prędkości, reszta leci z automatu.

Jutro pierwsze wrażenia z jazdy R6.

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dzisiaj po godzinie kursu ( w sumie po 5 godzinie) instruktor stwierdził, że wystarczy męczenia 600

> na placu i pojechaliśmy na miasto.

> I jak się okazało na drogach publicznych przy prędkościach dopuszczalnych jest kupę czasu na

> wszystkie działania, z dojeżdżaniem do skrzyżowania z redukcjami i hamowaniem silnikiem,itd.

Tak czytam i czytam... i w zasadzie miałem się nie udzielać, zresztą jak zwykle na autokąciku. Bo nic mi do tego co kupisz na pierwszego sprzęta - nie oceniam, nie doradzam. Ale powiem szczerze, że mocno mnie zaskakujesz.. Normalnie drugi Rossi nam rośnie w braci motocyklowej.

Nacodzień poruszam się też mocnym autem, startuje w 1/4 mili od kilku lat, zdarzą się jakieś sprinty i inne sprawnościówki - po prostu "lubię [kurza twarz]". I też w pewnym momencie złapałem zajawkę na motocykl. I dochodzimy do sedna mojej wypowiedzi.

Przede wszystkim przy piątej jeździe, mimo że wcześniej miałem doczynienia na podobnej zasadzie jak ty z motocyklami znajomych byłem poprostu lata świetlne za Tobą. Nie byłbym w stanie powiedzieć jak to świetnie mi wszystkie manewry wychodzą, jaki to już "egzaminowy" ideał osiągnąłem, z jaką gracją mam czas na wszelkie manewry. Chodziłem do jednej z najlepszych szkół stricte motocyklowych u mnie w regionie. Trafiali tam początkujący, ludzie którzy jakikolwiek pojazd mechaniczny zasiadali po raz pierwszy. Trafiali zapaleńcy, samochodowi wyjadacze jak i "motocykliści" którzy bez lejców jeździli lat kilka. I powiem szczerze - znaczna większość tych ludzi nie było w stanie opanować prawidłowego dosiadu, redukcji z międzygazem czy sztuczek z balansem jak np. przeciwpochył w pięć godzin. Chylę więc czoła - obyś się stary nie zmarnował.

Drugim aspektem - abstrahując od Twojego zakupu (btw, bardzo fajna maszynka smile.gif ) , też byłem w pierwszym sezonie absolutnie przekonany, że nie odkręcę do końca dopóty, dopóki się nie nauczę. Ależ jak ja bardzo byłem wtedy naiwny. Raptem kilka tygodni oswojenia z motocyklem i już spod świateł łapałem radość czerwonego pola.

Wierzę się Tobie się to uda, że Twoje postanowienie będzie silne. Że gdy spotkam Cie na skrzyżowaniu, to ja radośnie będę mógł polecieć w siną dal, a ty spokojnie, swoim tempem podążysz za mną.

Tyle w temacie, ciągle się uczącego motocyklisty po kilku sezonach i nawiniętych ponad 50 000 km na dwóch kółkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czuję ogromny respekt przed tą R6, podchodzę do niej jak Nicolas Cage do Mustanga Shelby 67 w "Gone in 60 seconds", nie będzie szaleństw, a odwijanie tylko w miejscach z dala od ruchu.

O sile mojej woli niech świadczy,że mając motocykle pod nosem dopiero w wieku 32 lat robię prawko i zabieram się za to na poważnie i z dużym respektem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nieeeeee, znowu sciana.gif

Jak żyć...

Choćby padał śnieg to jadę po ten motocykl, choćbym go miał po chodniku te 3 km prowadzić... horse.gif

P.S. Tylko u mnie aktualny stan pogody we Wrocławiu non stop 24h/doba! hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sprzęcik kozak

> Nie skasuj go tylko za szybko

> Pośpieszyłeś się trochę z kaskiem, ten biały tu będzie pasował jak.. AGV Horizon Florence byłby

> do niej idealny

Fakt, byłby idealny wizualnie ale biały będzie lepszy w upalne dni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Fakt, byłby idealny wizualnie ale biały będzie lepszy w upalne dni

obawiam sie ze jeden czort, a roznice bedzie robic jakosc wentylacji kasku i material wysciolki a niekoniecznie jego kolor smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A po jakim czasie mogę się rozwalić,żeby nie było gadania,że to przez zły motocykl na początek...?

dowolnym smile.gif nawet jak na emeryturze bedziesz pyrkał na armaturze, to znajdzie sie ktos kto powie "A nie mowiilem, to przez nawyki z zaczynania na R6"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A po jakim czasie mogę się rozwalić,żeby nie było gadania,że to przez zły motocykl na początek...?

z każdym sezonem, ryzyko wypadku spada o więcej niż połowę. Jak przejeździsz pierwszy sezon bez dzwona to będzie ok. zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już je rozwalam ale fakt, zdarzają się w nich błędy lub są sprzeczne z tym co uczą np. na kursie pierwszej pomocy.

Ale opuściłem tylko jedne zajęcia teoretyczne i daję radę z przepisami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale opuściłem tylko jedne zajęcia teoretyczne i daję radę z przepisami.

Zajęcia teoretyczne IMO niewiele tu dają.

To raczej kwestia "Szczęścia".

Niektóre pytania są sensowne, logiczne - inne... chyba układane przez filozofów sick.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niektóre pytania są sensowne, logiczne - inne... chyba układane przez filozofów

biglaugh.gif

Wyobraź sobie, że musisz ułożyć pulę pytań na prawo jazdy.

Pula pytań ma mieć ~100 sztuk na łebka (układa kilku takich, jak Ty).

Po ułożeniu 20-50 pytań kończą Ci się racjonalne pomysły i zaczynasz kombinować, tudzież wpadasz na genialny pomysł utrudnienia sprawy, np. poprzez wprowadzenie piętrowej logiki do odpowiedzi (a co, niech kombinują wink.gif) albo przytoczenie przypadków nieopisanych stricte w przepisach (niech się wykażą yntelygencją 270751858-jezyk.gif).

clown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> z każdym sezonem, ryzyko wypadku spada o więcej niż połowę. Jak przejeździsz pierwszy sezon bez

> dzwona to będzie ok.

polemizowalbym smile.gif

w pierwszym sezonie masz 'nowe' moto, wszyscy ci pisza ze za mocne i nie ogarniesz, i wogole mogiła pewna... wiec masz oczy dookola glowy, moze jestes mistrzem prostej, ale winkle spokojnie robisz - na kwadratowo...

w kolejnym sezonie zaczynasz czuc ze ogarniasz, ze motocykl zaczyna ci sie ukladac w winklach, juz troszke zaczynasz kozaczyc, bo przeciez kupiles erłana, miales sie zabic na pierwszej jezdzie, albo na drugim zakrecie, a ty ciagle zyjesz... normalnie zaczynasz sie czuc ze juz jezdzisz niemal jak Rossi...

pozniej... (albo wczesniej) trafiasz na dziwny winkiel, albo garb na drodze, albo slepego kierownika katamarana, ale poniewaz juz od pewnego czasu czujesz sie niemal uczestnikiem TT to... okazuje sie ze jednak braklo... szczescia, centymetrow, predkosci... pomyślunku i jest dzwonek ooniee.gif

PS. kilku moich kolego mialo dzwonek w 2 lub 3 sezonie wink.gif i kazdy stwierdzal ze przez totalna glupote - bo sie zamyslil na miescie i wydzwonil w golfa co ludzi na pasach puszczal, albo pojechal na kolanku ulicą i nagle z asfaltu zrobila sie w polowie luku sliska kostka brukowa, albo ... wink.gif i takie tam wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wykrakaliście...

> Nie da się nie odwijać...

> złoty czterdzieści było

Fajny sprzęt claps.gif

Historia jedna z wielu podobnych, które już czytałem.

Nikt Cię nie przekona, zatem pozostaje trzymać kciuki ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co daje ten plastik?

> Mam b od 14 lat i myślisz, że jak za jakieś 2 tygodnie zdam egzamin to będę lepszym kierowcom niż

> dzisiaj...

Mądrzejszym na pewno nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co daje ten plastik?

przede wszystkim dzialajace ubezpieczenie OC, poza tym nic nie daje...

> Mam b od 14 lat i myślisz, że jak za jakieś 2 tygodnie zdam egzamin to będę lepszym kierowcom niż

> dzisiaj...

szkoda pisac wiecej bo i tak nie dotrze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co daje ten plastik?

> Mam b od 14 lat i myślisz, że jak za jakieś 2 tygodnie zdam egzamin to będę lepszym kierowcom niż

> dzisiaj...

To, ze np: nie wyladujesz przed sadem w przypadku jakiegos zdarzenia nie z Twojej winy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co daje ten plastik?

> Mam b od 14 lat i myślisz, że jak za jakieś 2 tygodnie zdam egzamin to będę lepszym kierowcom niż

> dzisiaj...

Wiesz, że w razie ała płacisz z własnej kieszeni? OC nie i takie inne nie będą działały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbyście lepiej czytali forum to byście wiedzieli, że właśnie z wymienianych przez was powodów robię prawko na kat.A1

Jakiś czas temu zapytałem jakie są konsekwencje jazdy bez uprawnień...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jakbyście lepiej czytali forum to byście wiedzieli, że właśnie z wymienianych przez was powodów

> robię prawko na kat.A1

> Jakiś czas temu zapytałem jakie są konsekwencje jazdy bez uprawnień...

wisisz mi czyszczenie monitora....

Kategoria A1 > Upoważnia do jazdy motocyklami o pojemności do 125 cm3, mocy do 15 KM i stosunku mocy do masy nie większej niż 0,13 KM/kg oraz do jazdy motocyklami trzykołowymi o mocy do 20 KM.

a ty kupiles YZF-R6 ... ja nie wiem z kim ty sie i na co pozamieniales, wiec wyjasnie... jadac motocyklem 600CC o mocy >100KM z PJ kategorii A1, rownie dobrze moglbys wogole owego PJ nie miec...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.