Skocz do zawartości

Wymiana fug


KOZODOJ

Rekomendowane odpowiedzi

Żona uparła się, żeby na podłodze w łazience zrobić beżowe fugi. Teraz wyglądają na beżowe upaprane gdzieniegdzie odchodami. W związku z tym trzeba wyczyścić... Kładąc te fugi powiedziałem, że moja ręka nigdy ich nie dotknie w celu wyczyszczenia. zlosnik.gif Ale że o zdzieraniu nic nie mówiłem to pytam. Jak głęboko mam je wyskrobać, żeby zastąpić jakąś brązową?

Fugi Mapei.

Z góry dzięki za odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Obecne nie są brązowe. Są beżowe z plamami, które da się wyczyścić wytrwale szorując szczoteczką.

> Plamy to nie grzyb.

Ehh jak w innych watkach to zartownis z Ciebie niezly, a tutaj pelna powaga 270751858-jezyk.gif

Ja sie na fugach nie znam, ale probowala moze malzonka czyscic jakas myjka parowa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ehh jak w innych watkach to zartownis z Ciebie niezly, a tutaj pelna powaga

> Ja sie na fugach nie znam, ale probowala moze malzonka czyscic jakas myjka parowa?

Bo ja teraz je wydrapuję, więc mi nie do śmiechu. zlosnik.gif Do tego żona nie podziela moich poglądów co do zasadności zmiany koloru, więc atmosfera nie sprzyja dowcipkowaniu... zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bo ja teraz je wydrapuję, więc mi nie do śmiechu. Do tego żona nie podziela moich poglądów co do

> zasadności zmiany koloru, więc atmosfera nie sprzyja dowcipkowaniu...

fugę czyść do zera bo inaczej będzie hu#@%^wo wyglądać jak na to dasz nową fugę, będą przebarwienia, nierówności etc....

weź dremela i tym to ładnie wytniesz w ciągu jednej szychty a i czasu na 0,7 też zostanie smile.gif

co to wogóle z ciebie za facet że tak się przed babom uginasz....facepalm%5B1%5D.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bo ja teraz je wydrapuję, więc mi nie do śmiechu. Do tego żona nie podziela moich poglądów co do

> zasadności zmiany koloru, więc atmosfera nie sprzyja dowcipkowaniu...

ja temat załatwiłem farbą do fug ale nic tylko mojej Starej nie mówcie, bo myśli, że jest nowa zlosnik.gifzlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A do kozodoja - może wyczyść porządnie i zaimpregnuj Delfinem? Próbowałeś?

Nie, niby to są takie, których nie trzeba impregnować. Swoją drogą to mimo obietnic szczoteczką wyczyściłem jeden brzeg płytki i efekt jest zaskakująco dobry. Sam nie wiem czy nie złamać danego słowa... zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Swoją drogą to mimo obietnic szczoteczką

> wyczyściłem jeden brzeg płytki i efekt jest zaskakująco dobry. Sam nie wiem czy nie złamać

> danego słowa...

Wyszoruj je porządnie, przeleć bezbarwnym i gotowe biglaugh.gif

A na przyszłość - nie sraj na podłogę... no chyba że masz taką siłę rażenia, że się z miski wylewa... grinser006.gifzlosnik2.gifhahaha.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Żona uparła się, żeby na podłodze w łazience zrobić beżowe fugi. Teraz wyglądają na beżowe upaprane

> gdzieniegdzie odchodami. W związku z tym trzeba wyczyścić... Kładąc te fugi powiedziałem, że

> moja ręka nigdy ich nie dotknie w celu wyczyszczenia. Ale że o zdzieraniu nic nie mówiłem to

> pytam. Jak głęboko mam je wyskrobać, żeby zastąpić jakąś brązową?

> Fugi Mapei.

> Z góry dzięki za odpowiedzi.

Dremel + tarczka diamentowa i oblecisz całą łazienkę w kilka godzin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bo fugi to się daje dwuskładnikowe firmy mapei kerapoxy i do końca życia masz spokój. Twarde jak

> kamień, nie nasiąkają wodą.

Może i tak, tylko kosztują zapewne majątek. Zacząłem od brązowego Atlasa w kuchni, który następnie usunąłem, bo okazał się czerwony. zlosnik.gif (zrobiłem tylko ok. metr kwadratowy pod meblami, bo już w trakcie nakładania wydawał mi się za czerwony). Później wziąłem Mapei Ultracolor Plus, jako złoty środek i tym robiłem kuchnię i łazienkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chyba jednak umyję... Musiałbym kupić nowe narzędzie. Próbowałem twardą szpachelką-skrobakiem i na

> początku szło świetnie, ale potem się zaokrągliły brzegi i narzędzie już nie skrobie...

Bo to nie ta stal. Do czegoś takiego to trzeba wziąć stary nóż tokarski lub wyciąć sobie ze starego wiertła skrobak, ale go przy tym nie przegrzewając.

Świeże fugi to jeszcze idą byle czym. Nie zapomnę, jak w studenckich czasach mieliśmy akcję na budowie w Paryżewie. Właścicielka rezydencji najpierw sobie zażyczyła fugę pomarańczową na białych kafelkach, a gdy ją za dwa dni ujrzała, rozmyśliła się i zawinszowała sobie niebieską.

Tylko ta cholerna łazienka miała 15 metrów kwadratowych i także płytkami obłożone ściany do wysokości 2,5 metra zlosnik.gif Cała ekipa z budowy, czyli murarze, malarze, hydraulicy, elektrycy (w tym ja) dostaliśmy nożyki do kartonu z dużym zapasem ostrzy i zasuwaliśmy cały dzień. Trzeba było jak cholera uważać, żeby nie utrącać glazury na rogach płytek, a było o to bardzo łatwo, kilka glazurnik jednak musiał wymienić.

Tak że generalnie współczuję zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Żona uparła się, żeby na podłodze w łazience zrobić beżowe fugi. Teraz wyglądają na beżowe upaprane

> gdzieniegdzie odchodami. W związku z tym trzeba wyczyścić... Kładąc te fugi powiedziałem, że

> moja ręka nigdy ich nie dotknie w celu wyczyszczenia.

To wyczyścć fugi nogami zlosnik.gif. Kup mocny srodek do czyszczenia (np Triolux takie coś , za dużo się nie naszorujesz bo to mocne jest - jak wylejesz to sie spieni na fugach i sie same wyczyszczą. Spłukać, przetrzeć i zrobić takim czymś w kolorze beżowym (chyba 132) i spokoj - fugi jak nowe. Skrobiąc fugi łatwo uszkodzić płytkę i będzie potrzebny grubszy remoncik smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Żona uparła się, żeby na podłodze w łazience zrobić beżowe fugi.

Było zapytać najpierw kogoś z doświadczeniem. Gdy zapytałem kolegę architekta, jakie fugi dać na podłodze w salonie, powiedział - nieważne jakie dasz, i tak za chwilę będą szarobrązowe zlosnik.gif No to dałem brązowe zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Było zapytać najpierw kogoś z doświadczeniem. Gdy zapytałem kolegę architekta, jakie fugi dać na

> podłodze w salonie, powiedział - nieważne jakie dasz, i tak za chwilę będą szarobrązowe No to

> dałem brązowe

Z jednej strony racja ale z drugiej czy ciuchy też nosisz szarobure żeby nie było widać brudu ? zlosnik.gif270751858-jezyk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Było zapytać najpierw kogoś z doświadczeniem. Gdy zapytałem kolegę architekta, jakie fugi dać na

> podłodze w salonie, powiedział - nieważne jakie dasz, i tak za chwilę będą szarobrązowe No to

> dałem brązowe

Słaby architekt. Porządny poleciłby zastosowanie fugi epoksydowej zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bo fugi to się daje dwuskładnikowe firmy mapei kerapoxy i do końca życia masz spokój. Twarde jak

> kamień, nie nasiąkają wodą.

te to i tak qpa - ostatnio na czasie są ceramiczne kerakoll'a - sposób nakładania i czyszczenia po nakładaniu, którego mapei nie osiągnie za lata świetlne grinser006.gif

a zachowują się jak szkliwo ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Było zapytać najpierw kogoś z doświadczeniem. Gdy zapytałem kolegę architekta, jakie fugi dać na

> podłodze w salonie, powiedział - nieważne jakie dasz, i tak za chwilę będą szarobrązowe No to

> dałem brązowe

Takich informacji pełno jest w sieci, przekazywał mi je również kuzyn-glazurnik udzielając mi lekcji przez telefon. Więc architekt starej daty nie był potrzebny. smile.gif

Po prostu niektóre decyzje nie mogą być podjęte racjonalnie, a niektóre kolory zielone i żółte nie są kolorami zielonymi i żółtymi. Tyle się nauczyłem z tego wszystkiego. Fugi w ciągu 10 minut odzyskały dawny blask (jakieś 9m2 podłogi, odczyszczone szczoteczką do zębów i czystą wodą, bo to tylko tak testowo czy się da było).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Fugi w ciągu 10 minut

> odzyskały dawny blask (jakieś 9m2 podłogi, odczyszczone szczoteczką do zębów i czystą wodą, bo

> to tylko tak testowo czy się da było).

To teraz impregnacja!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.