tomtom Napisano 10 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 10 Lipca 2013 To może moje 3 grosze, ale osobno - jako przestroga - prześmiewcy mogą mieć używanie. Pierwsze moto po 20 latach, można powiedzieć w ogóle pierwsze moto. Polecana niejednokrotnie XJ600, foto gdzieś tu nawet było. tu poglądowe foto z ryską na drodze jaką zostawiłem lecąc jak szmata... jak widać delikatny łuk, 4 pasy, prędkość 60-70, zero szaleństwa... Jakieś 200 metrów wcześniej stojąc na światłach przed włączeniem się do ruchu na tą drogę widziałem kilku mistrzów prostej, którzy z pełnym rykiem silników przelecieli właśnie w okolice fotki. Zmiana świateł, włączyłem się do ruchu, spokojnie sobie jadąc. Będąc już na tym deeelikatnym łuku znikąd pojawił się kolejny z wypatroszonym wydechem i na pełnym gazie. ( chyba zatrzymany światłami wcześniej gonił kolegów ) I sam nie wiem czy go zniosło w moją stronę, czy specjalnie blisko przeleciał, a może bliskość była złudzeniem? Nie dowiem się już. W każdym razie mimo teoretycznej świadomości co powinienem zrobić ( w sumie najlepiej nic ) wystraszył mnie na tyle, że drgnęła mi ręka i wyprostowałem się w łuku.... On poleciał dalej ,a ja zauważyłem krawężnik zbyt blisko.... i druga kontra mnie zgubiła.... Lecąc zdążyłem jeszcze pomyśleć o odpowiednim rozdziale z "doskonałego motocyklisty" ale już było stanowczo za późno.... Wyszedł brak doświadczenia i wyuczonych odruchów. Straty osobiste: Szmaty na moto to nie mit- działają. Kurtka powycierana z każdej strony. Korpus posiniaczony ale bez zdrapek. Spodnie już gorzej bo miałem ubrane zwykłe jeansy ( te z wątków o wyborze spodni, po testach drogowych spakowane były do wymiany na inne ) tu ucierpiało kolanko w które się spodnie wtopiły. Kostka też otarta, ale gmola ją uratowała. Rękawiczki trochę przetarte. Straty materialne na dziś: Krawiec za kurtkę skasuje 30 podnóżek kierowcy, stopka centralana - kupione na tablicy za 60 pozostaje mi pokrywa zębatki zdawczej ( łańcuch spadając ją wyszczerbił ) czacha- albo używka albo szpachla - kosmetyką będe się zajmował na końcu sezonu... odrapane lusterko i oba kierunki, stopka centralna odbita na kominie...który do tego oszlifowany już jest... Przemyślenia: Jak to się stało, że po takim locie na kasku nie ma ani jednej ryski, odprysku- nic kompletnie Smutne to, że nie zatrzymał się NIKT, a ja pobiłem rekord w podnoszeniu 200kg na czas. Części do moto już przyszły Coś wymaga dokładniejszego sprawdzenia po takiej glebie przed wyruszeniem w dalszą drogę? Muszę i tak na przegląd pojechać bo się kończy 3 sierpnia, ale tam to się chyba nic nie dowiem. Podsumowanie... Gleba boli fizycznie i psychicznie. Doświadczenie to nie wiek, ani książka to praktyka - polecam to wszystkim uważającym, że panują w 100% nad sprzętem ( nie ważne jakim ) Moja lekcja pokory odrobiona. Chcącym się śmiać, że trzeba było zrobić to czy tamto - odpowiadam- tak wiem, ale co innego wiedzieć, a co innego w odpowiedniej sytuacji odpowiednio zareagować. no ale LwG i do zobaczenia na drodze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lefff Napisano 10 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 10 Lipca 2013 nie rob kurtki u krawca, pamietaj, ze ciuchy motocyklowe szyte sa innymi nicmi, przy nastepnej przygodzie zwyczajnie laty Ci odpadna. Niestety taka kurtka nadaje sie do wyrzucenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RSSSS Napisano 10 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 10 Lipca 2013 Zdrowie najważniejsze i jak ma ktoś szlifować to tylko przy podobnych prędkościach i z podobnym efektem końcowym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pilzner Napisano 10 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 10 Lipca 2013 > I sam nie wiem czy go zniosło w moją stronę, czy specjalnie blisko przeleciał, a może bliskość była > złudzeniem? Ja też czasem odnoszę wrażenie, że niektórzy motocykliści są zbyt blisko podczas wyprzedzania. Na dwupasmowej drodze, gdzie jest ograniczenie do 60km/h, jeżdżę raczej wolniej niż wszyscy i choć zdarza mi się jechać 80-90km/h to jestem wyprzedzany... Przez auta też, niech sobie jadą. Ale pomimo tego, że zwykle jest sporo miejsca żeby zachować bezpieczny odstęp, to niektórzy motocykliści przejeżdżają dosłownie 50cm obok. Nie wiem skąd się to bierze? Czy bliskość ma spotęgować różnicę prędkości? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lessero Napisano 10 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 10 Lipca 2013 > To może moje 3 grosze, ale osobno - jako przestroga - prześmiewcy mogą mieć używanie. > Pierwsze moto po 20 latach, można powiedzieć w ogóle pierwsze moto. > Polecana niejednokrotnie XJ600, foto gdzieś tu nawet było. Zaleta - części "w kiosku" i tanie... > Nie dowiem się już. Leżałeś przez idiotę - tak jak ja. Moja lekcja nauczona - odpuszczać Zawsze. Auta mają zderzaki a ja mam ino kości. >ale już było stanowczo za późno.... Tak - byłem w kilku nieciekawych sytuacjach. W większości szybkość rozwoju akcji i czas na reakcję pozwala na wypowiedzenie sakramentalnego " Osz kur.. !" a potem jest bęc. Czasem czasu jest tak małe, że starcza na samo "Osz...." > Wyszedł brak doświadczenia i wyuczonych odruchów. Ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć. > Straty osobiste: Najważniejsze że jesteś cały - mniej poważne sytuacje mogły się bardziej kiepsko skończyć. > Gleba boli fizycznie i psychicznie. O tak. Nic nie robi takiej ujmy na honorze jak dźwiganie tej kupy żelastwa na oczach rozbawionych gapiów. Powodzenia. Wracaj do zdrowia. Ps "zafiksowałeś się na krawężniku" ???? Jak tak to ćwiczyć kierowanie wzrokiem jakkolwiek dziwnie to brzmi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukasz1t Napisano 10 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 10 Lipca 2013 > Ja też czasem odnoszę wrażenie, że niektórzy motocykliści są zbyt blisko podczas wyprzedzania. > Na dwupasmowej drodze, gdzie jest ograniczenie do 60km/h, jeżdżę raczej wolniej niż wszyscy i choć > zdarza mi się jechać 80-90km/h to jestem wyprzedzany... Przez auta też, niech sobie jadą. Ale > pomimo tego, że zwykle jest sporo miejsca żeby zachować bezpieczny odstęp, to niektórzy > motocykliści przejeżdżają dosłownie 50cm obok. > Nie wiem skąd się to bierze? Czy bliskość ma spotęgować różnicę prędkości? Czasem i kierowcy aut bywają podobni... Mnie raz taki jeden wyprzedzał, też bardzo blisko przejechał i mnie przestraszył. Na szczęście nic się nie stało, jakoś tak nie zareagowałem zbyt gwałtownie. Nie wiem czemu tak zrobił, miejsca było pod dostatkiem, może uważał, że za wolno jadę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bielaPL Napisano 10 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 10 Lipca 2013 to żeś się długo nie pocieszył :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomtom Napisano 10 Lipca 2013 Autor Udostępnij Napisano 10 Lipca 2013 > nie rob kurtki u krawca, pamietaj, ze ciuchy motocyklowe szyte sa innymi nicmi, przy nastepnej > przygodzie zwyczajnie laty Ci odpadna. Niestety taka kurtka nadaje sie do wyrzucenia Wszystkie szwy są całe. Będą 2 łatki i wszycie paska do regulacji. Nie sądzę by to miało wpływ na całość. Bo co z tymi którzy naszywki mają? Zresztą już i tak wczoraj oddana. Zobaczymy co mi oddają i ocenimy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomtom Napisano 10 Lipca 2013 Autor Udostępnij Napisano 10 Lipca 2013 > Zaleta - części "w kiosku" i tanie... > Leżałeś przez idiotę - tak jak ja. > Moja lekcja nauczona - odpuszczać Zawsze. Auta mają zderzaki a ja mam ino kości. > Tak - byłem w kilku nieciekawych sytuacjach. > W większości szybkość rozwoju akcji i czas na reakcję pozwala na wypowiedzenie sakramentalnego " > Osz kur.. !" a potem jest bęc. > Czasem czasu jest tak małe, że starcza na samo "Osz...." > Ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć. > Najważniejsze że jesteś cały - mniej poważne sytuacje mogły się bardziej kiepsko skończyć. > O tak. > Nic nie robi takiej ujmy na honorze jak dźwiganie tej kupy żelastwa na oczach rozbawionych gapiów. > Powodzenia. Wracaj do zdrowia. > Ps "zafiksowałeś się na krawężniku" ???? Jak tak to ćwiczyć kierowanie wzrokiem jakkolwiek dziwnie > to brzmi... Nie. Patrz gdzie jedziesz/chcesz jechać akurat znam dobrze. Niestety tu nie pomogło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomata Napisano 10 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 10 Lipca 2013 Przykre :/ Ale ważne ze kości cale Ps. Fajna emikonka . NIe było to r6? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RSSSS Napisano 10 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 10 Lipca 2013 > NIe było to r6? Nie było i o czymś też to świadczy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomtom Napisano 10 Lipca 2013 Autor Udostępnij Napisano 10 Lipca 2013 > to żeś się długo nie pocieszył :/ Poskladam moto. Kolano zacznie działać to się znowu będę cieszyć. .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomtom Napisano 10 Lipca 2013 Autor Udostępnij Napisano 10 Lipca 2013 > Przykre :/ Ale samo życie > NIe było to r6? Całkiem możliwe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hiwo Napisano 10 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 10 Lipca 2013 Jak nie spadniesz z konia, to się nie nauczysz jeździć Grunt, że Ty jesteś cały. Moto na szczęście też mocno nie oberwało. Zrobisz tanio i szybko, byleby do końca sezonu się pokulać. A po sezonie sobie dopieścisz maszynę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzaniec Napisano 10 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 10 Lipca 2013 Przykre, ale dobrze, że jesteś cały Ja swoim moto jeżdżę od tygodnia...i z każdym dniem uświadamiam sobie, że niewiele umiem . A przecież trochę na 2oo jeździłem , ale to było dość dawno i sprzęty były inne.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andy7 Napisano 10 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 10 Lipca 2013 Wyrazy wspolczucia, i gratulacje za naprawde swiatnie napisany post, co Prawda duzo Ci z tego nie przyjdzie ale moze swiadomosc, ze kpomus ten post dupsko uratowal przyczyni sie do tego, ze poczujesz sie lepiej psychicznie pozdrawiam.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andy7 Napisano 10 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 10 Lipca 2013 > NIe było to r6 ? Spoko, on tez przejdzie lekcje, tyle, ze jeszcze o tym nie wie, pytanie raczej kiedy ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
_sky_ Napisano 10 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 10 Lipca 2013 Najważniejsze, że Ty jesteś cały. Motocykl to rzecz nabyta, da się pokleić powertaśmą i trytytkami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Iron Napisano 10 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 10 Lipca 2013 > wystraszył mnie na tyle, że drgnęła mi ręka i wyprostowałem się w łuku.... > On poleciał dalej ,a ja zauważyłem krawężnik zbyt blisko.... i druga kontra mnie zgubiła.... No cóż , pamiętam swój powrót do moto po 15 latach przerwy - na początku usztywniał mnie już widok niewielkiej ilości piasku albo ziemi na łuku , co parę razy skończyło się na tym , że przestrzeliłem zakręt - na szczęście bez dalszych konsekwencji ... > no ale LwG i do zobaczenia na drodze Otóż to - trzeba być twardym , a nie miętkim Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomtom Napisano 10 Lipca 2013 Autor Udostępnij Napisano 10 Lipca 2013 > Wyrazy wspolczucia, i gratulacje za naprawde swiatnie napisany post, co Prawda duzo Ci z tego nie > przyjdzie ale moze swiadomosc, ze kpomus ten post dupsko uratowal przyczyni sie do tego, ze > poczujesz sie lepiej psychicznie > pozdrawiam.. Wszyscy mistrzami. .. mało popularne jest przyznawanie się do własnych błędów. Ja mimo kąśliwych uwag nie mam z tym specjalnego problemu. Ps. Musze teraz moto złożyć i pierwsza jazda to do mechanika na oględziny. Niech ktoś doświadczony się przejedzie i posprawdza czy wsio ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lefff Napisano 10 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 10 Lipca 2013 > Wszyscy mistrzami. .. > mało popularne jest przyznawanie się do własnych błędów. > Ja mimo kąśliwych uwag nie mam z tym specjalnego problemu. > Ps. > Musze teraz moto złożyć i pierwsza jazda to do mechanika na oględziny. > Niech ktoś doświadczony się przejedzie i posprawdza czy wsio ok. przy takim szlifie nic powaznego nie powinno sie stac wiec raczej pozostanie kosmetyka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bielaPL Napisano 11 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 11 Lipca 2013 > Poskladam moto. > Kolano zacznie działać to się znowu będę cieszyć. .. a jak tam, masz żonke? Nie marudzi ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RSSSS Napisano 11 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 11 Lipca 2013 > a jak tam, masz żonke? Nie marudzi ? Mogę doradzić jedną pozycję do wykonania z sztywnym jednym kolanem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomtom Napisano 11 Lipca 2013 Autor Udostępnij Napisano 11 Lipca 2013 > a jak tam, masz żonke? Nie marudzi ? poproszę inne pytanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomtom Napisano 11 Lipca 2013 Autor Udostępnij Napisano 11 Lipca 2013 > Mogę doradzić jedną pozycję do wykonania z sztywnym jednym kolanem... kolano się zgina, a bez klęczenia można się obejść.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RSSSS Napisano 11 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 11 Lipca 2013 Wiem ale nie bagatelizuj znaczenia urozmaicania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czajnior Napisano 11 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 11 Lipca 2013 > Jak to się stało, że po takim locie na kasku nie ma ani jednej ryski, odprysku- nic kompletnie Sam po dzwonie się zastanawiałem jak to się stało że na kasku ani śladu. Ja uderzyłem w stojący samochód i przeleciałem przez niego. Nie pamiętam czy głową uderzyłem o asfalt, w każdym razie kask nie miał nawet ryski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomtom Napisano 11 Lipca 2013 Autor Udostępnij Napisano 11 Lipca 2013 > przy takim szlifie nic powaznego nie powinno sie stac wiec raczej pozostanie kosmetyka Uszkodzone części już na pokładzie. .... Zauważyłem jednak takie kuku... Łańcuch spadł w czasie gleby, musiał się wtedy podwinac czy jak? Pokrywy zebatki bez problemu są na allegro, ale druga część to już chyba korpus silnika? Jutro będę zrzucal pokrywke i zaglądał głębiej. To miejsce jeśli nie jest konstrukcyjne można jakoś pospawac? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stella Napisano 11 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 11 Lipca 2013 > To może moje 3 grosze, ale osobno - jako przestroga - prześmiewcy mogą mieć używanie. jacy prześmiewcy? napisałeś "pięknie" ku przestrodze idiota tylko by się śmiał wracaj do zdrowia i na 2oo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomata Napisano 12 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 12 Lipca 2013 może warto podwiesic temat "ku przestrodze" gdzie jak na innych forach można omawiać wypadki i ich przyczyny? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andy7 Napisano 13 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 13 Lipca 2013 > może warto podwiesic temat "ku przestrodze" gdzie jak na innych forach można omawiać wypadki i ich > przyczyny? Jestem za, tekst jest fajny i dobrze przemawia ku przestrodze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
romano11 Napisano 13 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 13 Lipca 2013 > tu poglądowe foto z ryską na drodze jaką zostawiłem lecąc jak szmata... > jak widać delikatny łuk, > kilku mistrzów prostej, > Nie dowiem się już. > Straty osobiste: > Straty materialne na dziś: Współczuję, tym bardziej, że brak tu Twojego przyczynienia się do zaistniałej sytuacji... no ale zdarza się. Pomyśl, że zawsze mogło być gorzej: gdybyś zaliczył barierkę zaznaczoną na czerwono, a była blisko miejsca, gdzie miałeś kontakt z matką ziemią... może nie było by tej relacji - tak że głowa do góry! Moto się naprawi, Ty się wygoisz i będzie OK > Smutne to, że nie zatrzymał się NIKT, Jak długo poruszasz się po naszych wspaniałych drogach, że Cię to dziwi? Każdy (wyjątki są niezmiernie rzadkie...) się spieszy, chce/musi być pierwszy, przed innymi, byle do przodu, byle zdążyć... a pomagać komuś? Dźwignąć jego moto? Po co sobie tym głowę zawracać? Ale: Ty piszesz o konkretnym przypadku na drodze. Ja stacjonuję w garażu, gdzie parę garaży obok też jest "baza" moto. Myślisz, że ktoś Cię pozdrowi ręką, gestem lub słowem? Nie jeździsz jedynie słusznym supersportem - nie istniejesz dla młodych miszczóf kręcenia do odcinki na postoju. Innych umiejętności nie zauważyłem... > no ale LwG i do zobaczenia na drodze Do zobaczenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomtom Napisano 13 Lipca 2013 Autor Udostępnij Napisano 13 Lipca 2013 > Współczuję, tym bardziej, że brak tu Twojego przyczynienia się do zaistniałej sytuacji... no ale > zdarza się. > Pomyśl, że zawsze mogło być gorzej: gdybyś zaliczył barierkę zaznaczoną na czerwono, a była blisko > miejsca, gdzie miałeś kontakt z matką ziemią... może nie było by tej relacji - Pod wyprzedaża próbowałem odpalić moto > tak że głowa do góry! Moto się naprawi, Ty się wygoisz i będzie OK Z której rudy jesteś? Przyznaj sie na priva > Do zobaczenia Lwg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
romano11 Napisano 13 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 13 Lipca 2013 > Z której rudy jesteś? Skoro trzeba być twardym, a nie mniętkim, jeżdżąc na moto, więc jestem z rudy... żelaza > Przyznaj sie na priva > Lwg Poszło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.