Skocz do zawartości

Cofam co pisałem o R6 i gumowaniu...


RSSSS

Rekomendowane odpowiedzi

Twietdziłem, że R6 ma zbyt słaby moment,żeby z samego gazu pójść na koło ale podczas dzisiejszej wieczornej przejażdżki z ziomkiem na fz6 zostałem zaskoczony... yikes.gif

Ruszając "dynamicznie" spod świateł po przejechaniu przez tory tramwajowe przednie koło poszło przy jakiś 12tys. do góry i jedyne co mi amatorowi pozostało to puścić gaz... Trochę mi adrenalina podskoczyła...

Nie wiem ile w tym wszystkim było zasługi nierówności na drodze, ile zasługi niedociążenia przeze mnie przedniego koła,a ile zasługi momentu 600tki ale chyba jednak dobrze, że nie poszedłem w 1000ca na pierwsze moto bo pewnie byłaby już "świeca" na koncie... crazy.gif

Btw. W drodze powrotnej zaczęło padać więc wrażeń było co niemiara. Oczywiście jak na prawdziwego maniaka przetarłem sprzęt do sucha i jutro czeka mnie pierwsze smarowanie łańcucha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie mowilem ?, moto o podobnej masie, pojemnosci i slabsze o 50KM tez unosi przednie kolo w takie sytuacji, to nie wierzyles zlosnik.gif.

Teraz jeszcze czeka Cie sytuacja z wjazdem na jakies malowania na jezdni przy odkreconej manetce grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale z tym, że sama R6 nie pójdzie na koło to miałem trochę racji bo bez podbicia na nierówności na koło mi nie wchodzi, a w tym przypadku to torowisko posłużyło za skocznię.

A na linie trzeba będzie uważać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale z tym, że sama R6 nie pójdzie na koło to miałem trochę racji bo bez podbicia na nierówności na

> koło mi nie wchodzi, a w tym przypadku to torowisko posłużyło za skocznię.

> A na linie trzeba będzie uważać.

Pojdzie, pojdzie, nie mialem na mysli podbijania przedniego kola. Zalezy tez w jakiej pozycji siedzisz na moto i jak bardzo i szybko w danej chwili odkrecic manetke wink.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie tak, nie będę tego sprawdzał ale mi chodziło o sytuację płynnego przyspieszania z samego dołu obrotów z odwiniętym gazem i wtedy koło do góry bez podbicia samo nie pójdzie.

Co innego jazda ze stałą prędkością na pierwszym biegu w okolicy obrotów przy których mamy najwyższy moment i gwałtowne odwinięcie.

Ogólnie dobrze, że zwyciężył zdrowy rozsądek i nie wziąłem 1000ca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeszcze nie raz obecna 600tka nagle Cie czyms zaskoczy i oby kazda sytuacja konczyla sie

> szczesliwie

Się tak waham...

Czy od razu nie założyć amortyzatora skrętu żeby przynajmniej pod tym względem zaskoczenia za szybko nie było...

Jest sens?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> masz rację, jesteś bardzo rozsądnym człowiekiem, zamiast 200 koni wziął marne 140 na pierwsze 2oo

135 old.gif

Nie napisałem, że to było rozsądne w wartościach bezwzględnych ale że to było rozsądne gdyby to odnieść do alternatywy o pojemności 750 lub 1000.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 135

> Nie napisałem, że to było rozsądne w wartościach bezwzględnych ale że to było rozsądne gdyby to

> odnieść do alternatywy o pojemności 750 lub 1000.

jak byś wziął lytra, to byś napisał, że jesteś super rozsądny bo nie wziąłeś np. takiej zabawki:

i404661.jpg

zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> pojedź na tor poćwiczyć, naprawdę sporo to Ci da, nie będziesz się obsrywał przy każdej takiej

> sytuacji

na ten tydzien pozostał: uślizg przedniego koła, zerwanie przyczepnosci tylnego na mokrym i nierówności w łuku:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie "rozsądny" tylko "rozsądniejszy", cały czas poruszam się w wartościach względnych.

> Zdjęcie nie bangla!

względnie, 200 koni jest rozsądniejsze niż 500 koni (Dodge Tomahawk 2 posty wyżej zlosnik.gif)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> na ten tydzien pozostał: uślizg przedniego koła, zerwanie przyczepnosci tylnego na mokrym i

> nierówności w łuku:)

Ale takie przygody spotykają motocyklistów bez względu na sprzęt na jakim jadą.

Oczywiście ciężej zerwać przyczepność tylnego koła na słabym motocyklu ale przednie to się może uśliznąć bez względu na parametry motocykla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale takie przygody spotykają motocyklistów bez względu na sprzęt na jakim jadą.

> Oczywiście ciężej zerwać przyczepność tylnego koła na słabym motocyklu ale przednie to się może

> uśliznąć bez względu na parametry motocykla.

Niekoniecznie, ma na to wplyw wiele innych czynnikow i moc czesto nie ma tu do gadania, a opony, zawieszenie, hamulce, wywazenie, masa pojazdu oraz takze umiejetnosci samego motocyklisty.

Nie ma co porownywac dwoch moto i twierdzic, ze przednie kolo w kazdym z nich tak samo sie moze uslizgnac wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Twietdziłem, że R6 ma zbyt słaby moment,żeby z samego gazu pójść na koło ale podczas dzisiejszej

> wieczornej przejażdżki z ziomkiem na fz6 zostałem zaskoczony...

Pewnie podczas odpychania się nogami przesunąłeś środek ciężkości na tył. Wystarczyło skromny.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ogólnie dobrze, że zwyciężył zdrowy rozsądek i nie wziąłem 1000ca.

Ogólnie to dostrzegam pewien schemat:

1. Pytanie bądź stwierdzenie do ogółu; początek zaciekłej dyskusji, głosy rozsądku

2. Utwierdzenie w przekonaniu, że jednak robisz dobrze; dyskusja zmierza już w złym kierunku

3. Pyskówki

i tak w koło macieju hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale z tym, że sama R6 nie pójdzie na koło to miałem trochę racji bo bez podbicia na nierówności na

> koło mi nie wchodzi, a w tym przypadku to torowisko posłużyło za skocznię.

> A na linie trzeba będzie uważać.

dodaj gazu, zamknij gaz, dodaj gazu ......... nie bedziesz potrzebowal wybicia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale takie przygody spotykają motocyklistów bez względu na sprzęt na jakim jadą.

> Oczywiście ciężej zerwać przyczepność tylnego koła na słabym motocyklu ale przednie to się może

> uśliznąć bez względu na parametry motocykla.

oczywiście. ino różni ich reakcja na te przygody smile.gif

jak widzisz sam, pomimo respektu komunikowanego przez miesiąc na forum, już się po kolei wycofujesz z obietnic i założeń. i nie piszę tego z zarzutem - poprostu tak jest w ruchu ulicznym smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie było mnie pol dnia i 50 postów do przeczytania. Niezły z Ciebie byłby konfenansjer zlosnik.gif

A w temacie mocy to faktycznie poczekaj jak się spocisz jak troszku minimalnie odkrecisz za dużo w zakręcie. Ja już nieraz się spocilem a mam marne 78KM smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja już nieraz się spocilem a mam marne 78KM

Ja mam coś pod 50 i wczoraj nawet nie zdążyłem się zdziwić jak mi przednie koło przy skręcaniu na skrzyżowaniu uślizgnęło się dobre kilka cm.

Zdążyłem tylko mocniej się spiąć i przytrzymać kierownicę i patrzyłem czy już lecę (ale to w zasadzie było po uślizgu i już byłem bezpieczny).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja mam coś pod 50 i wczoraj nawet nie zdążyłem się zdziwić jak mi przednie koło przy skręcaniu na

> skrzyżowaniu uślizgnęło się dobre kilka cm.

> Zdążyłem tylko mocniej się spiąć i przytrzymać kierownicę i patrzyłem czy już lecę (ale to w

> zasadzie było po uślizgu i już byłem bezpieczny).

Dziś tak mialem podczas nawrotki na ulicy dwujezdniowej oddzielonej pasem zieleni...nie wiem, jak to się stało, ale przód trochę odjechał. Nie leżałem, ale podpadłem się nogą 270751858-jezyk.gif. I mam też raptem 50KM zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dziś tak mialem podczas nawrotki na ulicy dwujezdniowej oddzielonej pasem zieleni...nie wiem, jak

> to się stało, ale przód trochę odjechał. Nie leżałem, ale podpadłem się nogą . I mam też

> raptem 50KM

Dobra, bo się przechwalacie niepotrzebnie hehe.gif 4KM, rondo z nierówną nawierzchnią, przód odjechał, złamany obojczyk clown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dziś tak mialem podczas nawrotki na ulicy dwujezdniowej oddzielonej pasem zieleni...nie wiem, jak

> to się stało, ale przód trochę odjechał. Nie leżałem, ale podpadłem się nogą . I mam też

> raptem 50KM

No kurde, na trawie to normalne że się ślizgnie wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dobra, bo się przechwalacie niepotrzebnie 4KM, rondo z nierówną nawierzchnią, przód odjechał,

> złamany obojczyk

Po prostu źle upadłeś.

Umówmy się, że chodzi nam tutaj o trochę większe moce i "sprzęty" wink.gif

Ja wiem, że różne są przypadki. Nasz (klubowy) kolega zginął przy naprawdę niewielkiej prędkości. Właśnie przez zły upadek (i przez to, że jakaś laska stwierdziła, że wyjedzie sobie i zawróci).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dziś tak mialem podczas nawrotki na ulicy dwujezdniowej oddzielonej pasem zieleni...nie wiem, jak

> to się stało, ale przód trochę odjechał. Nie leżałem, ale podpadłem się nogą . I mam też

> raptem 50KM

czyli razem macie sto, a to juz coś zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem to po prostu słaby pomysł na pierwsze moto ok.gif domyślam się, że zrobiło Ci się ciepło, ale weź pod uwagę, że przez następne setki lub nawet tysiące kilometrów dużo lepiej nie będzie, a to może doprowadzić do stanu w którym umęczy Cię Twoje własne moto ok.gif Lewa ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś bardzo ciepło się nie zrobiło, przyspieszając z odwiniętym gazem byłem mocno skupiony na tym co robiłem (z resztą na razie jeżdżę tylko na wysokim skupieniu), więc reakcja była szybka i skuteczna.

U mnie jest tak, że z każdym km co raz bardziej podoba mi się jazda na R6, a że bardzo powoli dawkuję sobie kolejne poziomy "wtajemniczenia" to na razie nic złego ten motocykl nie próbował mi zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jakoś bardzo ciepło się nie zrobiło, przyspieszając z odwiniętym gazem byłem mocno skupiony na tym

> co robiłem (z resztą na razie jeżdżę tylko na wysokim skupieniu), więc reakcja była szybka i

> skuteczna.

> U mnie jest tak, że z każdym km co raz bardziej podoba mi się jazda na R6, a że bardzo powoli

> dawkuję sobie kolejne poziomy "wtajemniczenia" to na razie nic złego ten motocykl nie próbował

> mi zrobić.

Mimo wszystko wolałbym podejść do tematu odwrotnie - słabsze moto, ale odkręcane momentami do granic, niż mieć spocone czoło od myślenia gdzie są granice R6..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.