MavGT Napisano 30 Września 2013 Udostępnij Napisano 30 Września 2013 > A jak wygląda sprawa czyszczenia tego uszczelnienia z opony? Da się? Wulkanizator marudzi? Podnosi > to cenę usługi? U mnie cena byla bez zmian, natomiast wiem, ze niektorzy marudza jak musza naprawiac opony uszczelnione takim sprayem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stepien2 Napisano 30 Września 2013 Udostępnij Napisano 30 Września 2013 A czy przypadkiem dzisiaj w większości nowych fabrycznie samochodów nie ładują właśnie łatki w spray'u?? Sam nie pamiętam kiedy ostatnio złapałem gumę, na terenie kraju jeżdżę z łatką firmy slim(+ASS), poza dojazdówka. Pzd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
QuBeK Napisano 30 Września 2013 Autor Udostępnij Napisano 30 Września 2013 To jak od VW do daewoo pasuje to i taka chyba tym bardziej będzie pasowała...? http://tablica.pl/oferta/kolo-dojazdowe-continental-opel-CID5-ID3mW6t.html#f7b0f95eb3 Czy lepiej to..? http://tablica.pl/oferta/kolo-dojazdowe-135-80-14-opel-daewoo-4x100-CID5-ID3M1Fl.html#f7b0f95eb3 A może to..? http://tablica.pl/oferta/kolo-dojazdowe-vw-CID5-ID1yHgb.html#f7b0f95eb3 Jest w czym wybierać.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dellti Napisano 30 Września 2013 Udostępnij Napisano 30 Września 2013 > No właśnie chodziło mi o to, żeby nie jeździć na jakiś szrotach, jeżeli pęka opona z 10 tys > przebiegiem to albo duży pech albo wada fabryczna jakaś. Tak jak pisałem ryzyko jakieś > istnieje, ale nie na tyle duże, żeby cały czas bujać się z tym klamotem w bagażniku (lpg) W moim przypadku wolę mieć zapas/dojazdówkę, żeby w razie czego nie musieć czekać na assistance. Ale rozumiem, że wiele zależy od umiejętności, chęci wymiany samodzielnej, ew. czasu na czekanie na skuteczną (!) reakcję pomocy drogowej, itp. Wiele jeżeli nie większość uszkodzeń opon jakie miałem w karierze nie dałaby się naprawić za pomocą spray'a (rozcięcia wzdłużne, uszkodzenia boku opony, itp). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dellti Napisano 30 Września 2013 Udostępnij Napisano 30 Września 2013 > A czy przypadkiem dzisiaj w większości nowych fabrycznie samochodów nie ładują właśnie łatki w > spray'u?? > Sam nie pamiętam kiedy ostatnio złapałem gumę, na terenie kraju jeżdżę z łatką firmy slim(+ASS), > poza dojazdówka. Nie wiem, czy w większości, ale w wielu na pewno. Pytanie tylko jak szybko i skutecznie działa assistance na głównych rynkach, na które te samochody są przewidywane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CiniO Napisano 30 Września 2013 Udostępnij Napisano 30 Września 2013 > Na szczęście bez przygód aczkolwiek > najlepsza opcja to chyba jakieś assistance. Z assistance tez trzeba uwazac. Np w SOS-PZM mamy takie cudo w regulaminie: Quote: Gdy w pojeździe ubezpieczonym (a nie jest to motocykl) nie ma koła zapasowego ani dojazdowego, nie będziemy mogli udzielić świadczeń w razie przebicia ogumienia. źródło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woox Napisano 30 Września 2013 Udostępnij Napisano 30 Września 2013 > W moim przypadku wolę mieć zapas/dojazdówkę, żeby w razie czego nie musieć czekać na assistance. > Ale rozumiem, że wiele zależy od umiejętności, chęci wymiany samodzielnej, ew. czasu na > czekanie na skuteczną (!) reakcję pomocy drogowej, itp. Wiele jeżeli nie większość uszkodzeń > opon jakie miałem w karierze nie dałaby się naprawić za pomocą spray'a (rozcięcia wzdłużne, > uszkodzenia boku opony, itp). nie wiem jak trzeba jechać, żeby uszkodzić oponę z boku bo mi się to nigdy nie zdarzyło, nie wiem jakie trzeba mieć specjalne umiejętności, żeby wymienić koło, to chyba każdy potrafi, jest oczywiście kwestia wygody, kiedy złapie gumę w nocy w czasie ulewy to nawet mi przez myśl nie przejdzie wymieniać, ładuję spray i jadę dalej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wlad Napisano 30 Września 2013 Udostępnij Napisano 30 Września 2013 > nie wiem > jakie trzeba mieć specjalne umiejętności, żeby wymienić koło, to chyba każdy potrafi bo faktycznie taka powiedzmy 17" to kazda kobieta bez problemu ogarnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woox Napisano 30 Września 2013 Udostępnij Napisano 30 Września 2013 > bo faktycznie taka powiedzmy 17" to kazda kobieta bez problemu ogarnie kobieta pewnie i 13 nie ogarnie, bo śruby tak samo trzymają każdy rozmiar, ale co to ma do rzeczy w kwestii umiejętności Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dellti Napisano 30 Września 2013 Udostępnij Napisano 30 Września 2013 > nie wiem jak trzeba jechać, żeby uszkodzić oponę z boku bo mi się to nigdy nie zdarzyło, nie wiem > jakie trzeba mieć specjalne umiejętności, żeby wymienić koło, to chyba każdy potrafi, jest > oczywiście kwestia wygody, kiedy złapie gumę w nocy w czasie ulewy to nawet mi przez myśl nie > przejdzie wymieniać, ładuję spray i jadę dalej umiejętności ... zapewniam cię, że są ludzie którzy sobie z tym nie radzą ... i to nie tylko płci żeńskiej W wielu wypadkach może po prostu brakować siły, żeby kluczykiem będącym standardowym wyposażeniem samochodu odkręcić koło przykręcone pneumatykiem u wulkanizatora. Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie mojej mamy (wiek .... emerycki;) samodzielnie wymieniającej koło. Nie musisz się bardzo starać - wystarczy najechać na coś co przetnie oponę na długości 3-4 centymetrów, i sprey nie zadziała. Oczywiście przy zwykłym gwoździu nie powinno być problemów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woox Napisano 30 Września 2013 Udostępnij Napisano 30 Września 2013 > umiejętności ... zapewniam cię, że są ludzie którzy sobie z tym nie radzą ... i to nie tylko płci > żeńskiej W wielu wypadkach może po prostu brakować siły, żeby kluczykiem będącym standardowym > wyposażeniem samochodu odkręcić koło przykręcone pneumatykiem u wulkanizatora. Szczerze mówiąc > nie wyobrażam sobie mojej mamy (wiek .... emerycki;) samodzielnie wymieniającej koło. > Nie musisz się bardzo starać - wystarczy najechać na coś co przetnie oponę na długości 3-4 > centymetrów, i sprey nie zadziała. Oczywiście przy zwykłym gwoździu nie powinno być problemów. no to tak czy siak trzeba mieć odrobinę szczęścia, żeby nie przeciąć opony i wozić spray bo z nim każdy sobie poradzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
furious Napisano 30 Września 2013 Udostępnij Napisano 30 Września 2013 > nie wiem jak trzeba jechać, żeby uszkodzić oponę z boku bo mi się to nigdy nie zdarzyło, wystarczy w dobrą dziurę wjechać i można się załatwić nieźle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kfaz Napisano 30 Września 2013 Udostępnij Napisano 30 Września 2013 > nie złapałem gumy w sposób uniemożliwiający > jazdę, >najlepszy > jest spray. No właśnie... ja miałem okazję użyć sprayu i poznać jego zerową skuteczność. Myślę, że moja wypowiedź jako praktyka wnosi więcej do dyskusji niż teoretyczne dywagacje Jeśli zakładasz, że nie złapiesz gumy to szkoda tracić pieniądze na spray/zapas/assistance Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woox Napisano 30 Września 2013 Udostępnij Napisano 30 Września 2013 > No właśnie... ja miałem okazję użyć sprayu i poznać jego zerową skuteczność. Myślę, że moja > wypowiedź jako praktyka wnosi więcej do dyskusji niż teoretyczne dywagacje > Jeśli zakładasz, że nie złapiesz gumy to szkoda tracić pieniądze na spray/zapas/assistance Dlaczego zerową, widziałem ten spray w akcji i naprawdę zadział tak jak powinien, co prawda nie udało się za jego pomocą uzyskać optymalnego ciśnienia, ale było na tyle dużo, ze śmiało dało się dojechać do najbliższej stacji i dopompować. Ja dodatkowo pod siedzenie pasażera wożę kompresorek także nawet i ta drobna niedogodność mi nie straszna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kfaz Napisano 30 Września 2013 Udostępnij Napisano 30 Września 2013 > Dlaczego zerową, widziałem ten spray w akcji i naprawdę zadział tak jak powinien, co prawda nie > udało się za jego pomocą uzyskać optymalnego ciśnienia, ale było na tyle dużo, ze śmiało dało > się dojechać do najbliższej stacji i dopompować. Ja dodatkowo pod siedzenie pasażera wożę > kompresorek także nawet i ta drobna niedogodność mi nie straszna. Może po prostu ja miałem pecha wjeżdżając na gwóźdź srogą zimą albo Ty widziałeś taki spray latem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woox Napisano 30 Września 2013 Udostępnij Napisano 30 Września 2013 > Może po prostu ja miałem pecha wjeżdżając na gwóźdź srogą zimą albo Ty widziałeś taki spray latem zimą wyjęty z bagażnika miał prawo nie zadziałać, trzeba było ogrzać pojemnik, albo wozić w kabinie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kfaz Napisano 1 Października 2013 Udostępnij Napisano 1 Października 2013 > zimą wyjęty z bagażnika miał prawo nie zadziałać, trzeba było ogrzać pojemnik, albo wozić w kabinie Flaka złapałem po 3 minutach jazdy, samochód nie zdążył się jeszcze nagrzać. Niemowlak w foteliku raczej nie zachęcał do zabawy z grzaniem sprayu. Zresztą w kabinie nie było dużo cieplej niż w bagażniku. Na szczęście daleko od domu nie odjechałem i miał kto po mnie przyjechać i pożyczyć samochód. Po tej przygodzie wiem, że nie można zaufać wyłącznie w zapas z puszki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Manx Napisano 1 Października 2013 Udostępnij Napisano 1 Października 2013 > Panowie, mam ja LPG i zajęte miejsce zapasu. Wożę to koło i już mnie denerwuje taki stan > rzeczy, waży to, wala się po bagażniku i zajmuje miejsce. Pytanie, czy lepiej zamienić na > dojazdówke (do lanosa pasuje od VW), czy w ogóle nie zaprzątać sobie tym głowy i kupić > jakiś spray-wulkanizacyjny czy jak się to tam nazywa... jezeli opcja ze sprayem to poproszę > markę jaką zakupić.. Mile widziane osobiste doświadczenia z używaniem tego, bo na necie > mnóstwo opinii jest i na tak i na nie... że później koło zalepione, że wulkanizatorzy nie > chcą takiego koła potem naprawić, że koło do wywalenia po użyciu tego... Moje osobiste doświadczenie z uszczelniaczem jest takie, że kiedyś w niedzielę o 3 w nocy stałem w szczerym polu przy trasie, miałem całe spodnie zapryskane uszczelniaczem i śmiedziałem jak fabryka opon Magiczny preparat nie pomógł, a większość tego środka przez dziurę w oponie wyleciała mi na spodnie. Preparat chyba nie był byle jaki - fabryczny zestaw naprawczy forda. Te magiczne środki nie pomogą jeśli uszkodzenie jest duże, albo uszkodzenie jest na boku opony. Niestety na to nie masz wpływu i tu trzeba mieć farta szczęście w nieszczęściu, żeby to mogło zadziałać. Do tego wielu wulkanizatorów wypchnie Cię za drzwi z takim kołem, bo im się nie chce tego czyścić potem. Ja się trzymam od tych wynalazków z daleka. Tylko zapas lub assistance Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Manx Napisano 1 Października 2013 Udostępnij Napisano 1 Października 2013 > nie wiem jak trzeba jechać, żeby uszkodzić oponę z boku bo mi się to nigdy nie zdarzyło, Nie trzeba mieć specjalnch umiejętności . Czasami wystarczy jechać normalnie prosto trasą i jak nagle w nocy zaskoczy Cię dziura, zabłąkany na drodze kawałek gruzu, zgubiony element metalowy, kawałek kostki brukowej to może nastąpić kres żywota opony. Jeśli Ci się nie zdarzyło, to życzę Ci by Ci się nigdy to nie zdarzyło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
franki Napisano 2 Października 2013 Udostępnij Napisano 2 Października 2013 Tylko dojazdówka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.