Skocz do zawartości

Preparat do czyszczenia wtryskow - diesel


_jedrek_

Rekomendowane odpowiedzi

witam,

mam takie pytanie czy mozliwe jest, ze po wlaniu preparatu do czyszczenia wtryskow auto bylo zamulone?

Sytuacja ma sie nastepujaco zjezdzilem pod rzad 3 baki ze srodkiem do czyszczenia wtryskow, z tego 3 bak z wiekszym stezeniem tego srodka. Wczoraj zatankowalem auto juz bez dolewania specyfiku. Ku zdziwieniu mam odczucie, ze samochod lepiej przyspiesza icon_eek.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> witam,

> mam takie pytanie czy mozliwe jest, ze po wlaniu preparatu do czyszczenia wtryskow auto bylo

> zamulone?

> Sytuacja ma sie nastepujaco zjezdzilem pod rzad 3 baki ze srodkiem do czyszczenia wtryskow, z tego

> 3 bak z wiekszym stezeniem tego srodka. Wczoraj zatankowalem auto juz bez dolewania specyfiku.

> Ku zdziwieniu mam odczucie, ze samochod lepiej przyspiesza

Chłodniej się zrobiło, to i lepiej przyspiesza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A to ciekawe, weź no nam opowiedz o tej teorii coś więcej? Na Arktyce zatem diesel będzie ile razy

> szybszy od takiego samego użytkowanego w Kenii czy południowych Włoszech?

nie od dziś wiadomo , że chłodniejsze powietrze poprawia spalanie.....

Niby po co intercooler w aucie ?:>

Więc sorry, ale nie zabłysnąłeś swoją szyderczością

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie od dziś wiadomo , że chłodniejsze powietrze poprawia spalanie.....

> Niby po co intercooler w aucie ?:

Ponawiam pytanie. Niech kolega również się dołączy do odpowiedzi nt Arktyki i ciepłych krajów cool.gif

Teorie powiedziałeś dobrą, praktyka jest taka, że właśnie icek m.in ma za zadanie regulować to tak, że silnik przy +30 i minus 30 będzie działał poprawnie, a nie lepiej przyspieszał w zimne dni, a gorzej w ciepłe, a w deszczowe będzie zawieszenie bardziej miękkie? hehe.gif

Weźcie no się uspokójcie, bo to MK a nie HP zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Weźcie no się uspokójcie, bo to MK a nie HP

Wróć do liceum czy szkoły podstawowej wink.gif bo spałeś na fizyce....

Tak w chłodne jesienne dni , silnik ma większą moc ... ma to związek z gęstością powietrza.

Różnice czuć zwłaszcza w turbodoładowanym dieslu ... I również zauważyłem ,że jak jest + 30 st to samochód gorzej przyspiesza niż jesienią smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ponawiam pytanie. Niech kolega również się dołączy do odpowiedzi nt Arktyki i ciepłych pkrajów

A moge ja?

> Teorie powiedziałeś dobrą, praktyka jest taka, że właśnie icek m.in ma za zadanie regulować to tak,

> że silnik przy +30 i minus 30 będzie działał poprawnie, a nie lepiej przyspieszał w zimne dni,

> a gorzej w ciepłe, a w deszczowe będzie zawieszenie bardziej miękkie?

Tak. W cieple dni zawieszenie bedzie bardziej miekkie.

> Weźcie no się uspokójcie, bo to MK a nie HP

No wlasnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wróć do liceum czy szkoły podstawowej bo spałeś na fizyce....

Nie muszę wracać nigdzie...wolę do przodu niż do tyłu.

> Tak w chłodne jesienne dni , silnik ma większą moc ... ma to związek z gęstością powietrza.

Napisałem przecież że teorię powiedziałeś dobrą.

> Różnice czuć zwłaszcza w turbodoładowanym dieslu ... I również zauważyłem ,że jak jest + 30 st to

> samochód gorzej przyspiesza niż jesienią

Proszę o konkrety, masz zadane pytanie Arktyka i Włochy, albo niech będzie PL i warunki +25 i -25 jakie są dostępne w naszym kraju. O ile procentowo silnik ma większą moc w zimie w stosunku do lata? smile.gif

Śmiało...

Jeżdżę dieslami ponad 10 lat, w tym rocznie baaardzo różnymi modelami od starych po nowe, robiąc deko ponad przeciętne przebiegi polaków i nawet w gorącej Chorwacji przy temperaturach +35 a czasami więcej diesle nie puchły, więc śmiem stwierdzić, że różnica owszem może "jakaś tam" być, ale jest na tyle niewielka, że nie odczuwalna przy normalnej eksploatacji, a po autostradach w Cro samochody lekko nie miały, bo czasami z pełną parą leciałem, czyli ich graniczne wartości 190-220km/h. Więc to pozawala mi snuć nie tylko teorię (która jak piszę jest prawdziwa, jednak w sprawnym układzie niezauważalna), ale i źdźbło praktyki" z użytkowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie muszę wracać nigdzie...wolę do przodu niż do tyłu.

ja bym wolał do tyłu grinser006.gif

> Napisałem przecież że teorię powiedziałeś dobrą.

od teorii do praktyki jeden krok.

> Proszę o konkrety, masz zadane pytanie Arktyka i Włochy, albo niech będzie PL i warunki +25 i -25

Nie prowadziłem takich badań .... jeśli chodzi o spalanie , na pewno będzie lepsze , ale mamy inne problemy... niższa temp . oleju i płynów .... więc pewnie zwiększony opory silnika.

> jakie są dostępne w naszym kraju. O ile procentowo silnik ma większą moc w zimie w stosunku do

> lata?

Nie prowadzę badań w tym temacie i nie zamierzam .... od tego są hamownie ,żeby to sprawdzić w różnej temp.

> Śmiało...

> Jeżdżę dieslami ponad 10 lat, w tym rocznie baaardzo różnymi modelami od starych po nowe, robiąc

> deko ponad przeciętne przebiegi polaków i nawet w gorącej Chorwacji przy temperaturach +35 a

> czasami więcej diesle nie puchły, więc śmiem stwierdzić, że różnica owszem może "jakaś tam"

> być, ale jest na tyle niewielka, że nie odczuwalna przy normalnej eksploatacji, a po

> autostradach w Cro samochody lekko nie miały, bo czasami z pełną parą leciałem, czyli ich

> graniczne wartości 190-220km/h. Więc to pozawala mi snuć nie tylko teorię (która jak piszę

> jest prawdziwa, jednak w sprawnym układzie niezauważalna), ale i źdźbło praktyki" z

> użytkowania.

Zapomniałeś o takim urządzeniu jak INTERCOOLER ..... on niweluje te różnice temp. o których mówimy , a skoro leciałeś ponad 200km/h to pewnie go miałeś wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> witam,

> mam takie pytanie czy mozliwe jest, ze po wlaniu preparatu do czyszczenia wtryskow auto bylo

> zamulone?

nie powinno.

A weź Ty daj Alfie w palnik, przeciągnij ją wysokich obrotach - u mnie to działa koncertowo, zwłaszcza jak po dłuższym czasie wsiadam do auta mulher.gif Za autem jest czarno, ale wraca moc wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie powinno.

> A weź Ty daj Alfie w palnik, przeciągnij ją wysokich obrotach - u mnie to działa koncertowo,

> zwłaszcza jak po dłuższym czasie wsiadam do auta Za autem jest czarno, ale wraca moc

Alfa dostaje w palnik chyba za bardzo. Poki co chce poprawic korekty wtryskow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zapomniałeś o takim urządzeniu jak INTERCOOLER ..... on niweluje te różnice temp. o których mówimy

> , a skoro leciałeś ponad 200km/h to pewnie go miałeś

Dlaczego uważasz że zapomniałem?Założyłeś, że piszę o czymś o czym nie mam pojęcia i kazałeś mi wracać się na fizykę, przeczytaj, że na temat icka to co napisałeś dokładnie napisałem to samo w poście #287223244, więc w końcu teraz sam przyznajesz że w sprawnym układzie nie będzie różnicy w ciepłe i zimne dni skoro icek niweluje te różnice to kolega nie powinien odczuwać żadnych różnic, czyż nie? cfaniaczek.gif W sprawnym samochodzie, ze sprawnym układem paliwowo-powietrznym w polskich warunkach różnice będą niezauważalne w codziennym użytkowaniu. Zgodzić się jedynie mogę, w przypadkach gdy auto zostało poddane modyfikacjom, a układ nie został odpowiednio zmodyfikowany, wtedy zaburzenia mogą być widoczne, bo IC np nie będzie wyrabiał i jak wiadomo zakłada się wtedy większy, ale nie o chiptuningu tu mowa.

Uśmiechnąłem się jak zobaczyłem post kolegi co napisał o temp dlatego też zapytałem o statystyki i jak widać ten krok od fizyki teoretycznej do praktycznej może być dość spory wink.gif a właściwie tym krokiem są producenci, którzy projektując układ założyli warunki temperaturowe w których przyjdzie mu pracować by robił to poprawnie. Tak czy nie? zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A moge ja?

Tak oczywiście. smile.gif

> Tak. W cieple dni zawieszenie bedzie bardziej miekkie.

A nie, nie możesz już, bo nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, chodziło o deszczowe, nie ciepłe, dlatego nie pisz nic, bo znowu pomieszasz i wyjdą banialuki wink.gif

> No wlasnie

No właśnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Liqui moly raz na caly bak. Pozniej stp tez na bak i na koniec stp ale na 30litrow, powinno byc na

> 70

A czasem nie powinno się tego używać na 5 czy na 10 tyś 1 butla na zbiornik i to jeszcze najlepiej jak się jedzie w dalszą trasę by ten zbiornik wyjeździć na 2-3 razy. Przynajmniej tak kiedyś pisali na tych butlach, od dawna nie używam i diesle mają się świetnie bez tego. A czytając AK kowalski może stwierdzić że jak zaleje oleju 2T do ropy, potem czyściwa do wtrysków, do silnika ceramizera to diesel przestanie kopcić, będzie cichy i szybszy w chłodne dni i zrobi 3mln km bez remontu (gdzie kowalski polski jeździ zazwyczaj 10-15 tyś rocznie). Wg mnie wystarczy go "normalnie" użytkować, w ten sposób może mu się nie pomoże, a przynajmniej się nie zaszkodzi.

Wydaje mi się, że przesadziłeś z ilością preparatu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak oczywiście.

Super.

Intercooler jako chłodnica powietrza doładowującego ma stabilizować temp powietrza zassanego.

Tylko nie uwzględniłeś tego, że owo powietrze w niskiej temp nie dość że samo z siebie jest chłodniejsze, to jeszcze IC może je sprawniej chłodzić. Chyba że masz przed IC termostat który włącza go po przekroczeniu zadanej temp powietrza.

Masz przed IC termostat?

Pomiary lub obliczenia?

Polecam hamownie i wykres mocy dla różnych temperaturok.gif

Dodatkowo zagadka. Po co się stosuje natrysk wody na IC, lub przed zawodami wychładza IC choćby głupią gaśnicą? Skoro to ma nic nie dawać zlosnik.gif

> A nie, nie możesz już, bo nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, chodziło o deszczowe, nie ciepłe,

Umiem umiem. Tylko Ty zmieniasz temat na poboczny (wilgotność w wykresie temperatury tongue.gif )

> dlatego nie pisz nic, by nie pisać banialuków

> No właśnie.

No właśnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A czasem nie powinno się tego używać na 5 czy na 10 tyś 1 butla na zbiornik i to jeszcze najlepiej

Na butli pisze , raz na 4 tys km ... W praktyce wystarczy raz na 10 tys km , choć gdy tego używałem nigdy nie zauważyłem żadnej różnicy w dymieniu czy spalaniu.

> A czytając AK

> kowalski może stwierdzić że jak zaleje oleju 2T do ropy, potem czyściwa do wtrysków, do

> silnika ceramizera to diesel przestanie kopcić, będzie cichy i szybszy w chłodne dni i zrobi

> 3mln km bez remontu (gdzie kowalski polski jeździ zazwyczaj 10-15 tyś rocznie).

A ty dalej o tych chłodnych dniach grinser006.gif .... ahhh poczytaj trochę o wpływie gęstości powietrza na spalanie i wzrost mocy silnika wink.gif może ci się rozjaśni.

> Wg mnie wystarczy go "normalnie" użytkować, w ten sposób może mu się nie pomoże, a przynajmniej się

> nie zaszkodzi.

Tu masz zdecydowaną rację wink.gif .... lać i jeździć .... i nie ma problemów ... Choć nie ukrywam z olejem 2t próbowałem ;p

> Wydaje mi się, że przesadziłeś z ilością preparatu.

Przesadził grinser006.gif To jak wsypywać 1kg proszku na jedno pranie ;p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Super.

> Intercooler jako chłodnica powietrza doładowującego ma stabilizować temp powietrza zassanego.

Zrób takie pomiary i wklej w innym watku, póki co snujesz zbędną polemikę-napisałem że w normalnym uzytkowaniu i w temp zachopdzących w naszym kraju różnice będą nieodczuwalne (pomimo, że wg fizyki będą, ze względu na te warunki co podajesz).

Podałem też co to normalne użytkowanie, czyli w różnym zakresie prędkości i obrotów silnika oraz w różnych temperaturach. To są moje obserwacje z natury i z kilkudziesieciu diesli którymi jeździłem, bądź użytkowałem, nawet w upały nie było niedoboru mocy i odczuwalnej różnicy. Nie podważam praw fizyki, stwierdzam, ze układy w samochodach na tyle spełniają swoją funkcję, by nie było zauważalnych różnic ciepło-zimno, uważam również, że jeśli ktoś ma inaczej, to powinien przyjrzeć się szczelności układu bądź jego sprawności. Tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dlaczego uważasz że zapomniałem?Założyłeś, że piszę o czymś o czym nie mam pojęcia i kazałeś mi

> wracać się na fizykę, przeczytaj, że na temat icka to co napisałeś dokładnie napisałem to samo

> w poście #287223244, więc w końcu teraz sam przyznajesz że w sprawnym układzie nie będzie

> różnicy w ciepłe i zimne dni skoro icek niweluje te różnice to kolega nie powinien odczuwać

> żadnych różnic, czyż nie? W sprawnym samochodzie, ze sprawnym układem paliwowo-powietrznym w

> polskich warunkach różnice będą niezauważalne w codziennym użytkowaniu. Zgodzić się jedynie

> mogę, w przypadkach gdy auto zostało poddane modyfikacjom, a układ nie został odpowiednio

> zmodyfikowany, wtedy zaburzenia mogą być widoczne, bo IC np nie będzie wyrabiał i jak wiadomo

> zakłada się wtedy większy, ale nie o chiptuningu tu mowa.

Ok. rozumiem teraz ,że to rozumiesz.... Źle Cie w takim razie zrozumiałem wink.gif ....

Inna sprawa jakby nie miał IC ....

Choć mimo iż mam IC w aucie jest on mało wydajny , gdyż przy temp przekraczających 35 miał wyraźne zmulenie.

> Uśmiechnąłem się jak zobaczyłem post kolegi co napisał o temp dlatego też zapytałem o statystyki i

> jak widać ten krok od fizyki teoretycznej do praktycznej może być dość spory a właściwie tym

> krokiem są producenci, którzy projektując układ założyli warunki temperaturowe w których

> przyjdzie mu pracować by robił to poprawnie. Tak czy nie?

Jak wyżej ... już wiadomo o co chodzi ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zrób takie pomiary i wklej w innym watku, póki co snujesz zbędną polemikę-napisałem że w normalnym

> uzytkowaniu i w temp zachopdzących w naszym kraju różnice będą nieodczuwalne (pomimo, że wg

> fizyki będą, ze względu na te warunki co podajesz).

Zrób pomiary i obal to co podałem.

Taka sama drogaok.gif

A różnice temperatur w naszym kraju sięgają spokojnie 50*, co jest wartością na pewno trudną do pominięcia

> Podałem też co to normalne użytkowanie, czyli w różnym zakresie prędkości i obrotów silnika oraz w

> różnych temperaturach. To są moje obserwacje z natury i z kilkudziesieciu diesli którymi

> jeździłem, bądź użytkowałem, nawet w upały nie było niedoboru mocy i odczuwalnej różnicy. Nie

> podważam praw fizyki, stwierdzam, ze układy w samochodach na tyle spełniają swoją funkcję, by

> nie było zauważalnych różnic ciepło-zimno, uważam również, że jeśli ktoś ma inaczej, to

> powinien przyjrzeć się szczelności układu bądź jego sprawności. Tyle.

Ty nie czułeś, inni czują.

I tyle w temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A ty dalej o tych chłodnych dniach .... ahhh poczytaj trochę o wpływie gęstości powietrza na

> spalanie i wzrost mocy silnika może ci się rozjaśni.

Co ma mi się rozjaśnić, że nie czuć różnicy w mocy w gorące dni w jakichś 70-80 samochodach w dieslu którymi dane mi było jeździć na przestrzeni kilkunastu lat? zlosnik.gif

Teoria jest mi znana, teoria działa również w praktyce, tylko, że nie na tyle by to odczuwać, bo urządzenia zamontowane przez producenta (icek, przepływka,komp, inne czujniczki i duperelowate wężę) niwelują te różnice skutecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co ma mi się rozjaśnić, że nie czuć różnicy w mocy w gorące dni w jakichś 70-80 samochodach w

> dieslu którymi dane mi było jeździć na przestrzeni kilkunastu lat?

> Teoria jest mi znana, teoria działa również w praktyce, tylko, że nie na tyle by to odczuwać, bo

> urządzenia zamontowane przez producenta (icek, przepływka,komp, inne czujniczki i duperelowate

> wężę) niwelują te różnice skutecznie.

tego posta co napisałem olej grinser006.gif już doczytałem reszte i odpisałem wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zrób pomiary i obal to co podałem.

> Taka sama droga

> A różnice temperatur w naszym kraju sięgają spokojnie 50*, co jest wartością na pewno trudną do

> pominięcia

waytogo.gif Ping pong.

> Ty nie czułeś, inni czują.

> I tyle w temacie.

Ach zapomniałem, że niektórzy są wybrani i czują różnice tak znikome. Niech będzie i tak, na czarodziejów z AK nie ma rady zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tego posta co napisałem olej już doczytałem reszte i odpisałem

Luz. Podszedłem do tematu z humorem bo rozśmieszył mnie post rwIcIka i stanął mi przed oczami dobrze pracujący diesel przy minus 27 tuż po odpaleniu, a drugi zasuwający po Saharze... hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A to ciekawe, weź no nam opowiedz o tej teorii coś więcej? Na Arktyce zatem diesel będzie ile razy

> szybszy od takiego samego użytkowanego w Kenii czy południowych Włoszech?

biorac pod uwagę, że gęstośc powietrza przy normalnym cisnieniu atmosferycznym 1013 hPa w temp 26 stopni to jakies 1,180 kg/m3 a przy 12 stopniach 1,240 kg/m3 to przeciez latwo policzyc różnicę zawartości tlenu w m3.

wiec jeśli by wziąć pod uwagę wilgotne, gorące powietrze przy niższym niż normalne ciśnieniu atmosferycznym a chłodne i suche powietrze przy ciśnieniu normalnym bądź wyższym (czyli powiedzmy różnicę lipiec - luty) to już trochę tego wyjdzie. Przepływomierz zmierzy, wtryski doleją i jakaś tam procentowa róznica w mocy może wyjść.

Bardziej spektakularne będą różnice w zawartości tlenu w zależności od wysokości. Więc jeśli by odnieść się do twojego pytania ile razy diesel użytkowany w Arktyce będzie szybszy od diesla używanego w Kenii, i założyć że ten z Arktyki znajduje sie powiedzny na wysokosci 100 m npm a ten w Kenii na wysokosci 4000 m npm (Kenia ma ztcw dośc wysokie góry) to już różnice będą bardzo widoczne, rzędu nawet kilkudziesięciu procent

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, są osoby dla których stwierdzenie "czynnik chłodzący wiatru" powoduje szukanie prawnika i rozważanie kwestii czy się ich nie obraża czasem. Są też osoby dla których jedyna wymierna wiedza jest ta, którą posiedli i używają, nieważne jest źródło tej wiedzy, ważne że oni ją posiadają.

Ba, są tacy co fizykę od nowa wymyślają.

No i dobrze, subiektywne odczucia są takie jakie są i tyle.

Ale wróćmy może do tematu środka do czyszczenia wtrysków bo moderatorom się nie spodoba i poślą nas do wszystkich diabłów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Hmm...remap powiadasz

> To ile w Twoim traci?

gdzieś trafiłem na jakieś testy na hamowni , gdzie silnik benzynowy 1.1 w fiacie seicento przy złym umieszczeniu dolotu , ciągnął ciepłe powietrze od głowicy zamiast spod zderzaka i tracił na mocy 5%.

W autach do 100KM to nie jest dużo i przy normalnej jeździe pomijalne, ale już w autach z mocą 200-300 KM 5% to dużo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> witam,

> mam takie pytanie czy mozliwe jest, ze po wlaniu preparatu do czyszczenia wtryskow auto bylo

> zamulone?

> Sytuacja ma sie nastepujaco zjezdzilem pod rzad 3 baki ze srodkiem do czyszczenia wtryskow, z tego

> 3 bak z wiekszym stezeniem tego srodka. Wczoraj zatankowalem auto juz bez dolewania specyfiku.

> Ku zdziwieniu mam odczucie, ze samochod lepiej przyspiesza

Może środek zadziałał, rozpuścił osady. Może paliwo trafiłeś lepsze.

Może wspomniany wpływ niskiej temperatury

Kiedy zmieniałeś filtry paliwa i powietrza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A skąd ja mam wiedzieć? Nie jeżdżę na hamownię w zimie i w lecie.

> Ja mówię, że czuję jak auto się zbiera w zależności od temperatury.

> Po co Ci jakieś mierzalne wartości, skoro to po prostu czuć pod nogą?

To lepiej sprawdź sobie układ, bo tej różnicy nie powinieneś czuć. Piszę całkiem poważnie i niech się inni userzy diesli wypowiedzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To lepiej sprawdź sobie układ, bo tej różnicy nie powinieneś czuć. Piszę całkiem poważnie i niech

> się inni userzy diesli wypowiedzą.

W turbodoładowanym dieslu , nowoczesnym , takie różnice nie powinny być wyczuwalne grinser006.gif

U mnie np. jak już wspominałem IC jest mało wydajny i za dużo nie daje wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To lepiej sprawdź sobie układ, bo tej różnicy nie powinieneś czuć. Piszę całkiem poważnie i niech

> się inni userzy diesli wypowiedzą.

Jako były user fiata stilo jtd (10lat), twierdzę, że przy 0st jeździł sprawniej niż przy 25st, nie widzę miejsca na polemikę, tak było koniec i kropka

Różnica również mocno zauważalna przy bravo t-jet w zależności od temperatury.

przy 1.6tdi nie mam zdania, może jest różnica może nie ma, nie stwierdziłem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To lepiej sprawdź sobie układ, bo tej różnicy nie powinieneś czuć. Piszę całkiem poważnie i niech

> się inni userzy diesli wypowiedzą.

Czuć różnicę w XP, którego silnik diesla nie posiada intercoolera. I o "puchnięciu" w gorące dni pisal na tym forum w dziale francowatych kolega, który dokładał do swojego pikusia intercooler. Fizyki nie oszukasz.

pozdr.

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja te same odczucia miałem w T4 noPB z mocą 200+KM...

przy bardzo upalnym dniu czuć było, że jest bardziej mułowaty...

może pomiary wskazałyby niewielkie odchylenia....tego nie wiem...

ważne, że podczas normalnej jazdy czuć było różnicę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To lepiej sprawdź sobie układ, bo tej różnicy nie powinieneś czuć. Piszę całkiem poważnie i niech

> się inni userzy diesli wypowiedzą.

75 konna astra wyraźnie ożywa w zimne dni. Latem przy duchocie i niskim ciśnieniu mam wrażenie jakbym ciągnął przyczepę. Po włączeniu klimatyzacji to już w ogóle jakbym kotwicę zarzucił.

Niestety przy słabych mocowo silnikach tę różnicę czuć dość wyraźnie bo tu każdy KM się liczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To lepiej sprawdź sobie układ, bo tej różnicy nie powinieneś czuć. Piszę całkiem poważnie i niech

> się inni userzy diesli wypowiedzą.

ja nie widze roznicy miedzy zima i latem

pewnie gdyby temperatura zmienila sie nagle to bylbym w stanie to zauwazyc nawet wlasnym tylkiem

ale zazwyczaj jest tak, ze okres letni jest oddzielony od zimowego o kilka miesiecy, wiec ciezko jakies roznice zaobserwowac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A to ciekawe, weź no nam opowiedz o tej teorii coś więcej? Na Arktyce zatem diesel będzie ile razy

> szybszy od takiego samego użytkowanego w Kenii czy południowych Włoszech?

Im chłodniejsze powietrze, tym więcej jego dostaje się do spalenia paliwa.

Po to m.in. montuje się intercooler.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Im chłodniejsze powietrze, tym więcej jego dostaje się do spalenia paliwa.

> Po to m.in. montuje się intercooler.

Ale jak już napisałem-wiem co miałeś na myśli, chciałem tylko usłyszeć od Ciebie o Twoich doznaniach, jakiego rzędu są to różnice, bo w nowożytnym (założmy 10 lat i młodsze) nie powinno być to w ogóle zauważalne i właśnie dlatego w jednym z pierwszych postów wspomniałem o IC że jest po to by niwelować to, co tak obszernie kilku userów tu wspomniało, czyli fizykę.

Co do CXP-o jakim silniku mowa?Użytkowałem 90KM HDI-bez różnicy czy lato czy zima.

co do włączania klimy- tu się zgodzę, jest to dodatkowe obciążenie i różnie auta reagują, kiedyś marea TD 100 po włączeniu klimy zachowywała się jakby pług z tyłu wyrzucić, z 30% mocy traciło auto.

Co do fiatów-MJetami za wiele nie jeździłem, więc się nie wypowiadam, być może w fiatach IC jest źle obliczony i nie wyrabia w lecie, w każdym bądź razie tak być nie powinno, za to w jtd 105KM z bravy różnicy nie ma, a śmiga takie po rodzinie.

Co do samego preparatu do czyszczenia wtrysków-podchodzę do tego ze sporą rezerwą, w normalnym paliwie też są uszlachetniacze "myjące", w ostatnich 10 latach narobiło się dziesiątki różnych preparatów poprawiających to czy tamto, a w rzeczywistości poprawiają chyba tylko samopoczucie kupującego, że jak wydał kilkanaście złotych to będzie bolid "lepszy".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale jak już napisałem-wiem co miałeś na myśli, chciałem tylko usłyszeć od Ciebie o Twoich

> doznaniach, jakiego rzędu są to różnice, bo w nowożytnym (założmy 10 lat i młodsze) nie

> powinno być to w ogóle zauważalne i właśnie dlatego w jednym z pierwszych postów wspomniałem o

> IC że jest po to by niwelować to, co tak obszernie kilku userów tu wspomniało, czyli fizykę.

Miałem 10-letnią Yariskę 1,4 D4D 75KM i naprawdę było czuć, że przy temp. +30*C nie jedzie, a w chłodne dni odzyskiwała werwę ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Miałem 10-letnią Yariskę 1,4 D4D 75KM i naprawdę było czuć, że przy temp. +30*C nie jedzie, a w

> chłodne dni odzyskiwała werwę

A werwa nie była związana z włączoną klimą?Czyli dodatkowym obciążeniem...Małe silniki mocno odczuwają klimą, w takim matizie przy rozpędzaniu się (albo przy jeździe przy jakichś tam obr, nie pamiętam bo dawno temu miałem) automatycznie się odłączała żeby jakoś jechało to to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A werwa nie była związana z włączoną klimą?Czyli dodatkowym obciążeniem...Małe silniki mocno

> odczuwają klimą, w takim matizie przy rozpędzaniu się (albo przy jeździe przy jakichś tam obr,

> nie pamiętam bo dawno temu miałem) automatycznie się odłączała żeby jakoś jechało to to.

Nie, nie.

Ewidentnie temp. powietrza dawała znać o sobie.

Tam był intercooler na silniku i może dlatego nie potrafił odpowiednio schłodzić powietrza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.