Skocz do zawartości

Kupując auto i dzwoniąc po informacje o co pytacie ?


Lysy1980

Rekomendowane odpowiedzi

> Ba - nasze społeczeństwo jest jednak biedniejsze, niż społeczeństwo krajów zachodnich i wiele

> napraw jest wykonywanych u Heńka lub Zdziśka, wiele nie jest wcale wykonywanych, bo pieniążków

> brak...

Zdziwiłbyś się w tej materii bardzo. W Polsce jak kupuje się samochód, szczególnie nowy, to na lata. Jest to duży wydatek, i raczej się go szanuje.

W większości mi znanych na zachód, kupuje się samochód, jeździ nim - a naprawia jak już nie jedzie lub nie przeszedł badania technicznego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja z Wawy pojechałem do Bialska Białej ~350 km w jedną stronę (po drodze do pracy miałem) a potem

> po 3 dniach jeszcze raz, bo po kupnie i rejestracji musiałem odebrać fant ;-))

> Od oglądnięcia do zakupu ~ poniżej doby. Nie żałuję (póki co).

Dwa razy wybrałem się po kilkaset km w jedną stronę żeby kupić auto. W obu przypadkach kupiłem bez żadnych oględzin. I w obu się opłaciło.

Kiedyś natomiast pojechałem ok. 200km pooglądać Punto, które okazało się ulepem. Auta oczywiście nie kupiłem ale handlarz okazał się bardzo miły i podpowiedział co w okolicy jest warte zwiedzenia. Wyszła z tego fantastyczna wycieczka po Górach Sowich i hitlerowskich budowlach kompleksu "Riese".

ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kiedyś natomiast pojechałem ok. 200km pooglądać Punto, które okazało się ulepem. Auta oczywiście

> nie kupiłem ale handlarz okazał się bardzo miły i podpowiedział co w okolicy jest warte

> zwiedzenia. Wyszła z tego fantastyczna wycieczka po Górach Sowich i hitlerowskich budowlach

> kompleksu "Riese".

eee.. ja to bym nie był miły dla takiego handlarza ale widze ty jesteś ostoją spokoju...

a w temacie, sam kiedyś zapytałem jaki mają DOT opony... i usłyszałem że każda ma inny, ale bieżnik mają podobny... - i co? uczciwy sprzedawca, odpuściłem mimo wszystko taki samochód

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zdziwiłbyś się w tej materii bardzo. W Polsce jak kupuje się samochód, szczególnie nowy, to na

> lata. Jest to duży wydatek, i raczej się go szanuje.

Nooo, głównie myje co niedziele.

> W większości mi znanych na zachód, kupuje się samochód, jeździ nim - a naprawia jak już nie jedzie

> lub nie przeszedł badania technicznego.

U nas badanie robi się za flaszkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> eee.. ja to bym nie był miły dla takiego handlarza ale widze ty jesteś ostoją spokoju...

> a w temacie, sam kiedyś zapytałem jaki mają DOT opony... i usłyszałem że każda ma inny, ale bieżnik

> mają podobny... - i co? uczciwy sprzedawca, odpuściłem mimo wszystko taki samochód

Awanturowanie się nic by nie dało. Wtopionego czasu i kasy na wycieczkę i tak nikt by mi nie zwrócił. Więc go zapytaliśmy co ciekawego może polecić do zwiedzenia. Jak widać warto było.

A auto, które wg ogłoszenia i rozmowy przez telefon miało być autem jego matki-lekarki, jeżdżącej nim tylko od nowości do pracy do szpitala okazało się odpicowaną powypadkową nauką jazdy bez sterownika ABSu pod maską (zanim mu to pokazałem to zarzekał się, że ABS na pewno jest), sprzedawca natomiast prowadził autokomis. Auto faktycznie było rejestrowane na jego matkę, ale na tym kończyły się prawdziwe informacje.

hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bardzo dobrze Oszczędzasz ludziom niepotrzebnych wycieczek

Sobie oszczędzam nerwów. Sprzedaje auto w 100% uczciwie, a taki wariat cos sobie wymyśli i nie wiadomo jak to się skończy. Z takimi ludzmi lepiej się nie zadawać, co już przez telefon straszą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ...czy jest w stanie mi go przywieźć jeśli zwrócę za paliwo. Wtedy im dalej - tym lepiej.

> Najbardziej miarodajny test sprawności wozidła.

Gdyby mi ktoś coś takiego powiedział, to nawet sprzedając nówkę z salonu, to kazałbym mu spadać na drzewo. Nawet jakby wpłacił mi kasę wcześniej na konto, to szkoda mojego czasu, żeby wozić się po Polsce. Poza tym jak miałbym wrócić? Odwiezie mnie? Męczyć się komunikacją publiczną?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W większości mi znanych na zachód, kupuje się samochód, jeździ nim - a naprawia jak już nie jedzie

> lub nie przeszedł badania technicznego.

a kiedy naprawiac niby?

sam tak robie - no moze nie koniecznie do serwisu na lawecie, ale wymieniam dana czesc jak sie popsuje, po co na zapas.

oczywiscie nie dotyczy rozrzadu - to chyba jasne.

a przeglady okresowe tez ograniczam do wymiany oleju i filtrow 'u zenka'.

nie ma co cudowac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Gdyby mi ktoś coś takiego powiedział, to nawet sprzedając nówkę z salonu, to kazałbym mu spadać na

> drzewo. Nawet jakby wpłacił mi kasę wcześniej na konto, to szkoda mojego czasu, żeby wozić się

> po Polsce. Poza tym jak miałbym wrócić? Odwiezie mnie? Męczyć się komunikacją publiczną?

Ja takiemu Panu co chciał, żebym mu dostarczył auto ok 300km powiedziałem, że z miłą chęcią, ale przelewa wcześniej kasę na paliwo dla 2 samochodów, bo nie mam zamiaru wracać pociągiem tylko biorę znajomego, który mnie zabierze spowrotem + kasa za stracony czas jakby się rozmyślił, a jak kupi to kasa "za stracony czas" wliczana jest w cenę auta, po krótkiej kalkulacji stwierdził, że to on przyjedzie w najbliższy weekend, przyjechał i kupił samochód smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Po takiej akcji powiedział bym panu właścicielowi, żeby sobie resztę też zachował, czyli nadwozie,

> silnik, koła...

E tam, powiedziałem, że nie tak się umawialiśmy i w sumie dobrze samochód kupiłem, bo wszystko co zabrał to dorzucił i jeszcze za niższą cenę niż ustalona była przez telefon. Inna sprawa była, że byłem z nim umówiony i jechałem z Chełma do Białystoku (ok 300km), a na miejscu musiałem jeszcze na niego czekać, bo pojechał sprzedawać samochód na giełdzie... Ale ostatecznie kupuje się samochód a nie sprzedającego grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.