Skocz do zawartości

Gwarancja, ach gwarancja... [LONG]


romano11

Rekomendowane odpowiedzi

> Niezły pomysł!

> Jakbyś jeszcze miał jakiś, jak wyłączyć ten "pipczyk-brzdękacz" który do szału mnie doprowadza jak

> mam kluczyk w stacyjce i drzwi otwarte. Nie potrafię nawet zlokalizować głośniczka (dźwięk

> dobiega zewsząd).

proponuję brelok z allegro

np taki

BrelokP10.jpg

BrelokPA.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a co pisza w warunkach gwarancji? bo mnie w wielu ASO mowili ze mam byc co rok, ale warunki GW tego

> jednak nie potwierdzaly... okazalo sie jednak ze warunki wpisane w ksiazke sa jakby bardziej

> wiazace niz to co sie ASO wydaje.

co rok, albo 30tys km w bravo zdaje się hmm.gif

a przynajmniej wymiana oleju co 12 miesięcy zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kolejny temat: gwarancja i sens jej utrzymywania, kiedy uwzględni się wszelkie wyłączenia - niby 3

> lata, ale:

> - lakier - 1 rok (nie mylić z gwarancją perforacyjną)

> - aku 2 lata

> - regulacja układu wtrysku, kąta wyprzedzenia zapłonu, hamulców, sprzęgła, luzu zaworowego,

> geometrii - nie podlega gwarancji

> - wszystkie części gumowe (z wyjątkiem uszczelniaczy), świece zapłonowe, uszczelki, żarówki, klosze

> lamp i reflektorów, przewody elektryczne, linki, bezpieczniki, opony, klocki, szczęki,

> bębny/tarcze hamulcowe, docisk/tarcza sprzęgła, filtry, płyny eksploatacyjne, , przewody

> giętkie, szczotki, amortyzatory itp. (cokolwiek znaczy to itp) - to wszystko nie podlega

> gwarancji...

> Co mi zatem pozostało? Blok silnika, głowica i alternator?

Nie wiem jak u Ciebie, we Fiacie np na części eksploatacyjne masz gwarancję przez pierwsze naście, do 30 tysięcy Km, w zależności od elementu.

A czasem jednak warto gwarancję mieć zlosnik.gif jak padnie coś nietaniego, droższego od tych przeglądów hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nigdy nie zrozumiem tych, co się nakombinują zamiast po prostu zapinać pasy.

> Przecież to dla własnego bezpieczeństwa...

Tak, tak, oczywiście hehe.gif to teraz mi wytłumacz, czemu, skoro ten układzik-brzęczyk tak poprawia bezpieczeństwo, działał on TYLKO NA PAS KIEROWCY? hmm.gifniewiem.gif

Pewnie cięli koszty... grinser006.gifbiglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak, tak, oczywiście to teraz mi wytłumacz, czemu, skoro ten układzik-brzęczyk tak poprawia

> bezpieczeństwo, działał on TYLKO NA PAS KIEROWCY?

> Pewnie cięli koszty...

Moze dlatego ze czesto na fotelu obok kierowcy kladzie sie np.torbe z zakupami i brzeczyk by sobie brzeczal cala droge do domu...chyba ze lubisz zapinac torby w pasy ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Moze dlatego ze czesto na fotelu obok kierowcy kladzie sie np.torbe z zakupami i brzeczyk by sobie

> brzeczal cala droge do domu...chyba ze lubisz zapinac torby w pasy

No to muszę was rozczarować.

W moim prymitywnym samochodzie, który Was "straszy" gołą blachą na drzwiach czujnik zapięcia pasów jest na WSZYSTKICH fotelach. Na miejscu pasażera z przodu działa też brzęczyk w przypadku, gdy ktoś siedzi i nie zapnie pasa. Z tyłu jest tylko kontrolka na liczniku informująca, na którym miejscu jest zapięty pas, a na którym nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Moze dlatego ze czesto na fotelu obok kierowcy kladzie sie np.torbe z zakupami i brzeczyk by sobie

> brzeczal cala droge do domu...chyba ze lubisz zapinac torby w pasy

To to się wyłączało samoczynnie (kontrolka paliła się cały czas) po 2 min/2km, co prędzej, więc i torba by przestała w końcu brzęczeć...

I często nie zdążyło przestać, a już byłem u celu, więc nie jest tak, że mam awersję do pasów: używam ich wtedy, kiedy trzeba. Tak samo, gdy jadę swoim moto z "kwatery głównej" do garażu serwisowego: 100m drogą dojazdową między garażami. Wtedy jadę bez kasku, rękawic. I nie uwierzę, że ktoś do takiej jazdy się przebiera... grinser006.gifbiglaugh.gifhehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To to się wyłączało samoczynnie (kontrolka paliła się cały czas) po 2 min/2km, co prędzej, więc i

> torba by przestała w końcu brzęczeć...

> I często nie zdążyło przestać, a już byłem u celu, więc nie jest tak, że mam awersję do pasów:

> używam ich wtedy, kiedy trzeba. Tak samo, gdy jadę swoim moto z "kwatery głównej" do garażu

> serwisowego: 100m drogą dojazdową między garażami. Wtedy jadę bez kasku, rękawic. I nie

> uwierzę, że ktoś do takiej jazdy się przebiera...

Miałem kolegę, który pewnego dnia też stwierdził, że nie będzie się przebierać, bo musi motocyklem podjechać tylko kawałek.

Po wywrotce na asfalcie długo leczył rany i brzydkie blizny ma do dzisiaj na wielu częściach ciała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Miałem kolegę, który pewnego dnia też stwierdził, że nie będzie się przebierać, bo musi motocyklem

> podjechać tylko kawałek.

> Po wywrotce na asfalcie długo leczył rany i brzydkie blizny ma do dzisiaj na wielu częściach ciała.

moj kolega mial podobna sytuacje-myl swego KTM-a i postanowil podjechac do mnie[jakies 100-150 metrow].byl w zwyklych dzinsach,bez rekawic.tydzien zwolnienia z pracy hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to muszę was rozczarować.

> W moim prymitywnym samochodzie, który Was "straszy" gołą blachą na drzwiach czujnik zapięcia pasów

> jest na WSZYSTKICH fotelach. Na miejscu pasażera z przodu działa też brzęczyk w przypadku, gdy

> ktoś siedzi i nie zapnie pasa. Z tyłu jest tylko kontrolka na liczniku informująca, na którym

> miejscu jest zapięty pas, a na którym nie.

a jak masz z przodu np. fotelik?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a jak masz z przodu np. fotelik?

Dezaktywujesz poduszkę , jednocześnie dezaktywujesz czujnik pasa.

Poza tym chyba fotelik tez trzeba pasem przypiąć niewiem.gif

Bynajmniej tak jest w aveo

Aha, czujnik w fotelu pasażera aktywuje się coś przy 10 kg, torebka spoko, ale karton z książkami musiałem pasem przypiąć hehe.gifhehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój kumpel po zamontowaniu nowych hebli do motocykla i próbie sprawdzenia, czy działają (i jak się jeździ na nowej oponie) leżał w szpitalu ponad 2 miesiące, prawie stracił lewą nogę i ma ją minimalnie krótszą teraz. Wszystko rozegrało się praktycznie na parkingu pod jego warsztatem - i na trasie przy której warsztat się znajduje. Po prostu trochę pecha, trochę za dużo przyczepności, jedna zła decyzja (próba ratowania motocykla) i stało się tak, jak wyżej napisałem sick.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wiem jak u Ciebie, we Fiacie np na części eksploatacyjne masz gwarancję przez pierwsze naście,

> do 30 tysięcy Km, w zależności od elementu.

> A czasem jednak warto gwarancję mieć jak padnie coś nietaniego, droższego od tych przeglądów

Pewnie zależy od ASO, bo mi mówili, że na zawias do 60 kkm, ale nie miałem okazji sprawdzić.

A no i wyłącznie brzęczyka od pasów sobie zażyczyłem przy kupnie auta i jak odbierałem to był wyłączony smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Oczekiwałem wyłączenia zbędnych brzęczyków, czyli w zasadzie konfiguracji, to się okazało, że "się

> nie da"...

Ja za poradą kolegów opanowałem pipczyk pasów. Jednak nie wiem jak dobrać się do tego od stacyjki. Najchętniej bym ciachnął ten głośniczek i po temacie, ale jakoś nie mogę go zlokalizować. Napisz jeżeli dałeś radę, to w jaki sposób. hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> SX4 to Fiat Sedici (lub jeśli wolisz Sedicci to SX4), sprawdź czy program go obsługuje, chyba że

> mówisz o innym aucie.

Fiat Sedici nie jest obsługiwany programem fiatowskim. Mnie obsługę robili w ASO innym programem, chwile musieli szukać laptopa z tym programem, bo zbyt wielu wówczas Sedici w moim mieście nie było. I bardzo rzadko go używali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jednak nie wiem jak dobrać się do tego od stacyjki.

> Najchętniej bym ciachnął ten głośniczek i po temacie, ale jakoś nie mogę go zlokalizować.

> Napisz jeżeli dałeś radę, to w jaki sposób.

Jego dźwięk dobiega ni to zza zegarów, ni to z okolicy kolumny kierowniczej... póki co nie namierzony, nie zdezaktywowany...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> U mnie dziala bez zwierania.

Masz rację: wtyczka luzem, bez mostka i brzęczyk milczy... hmm.gif

To teraz mi wytłumacz, jak to działa: podpięte fabrycznie brzęczy. Rozpiąłem i zmostkowałem - nie brzęczy, co by sugerowało, że zapięcie pasa zwiera obwód.

Rozpięte i rozmostkowane - nie brzęczy, co by sugerowało, że zapięcie pasa przerywa obwód. No więcej możliwości nie ma... niewiem.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Gwarantuję Ci że ja ZAWSZE zapinam pasy, a to rozwiązanie zastosowałem tylko po to żeby się pozbyć

> brzęczka.

Skoro zawsze zapinasz, to po co pozbywasz sie brzeczyka? Przecież jak masz zapięte pasy, to on sie nie odzywa?

Ja zawsze zapinam pasy i nie słyszę nigdy brzeczyka.

Trochę nielogiczne jest twoje postępowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jego dźwięk dobiega ni to zza zegarów, ni to z okolicy kolumny kierowniczej... póki co nie

> namierzony, nie zdezaktywowany...

Kurde! A już miałem nadzieję na szybkie załatwienie sprawy. Też nie mogę dziada namierzyć. Latem na parkingu posłuchać radia się nie da z uchylonymi drzwiami. Już myślałem żeby jakiś przełącznik założyć, oszukujący ten krańcowy z drzwi... hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>...> Kolejny, po roku/15kkm jest troszkę droższy: widniejące wczoraj w cenniku 510zł okazało się być nieaktualne...

Pierwszy przegląd fiesty z silnikiem ecoboost po roku lub 20 tys. km ( u mnie po roku, bo mam 5,8 tys. km ) razem z przeglądem powłoki lakierniczej w celu utrzymania 12-to letniej gwarancji kosztuje 750 zł ( 700zł przegląd + 50zł blachy i lakier ). Oczywiście z materiałami ASO.

Ponieważ wykazali się niesamowitą nieporadnością w zdiagnozowaniu usterki czujnika parkowania ( już nie piszę o olewającym podejściu do klienta, czytaj: braku odpowiedzi na e-mail'e ), więc mam dostać rabat. Musiałem podać numer VIN- teraz czekam na podanie kosztu.

Co ciekawe inne ASO chce 700zł za przegląd, ale za blachy bierze tylko 1zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.