Skocz do zawartości

Co myślicie o Jaguarze F-type?


Florydzialski

Rekomendowane odpowiedzi

Posiedziałem (nie jeździłem) w F-type i mi sie umiarkowanie podoba. Z zewnątrz jest bardzo ładny, w środku troche mniej (choc siedziałem w maksymalnej wersji za $110k). Myśle ze w poniedziałek spróbuje sie tym przejechać. Co sądzicie o tym samochodzie? Myślałem o wersji "S" z doładowanym V6 - cenowo Jaguarowi odbiło, ale sprzedaje sie to kiepsko wiec ceny mam nadzieje spadną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla siebie czy dla Żony?

PS: Już zacząłem się w poście rozpisywać o XF. Ale widzę, że piszesz o F. Bo co do XF to już zdążyłem napisać: "W moich (dziwnych) stronach to ulubiony pojazd "andertejkerów"... Ostatnio jednak widziałem paru lekarzy właśnie w XF. Ale normalnie to albo Teslą, albo S550 4Matic jeżdżą."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dla siebie czy dla Żony?

> PS: Już zacząłem się w poście rozpisywać o XF. Ale widzę, że piszesz o F. Bo co do XF to już

> zdążyłem napisać: "W moich (dziwnych) stronach to ulubiony pojazd "andertejkerów"... Ostatnio

> jednak widziałem paru lekarzy właśnie w XF. Ale normalnie to albo Teslą, albo S550 4Matic

> jeżdżą."

Dla mnie - nie spodziewam się żeby ten samochód był na tyle niezawodny by dało się nim na codzień do pracy jeździć. Żonie się marzy coś zupełnie elektrycznego, ale na rynku nie na nic we właściwym rozmiarze - są albo maleństwa typu Leaf czy Focus (że o i-miev nie wspomnę) albo wielka Tesla Model S. Nie mogę się doczekać obiecywanego, mniejszego modelu Tesli...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie lepiej wersje R V8?

Osiągi tego 380 KM V6 wydają się wystarczające, a cena znacząco niższa. W sumie to chyba nawet podstawowa 340KM wersja by mi wystarczyła...

> btw moze nowego GT-Ra?

Nie podchodzi mi ten samochód. Zresztą 2-3 latki są w niezłych cenach, z minimalnym przebiegiem - lepiej było by takiego.

Jakbym chciał optymalizować cena/osiągi to nowa Corvette bije wszystko na glowę. Ale Corvette odpada z uwagi na typowego kierowcę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Posiedziałem (nie jeździłem) w F-type i mi sie umiarkowanie podoba. Z zewnątrz jest bardzo ładny, w

> środku troche mniej (choc siedziałem w maksymalnej wersji za $110k). Myśle ze w poniedziałek

> spróbuje sie tym przejechać. Co sądzicie o tym samochodzie? Myślałem o wersji "S" z

> doładowanym V6 - cenowo Jaguarowi odbiło, ale sprzedaje sie to kiepsko wiec ceny mam nadzieje

> spadną.

Kup sobie coupe, ktore nie dosc, ze ladniejsze i obiektywnie lepsze (sztywniejsze, lzejsze, normalny bagaznik) to sporo tansze.

A co sadzimy? Wersja coupe to absolutnie jedno z najpiekniejszych aut w ostatnim czasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> poloneza z jap. doradzasz?

> psuje sie to masakrycznie.

> znajomy ma salonowego z pl i co chwila cos pada

> dodatkowo prawie nic nie chca na gwar robic

domyslam sie, ze w USA troche inaczej traktuja klienta wink.gif

zreszta doradzałem nowego GT-Ra, który ma miec niedlugo premierę, a jest dosc znacznie ulepszony w stosunku do sprzed FL smile.gif

mysle, ze dałby wiecej frajdy niz F-type, choc zdecydownie od F jest brzydszy smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kup sobie coupe, ktore nie dosc, ze ladniejsze i obiektywnie lepsze (sztywniejsze, lzejsze,

> normalny bagaznik) to sporo tansze.

> A co sadzimy? Wersja coupe to absolutnie jedno z najpiekniejszych aut w ostatnim czasie.

Zdecydowanie Coupe - nie wiem po co mi zdejmowany dach. Wyczytałem ze pomiędzy zwykła wersja a S nie ma zadnych zmian w silniku - dodatkowa moc jest tylko oprogramowaniem osiągana. Muszę spróbować przejechać sie bazową, najtańsza wersja i zobaczyc czy taka by nie wystarczyła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Szybkosci tak, frajdy nie sadze. Komputerowe napedy, ktore robia wszystko za kierowce vs klasyczne

> RWD...slabo to widze w kwestii fun.

AWD odpada, nie chodzi mi o to by byc najszybszym. Chce zeby samochód zarzucał tyłkiem na zawołanie. I ładnie wyglądał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zdecydowanie Coupe - nie wiem po co mi zdejmowany dach. Wyczytałem ze pomiędzy zwykła wersja a S

> nie ma zadnych zmian w silniku - dodatkowa moc jest tylko oprogramowaniem osiągana. Muszę

> spróbować przejechać sie bazową, najtańsza wersja i zobaczyc czy taka by nie wystarczyła.

Bazowa nie ma szpery. S ma klasyczna mechaniczna, a V8 aktywny dyfer. Wiec jak chcesz zawijac na zawolanie to niestety, bazowa moze nie styknac. No i S ma wieksze hamulce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Też się nad nim zastanawiam, wszystko zależy od tego jaką cenę sobie Lexus wymyśli za RC-F. Jak M4

> będzie znacząco tańsze, to bardzo poważnie się nad nim zastanowię

W RC-Fie siedziec ma V8 hmm.gif

bmw-m4-lexus-rc-f-comparison-1024x1024.jpg

bmw-m4-lexus-rc-f-comparison1-1024x1024.jpg

bmw-m4-lexus-rc-f-comparison3-1024x1024.jpg

bmw-m4-lexus-rc-f-1024x1024.jpg

interior-bmw-m4-lexus-rc-f-1024x1024.jpg

ale BMW zdecydowanie ładniejsze... ciekaw jestem pierwszych testow porówawczych ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W RC-Fie siedziec ma V8

I to 460 KM + Clarkson twierdzi że mu się RC-F bardzo podoba. Za to BMW jest zdecydowanie lżejsze.

> ale BMW zdecydowanie ładniejsze...

To akurat kwestia dyskusyjna, mi się ta morda Lexusa bardzo podoba.

> ciekaw jestem pierwszych testow porówawczych

W sumie to kto będzie o sekundę szybszy na torze jest dla mnie mało ważne. Ważniejsza jest frajda z jazdy smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojechałem dziś w porze lunchu do dealera Jaguara trochę w innym celu - okazuje się że dealer Jaguar, Land/Range Rover i Lincoln sprzedaje także mrożone pierogi. Zakupiłem więc w salonie 40 pierogów - trochę z kapustą i grzybami i trochę ruskich. I przy okazji chciałem się tym Jaguarem przejechać. Niestety o ile na stoisku z pierogami była obsługa, o tyle cała reszta salonu była kompletnie opuszczona. Chodziłem i wołałem "u-hu, jest tu ktoś? Chcę kupić Jaguara!". Nie pojawił się nikt. W F-type leżały kluczyki i nawet zastanawiałem się czy to nie zachęta do samodzielnej jazdy testowej, ale uznałem że przez drzwi wejściowe nie da się wyjechać a innej drogi z salonu nie było widać. Za to na sprzedaż mieli także inny, ciekawy samochód:

287504910-samochod-04.jpg

Cena $26K

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co sądzę o Jaguarze F-type z doładowanym 6-cylindrowym silnikiem?

To samo co o BMW 550i, o które niedawno pytałeś. Jest to komunikat do sąsiadów i znajomych/nieznajomych ale patrzących: "popatrzcie - jestem człowiekiem sukcesu - mam tyle kasy, że stać mnie na auto z absurdalnie mocnym silnikiem, którego osiągów nigdy nie wykorzystam ani nawet nie sprawdzę". Widocznie macie w Stanach małe kuśki i jest to jakiś sposób na ich wydłużenie. Jak inaczej wytłumaczyć kilkaset koni w sytuacji, gdy po mieście wszyscy jeżdżą jakby prowadzili elektryczne Melexy, po autostradzie jeździ się 112km/h, a za przekroczenie prędkości można iść siedzieć? Jest jakieś inne, sensowne wytłumaczenie tego V6 turbo niż chęć pokazania się?

Wybacz szczerość ale tak to widzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wybacz szczerość ale tak to widzę.

Wybaczam szczerość i brak wiedzy smile.gif Moje 400+ KM wykorzystuje bardzo często. A to zeby sie w 4.5 sekundy rozpędzić do setki, a takze w innych sytuacjach którymi nie ma co sie chwalić. Powiedział bym ze właśnie w USA jest jak wykorzystać moc w porównaniu z Polską i jej wąskimi dróżkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To samo co o BMW 550i, o które niedawno pytałeś. Jest to komunikat do sąsiadów i

> znajomych/nieznajomych ale patrzących: "popatrzcie - jestem człowiekiem sukcesu - mam tyle

> kasy, że stać mnie na auto z absurdalnie mocnym silnikiem, którego osiągów nigdy nie

> wykorzystam ani nawet nie sprawdzę". Widocznie macie w Stanach małe kuśki i jest to jakiś

> sposób na ich wydłużenie. Jak inaczej wytłumaczyć kilkaset koni w sytuacji, gdy po mieście

> wszyscy jeżdżą jakby prowadzili elektryczne Melexy, po autostradzie jeździ się 112km/h, a za

> przekroczenie prędkości można iść siedzieć? Jest jakieś inne, sensowne wytłumaczenie tego V6

> turbo niż chęć pokazania się?

Ale bzdury wypisujesz. panic.gif

Jeśli uważasz, że V6 T to kosmos to nie masz pojęcia o motoryzacji w USA.

HanYs

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdarzyło mi się dwukrotnie być na Florydzie (Kendall), w sumie ponad dwa tygodnie i nie widziałem nikogo, kto by przyspieszał szybciej niż w tempie średnio żwawego dziadka (w tym ja również zlosnik.gif). Po polskich autostradach (takie już u nas też pobudowali) możesz legalnie jechać 140km/h, półlegalnie 150 (przekroczenie do 10km/h włącznie nie jest w zasadzie karane), a za przekroczenie powyżej 50km/h zapłacisz równowartość 150 dolarów. Jakie są konsekwencje takiego przekroczenia na Florydzie?

Rozumiem 400 koni w pick-upie - ktoś musi jacht holować albo lubi w teren jeździć, ale w aucie do jazdy na co dzień? Poważnie, oprócz chęci pokazania się sąsiadom motywacji nie dostrzegam. Sam mam dość mocne jak na PL auto (tak gdzieś 2/3 tego ty masz) i uważam, że do sprawnej jazdy wystarczyła by mi połowa. Nadwyżki używam niemal wyłącznie do podbudowania własnego ego blush.gif. I to w warunkach, gdzie policja może ci de facto wskoczyć i pociągnąć. Więc co tu mówić o większej mocy gdzieś, gdzie cię zastrzelą jak nie będziesz trzymał rąk na kierownicy przy kontroli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale bzdury wypisujesz.

> Jeśli uważasz, że V6 T to kosmos to nie masz pojęcia o motoryzacji w USA.

> HanYs

Ja nie uważam, że to kosmos, bo w Stanach jeździ wiele bardzo mocnych aut. Ja tylko napisałem co w moim odczuciu jest motywacją do zakupu takiego auta w kraju jakim jest USA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja tylko napisałem co w

> moim odczuciu jest motywacją do zakupu takiego auta w kraju jakim jest USA.

A kogo obchodzą sąsiedzi ? grinser006.gif

Ludzie którzy kupują luksusowe auta jeżdżą nimi np. do klubu golfowego do którego członkostwo to np. $30k rocznie albo mają biznes

w którym prestiż jest przekładany na $$$.

Po prostu ludzie by ich palcami pokazywali.

HanYs

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wiem czy wstawić czy ale osoby ktore po dwóch tygodniach bycia gdzies uważają ze widziały

> wszystko zawsze mnie zdumiewają

Możesz zacytować, w którym miejscu napisałem, że widziałem wszystko?

Odniosłem się tylko do stwierdzenia, że często przyspieszasz do setki w 4,5 sekundy. Skoro nie napisałeś, że robisz to na torze lub w innym nietypowym miejscu, to znaczy, że chodziło ci o zwykłe poruszanie się po drodze. W takim razie dwa tygodnie pobytu i NIESPOTKANIE nikogo, kto by tak jechał wystarczy by stwierdzić, że jesteś dość nietypowym jak na Florydę kierowcą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Możesz zacytować, w którym miejscu napisałem, że widziałem wszystko?

> Odniosłem się tylko do stwierdzenia, że często przyspieszasz do setki w 4,5 sekundy. Skoro nie

> napisałeś, że robisz to na torze lub w innym nietypowym miejscu, to znaczy, że chodziło ci o

> zwykłe poruszanie się po drodze. W takim razie dwa tygodnie pobytu i NIESPOTKANIE nikogo, kto

> by tak jechał wystarczy by stwierdzić, że jesteś dość nietypowym jak na Florydę kierowcą.

Ale bełkot...gdyby mnie było stać to bym se kupił Ferrari... dlaczego? Bo kocham motoryzacje, bo kocham szybkie i luksusowe auta, bo moim marzeniem jest mieć coś takiego. A jak ktoś ma np. 400 konnego F-Type, to musi ciągle pełnym ogniem jechać?

Zresztą... po co Ci mocne BMW? Kup se Pande 1.1, chociaż i ta może być za szybka, bo 50 w mieście osiągnie dość szybko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I to 460 KM + Clarkson twierdzi że mu się RC-F bardzo podoba. Za to BMW jest zdecydowanie lżejsze.

nie bardzo. a po drugie - tylko z wygladu narazie smile.gif

> To akurat kwestia dyskusyjna, mi się ta morda Lexusa bardzo podoba.

morda. to dobre słowo smile.gif

> W sumie to kto będzie o sekundę szybszy na torze jest dla mnie mało ważne. Ważniejsza jest frajda z

> jazdy

tia. a potem bmw odrzucisz, bo jednak najważniejsza będzie papierowa niezawodność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tia. a potem bmw odrzucisz, bo jednak najważniejsza będzie papierowa niezawodność.

Wiesz, jeżeli mam mieć praktycznie taką samą frajdę z jazdy bez denerwowania się raz w miesiącu, to wolę Lexusa.

https://www.facebook.com/JeremyClarksonFanClub/posts/248427948651352?stream_ref=10

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.