Skocz do zawartości

Pierwsze moto - kupno


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, właśnie zaczynam przygode z motocyklami, ciuchy kupione teraz czas na motor.Po przeczytaniu paru artykułów na temat jakie moto jest polecane na pierwszy raz wybrałem Suzuki SV650.

Teraz ma pytanie do was, jako ze w okolicy jest kilka ładnych sztuk na sprzedaż, a logiczne ze kazdego nie wezme na serwis zeby wybrac najlepsze, powiedzcie na co zwrócić szczególna uwage w tym modelu bądz ogólnie w motorach a żeby nie wdepnąć na minę.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na lakier, czy nie malowany (chyba ze ktos mowil ze malowany)

na lagi czy nie ma sladow prostowania (idealnie proste bez skaz)

czy prowadzi sie ok

czy nie ma dziwnych dzwiekow z silnika

to taka podstawa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Który rocznik celujesz ???

Popatrz na schematy kolorystyczne a rok produkcji.

Stan napędu.

Stan opon.

Stan tarcz hamulcowych.

Jak mi starczy czasu to ci coś na maila wieczorem albo jutro przyślę.

Generalnie nie napalaj się i szukaj N-ki zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Który rocznik celujesz ???

po 2000 smile.gif

> Popatrz na schematy kolorystyczne a rok produkcji.

Gdzie to znajde???? smile.gif

> Stan napędu.

> Stan opon.

> Stan tarcz hamulcowych.

To podstawa smile.gif

> Jak mi starczy czasu to ci coś na maila wieczorem albo jutro przyślę.

Ok, adres podeśle ci na priv smile.gif

> Generalnie nie napalaj się i szukaj N-ki

Oglądam i N i S i ta i ta mi sie podoba smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Dobra rada na początek, dozbieraj na wersje na wtrysku, od 2003r. chyba.

Dwa lata temu szukałem SV650 dla kumpla. Oglądaliśmy egzemplarze max w promieniu 100km od Gliwic ( nie chciało mi się dalej jeżdzić).

Egzemplarze z PL nie były w ogóle serwisowane. Silniki pracowały nie równo. Zawory było słychać przy przyspieszaniu z kilometra.

Pomimo, że szukaliśmy wtrysku, to kilka egzemplarzy posiadało tak rozsynchronizowane przepustnice, że przy ostrym traktowaniu i odpuszczaniu gazu strzelało jak miło i "kichało". Pomimo fabrycznych wydechów !!!

Po trzech miesiącach poszukiwań igiełek, kupiliśmy od handlarza z pod Pszczyny za cenę "rynkową", lub nieco wyższą nawet, ale w stanie rokującym na dalszą jazdę, a nie złom na kołach ok.gif

Silnik ma pracować równo.

Omijaj szerokim łukiem S-ki przerobione na N-ki.

Każdy rocznik miał swoje malowanie.

Stan tarcz dużo mówi o przebiegu (tarcze nie są tanie).

Wszystko ma działać. Moto ma chętnie przyspieszać w całym zakresie obrotów, chociaż od 8kobr/min "fałka" słabnie i to normalne.

Ma bez problemu ciągnąć na każdym biegu do końca, skrzynia ma się nie buntować, biegi mają wchodzić "jak w masło".

Moto nie ma prawa wężykować, ściągać, nawet przy ostrym bucie czy hamowaniu. Ale na prostej, dobrej jakościowo drodze.

Szukaj egzemplarza z fakturami za przeglądy jak z PL, lub z forum SV od kogoś, kto dbał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wybrałem Suzuki SV650.

a jechałeś na tym ? , bo dla mnie to bardzo specyficzny sprzęt. Ma dużo momentu i niekoniecznie oddaje go tak, jak byś się spodziewał. Jechałem tylko na s i dla mnie była niewygodna (po 40 min) bolały mnie plecy na tyle, że się zatrzymałem i kumpel musiał oddać mi moje moto.

Niestety sporo SVek było katowane na torze + stunt. Poszukałbym czegoś poprostu w dobrym stanie, nie nastawiając się na SV650. Wg mnie jedyne zalety to niska masa i elastyczny silnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Po przeczytaniu paru artykułów na temat jakie moto jest polecane na pierwszy raz wybrałem Suzuki SV650.

Nie wiem jaki debil pisal te artykuly, ale nie mial o tym pojecia.

W kazdym razie szerokosci zycze

wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wiem jaki debil pisal te artykuly, ale nie mial o tym pojecia.

Kolejni leszcze zlosnik.gif

Jak David L. Hough? zlosnik.gif

Przecież wiadomo, że na pierwsze moto kupuje się R1 (sama nazwa na to wskazuje) zlosnik.gif

Swoją drogą - przy pierwszej wizycie w sklepie byłem pewny, że wybiorę XJ6 albo fazerka zlosnik.gifzlosnik.gifzlosnik.gifzlosnik.gif Dopiero chwilę później urodziło się z tego CBR600RR zlosnik.gif No, a że obok CBRki stała moja wymarzona... trzeba było się przymierzyć zlosnik.gifzlosnik.gifzlosnik.gifzlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wiem jaki debil pisal te artykuly, ale nie mial o tym pojecia.

> W kazdym razie szerokosci zycze

Mnie artykuły i opinie pchnely w stronę xj600. I to był dobry wybór.

Co prawda przy moich 2m wzrostu siedzę jak na kucu, ale umiem sie poskładać do wygodnej pozycji.

Na sv i cebuli nie potrafiłem tak się zmieścić.

Jak życie pozwoli to docelowo coś wyższego będę szukał.

Jakiegoś trampka, tdm, vstroma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kolejni leszcze

> Jak David L. Hough?

Szkoda, że Andy nie odpowiedział na moje pytanie w innym wątku, dlaczego uważa książki "Hafa" za beznadziejne niewiem.gif

Ciekawe co myśli o "Keit Kodzie" i jego wykładni zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O nie przesadzajmy - z pewnością są motocykle lepsze na pierwsze moto, ale przecież sv czy gladius to tzw "entry level".

I jest to moto bardzo uniwersalne - tzn ani do sportu, ani do turystyki, ani poręczne w mieście zlosnik.gifzlosnik.gifzlosnik.gif

Wady jakie mogę potwierdzić to nerwowość na pierwszym i drugim biegu i mała poręczność, tzn chodzi o promień skrętu.

Tak jak mówiłem - niech szuka wygodniejszej N-ki i będzie zadowolony.

Albo FZ 6, albo ER5 / ER6, albo MT-03, albo DRZ400 SM.

Ostatnio tych ostatnich był wysyp na portalach.

A i wbrew legendom w internecie sv jednak wybacza błędy.

Tylko IMVHO dobrze mieć założone opony z "lepszych" o profilu sportowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam.

> Dobra rada na początek, dozbieraj na wersje na wtrysku, od 2003r. chyba.

Dzieki za dobra rade, własnie wybieram sie do dalszego znajomego ogladac sv na wtrysku w wersji n a w okolicy mam kilka gaźnikowych tak ze zobacze różnice,

> Dwa lata temu szukałem SV650 dla kumpla. Oglądaliśmy egzemplarze max w promieniu 100km od Gliwic (

> nie chciało mi się dalej jeżdzić).

> Egzemplarze z PL nie były w ogóle serwisowane. Silniki pracowały nie równo. Zawory było słychać

> przy przyspieszaniu z kilometra.

> Pomimo, że szukaliśmy wtrysku, to kilka egzemplarzy posiadało tak rozsynchronizowane przepustnice,

> że przy ostrym traktowaniu i odpuszczaniu gazu strzelało jak miło i "kichało". Pomimo

> fabrycznych wydechów !!!

> Po trzech miesiącach poszukiwań igiełek, kupiliśmy od handlarza z pod Pszczyny za cenę "rynkową",

> lub nieco wyższą nawet, ale w stanie rokującym na dalszą jazdę, a nie złom na kołach

> Silnik ma pracować równo.

> Omijaj szerokim łukiem S-ki przerobione na N-ki.

> Każdy rocznik miał swoje malowanie.

> Stan tarcz dużo mówi o przebiegu (tarcze nie są tanie).

> Wszystko ma działać. Moto ma chętnie przyspieszać w całym zakresie obrotów, chociaż od 8kobr/min

> "fałka" słabnie i to normalne.

> Ma bez problemu ciągnąć na każdym biegu do końca, skrzynia ma się nie buntować, biegi mają wchodzić

> "jak w masło".

> Moto nie ma prawa wężykować, ściągać, nawet przy ostrym bucie czy hamowaniu. Ale na prostej, dobrej

> jakościowo drodze.

> Szukaj egzemplarza z fakturami za przeglądy jak z PL, lub z forum SV od kogoś, kto dbał.

Dzieki za cenne słowa o moto a jak coś mi sie spodoba to i tak chce zabrac go na serwis w celu weryfikacji stanu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Budżet to 7 - 7.5 tys. bie chce przesadzac z kasa bo na poczatek trzeba sie doszkolic na czymś

> tanim zeby w razie czegoś nie bylo szkoda.

Tak samo zrobiłem i teraz mam tylko z tym problem. A sprzedać będzie ciężko no.gif

Chcę kupić coś innego ale dopiero jak sprzedam moje padło a niestety na starego enduraka w jednym garnku trzeba szukać długo amatora sick.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak David L. Hough ?

Czytalem dwie czesci i uwazam za strate czasu

Jezeli wezme pod uwage, ze sa trzy techniki pokonywania winkla a dziadziunio zna tylko dwie, to sie zapytam, o czym my tu rozmawiamy i o czym to swiedczy ?

> Przecież wiadomo, że na pierwsze moto kupuje się R1 (sama nazwa na to wskazuje)

Dokladnie tak jak mowisz biglaugh.gif

wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Szkoda, że Andy nie odpowiedział na moje pytanie w innym wątku, dlaczego uważa książki "Hafa" za

> beznadziejne

Nie bylo to zlosliwe, poo prostu mi umknelo.

Klo powtarza sie do znudzenia. Co Prawda pedagogicznie rozwa´zajac, powtorka wyznych rzeczy jest zalecana, tak nie ustalono, ile razy jest OK a za ktorym razem staje sie nudna

Jego przyklady do mnie nie trafiaja, bo albo sa kiepskie albo zle przetlumaczone. Opisy sa porozciagane w nieskonczonosc.

Same fakty z obserwacja drogi mozna by opisac zupelnie inaczej, bardziej przejrzyscie. Jako, ze jestem z branzy do mnie to jakos tam trafia, ale do przecietnego Kowalskiego ?

Ksiazka ma trafiac do najglupszego a nie tylko do profesora.

W drogiej czesci tak samo powtorka z pierwszej - zenujace.

> Ciekawe co myśli o "Keit Kodzie" i jego wykładni

Nie czytalem i szczerze mowiac nie zamnierzam, widzialem kilka jego filmow i takie sobie.

wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czytalem dwie czesci i uwazam za strate czasu

> Jezeli wezme pod uwage, ze sa trzy techniki pokonywania winkla a dziadziunio zna tylko dwie, to sie

> zapytam, o czym my tu rozmawiamy i o czym to swiedczy ?

> Dokladnie tak jak mowisz

Ale postaraj się zrozumieć, że ludzie, którzy zaczynają jazdę na moto znają tylko jedną technikę pokonywania winkla, to jest dzida w drzewo na wprost zakrętu i dla nich jak poznają dwie techniki prawidłowe to już coś. Dla nich te książki mogą być na wagę złota, bo otworzą im oczy na wiele zagadnień, o których nie mieli pojęcia. To nie są książki dla takich asów kierownicy jak Ty, którzy znają fafnaście technik pokonywania winkli - tylko dla kierowców-amatorów najwyżej średniozaawansowanych. Wielu motocyklistom te książki wręcz uratowały życie co wielu z nich potwierdza. Poza tym ten dziadunio to od lat 50 jeździ na moto rok w rok, zrobił 100 razy więcej km niż Ty i żyje i ma się dobrze. Tymczasem wielu cwaniaczków, którzy myśleli, że już wszystko "umiom" i co im dziadek będzie gadał w tej chwili ujeżdżają swoje maszyny na niebiańskich nigdy niekończących się autostradach... Dlatego wyśmiewanie przez Ciebie tych pozycji książkowych jest idiotyzmem najczystszej postaci.

Jak masz taką super technikę i wiedzę w prowadzeniu moto to weź i sam napisz książkę jak się to robi. Chętnie poczytamy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale postaraj się zrozumieć, że ludzie, którzy zaczynają jazdę na moto znają tylko jedną technikę Dla nich te książki mogą być na wagę złota, bo otworzą im oczy na wiele zagadnień, o których nie mieli pojęcia.

Tyle, ze tych zachowan jest tam wlasnie jak na lekarstwo. A rozumiec, rozumiem, inna sprawa, ze jak sie niema nic, to lepie miec cos.

> To nie są książki dla takich asów kierownicy jak Ty, którzy znają fafnaście technik pokonywania winkli - tylko dla

> kierowców-amatorów najwyżej średniozaawansowanych.

Dla srednio zaawansowanych tez nie sa, co najwyzej naprawde dla swiezakow i to bez wyobrazni. Tyle, ze swiezak nie bedzie w stanie nic poczac z odlegloscia poprzedzajaca w sposob jaki ten dziadziunio podaje.

Wielu motocyklistom te książki wręcz uratowały życie co wielu z nich potwierdza.

Nie twierdze, ze nie, tyle, ze artykuly na temat techniki jazdy ktore publikuje MOTOCYKL sa o niebo lepsze, az prosi sie, aby zrobic z tego broszure, tyle, ze na ksiazke nie starczy.

> Poza tym ten dziadunio to od lat 50 jeździ na moto rok w rok, zrobił 100 razy więcej km niż Ty i żyje i ma się dobrze.

opowiem Ci historyjke. W Gdansku odkad siegam pamiecia jest zakladz szklarski ktory m/i obramowuje obrazki, fotografie czy inne. Wlasciciel ma go chyba od po wojnie. Tak jaknauczyl sie klepac te ramki, tak do dzisiaj nie ruszyl glowa, ze mozna robic inaczej. Konkretnie chodzi o przybicie tego malego trojkacika z drutu aby obrazek powiesic, Kolo przybija go zawsze " dziobkiem " do gory, co fatalnie sie prezentuje. Jak mu pokazalem, ze mozna inaczej i tego gwozdzia w scianie nie widac to szczena mu sie po podloge rozbila. Nie jestem stolarzem czy ramarzem, ale mnam od czasu do czasu troche pomyslunku.

To, ze ktos jezdzi nie znaczy, ze dobrze jezdzi. Mozna nauczyc sie z bledami i z bledami przekazywac dalej i tych bledow samemu nie ogarnac.

Tymczasem wielu cwaniaczków, którzy myśleli, że już wszystko "umiom" i co im dziadek będzie gadał w tej chwili

ujeżdżają swoje maszyny na niebiańskich nigdy niekończących się autostradach

Calkowicie se z Toba zgadzam, tyle, ze Ci zawsze wiedza lepiej nawet gdymy Mark Marquez, Rossi i Lorenzo im gratisowo wykladali, to tez beda wiedziec lepiej i nic na to nie poradzisz.

> wyśmiewanie przez Ciebie tych pozycji książkowych jest idiotyzmem najczystszej postaci.

Dlaczego zaraz wysmiewanie a nie konstrukcyjna krytyka ?

Jak widzisz nie kazdy zgodzi sie z polska " BIBLIA " motocyklisty, ktora napisal Kolo, ktory konsultowal sie z motocy´klistami samoukami. Samouctwem mozesz dojsc do pewnych Technik, ale bez korekty i wlasciwych wskazowek nie pojdziesz dalej, czkoda, ze tego nie rozumiesz.

> Jak masz taką super technikę i wiedzę w prowadzeniu moto to weź i sam napisz książkę jak się to

> robi. Chętnie poczytamy...

Nie mam supre rechniki, mam prawidlowa technike wedlog jednej ze szkol. echnik jest wiecej i w zaleznosci od kilku vektorow / warunkow mozna je stosowac. Cos na zasadzie kechnik stylu walki w Kung-Fu.

NA razie niemam na tyle czasu aby wziasc sie za pisanie ksiazki, wystrczy mi, ze w przyplywie natchnienia pracuje nad programem szkolenia kierowcow w j. polskim.

Jak bede w wieku emerytalnym, Moze pomysle. na razie wazniejszym dla mnie jest zarobienie kasy.

wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dzieki za dobra rade, własnie wybieram sie do dalszego znajomego ogladac sv na wtrysku w wersji n a

> w okolicy mam kilka gaźnikowych tak ze zobacze różnice,

> Dzieki za cenne słowa o moto a jak coś mi sie spodoba to i tak chce zabrac go na serwis w celu

> weryfikacji stanu.

wszystko prawda, ale olej połowę uwag kolegi smile.gif

SVki są nie do zabicia, ramy się nie gną, silniki solidne, skrzynie tym bardziej, sprzegla tez. nie spinaj się na szukanie perełki kilkunastoletniej i sprawdzanie malowania... ja mam ori kolor, ale miałem ochotę pomalować moją SV na inny kolor (czerwony z palety alfa romeo), ale mi przeszło...

szukanie moto tak popularnego i podstawowego 2 lata to żart jakiś... 2 lata czekać nie wiadomo na co jak życie ucieka wink.gif

zapisz sie na svforum + polub profil na FB, raz w miesiacu ktos cos swojego sprzedaje... ale gwarancji jakosci to daje tyle co ogłoszenia na olx i obietnica handlarza smile.gif

ja pojechałem po w 2 Warszawie - obejrzec i porównać, potem po trzecią w pociąg do Zawiercia i kupiłem (k5 za 8 tys), wrzuciłem worek pieniędzy na pełny serwis (napęd, lagi, sprzęgło, swiece, prostowanie felgi przód, wszystkie płyny ustrojowe, łożysko główki, łożyska w kołach + chłodnica bo była zgięta) i w tej chwili kolejne co mnie czeka to olej za 5,5 tys km, potem zawory i przepustnice za 8 tys wink.gif

odnośnie N i S - siedziałeś na którejś? bo Nka jest o dziwo wygodna dla mnie (188 cm wzrostu, a skreśliłem ją z listy wg lektury w sieci... zanim usiadłem!), za to Skę uważam za niedającą się dla homo sapiens... kosmicznie niewygodne moto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wszystko prawda, ale olej połowę uwag kolegi

Np. ?

> szukanie moto tak popularnego i podstawowego 2 lata to żart jakiś... 2 lata czekać nie wiadomo na

DWA LATA TEMU, nie przez dwa lata zlosnik.gif Szukaliśmy 1,5 miesiąca.

> zapisz sie na svforum + polub profil na FB,

Dobra rada, ale jak napisałeś, trzeba bardzo uważać.

> odnośnie N i S - siedziałeś na którejś? bo Nka jest o dziwo wygodna

N ma inaczej umieszczoną kierownicę i podnóżki, S jest idealna, pod warunkiem, że jesteś zwolennikiem leżenia na baku. Wtedy jest OK zlosnik.gif

Mając 192cm, leżąc na baku, powietrze uderza w górną część szyby kasku przy 140km/h, potem już jest gorzej tylko....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Np. ?

np. szukanie rodzynka który ma >10 lat, to strzał sobie w kolano smile.gif o mi się przypomniało: np w tym wypadku, nie trzeba się bać moto z UK, bo nie rdzewieją wink.gif

> DWA LATA TEMU, nie przez dwa lata Szukaliśmy 1,5 miesiąca.

a to mea culpa. uznałem, że jeszcze szukacie wink.gif

> Dobra rada, ale jak napisałeś, trzeba bardzo uważać.

> N ma inaczej umieszczoną kierownicę i podnóżki, S jest idealna, pod warunkiem, że jesteś

> zwolennikiem leżenia na baku. Wtedy jest OK

> Mając 192cm, leżąc na baku, powietrze uderza w górną część szyby kasku przy 140km/h, potem już jest

> gorzej tylko....

ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zapisz sie na svforum + polub profil na FB, raz w miesiacu ktos cos swojego sprzedaje... ale gwarancji jakosci to daje tyle co ogłoszenia na olx i obietnica handlarza

Sv forum, powiadasz... zlosnik.gifzlosnik.gifzlosnik.gif

Tylko brać pod uwagę, że większość userów, która się tam ostatnio pojawia, IMHO to gównażernia, która nie ma ochoty pomyśleć, poprzeglądać archiwum, ściągnąć sobie fiszek czy manuala, o znajomości języków nie wspominajac. Ba, mam wrażenie, że zdrowy rozsądek też jest towarem deficytowym... 270751858-jezyk.gif

Kupują, jeżdżą, leją paliwo i sprzedają po roku bo serwis się zbliża zlosnik.gif

Także uważać z kupowaniem od "ziomka" z SVforum...

[Wazelina mode on]

AK, do którego jesteśmy przyzwyczajeni, to zupełnie inna bajka [in plus] ok.gif

[Wazelina mode off]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sv forum, powiadasz...

no.

> Tylko brać pod uwagę, że większość userów, która się tam ostatnio pojawia, IMHO to gównażernia,

> która nie ma ochoty pomyśleć, poprzeglądać archiwum, ściągnąć sobie fiszek czy manuala, o

> znajomości języków nie wspominajac. Ba, mam wrażenie, że zdrowy rozsądek też jest towarem

> deficytowym...

> Kupują, jeżdżą, leją paliwo i sprzedają po roku bo serwis się zbliża

> Także uważać z kupowaniem od "ziomka" z SVforum...

dokladnie jak napisalem:) to samo dotyczy wszystkiego - głownie samochodów i motocykli. az strach jak się czyta np. na 7er.pl, jak ktoś kupuje używane tarcze hamulcowe, czy amortyzatory... a przecia to forum pasjonatów i same rodzynki wink.gif

dlatego ja kupilem moto, ktory byl wg wlasciciela zaniedbany trochę smile.gif ale za to poniżej ceny rynkowej. w przypadku suzuki to byl dobry zakup, bo koleś przez 2 lata malo km zrobił - czyli nie zabił maszyny, ktora jak widać wczesniej, byla calkiem ogarnięta...

w przypadku E38 bardzo niedobry zakup wink.gif

> [Wazelina mode on]

> AK, do którego jesteśmy przyzwyczajeni, to zupełnie inna bajka [in plus]

> [Wazelina mode off]

sie wie... bez wazeliny - AK wymiata smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wiec wszem i wobec wam powiem ze motor powiedzmy w 99% wybrany, jeszcze tylko w tygodniu jakiegoś dnia podjedziemy na serwis posprawdzają, ocenia i jak bedzie tak jak wlasciciel mówi to go biore, narazie jest zarezerwowany i ogłoszenie już znikło z otomoto.

Powiem tylko ze wybór padł na SV w wersji S. A oficjalnie sie pochwale po serwisie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Powiem tylko ze wybór padł na SV w wersji S. A oficjalnie sie pochwale po serwisie.

Mój kolega, od zeszłego roku napalił się na SV i zamęczał wszystkich z pracy tym tematem. Kilka tygodni temu rozpoczął kurs PJ, a dwa tygodnie temu kupił Transalpa grinser006.gif

Tobie życzę bezstresowego i bezpiecznego latania ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.