Sibui Napisano 7 Marca 2006 Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 > ..jesli buda sie nie zacznie sypac to cala reszte i tak ze 2 razy juz > wymienisz-reszte czyli zawias/hamulce... Albo i nie - wiesz, jest coś co nazywa się granicą opłacalności. Ale to już temat na inną debatę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BoRuCh Napisano 7 Marca 2006 Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 > no elo Wam wszystkim > jak wiadomo mam (jeszcze ) Mietka Life... > czy zmieniając go na Seicento Sporting będzie odczuwalna różnica w > jeżdzie jakaś? Fiacik szybszy? Wogóle prosze Was o opinie czy > wogóle warto sie przesiadać z DU na Sportasia... > Piszcie plusy i minusy takiej zamiany, tylko prosze... aspekt że > Matiz mo 5 drzwi a Fiat 3 to nie ważne... i tak jeżdze sam, no > maksymalnie we dwoje... > no i jak sie ma V-max fiata? i zywotność tej jednostki... > pozdro Proponuje przejrzeć testy zderzeniowe, mietech chociaz w niewielkim stopniu ma jakąś rezerwe bezpieczeństwa, nie to co SC Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DURONEK Napisano 7 Marca 2006 Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 > Mysle ze mozna > Np w nowych malych Toyotkach montuja 1.0 65KM i 3 cylindry. > Zaloze sie ze ten silniczek jest duzo bardziej zwawy niz 1.1 Fiata, a > nawet i 1.2 ale pojemnosc swoje robi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kravitz Napisano 7 Marca 2006 Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 > ale pojemnosc swoje robi No robi i nei robi. Zalezy jak udana jest konstrukcja Ciekawe jakby wyszlo porownanie Fiata Punto 1.2 75KM i Skody Felicji 1.6 75KM Czasem jezdze tescia Golfem III 1.8 90KM. Do Hondy Civic 1.4 90KM bym nie startowal tym pudlem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maagog Napisano 7 Marca 2006 Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 > no elo Wam wszystkim > jak wiadomo mam (jeszcze ) Mietka Life... > czy zmieniając go na Seicento Sporting będzie odczuwalna różnica w > jeżdzie jakaś? Fiacik szybszy? Wogóle prosze Was o opinie czy > wogóle warto sie przesiadać z DU na Sportasia... > Piszcie plusy i minusy takiej zamiany, tylko prosze... aspekt że > Matiz mo 5 drzwi a Fiat 3 to nie ważne... i tak jeżdze sam, no > maksymalnie we dwoje... > no i jak sie ma V-max fiata? i zywotność tej jednostki... > pozdro zamienil stryjek.. ile kasy masz ? wolal bym cos bardziej przechodzonego ale z kompaktow Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
44lucas Napisano 7 Marca 2006 Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 > Ja Ci chyba powiem najwiecej, bo przejezdzilem Matizem 180tys km. a ja swoim SC dobijam już do 180 kkm > Sprawa wyglada tak, ze jesli chcesz miec trwale auto, to zostaw > Matiza, a jak chcesz miec lepsze osiagi to Sporting Matiz trwały? nie miałem więc się nie będę na jego temat wypowiadał,... ale uważam że każdy współczesny samochód powinien być w stanie przejechać 250 tys km. > Moj SC ma juz 51tys km, kupilem go jak mial 24tys > Teraz juz trzeszczy fotel, ma wyrazne luzy na szynie i oparciu, oraz > wyciagnela sie linka recznego. >, a w Seicento mam wrazenie ze juz > skrzynia zaczyna wyc To nie bedzie tanie jak sie sypnie > Dodatkowo cos zaczyna swierkac w zawieszeniu. No zaraz, to ze skrzypi nie znaczy że się urwie. Fakt że mnie to też wkurza, ale nie robiłem poważnych kosztownych napraw, jedyne co się posypało to tuleje tylnego zawieszenia (2 razy), końcówki drążków, przegub, i wydech 2 razy. Padła mi jeszcze centralka wtrysku, ale nie unieruchomiło to auta. Natomiast ze skrzynią ani silnikiem nie miałem żadnych problemów.. aha, miałem - musiałem raz wymienić uszczelkę pod głowicą i raz pod miską olejową. > chodzi, bardziej precyzyjna, ogolnie milsza i ma krotsze skoki > Silnik to nie ma wogole porownania. Sporting jara okolo 0,5 litra > mniej niz Matiz, ale jak powiem ze ma 2x lepsze osiagi to nie > sklamie > Moze nie 0-100, ale w wyprzedzaniu Tirow, to Sportkiem wyprzedza sie > jak naprawde doroslym autem , SC z silnikiem 1.1 może faktycznie zaskoczyć, w brew pozorom nie jest to toczydełko zawalidroga > Sporting ma bardziej ustawny bagaznik. Naprawde pojemnosc jest > identyczna, ale wchodzi wiecej walizek do SC. to do SC wejdzie jakaś ..walizka? może jak tylną kanapę złożysz Generalnie poruszyłeś temat który odgrzał "Świętą Wojnę" Matiziaków i Centomaniaków pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maagog Napisano 7 Marca 2006 Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 > z tym ze matiz ma 700cm tez sie zgadzasz no przeca napisal 100% a prawda taka ze oba maja dziwne proporcje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maagog Napisano 7 Marca 2006 Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 > a jak sie ma elektryka w Seju? el. szybki itp. w sportasiu to seria > nie? a co ze wspomaganiem? > no i kwestia środka.. osóbka co ma ok.190 cm wzrostu sie pomieści? > Powiem że w matizie bez problemow znalazłem wygodną pozycję w cento wygodnej pozycji nie bedzie chyba ze masz budowe malpy kierownica za daleko Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ToRpEdA Napisano 7 Marca 2006 Autor Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 > Najpierw myslales o calibrze, pozniej o tigrze, teraz o sc sportingu > - juz na tym etapie jestem w stanie stwierdzic, ze kupisz cos > bez sensu co Ty tam wiesz... człowiek szuka i zastanawia się w co ulokować swoje oszczędności, a Ty mi tu z takim tekstem wyskakujesz... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ToRpEdA Napisano 7 Marca 2006 Autor Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 > a ja swoim SC dobijam już do 180 kkm a jakim silnikiem? 900 czy 1100? > Matiz trwały? nie miałem więc się nie będę na jego temat > wypowiadał,... ale uważam że każdy współczesny samochód powinien > być w stanie przejechać 250 tys km. > No zaraz, to ze skrzypi nie znaczy że się urwie. Fakt że mnie to też > wkurza, ale nie robiłem poważnych kosztownych napraw, jedyne co > się posypało to tuleje tylnego zawieszenia (2 razy), końcówki > drążków, przegub, i wydech 2 razy. Padła mi jeszcze centralka > wtrysku, ale nie unieruchomiło to auta. Natomiast ze skrzynią > ani silnikiem nie miałem żadnych problemów.. aha, miałem - > musiałem raz wymienić uszczelkę pod głowicą i raz pod miską > olejową. > SC z silnikiem 1.1 może faktycznie zaskoczyć, w brew pozorom nie jest > to toczydełko zawalidroga > to do SC wejdzie jakaś ..walizka? może jak tylną kanapę złożysz > Generalnie poruszyłeś temat który odgrzał "Świętą Wojnę" Matiziaków i > Centomaniaków no i bardzo dobrze... > pozdrawiam no pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ref Napisano 7 Marca 2006 Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 > co Ty tam wiesz... człowiek szuka i zastanawia się w co ulokować > swoje oszczędności, a Ty mi tu z takim tekstem wyskakujesz... To myslisz nie nie tak jak powinienes, bo Twoje pomysly sa conajmniej nie trafione - pytanie podstawowe - ile chcesz wydac i czego oczekujesz, a pozniej mysl. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
piotrskawinski Napisano 7 Marca 2006 Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 > SC > ..ale nie mam konkretnych argumentow sc ma fajny silniczek mysle ze o lata swietlne lepszy od matiza (charakterystyka momentu obrotowego) ja bym sie nie zamienił z sc na matiza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
volcan Napisano 7 Marca 2006 Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 > Wytrzymalosc, mozliwosci modyfikacji, bezawaryjnosc, o 1 cylinder > wiecej, kultura pracy, spalanie, osiagi, odglosy, odczucia > itd... > A widzisz ot technika. Wytrzymałość, bezawaryjność - nie wiem ile kkm wyciągają jednostki Fiata - w DU nie jest problemem zrobienie 200 kkm bez jakiejkolwiek ingerencji mechanika (w silnik ofkors) - znam kilka (w tym mój) egzemplarzy, które zbliżają się do 300 kkm w dobrej kondycji Spalanie jest porównywalne - co i tak dobrze świadczy o jednostce Matiza - jest wyższy (większa powierzchnia czołowa), nieco cięższy i charakterystyka silnika zachęca do kręcenia go wyżej Odgłosy mi akurat się podobają (na wysokich obrotach szczególnie), odczucia to rzecz mocno subiektywna. Argument o tym, że jest więcej cylindrów, bo 4 a nie 3 jest taki hmm dość naciągany Jeśli chodzi o możliwość modyfikacji, to na pewno silnik Fiata jest lepszy Po pierwsze nie jest tak wysilony, po drugie jest olbrzymie zaplecze techniczne - części od innych silników Fiata Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sebamaster Napisano 7 Marca 2006 Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 wg mnie przesiadka z matiza na sejka ma same + bez minusow Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
electrofinger Napisano 7 Marca 2006 Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 Przepraszam za to : oba auta to kupy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bb_maciek Napisano 7 Marca 2006 Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 > nie wiem czy siedziale w srodku majoneza.... > to ze ma 2 drzwi wiecej bynajmniej nie swiadczy o tym ze to auto > rodzinne > seicento ma zdecydowanie wiecej miejsca w srodku - pimimo ze ma tylko > 2 drzwi > silnik sportinga duzo lepszy, mocniejsze od majnezowego > części też tańsze , a napewno lepiej coś porobić samemu przy nim co do miejsca wmatizie to siedzialem choc bylo to dosc dawno ale wydaje mi sie ze przynajmniej z przodu oferowal troche wiecej miejsca chociaz fakt faktem moglem urosnac od tego czasu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Górsky Napisano 7 Marca 2006 Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 tylko i wylacznie same + z przesiadki na SC Sam posiadam SC i nigdy bym go nie zamienil na DU!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bb_maciek Napisano 7 Marca 2006 Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 > Przepraszam za to : > oba auta to kupy... ehh uwielbiam takie komentarze tak duzo wnoszace do dyskusji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ToRpEdA Napisano 7 Marca 2006 Autor Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 > Przepraszam za to : > oba auta to kupy... w zasadzie nie ma za co... tylko po co wogóle odpowiadasz na ten post? tylko po to żeby sobie zaistnieć na AK czy żeby SPAMować ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ToRpEdA Napisano 7 Marca 2006 Autor Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 > To myslisz nie nie tak jak powinienes, bo Twoje pomysly sa conajmniej > nie trafione - pytanie podstawowe - ile chcesz wydac i czego > oczekujesz, a pozniej mysl. okey, zgadza się że interesowałem się nieco innymi samochodami... tzn: Calibrą (dawno temu) i TIGRĄ (jakis czas temu..) no ale co z tego? Dlaczego uwazasz że to było nie trafione? Calibra ma swoich zwolenników i przeciwników... Ja sobie z nią dałem spokój ponieważ cena jaką dysponuje pozwoliła by mi na autko z poczatku produkcji z 2,0 115KM.. ale to nie wszystko, moja sytuacja ciut sie zmieniła i na tą chwilę nie byłoby mnie stać jej utrzymać... TIGRA to już droższy wydatek... i powód finansowy j.w. , a Ty pewno jesteś z TYCH co myślą że TIGRA kobiecym autkiem jest, co ? - jak dla mnie to smieszne... a co do SCS to już wogóle CIę nie kumam... źle bo...?! marka Ci nie pasi? a może wg Ciebie jedyny słuszny samochód to ten który Ty masz? (o ile masz... - ewentualnie rower ) sumując, nie krytykuj ani nie wyciągaj pochopnych wniosków... pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
electrofinger Napisano 7 Marca 2006 Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 > ehh uwielbiam takie komentarze tak duzo wnoszace do dyskusji Tylko właściciele omawianego modelu mogą się denerwować , a SC miałem 3,5 roku i to od nowości i na tym kąciku siedziałem i wiem że właściciele tych dwóch marek SC i Matiz są szczególnie wrażliwi na jakiekolwiek podwazanie "jakości" i "czegokolwiek" w tych dwóch najlepszych modelach aut na rynku polskim. Pamiętam jak na SC i Matiz`ie skakaliśmy sobie do gardła... HMMM... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DURONEK Napisano 7 Marca 2006 Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 > No robi i nei robi. Zalezy jak udana jest konstrukcja > Ciekawe jakby wyszlo porownanie Fiata Punto 1.2 75KM i Skody Felicji > 1.6 75KM > Czasem jezdze tescia Golfem III 1.8 90KM. Do Hondy Civic 1.4 90KM bym > nie startowal tym pudlem ja mialem porownanie 206 1.4 75KM i golfa III 1.9D 64KM w pugu byly 3 osoby i bagaz a w golfie 5 + bagaz po dach i na czeskiej autostradzie pug nie wyrabial przy wiekszych predkosciach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Silvah Napisano 7 Marca 2006 Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 > Przepraszam za to : > oba auta to kupy... sa jakie sa - male, tanie ale zawsze lepsze takie niz jakis 10 czy wiecej letni szrot z niemiec Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
electrofinger Napisano 7 Marca 2006 Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 > sa jakie sa - male, tanie ale zawsze lepsze takie niz jakis 10 czy > wiecej letni szrot z niemiec Bezapelacyjnie protestuję. Sprowadzamy czasem co nieco. Zdecydowanie wolę golfa III 5d jako auto dla rodziny (mam kobite , dzidziucha) niż MATIZA a tym bardziej SC !!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mack1805 Napisano 7 Marca 2006 Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 > no elo Wam wszystkim > jak wiadomo mam (jeszcze ) Mietka Life... > czy zmieniając go na Seicento Sporting będzie odczuwalna różnica w > jeżdzie jakaś? Fiacik szybszy? Wogóle prosze Was o opinie czy > wogóle warto sie przesiadać z DU na Sportasia... > Piszcie plusy i minusy takiej zamiany, tylko prosze... aspekt że > Matiz mo 5 drzwi a Fiat 3 to nie ważne... i tak jeżdze sam, no > maksymalnie we dwoje... > no i jak sie ma V-max fiata? i zywotność tej jednostki... > pozdro Siemka Oba samochody są dobre a czym ci się lepiej bedzie jeździć sejem czy matizem zależy od tego jaki styl jazdy preferujesz.Sej ma niżej położony środek ciężkości niż matiz i jest twardziej zawieszony co skutkuje pewniejszym prowadzeniem na zakrętach ale bardziej czuć dziurawe drogi i nie buja się tak jak matiz przy silniejszym bocznym wietrze czy jeździe w koleinach. Matiz ma bardziej komfortowe zawieszenie i jest w środku bardziej plastikowy(zwłaszcza w wersjach wyposażenia od life w góre).W seju jest sporo gołej blachy ale da się tę oszczędność FIATA usunąć we własnym zakresie.W seju masz minimalnie większy bagażnik.Matiz jest bardziej funkcjonalny bo ma 5 drzwi ale jak dla 2 osób 3 drzwi w seju jest w sam raz Sej ma większą kulture pracy silnika ale wiadomo że co 4 cylindry to nie 3. Podsumowując oba te auta są dobre i napewno warte zainteresowania. Pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
electrofinger Napisano 7 Marca 2006 Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 > Siemka > Oba samochody są dobre a czym ci się lepiej bedzie jeździć sejem czy > matizem zależy od tego jaki styl jazdy preferujesz.Sej ma niżej > położony środek ciężkości niż matiz i jest twardziej zawieszony > co skutkuje pewniejszym prowadzeniem na zakrętach ale bardziej > czuć dziurawe drogi i nie buja się tak jak matiz przy > silniejszym bocznym wietrze czy jeździe w koleinach. > Matiz ma bardziej komfortowe zawieszenie i jest w środku bardziej > plastikowy(zwłaszcza w wersjach wyposażenia od life w góre).W > seju jest sporo gołej blachy ale da się tę oszczędność FIATA > usunąć we własnym zakresie.W seju masz minimalnie większy > bagażnik.Matiz jest bardziej funkcjonalny bo ma 5 drzwi ale jak > dla 2 osób 3 drzwi w seju jest w sam raz > Sej ma większą kulture pracy silnika ale wiadomo że co 4 cylindry to > nie 3. > Podsumowując oba te auta są dobre i napewno warte zainteresowania. > Pozdro Jeździłem SC swoim prywatnym prosto z salonu - nigdy więcej tego błędu nie popełnię. W firmach gdzie pracowałem jeździłem Matizem i SC. Nigdy więcej tego błędu... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bb_maciek Napisano 7 Marca 2006 Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 > Tylko właściciele omawianego modelu mogą się denerwować , a SC miałem > 3,5 roku i to od nowości i na tym kąciku siedziałem i wiem że > właściciele tych dwóch marek SC i Matiz są szczególnie wrażliwi > na jakiekolwiek podwazanie "jakości" i "czegokolwiek" w tych > dwóch najlepszych modelach aut na rynku polskim. > Pamiętam jak na SC i Matiz`ie skakaliśmy sobie do gardła... > HMMM... wiem jak jest na centomanii i wiem ze wlasciciele tych aut maja filoa na punkcie swoich autek i to jest moim zdaniem wporzadku ale nie chodzilo mi tu o to tylko o swoje trzy grosze ktore wrzuciles do dyskusji ktore IMO byly zupelnie bezsensownym stwierdzeniem i jesli nie masz zamiaru pomoc autorowi w wyborze, bo chyba to bylo jego intencja, to po co w ogole zabierac glos Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DURONEK Napisano 7 Marca 2006 Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 > co do miejsca wmatizie to siedzialem choc bylo to dosc dawno ale > wydaje mi sie ze przynajmniej z przodu oferowal troche wiecej > miejsca chociaz fakt faktem moglem urosnac od tego czasu ja czesto siedze w matizie... bo naprawiam je na codzien... ble Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mack1805 Napisano 7 Marca 2006 Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 > Jeździłem SC swoim prywatnym prosto z salonu - nigdy więcej tego > błędu nie popełnię. W firmach gdzie pracowałem jeździłem Matizem > i SC. Nigdy więcej tego błędu... Człowiek się uczy na błędach... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
goofer0 Napisano 7 Marca 2006 Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 > proponuje obejrzec testy zderzeniowe SC... szmatiz ma lepsze wyniki ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 7 Marca 2006 Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 > Bezapelacyjnie protestuję. Sprowadzamy czasem co nieco. Zdecydowanie > wolę golfa III 5d jako auto dla rodziny (mam kobite , > dzidziucha) niż MATIZA a tym bardziej SC !!! tylko widzisz misiu kolorowy. Ja rozumiem, że chcesz odreagować kompleksy i krzyknąć wszem i wobec, że "przechodzony szpachlogolf najlepszy na świecie jest, bo jeździł po niemieckich drogach, a tam kilometry są 3x krótsze niż w PL a każdy Niemiec pieści swego fałweja lepiej niż dziewczynę", ale taki już lajf, że pytanie brzmiało wyraźnie, a Ty się "zdziebko" rozminąłeś z jego istotą. To tak jakby ktoś zapytał - czy opona a jest lepsza od opony b, a Ty odpowiedziałeś "obie są do doopy, lepiej zjedz pizzę". Tematy łączy to, że i pizza i opony są okrągłe... Jak to mawiają - czytać trza umić... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BoRuCh Napisano 7 Marca 2006 Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 > tylko widzisz misiu kolorowy. > Ja rozumiem, że chcesz odreagować kompleksy i krzyknąć wszem i wobec, > że "przechodzony szpachlogolf najlepszy na świecie jest, bo > jeździł po niemieckich drogach, a tam kilometry są 3x krótsze > niż w PL a każdy Niemiec pieści swego fałweja lepiej niż > dziewczynę", ale taki już lajf, że pytanie brzmiało wyraźnie, a > Ty się "zdziebko" rozminąłeś z jego istotą. > To tak jakby ktoś zapytał - czy opona a jest lepsza od opony b, a Ty > odpowiedziałeś "obie są do doopy, lepiej zjedz pizzę". > Tematy łączy to, że i pizza i opony są okrągłe... > Jak to mawiają - czytać trza umić... ale nie wszystkie szpachlogolfy muszą być przechodzone, a drogi niemieckie są o 100 razy lepsze od naszych edit: i taki to już lajf, że trzeba patrzeć co się kupuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
goofer0 Napisano 7 Marca 2006 Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 > szmatiz ma lepsze wyniki ?? jakieś foto.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 7 Marca 2006 Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 > ale nie wszystkie szpachlogolfy muszą być przechodzone, a drogi > niemieckie są o 100 razy lepsze od naszych Ależ oczywiście, tak, wiem. 300 kkm na DE drogach to jak 70 u nas. Słlyszę to od każdego usera sprzętu kupionego w DE, z przelotem 300+ kkm. Tym niemniej w odróżnieniu od hurraoptymizmu posiadaczy pojazdów ściąganych z DE wychodzę z prostego założenia - 300 kkm to 300 kkm i jest to już powyżej granicy śmierci technicznej współczesnego auta osobowego. I tyle. Jeśli chodzi o pomniki, to preferuję sztukę typu krasnal ogrodowy z wypiętą ku sąsiadom krągłością tylną, a nie auto "super-sprowadzane". Natomiast owszem, gdybym chciał sprzęt niskobudżetowy w zakupie, jako drugi albo trzeci samochód, to owszem, pewnie bym się rozglądał za "super-hiper-sprowadzanym". Ale z pełną świadomością, że dobry samochód kosztuje odpowiednie do swej dobroci dużo, a gdy samochód kosztuje niewielki ułamek swojej wyjściowej ceny jako auto nowe, to jest bardziej pomnikiem sztuki użytkowej, niż przedmiotem użytkowym. Nie muszę sobie przedłużać ;-D Reasumując - wolę JEŹDZIĆ SC niż PCHAĆ VW ;-D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 7 Marca 2006 Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 > Jeśli chodzi o pomniki, to preferuję sztukę typu krasnal ogrodowy z > wypiętą ku sąsiadom krągłością tylną, a nie auto > "super-sprowadzane". tyle, że jest róznica..... samochody importujemy, a krasnale eksportujemy PS. Boruch: twój komentarz jest całkowicie zbędny.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BoRuCh Napisano 7 Marca 2006 Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 > Ależ oczywiście, tak, wiem. > 300 kkm na DE drogach to jak 70 u nas. > Słlyszę to od każdego usera sprzętu kupionego w DE, z przelotem 300+ > kkm. > Tym niemniej w odróżnieniu od hurraoptymizmu posiadaczy pojazdów > ściąganych z DE wychodzę z prostego założenia - 300 kkm to 300 > kkm i jest to już powyżej granicy śmierci technicznej > współczesnego auta osobowego. > I tyle. > Jeśli chodzi o pomniki, to preferuję sztukę typu krasnal ogrodowy z > wypiętą ku sąsiadom krągłością tylną, a nie auto > "super-sprowadzane". > Natomiast owszem, gdybym chciał sprzęt niskobudżetowy w zakupie, jako > drugi albo trzeci samochód, to owszem, pewnie bym się rozglądał > za "super-hiper-sprowadzanym". > Ale z pełną świadomością, że dobry samochód kosztuje odpowiednie do > swej dobroci dużo, a gdy samochód kosztuje niewielki ułamek > swojej wyjściowej ceny jako auto nowe, to jest bardziej > pomnikiem sztuki użytkowej, niż przedmiotem użytkowym. > Nie muszę sobie przedłużać ;-D > Reasumując - wolę JEŹDZIĆ SC niż PCHAĆ VW ;-D na granicy smierci wspolczesnego auta, a nie aut sprzed 10 lat... panie technologia, ekologia, srety bzdety... mam 19 letniego golfa z przebiegiem 600kkm i szczerze zycze aby ktorekolwiek sc zrobilo taki przebieg... nawet na niemieckich drogach i autoryzowanym serwisowaniu... baj de łej. ochodzimy od tematu wątku, czego autor może sobie nie zyczyc. Pozdro i milej nocki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BoRuCh Napisano 7 Marca 2006 Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 > tyle, że jest róznica..... samochody importujemy, a krasnale > eksportujemy czy Twoja wypowiedź wnosi coś do wątku ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 7 Marca 2006 Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 > tyle, że jest róznica..... samochody importujemy, a krasnale > eksportujemy Samochody też eksportujemy. Tyle, że - o dziwo - 1) NOWE 2) Fijaty i Łopliny. Aaaa, tak z ciekawszych rzeczy. Najlepsze na świecie silniki (do fałwewja - "w tedeiku, panie" mają metke "herrgestelt im Polen"... Ooopppsssss... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BoRuCh Napisano 7 Marca 2006 Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 > Samochody też eksportujemy. > Tyle, że - o dziwo - > 1) NOWE > 2) Fijaty i Łopliny. z tego co mi wiadomo to jeszcze vw Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 7 Marca 2006 Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 > Samochody też eksportujemy. > Tyle, że - o dziwo - > 1) NOWE > 2) Fijaty i Łopliny. > Aaaa, tak z ciekawszych rzeczy. > Najlepsze na świecie silniki (do fałwewja - "w tedeiku, panie"[/b[ > mają metke "herrgestelt im Polen"... > Ooopppsssss... z tym że ogólna ilość jest dla nas ujemna, tzn większy import niz eksport.... a krasnali to chyba nie importujemy wcale Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ref Napisano 7 Marca 2006 Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 > ehh uwielbiam takie komentarze tak duzo wnoszace do dyskusji Niestety podsumowal dosyc brutalnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ref Napisano 7 Marca 2006 Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 > jakieś foto.... Ale po co miedzy nimi te kartony ustawili ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 7 Marca 2006 Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 > z tego co mi wiadomo to jeszcze vw śladowe ilości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maagog Napisano 8 Marca 2006 Udostępnij Napisano 8 Marca 2006 > tylko widzisz misiu kolorowy. > Ja rozumiem, że chcesz odreagować kompleksy i krzyknąć wszem i wobec, > że "przechodzony szpachlogolf najlepszy na świecie jest, bo > jeździł po niemieckich drogach, a tam kilometry są 3x krótsze > niż w PL a każdy Niemiec pieści swego fałweja lepiej niż > dziewczynę" widac w d.. byles gowno widziales Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FrugOs Napisano 8 Marca 2006 Udostępnij Napisano 8 Marca 2006 > no elo Wam wszystkim > jak wiadomo mam (jeszcze ) Mietka Life... > czy zmieniając go na Seicento Sporting będzie odczuwalna różnica w > jeżdzie jakaś? Fiacik szybszy? Wogóle prosze Was o opinie czy > wogóle warto sie przesiadać z DU na Sportasia... > Piszcie plusy i minusy takiej zamiany, tylko prosze... aspekt że > Matiz mo 5 drzwi a Fiat 3 to nie ważne... i tak jeżdze sam, no > maksymalnie we dwoje... > no i jak sie ma V-max fiata? i zywotność tej jednostki... > pozdro ja bym nie zmienil - kupilbym wieksze auto, chociazby lanosa, astre... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 8 Marca 2006 Udostępnij Napisano 8 Marca 2006 > odpowiadam: Mietek ani razu mi się nie zepsuł... > co nie zmienia faktu że DU mi się juz znudził... chciałbym pojeżdzić > czymś innym... kwestia sprzedaży Mietka jest przesądzona w 95 > %... tylko co potem? Sportaś? - a kto coś mowił o kwestii > zderzeniowej małego Fiacika? jakieś foty macie? wg mnie w takim razie ta zamiana jest bez sensu... zostan przy matizie albo kup wieksze auto Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FrugOs Napisano 8 Marca 2006 Udostępnij Napisano 8 Marca 2006 > wg mnie w takim razie ta zamiana jest bez sensu... zostan przy > matizie albo kup wieksze auto szybko zrozumie, jak mu sie fiacik posypie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bergerac Napisano 8 Marca 2006 Udostępnij Napisano 8 Marca 2006 > ja mialem porownanie 206 1.4 75KM i golfa III 1.9D 64KM > w pugu byly 3 osoby i bagaz a w golfie 5 + bagaz po dach i na > czeskiej autostradzie pug nie wyrabial przy wiekszych > predkosciach Bo Pug 206 to straszna kupa. Niedawno się przesiadłem z Fabii i jestem strasznie nieszczęśliwy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ToRpEdA Napisano 8 Marca 2006 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2006 taaa... na początku to jeszcze jakoś Wam szło to odpowiadanie na główne pytanie w wątku... ale teraz to już hulaj duszaaaa... pozdro i thx za 'konkretne' odpowiedzi... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ToRpEdA Napisano 8 Marca 2006 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2006 > szybko zrozumie, jak mu sie fiacik posypie zanim kupiłem DU tez tak mówili.. a jakoś ani razu się nie sypnął... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.