Skocz do zawartości

matiz vs seicento sporting... duża różnica?


ToRpEdA

Rekomendowane odpowiedzi

> zanim kupiłem DU tez tak mówili.. a jakoś ani razu się nie sypnął...

wiesz takie sa stereotypy ze fiat to "kupa" ze DU to dziad, ja swoim co prawda CC ale popinam juz trzy lata bez zadnych wiekszych napraw poza wymiana czesci eksploatacyjnych ktore z racji uzytkowania pojazdu sie zuzywaja ok.gif kumpel mial Lanosa przez pare lat i nie psulo sie w nim nic ok.gif czasem nie warto zwracac uwagi na stereotypy a tymbardziej jesli sa to opinie ludzi ktorzy z danym pojazdem nie mieli zbyt wiele wspolnego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ja mialem porownanie 206 1.4 75KM i golfa III 1.9D 64KM

> w pugu byly 3 osoby i bagaz a w golfie 5 + bagaz po dach i na

> czeskiej autostradzie pug nie wyrabial przy wiekszych

> predkosciach

To ile taki Golf z wolnossacym dieslem wyciagal ? zlosnik.gif

Bo ja sluzbowo jezdzilem Pugiem 206 1.1 60KM, czyli straszna kupa i spokojnie wyciagal 160km/h za kazdym razem ok.gif, a na obwodnicy Bialobrzegow widzialem 180km/h, ale byla duuuuza gora (ten kt tam jezdzi to wie ze jest dluuuuga prosta i z gorki wink.gif )

Jezdzilem najczesciej nie sam, ale w 2-3 osoby z walizkami ok.gif

Rozumiem ze 1.9D w Volkswagenie to nie ma 64KM, ale 64 Slonie mechaniczne i buja sie 200 na godzine zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> taaa... ale opłaty większe...

wiesz - zazwyczaj w zyciu tak jest, ze lepsze rzeczy wiecej kosztuja wink.gif

> i wcale mnie nie kręci astra 1.4 60 KM

to kup 1.6 i po problemie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wiesz - zazwyczaj w zyciu tak jest, ze lepsze rzeczy wiecej kosztuja

> to kup 1.6 i po problemie

może odrazu 2.0 GSI , co? i frajdy bedzie na dwa, trzy dni a potem się sypnie i co? za kazdą pierdołe będe bulił jak za zboże? devil.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> może odrazu 2.0 GSI , co? i frajdy bedzie na dwa, trzy dni a potem

> się sypnie i co? za kazdą pierdołe będe bulił jak za zboże?

w kazdym uzywanym moze sie cos sypnac wiec nie popadajmy w przesadyzm... poza tym dalej nie napisales ile jestes w stanie przeznaczyc na zakup co oczekujesz od auta i tak dalej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a jakim silnikiem? 900 czy 1100?

900. panuje opinia że jest to silnik mniej trwały od 1100, ale wiem z własnego doświadczenia że nic się z nim nie dzieje. Więc 1100 tym bardziej mogę polecić.

...a jeżeli już szanowni kącikowicze polecają MAtiza dlatego że ma drzwi z tyłu, to ja bym sugerował Pandę. silnik 1100, nowsza konstrukcja, bardziej dopracowana, a w środku znacznie wygodniej.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eh... o SCS bym oczekiwał lepszych osiągów, większej frajdy itp. niż w Mietku... Szczerze to nic złego na temat DU nie moge powiedzieć, bo i ten obecny samochodzik jak i niegdyś LANOS ( tak tak... jeżdziłem... ojciec miał 1,5 86KM... devil.gif) nie sprawiały problemu...

no ale śni mi się po nocach żółciutki Sportaś... i pewno jak każdy samochód ma wady ale nic uciążliwewgo żeby Fiacika przekreslać na samym poczatku zlosnik.gif

a kaske to ja będe mieć na Sportka z początku produkcji... ( 98r - dla nie doinformowanych... smile.gif)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> może odrazu 2.0 GSI , co? i frajdy bedzie na dwa, trzy dni a potem

> się sypnie i co? za kazdą pierdołe będe bulił jak za zboże?

chcesz zmienic siekierke na kijek to zrob to, ale pamietaj, ze doradzono Ci dobrze

po co sie pytasz skoro nie chcesz sluchac rad?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> matiz ma 800 cm3

to faktycznie argument - jesli zwracasz na to uwage to powiedz ile ma np rx7 lub rx8?

Mozna zrobic dwulitrowa kupe lub litrowego wymiatacza... to o niczym nie swiadczy.... Jak chcesz sie posmiac to raczej napisz ile ma nm.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie najwiekszym minusem bylaby zamiana 3 gwiazdek ncap na jedna do tego skreslona, w dodatku najmniejsza z najmniejszych gwiazdek bo to najmniejszy segment aut i wiadomo ze chociaz bmw3 tez ma 1 i to skreslona to mimo to w pojedynku z sc przegra to drugie.

Ja przy zmianie raczej szukalbym 4 gwiazdek lub wiecej.... wiem ze pewnych rzeczy sie nie uniknie i ktos zawsze moze powiedziec ze gwiazdki nie pomogly..... ale jakby co nie wyrzucalbym sobie ze poswiecilem bezpieczenstwo na koszt jakiejs innej fanaberii....

Jesli chodzi o matiza to nie ma on za grosz duszy sportowca i na tym polu przegrywa z sc po całosci- jesli chodzi o uklad kierowniczy, skrzynie biegow- swietna w sc, sprzeglo ktore wiecznie sprawia wrazenie slizgajacego, miekkie zawieszenie, brak przyspieszenia.... v-max raczej nie jest wazny bo chyba ludzie z mozgiem kury probuja sobie udowadniac ze matiz czy sc poleci powyzej 170- licznikowych, bo oba auta nie hamuja a matiz w dodatku fruwa po drodze powyzej 120kmh.... chyba ze na jakims pasie startowym... ale tam chyba tych kilometrow zabraknie na rozpedzenie.

Oba auta sa tanie w utrzymaniu, ale na kaciku matiza jeszcze nie widzialem zeby ktos pisal ze mu auto 9 lyka, a na cento czesto gesto 11 zwlaszcza zima....

Ja bym nie zmienil, a jesli juz to na cos wiekszego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to faktycznie argument - jesli zwracasz na to uwage to powiedz ile ma

> np rx7 lub rx8?

> Mozna zrobic dwulitrowa kupe lub litrowego wymiatacza... to o niczym

> nie swiadczy.... Jak chcesz sie posmiac to raczej napisz ile ma

> nm.....

widze że załapałeś o co mi chodzi... pad.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dla mnie najwiekszym minusem bylaby zamiana 3 gwiazdek ncap na jedna

> do tego skreslona, w dodatku najmniejsza z najmniejszych

> gwiazdek bo to najmniejszy segment aut i wiadomo ze chociaz bmw3

> tez ma 1 i to skreslona to mimo to w pojedynku z sc przegra to

> drugie.

> Ja przy zmianie raczej szukalbym 4 gwiazdek lub wiecej.... wiem ze

> pewnych rzeczy sie nie uniknie i ktos zawsze moze powiedziec ze

> gwiazdki nie pomogly..... ale jakby co nie wyrzucalbym sobie ze

> poswiecilem bezpieczenstwo na koszt jakiejs innej fanaberii....

> Jesli chodzi o matiza to nie ma on za grosz duszy sportowca i na tym

> polu przegrywa z sc po całosci- jesli chodzi o uklad

> kierowniczy, skrzynie biegow- swietna w sc, sprzeglo ktore

> wiecznie sprawia wrazenie slizgajacego, miekkie zawieszenie,

> brak przyspieszenia.... v-max raczej nie jest wazny bo chyba

> ludzie z mozgiem kury probuja sobie udowadniac ze matiz czy sc

> poleci powyzej 170- licznikowych, bo oba auta nie hamuja a matiz

> w dodatku fruwa po drodze powyzej 120kmh.... chyba ze na jakims

> pasie startowym... ale tam chyba tych kilometrow zabraknie na

> rozpedzenie.

> Oba auta sa tanie w utrzymaniu, ale na kaciku matiza jeszcze nie

> widzialem zeby ktos pisal ze mu auto 9 lyka, a na cento czesto

> gesto 11 zwlaszcza zima....

> Ja bym nie zmienil, a jesli juz to na cos wiekszego...

tego typu odpowiedzi i porady mi sa potrzebne... 20.GIF thx boozing.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może ja:

Sąsiadka kupiła w zeszłym roku SC full wypas z 99r. z LPG z przebiegiem ok 80 kkm. Moja serce.gif gdzieś tak 2-3 m-ce pozniej kupila sobie Mieczysława z 01, ale za to z przebiegiem 110 kkm (czyli dość dużo). Może nie bede super-bezstronny, ale takie są moje obserwacje:

- obie jezdza podobne trasy, tylko w przecine strony Łodzi

- M: raz odmowil odpalenia (wina po stronie aku, po wymianie jest ok)

- SC: przy -10 mial problemy z odpaleniam na noPB (aku sprawne)

- M: po wymianie płynów, oleum, oponek na zimowe jezdzi bezawaryjnie

- SC: posypał sie gumowy wąż łączący silnik z chłodnicą, nawaliły hamulce, z racji mrozu przestały chodzić el. szyby zeby.GIF (przymarzły)

- M: Przewoził już 5 osób, toche walizek i jechało sie dość wygodnie

- SC: Brak tylnych drzwi bardzo utrudniał załadunek nawet zwykłych zakupów jeśli jedzie nim wiecej niz 1 osoba (wielkość bagażnia porównywalna z M)

- M: Wygląda jak miniaturka VAN-a siedzi sie wysoko, dobrze widać dookoła

- SC: siedzi sie niżej niz u mnie w Lanosie, widoczność nie najgorsza, chociaż mogłaby być lepsza.

- M: silniczek w zasadzie bezawaryjny (chociaż może za mało jeszcze o nim wiem), za to troche za słaby jasli jedzie wiecej niz 1 osoba

- SC: Silnik ok, dość mocny jak na takie małe autko, ale sporo głośniejszy

- M: Jazda po naszych wertepach powoduje podskakiwanie tyłu, ale samochodzik daje sie dość sprawnie prowadzić, Nie zawada się o sufit głową

- SC: Pobnie jak w M w sprawie zawieszenia, chociaż sufit dużo niżej

- M: zainstalowanie się za kierownicą jest suuuper wygodne smile.gif

- SC: wsiada sie, a właściwie wsuwa do tego autka, wyjście z niego wymaga odrobiny zręczności

- M: ZERO korozji po zimie

- SC: jest kilka miejsc, w których ruda sie zainstalowała (może to różnica wieku ?? )

- M: Spalanie w miesice ok 7.5 l noPB/100 km

- SC: spalanie w mieście ok 8,5 l LPG+1 l noPB /100 km

- M: Części zamienna nie są drogie

- SC: Części zamienne są tańsze, ale ich trwałość... z tego co pamiętam mniejsza

Co do tuningu to sie nie bede wypowiadal, bo oba autka można poprzerabiać w zasadzie nie do poznania.

Wg mnie, jeśli sie auto nie psuje, ruda sie nie przystawia, to jesli zmieniać, to tylko na większe, a nie na takie samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 900. panuje opinia że jest to silnik mniej trwały od 1100, ale wiem z

> własnego doświadczenia że nic się z nim nie dzieje. Więc 1100

> tym bardziej mogę polecić.

> ...a jeżeli już szanowni kącikowicze polecają MAtiza dlatego że ma

> drzwi z tyłu, to ja bym sugerował Pandę. silnik 1100, nowsza

> konstrukcja, bardziej dopracowana, a w środku znacznie

> wygodniej.

> pozdrawiam

No to akurat wątpie aby było dobre rozwiązanie... Czy bardziej dopracowana konstrukcja?? Nie sadze, skoro Panda jest nowsza o ładnych pare lat a poziom bezpieczenstwa zblizony... A co do wygody to sprawa siniaków od przedniej konsoli też wiele mowi... Osobiscie zamieniłbym sie na Pande po warunkiem ze bylaby z pełnym wypasem i 1,3 MJ (i nie daj Boze zeby sie cos w tym silniku zepsuło..) Chociaz nie wiem czy lektura kacika Pandy by mnie przed tym nie powstrzymała...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja Seja traktowałbym jako "fun car", miałem okazje pojezdzic sportasiem od kumpeli, bardzo przyjemnie, dobre prowadzenie, miala tam wsadzonego ulterka wiec wrazenia słuchowe tez były ok. Bardzo zwawe autko ok.gif

Ja nigdy bym sie nie zamienił z Matiza na SCS ze względu na:

- bezpieczeństwo

- ilość miejsca w środku, komfort

- wykończenie wnętrza

Natomiast chętnie kupiłbym sobie SCS za pare lat, ale jako drugie auto, do zabawy, najchetniej z jakims swapikiem grinser006.gifuzbroj_zlo.gif, wiem ze taki Sejek dałby mi wiele frajdy bo jezdzi sie tym troche jak gokartem.

Na co dzien cenię sobie jednak komfort i wygodę dlatego obecnie rozglądam się za troche większym autem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja Seja traktowałbym jako "fun car", miałem okazje pojezdzic

> sportasiem od kumpeli, bardzo przyjemnie, dobre prowadzenie,

> miala tam wsadzonego ulterka wiec wrazenia słuchowe tez były ok.

> Bardzo zwawe autko

> Ja nigdy bym sie nie zamienił z Matiza na SCS ze względu na:

> - bezpieczeństwo

> - ilość miejsca w środku, komfort

> - wykończenie wnętrza

> Natomiast chętnie kupiłbym sobie SCS za pare lat, ale jako drugie

> auto, do zabawy, najchetniej z jakims swapikiem , wiem ze

> taki Sejek dałby mi wiele frajdy bo jezdzi sie tym troche jak

> gokartem.

> Na co dzien cenię sobie jednak komfort i wygodę dlatego obecnie

> rozglądam się za troche większym autem.

eh.. po pierwsze M-ce się kłaniają piwo.gif

no tak, komfort to i Mietek 'jakiś' tam ma... ale wiesz, Ty masz wersje TOP (masz kilka bejerków), a ja only LIFE...(goło...) a w sportku to bajerków więcej będe mieć... no i jak mówisz 'prowadzenie jak gokart' zlosnik.gif

no i co do miejsca w środku, to jak już kilkanascie postów temu pisałem, ze JA i tak głównie sam jeżdze, no maksymalnie we dwie osóbki... więc motyw 5 drzwi mnie nie kręci... uzbroj_zlo.gif

pozdro cool.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to akurat wątpie aby było dobre rozwiązanie... Czy bardziej

> dopracowana konstrukcja?? Nie sadze, skoro Panda jest nowsza o

> ładnych pare lat a poziom bezpieczenstwa zblizony... A co do

> wygody to sprawa siniaków od przedniej konsoli też wiele mowi...

Poziom bezpieczeństwa jest o wiele większy:

fiat_panda_2004.jpg

http://www.euroncap.com/content/safety_ratings/details.php?id1=1&id2=198

Dopracowanie konstrukcji jest większe, jakość i spasowanie plastików w środku jest lepsza od SC, wnętrze na pewno jest wygodniejsze, a co do siniaków nie należy przesadzać - ja jakoś nie narzekam, a czasem jeżdżę pandą na dłuższe dystanse.

> Osobiscie zamieniłbym sie na Pande po warunkiem ze bylaby z

> pełnym wypasem i 1,3 MJ (i nie daj Boze zeby sie cos w tym

> silniku zepsuło..) Chociaz nie wiem czy lektura kacika Pandy by

> mnie przed tym nie powstrzymała...

jasne, ja też chciałbym Pandę MJ, a najlepiej to subarynkę jakąś, dom na Mazurach, śmigłowiec, porządny parasol, jacht oceaniczny, orginalnego P-51 D Mustanga, prywatną wyspę na polinezji, słoik nutelli, statek kosmiczny, nokię 6230i, nr telefonu do Angeliny Jolie, lepszego szefa....

zlosnik2.gif

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wiem jak Matiz, ale trwałość zawiechy w Fiacie ... (miałem

> CCS).

nie wiem o czym mówisz przy 80 kkm wymieniałem cały zawias na sportowy jeden amor był wylany reszta działała. Do tej chwili 105 kkm nie wymieniłem łaczników drążków ani żadnych takich, aha poleciała jedna tulej to wszytsko

zawiecha właśnie oprzez prostą budowe jest bardzo trwała na naszych gównianych drogach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no elo Wam wszystkim

> jak wiadomo mam (jeszcze ) Mietka Life...

> czy zmieniając go na Seicento Sporting będzie odczuwalna różnica w

> jeżdzie jakaś? Fiacik szybszy? Wogóle prosze Was o opinie czy

> wogóle warto sie przesiadać z DU na Sportasia...

> Piszcie plusy i minusy takiej zamiany, tylko prosze... aspekt że

> Matiz mo 5 drzwi a Fiat 3 to nie ważne... i tak jeżdze sam, no

> maksymalnie we dwoje...

> no i jak sie ma V-max fiata? i zywotność tej jednostki...

> pozdro

pozatym co sam napisałeś scs jest mniej nudny od matiza.

Można sie spierać nt. spalania jesli jednak wszytsko gra i działa jak powinno fiat nie spali w zime więcej jak 8-9 litrów. jest dużo żwawszy przyjemniejszy w prowadzeniu. kwestia bezpieczeństwa wszytsko jest jasne ale i tak 3 gwiazdki matiza nie przemawiaja do mnie. Nic w tym rozmiarze auta do mnie nie przemawia. Poprostu czyta fizyka.

I tak chcesz mieć nudne wolne autko jeździsz majonezem

chcesz delikatny zastrzyk arenaliny łykasz scsa

i wszystko jasne wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie wiem o czym mówisz przy 80 kkm wymieniałem cały zawias na

> sportowy jeden amor był wylany reszta działała. Do tej chwili

> 105 kkm nie wymieniłem łaczników drążków ani żadnych takich, aha

> poleciała jedna tulej to wszytsko

> zawiecha właśnie oprzez prostą budowe jest bardzo trwała na naszych

> gównianych drogach

Może wymieniałeś zawias na jakiś dobry, firmowy.

Ja mówię o fabrycznym, od CCS. Po 20kkm wymieniałem amortyzatory przód, po 30kkm tuleje na wahaczach tył i po 35kkm łożysko prawy tył.

Dziękuję bardzo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Może wymieniałeś zawias na jakiś dobry, firmowy.

> Ja mówię o fabrycznym, od CCS. Po 20kkm wymieniałem amortyzatory

> przód, po 30kkm tuleje na wahaczach tył i po 35kkm łożysko prawy

> tył.

> Dziękuję bardzo.

tak wymieniłem na porządny sportowy zawias ale znim to zrobiłe auto przejechało70 klocków na seri a i do tej pory nie ma problemów z końcówkami drążkami itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tak wymieniłem na porządny sportowy zawias ale znim to zrobiłe auto

> przejechało70 klocków na seri a i do tej pory nie ma problemów z

> końcówkami drążkami itd.

Ja w sumie przejechałem tym autem 55kkm i z końcówkami i drążkami nie miałem problemów. Jednak 20kkm na amorach to chyba trochę mało...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja w sumie przejechałem tym autem 55kkm i z końcówkami i drążkami nie

> miałem problemów. Jednak 20kkm na amorach to chyba trochę

> mało...

ano mało ale teoretycznie jeżdżac po naszych drogach nie ma sie co dziwić ze takie elementy sie zużywają szybciej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 900. panuje opinia że jest to silnik mniej trwały od 1100, ale wiem z

> własnego doświadczenia że nic się z nim nie dzieje. Więc 1100

> tym bardziej mogę polecić.

> ...a jeżeli już szanowni kącikowicze polecają MAtiza dlatego że ma

> drzwi z tyłu, to ja bym sugerował Pandę. silnik 1100, nowsza

> konstrukcja, bardziej dopracowana, a w środku znacznie

> wygodniej.

> pozdrawiam

1100 fajnie zbierający SC w Pandzie się niemiłosiernie męczy. Do tego pozycja kierowcy - wciśnięcie między drzwi a ogromną konsolę środkową, bardzo wysoka pozycja siedzenia + nisko poprowadzona górna krawędź szyby = kłopot z sygnalizatorami zawieszonymi nad drogą...

Jeśli Panda to MultiJet food.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Zadałem sobie trud przeczytania całego tematu grinser006.gif Trochę się tego uzbierało ale z racji tego, iż miałem dwa Sportingi a czasem smigałem matizem dodam swoje trzy grosze.

Kupiłem CCS z 1995 roku, z tego co pamiętam miał przebieg 70 tys km. W dniu zakupu padło sprzęgło - czego się spodziewałem i z pełną świadomością kupiłem to autko. Wymiana na oryginalne załatwiła sprawe do konca mojej przygody z tym autkiem.

Prześmigałem tym sprzetem do przebiegu około 130 tyś. No i same awarie.. grinser006.gif Padł tłumik końcowy - wymieniłem na Ultera, potem opony się starły spineyes.gif...itp. Poważnie mówiąc - auto dostawało co potrzeba, było serwisowane poza stacja autoryzowaną aczkolwiek bez zbędnej oszczędności. Syntetyk od poczatku do dnia sprzedania. Potem miałem kilka innych pojazdów, lecz takiej frajdy jakiej dotarczało mnie i mojej żonie to auto nie zaznałem nigdy. Może dlatego, że było moim marzeniem i było tym na co mnie było stać.

Potem kupiłem SC Abarha, śliczne autko, 70 tyś i padło sprzęgło zlosnik.gif - poza tym zupełnie bez awarii. Jednostkę zagazowałem i śmigałem parę lat.

Zaliczyłem zloty centomanii, wyjazdy zagraniczne (łącznie z Chorwacją). Moja małżonka płakała jak tą padliszke sprzedawałem wink.gif I nie były to łzy radości. Może troszke gloryfikuje te samochodziki, lecz wiąże się z nimi wiele miłych wspomnień (nie tylko motoryzacyjnych yay.gif) i pewnie kiedyś kupię sobie taki zadbany egzemplarz jako trzecie autko i będę się nim cieszył jak dziecko. Powtarzam - wiem, że ludziom te samochodziki sie psują - ja nie miałem problemów. Autko garażowałem i owszem..pod chmurką. W najwiekszy mróz zapalał bez problemów. Oczywiście linka od ręcznego zamarzała -ale tak ma być zlosnik.gif ten typ tak ma. Silniki nie spalały oleju - a zaznaczam - nie miały lekko palacz.gif

Matizem jeździłem sporadycznie - bardzo sympatyczne autko, od kolegów wiem, że się również nie psują. Ale fun z jazdy to zupełnie inna liga..W CCS i SCS Abarth miaem twarde zawieszenia i "sportowe" 893goodvibes.gif tłumiki - było twardo, głośno i zajebiście yay.gif

276554476-Sporta%B6.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale fun z jazdy to zupełnie inna

I to jest wlasnie to co mnie sklonilo do SC smile.gif

Moj wyglada jak ten na zdjeciu prawie, tyle ze jest czarny i ma rolowany dach.

Cud autko, radocha z jazdy maksymalna zlosnik.gifcool.gif

To nic ze ma predkosc maksymalna niska, jak i tak sie wydaje ze przekraczasz pierwsza kosmiczna hehe.gifzlosnik.gif

P.S zawiecha wlasnie zaczyna trzeszczec, linka od recznego nie zamarzla, ale sie juz wyciagnela biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja Seja traktowałbym jako "fun car", miałem okazje pojezdzic

> sportasiem od kumpeli, bardzo przyjemnie, dobre prowadzenie,

> miala tam wsadzonego ulterka wiec wrazenia słuchowe tez były ok.

> Bardzo zwawe autko

> Ja nigdy bym sie nie zamienił z Matiza na SCS ze względu na:

> - bezpieczeństwo

> - ilość miejsca w środku, komfort

> - wykończenie wnętrza

> Natomiast chętnie kupiłbym sobie SCS za pare lat, ale jako drugie

> auto, do zabawy, najchetniej z jakims swapikiem , wiem ze

> taki Sejek dałby mi wiele frajdy bo jezdzi sie tym troche jak

> gokartem.

> Na co dzien cenię sobie jednak komfort i wygodę dlatego obecnie

> rozglądam się za troche większym autem.

kazdy swoje chwali... no.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> kazdy swoje chwali...

tak powinno być zlosnik.gif przecież JA też swojego MIETKA chwalę, ale jak czytam te postu o fun-ie z jazdy scs-em to mnie tak juz korci sie zamienić... ( no i jakiegoś ulterka sobie założyć 893goodvibes.gif)

pozdro! cool.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tak powinno być przecież JA też swojego MIETKA chwalę, ale jak

> czytam te postu o fun-ie z jazdy scs-em to mnie tak juz korci

> sie zamienić... ( no i jakiegoś ulterka sobie założyć )

> pozdro!

przejedz sie i bedziesz wiedzial czy ten "fun" jest tego warty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> w cento wygodnej pozycji nie bedzie chyba ze masz budowe malpy

> kierownica za daleko

e tam, ja sie do Cento potafie wpasowac calkiem dobrze a w matizie siedze powykrecany jak chinskie "rz"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Poziom bezpieczeństwa jest o wiele większy:

> http://www.euroncap.com/content/safety_ratings/details.php?id1=1&id2=198

> Dopracowanie konstrukcji jest większe, jakość i spasowanie plastików

> w środku jest lepsza od SC, wnętrze na pewno jest wygodniejsze,

> a co do siniaków nie należy przesadzać - ja jakoś nie narzekam,

> a czasem jeżdżę pandą na dłuższe dystanse.

Mialem na mysli porownanie Pandy do Matiza, do SC to oczwiscie ze duzo lepsza, zgadzam sie w 100%. ok.gif

> jasne, ja też chciałbym Pandę MJ, a najlepiej to subarynkę jakąś, dom

> na Mazurach, śmigłowiec, porządny parasol, jacht oceaniczny,

> orginalnego P-51 D Mustanga, prywatną wyspę na polinezji, słoik

> nutelli, statek kosmiczny, nokię 6230i, nr telefonu do Angeliny

> Jolie, lepszego szefa....

> pozdrawiam

jak ten numer dostaniesz to sie pochwal zlosnik2.gif

pozdrawiam!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja w sumie przejechałem tym autem 55kkm i z końcówkami i drążkami nie

> miałem problemów. Jednak 20kkm na amorach to chyba trochę

> mało...

Dokładnie to samo miała moja kumpela w SCS o ktorym wspomniałem wyzej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ufff, sporo tego do czytania 270751858-jezyk.gif dorzuce swoje 2 groszki wink.gif

Wg mnie, jesli nie mialbys autka, to na twoje potrzeby sc sporting byłby dobry. A le masz już matiza wiec lepszym wyjscie bedzie zostawienie go. Zmiana bez wiekszego sensu..

Matiz ma wieksze i przytulniejsze wnetrze, wcale nie jest taki wolny (ale na sciganie spod swiatel sie nie nadaje 270751858-jezyk.gif), ale jak zasiadzie 5 osob to czuc ze ma małą pojemnosc 270751858-jezyk.gif moim dziennie tłuke 80km przy predkosci 110-130km/h w 5 osob, od 25tys (tyle go mam) nic sie nie przysporzyło problemów..

W seju jest nieco mniej wygodnie, przez to ze nie ma półki przed pasazerem wydaje sie wiekszy z przodu, 270751858-jezyk.gif licznik przypomina mi kapliczke z pierwszych maluchów 270751858-jezyk.gif Ale silnik 1.1 jest dużo mocniejszy i elestyczniejszy od 0.8 (ciekawe dlaczego 270751858-jezyk.gif) i powinien byc raczej porównywany z 1.0 z matiza 270751858-jezyk.gif co do trwałosci sie nie wypowiadam bo za mało jezdziłem sc.. grinser006.gif

Tak na OT, z racji tego ze jezdze jeszcze duzo konkurentem obu tych autek, czyli hyunadiem atosem (120tys bez zadnych napraw, nawet w zawieszeniu). Oprocz słabszego trzymania na zakretach i wiekszego zuzycia paliwka (przynajmniej od matiza) to w reszczie rzeczy bije oba na głowe, tzn jest wiekszy, wygodniejszy, szybszy (od sc 1.1sx napewno, ze sportingiem łeb w łeb). Jakosc wykonania ta sama we wszystkich trzech 270751858-jezyk.gif czyli niska:P

Dobra koniec wywodu. To moje zdanko i nie kazdy musi sie zgadzac, w koncu to forum dyskusyjne grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wiem jak Matiz, ale trwałość zawiechy w Fiacie ... (miałem

> CCS).

no to dziwne, mam CCS'a z przebiegiem 118kkm i tylne amorki sa fabryczne i maja ponad 70% sprawnosci! przod polecial tylko przez to ze poszedl do skrocenia (sportowy zawias), aha - wahacze (tuleje tez) fabryczne, ogolnie zawias jest fabryka i nadal jest wszystko ok, zero luzow (sprawdzane 2 tyg temu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eh.. no i jeszcze jedno pytańko... jak u SEICENTO jest z amatorami cudzej własności... kradną JE czy nie? Matiz-y u mnie w okolicy to tylko muszą mieć kołpaczki pozabezpieczane, ale jako - tako autek nie biorą 270751858-jezyk.gif a we Fiacie? jak zabezpieczyć te fabryczne aluski? Sportaś ma jakieś seryjne zabezpieczenia anty-anty-anty złodzieją? cool.gif

pozdro wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no to dziwne, mam CCS'a z przebiegiem 118kkm i tylne amorki sa

> fabryczne i maja ponad 70% sprawnosci! przod polecial tylko

> przez to ze poszedl do skrocenia (sportowy zawias), aha -

> wahacze (tuleje tez) fabryczne, ogolnie zawias jest fabryka i

> nadal jest wszystko ok, zero luzow (sprawdzane 2 tyg temu)

Może poruszasz się po lepszych drogach.

Ja chyba miałem jakiś pechowy egzemplarz, w którym było ciągle "coś". I jedyny samochód jakim jeździłem, w którym miałem 4 stłuczki, z czego 2 z mojej winy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i jeszcze jedno.. ile pojemności ma bak Sportasia? no i na ile Wam to starcza kilometrów... (wiem każdy jeżdzi inaczej i ma innego but.gif, ale pytam tak około ile dajecie rady na baku kilosów zrobić) smile.gif

pozdro cool.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no i jeszcze jedno.. ile pojemności ma bak Sportasia? no i na ile Wam

> to starcza kilometrów... (wiem każdy jeżdzi inaczej i ma innego

> , ale pytam tak około ile dajecie rady na baku kilosów zrobić)

> pozdro

okolo 560 km robilem na baku ... bak albo 35 albo 38 litrow ... tzn tyle robilem tankowalem do pelna to wchodzilo okolo 30 litrow ... w trasie rzecz jasna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.