Sprzedaż auta z wysokiem przebiegiem.

[slawek_l_83]

> Mnie bardziej zastanawia, po co w ogole rozwazac uzywanego diesla przy tak smiesznych przbiegach?

Bo 95% aut na naszym rynku to diesle

Sam szukam NoPb pod gaz i po prostu godnej uwagi fury brak

[r1sender]

> Luzy w układzie napędowym sumują się. Czuć to przy ruszaniu i zmianie biegów, trzeba bardzo

> delikatnie sprzęgłem operować albo i zmieniać biegi delikatnie z międzygazem, inaczej stuka i

> szarpie. Jak nie jechałeś takim autem z luzami to nie wiesz o co chodzi

nie kłam, pisz co mają wspólnego luzy na kołach zębatych z szarpaniem

Może szarpać, bo sprzęgło, docisk, poduchy silnika i skrzyni wykończone, silnik nierówno pracuje. Obstawiam, że jak wsadzę Ciebie do auta z zaklejonym przebiegiem to nic nie będziesz w stanie stwierdzić

[prezes123]

> czyli sporo poniżej średniej, patrząc na ogłoszenia to te auta są od 30paru do 20

> kupił handlarz, cofnie na 180kkm i sprzeda za 25kzł

Kupiła prywatna osoba i pewnie długo się tym autem pocieszy...a jeżeli chodzi o cenę to była dobra dla kupującego i sprzedajacego...

[prezes123]

> nie wiem, ale poszło szybciej niż mający "chętkę" przypuszczali (pozdro prezes )

> teraz poszukałem z ciekawości i widzę na forum volvo gość nawet temat założył bo przy tym przebiegu

> sprzęgło jeszcze było fabryczne ale samochód robił przebieg w długich trasach, kolega mówił,

> że wklejał skany przeglądów, ostatni był przy 303 tys. jak pamiętam

Volviak poszedł za szybko prawie go pokochałem tak ostatni przegląd był na 303tyś

[Gość]

> I znajomy zadowolony? ile już dobił km?

Nie wiem, pewnie nie dużo bo żonie kupił ale poprzednie auto - Toyota corolla verso - sprzedałem mojemu pracownikowi też z przebiegiem 300 tyś i zrobil cos ok 40 tyś i dalej zadowolony

[Alfi]

> Nie wiem, pewnie nie dużo bo żonie kupił ale poprzednie auto - Toyota corolla verso - sprzedałem

> mojemu pracownikowi też z przebiegiem 300 tyś i zrobil cos ok 40 tyś i dalej zadowolony

Trochę duże auto dla kobiety do miasta

[Gość]

> Trochę duże auto dla kobiety do miasta

Z tego co wiem to mieszkają na wsi

[Alfi]

> Z tego co wiem to mieszkają na wsi

Teraz wjadą wszędzie

[Gość]

> Teraz wjadą wszędzie

Taaaa tylko ciekawe czy wyjadą

[Alfi]

> Taaaa tylko ciekawe czy wyjadą

quattro da radę

[Gość]

Po 200k wszystko się sypie i trza gonić do żyda , z innego forum przy silniku 1.5 dci z 2010 roku przy przebiegu od 200 do 220 tys,km trzeba było wymienić praktycznie cały osprzęt silnika: turbo, wtryski, pompa CR, alternator, sprzęgło, dwumas, o dziwo sam silnik jeździ nadal, koszt praktycznie grubo ponad 10 tysi przy cenie auta 20tys max, sens ekonomiczny żaden dla sprzedającego, żeby to sprzedać trza licznik cofnąć żeby wziąść sensowne pieniądze przy taki wkładzie.

[sebaM25]

> 1.5 dci z 2010 roku

> przy przebiegu od 200 do 220 tys,km trzeba było wymienić praktycznie cały osprzęt silnika:

To i tak dużo wytrzymał

[maras77]

> Znajomy sprzedawał takie Megane - kupiec się w końcu trafił, ale cenę musiał sporo obniżyć

To chyba normalne. Cenę warunkuje wiek, przebieg i stan.

[rwIcIk]

> To chyba normalne. Cenę warunkuje wiek, przebieg i stan.

Oczywiście.

Ale sugerowanie się cenami z otomoto, czy allegro może być mylące.

Po pierwszym ogłoszeniu, gdy nie ma telefonów, trzeba drastycznie zrewidować oczekiwania cenowe.

[teg]

> nie kłam, pisz co mają wspólnego luzy na kołach zębatych z szarpaniem

> Może szarpać, bo sprzęgło, docisk, poduchy silnika i skrzyni wykończone, silnik nierówno pracuje.

> Obstawiam, że jak wsadzę Ciebie do auta z zaklejonym przebiegiem to nic nie będziesz w stanie

> stwierdzić

Jakbyś gadał z laikiem motoryzacyjnym to może byś mi wmówił że nie zauważę Zależy jeszcze gdzie to auto jeździło. Jak Hondę z 320kkm sprzedawałem to i tak nikt nie wierzył że ma "aż" tyle, więc rozumiem co masz na myśli, ale do mnie się to nie odnosi

Btw, kupiłem ją jak miała 253kkm.

[r1sender]

jednak chyba laik jesteś takie szarpanie nie bierze się z tego co piszesz. Skrzynia mogłaby wyć, grzechotać, zgrzytać ale nie pwodowałaby takich rzeczy o których piszesz. Takie ciężarowki, czy dostawczaki powinny wtedy ciągnąć za sobą sieć rybacką i łapać to co ze skrzyni za autem wyleci

Jeździłem autami które miały przebieg 2-3 większy od rzeczonej hondy i jakoś takich cudów skrzynie nie robiły Nawet kiedyś 2 skrzynie złożyłem co prawda jedna od poloneza, druga od malacza ale zawsze