Skocz do zawartości

Sprzedaż auta z wysokiem przebiegiem.


Alfi

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie sprzedaję Fiata Croma z 2007 roku rej. 2008 z przebiegiem 272 tkm. Zainteresowanie znikome, a przebiegu nie chcę ruszać - jest jaki jest i tyle. Czy to znaczy że jestem "jeleń" confused.gifconfused.gif.

Chyba faktycznie ludzie chcą być robieni w bambuko na własne życzenie facepalm%5B1%5D.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Właśnie sprzedaję Fiata Croma z 2007 roku rej. 2008 z przebiegiem 272 tkm. Zainteresowanie znikome,

> a przebiegu nie chcę ruszać - jest jaki jest i tyle. Czy to znaczy że jestem "jeleń" .

> Chyba faktycznie ludzie chcą być robieni w bambuko na własne życzenie

Widziałem ogłoszenie kolegi, i to mnie zainspirowało do napisania tematu... oslabiony.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Właśnie sprzedaję Fiata Croma z 2007 roku rej. 2008 z przebiegiem 272 tkm. Zainteresowanie znikome,

> a przebiegu nie chcę ruszać - jest jaki jest i tyle. Czy to znaczy że jestem "jeleń" .

> Chyba faktycznie ludzie chcą być robieni w bambuko na własne życzenie

Fajna ta Twoja Croma, wzialbym ok.gif

Ale zaraz... wejde na allegro, porównam ceny, żeby mieć orientacje ok.gif

O... widze ze sa piękne Cromy z tego rocznika co Twój ok.gif

Oo... ale większość ma przebiegi poniżej 200 tys ok.gif

Ooo... a niektóre wygladaja jak nowe na zdjęciach, zwłaszcza te z Płocka ok.gif

Ee to jednak Twojej nie kupie, ale jutro jade już ogladac jedna z allegro z mniejszym przebiegiem, dzwoniłem wlasnie się umowic ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> alledrogo/otomoto czy gratkę, nawet jeśli sprzedasz to długo będziesz czekał.

Nie ma reguły. Te z przebiegiem 260k km sprzedawałem 10 min bo po 1 telefonie koleś przyjechał i zabrał a Stilo z przebiegiem 160k km wisiało 3 tygodnie, również 1szy oglądający wziął. Fakt że oba w 100% sprawne pomimo wieku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Fajna ta Twoja Croma, wzialbym

> Ale zaraz... wejde na allegro, porównam ceny, żeby mieć orientacje

> O... widze ze sa piękne Cromy z tego rocznika co Twój

> Oo... ale większość ma przebiegi poniżej 200 tys

> Ooo... a niektóre wygladaja jak nowe na zdjęciach, zwłaszcza te z Płocka

> Ee to jednak Twojej nie kupie, ale jutro jade już ogladac jedna z allegro z mniejszym przebiegiem,

> dzwoniłem wlasnie się umowic

jakie to prawdziwe zlosnik.gifzlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Właśnie sprzedaję Fiata Croma z 2007 roku rej. 2008 z przebiegiem 272 tkm. Zainteresowanie znikome,

> a przebiegu nie chcę ruszać - jest jaki jest i tyle. Czy to znaczy że jestem "jeleń" .

> Chyba faktycznie ludzie chcą być robieni w bambuko na własne życzenie

Ale jest jeszcze jedna kwestia-niektóre samochody pomimo normalnego, tzn polskiego przebiegu są niechodliwe, ot telefon będzie milczał mimo, że przebieg się zgadza niewiem.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie oceniam widzę co się dzieje jak ktoś widzi 202 000 km w aucie

Sprzedawałem takie auto.

Dokładnie miało na liczniku 202 tys. km

Pierwsza cena była za wysoka.

Drugie ogłoszenie miało cenę niższą od wyceny do ubezpieczenia.

Trafił się kupiec. Dokładnie obejrzał auto, przejechał się. Nic nie stukało, nic nie pukało.

Potargował się jeszcze i kupił ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale jest jeszcze jedna kwestia-niektóre samochody pomimo normalnego, tzn polskiego przebiegu są

> niechodliwe, ot telefon będzie milczał mimo, że przebieg się zgadza

jak mój ford z LPG hehe.gif

astrę F z przebiegiem 240kkm sprzedawałem 2tyg, cena nieco niższa niż średnia alle, ale auto było totalnym golasem z silnikiem 60KM wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sprzedawałem takie auto.

> Dokładnie miało na liczniku 202 tys. km

> Pierwsza cena była za wysoka.

> Drugie ogłoszenie miało cenę niższą od wyceny do ubezpieczenia.

> Trafił się kupiec. Dokładnie obejrzał auto, przejechał się. Nic nie stukało, nic nie pukało.

> Potargował się jeszcze i kupił

A gdyby było 280tyś km zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ostatnio poprezesowe volvo poszło w 30 minut od wystawienia ogłoszenia, przebieg 310 tys., na bieżąco serwisowane w aso (przeglądy kosztowały pewnie więcej niż to auto zlosnik.gif, wszystko potwierdzone), auto wystawione w górnym przedziale cenowym dla tego rocznika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> większość aut na naszych drogach ma przebiegi w okolicy 500 tys, a Ty mówisz ze 300 tys to złom

> ?

Chyba twoja większość... Wmawiaj tak ludziom dalej, że koła zębate w skrzyni, przekładni, elementy konstrukcyjne i inne są wieczne i 500kkm to nie problem. Bo takie bajki to handlarze wciskają: najpierw że ma 186kkm, a jak prawda wyjdzie to że i tak są kręcone z 500kkm i to nie problem. Pojedyncze przypadki to nie reguła, nawet jak wymienisz takich 10 czy 20 czy 100 to to będą wciąż pojedyncze przypadki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chyba twoja większość... Wmawiaj tak ludziom dalej, że koła zębate w skrzyni, przekładni, elementy

> konstrukcyjne i inne są wieczne i 500kkm to nie problem. Bo takie bajki to handlarze wciskają:

> najpierw że ma 186kkm, a jak prawda wyjdzie to że i tak są kręcone z 500kkm i to nie problem.

> Pojedyncze przypadki to nie reguła, nawet jak wymienisz takich 10 czy 20 czy 100 to to będą

> wciąż pojedyncze przypadki.

ok.gif

te 2-3 letnie też pewnie mają po 500kkm grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mamy np auto z silnikiem diesla. Który me przebieg o okolicach 300tyś km. Stan auta świetny,

> zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz. Silnik pracuje bez problemu, wszystko robione na czas.

> Czy w ogóle ktoś będzie zainteresowany ogłoszeniem? Jaką wystawić cenę?

> Opłaca się sprzedawać taniej czy lepiej zostawić auto w rodzinie? Do komisu wstawić chyba słaby

> pomysł (pewnie zapłacą nisko)

> Czy trzeba kręcić na 160tyś km (wnętrze w stanie świetnym) i kłamać kupującym skoro sami tego

> chcą?

pytanie czy potrzebujesz sprzedać, kupić nowy i nie poświęcać na to pół życia, czy się zastanawiać, dywagować i zakładać wątki? zlosnik.gif

Ja bym wystawił na allegro za średnią cenę z danego rocznika, potem jak się ktoś zainteresuje to spuścił i już. I nie dywagował za bardzo.

Jak się nikt nie zainteresuje to opchnął pierwszemu "kupię wszystkie, stare, nowe, rozbite itd". Jak tyle kilosów natrzaskałeś, to auto pewnie na siebie zapracowało, eksploatacja kosztowała wielokrotność wartości nawet nowego i nie warto teraz kombinować za kilka tysi w tą czy w tą. Jak kupi handlarz, cofnie i sprzeda, to już nie Twój problem i nie Twoje sumienie, tylko jego ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> pytanie czy potrzebujesz sprzedać, kupić nowy i nie poświęcać na to pół życia, czy się zastanawiać,

> dywagować i zakładać wątki?

> Ja bym wystawił na allegro za średnią cenę z danego rocznika, potem jak się ktoś zainteresuje to

> spuścił i już. I nie dywagował za bardzo.

> Jak się nikt nie zainteresuje to opchnął pierwszemu "kupię wszystkie, stare, nowe, rozbite itd".

> Jak tyle kilosów natrzaskałeś, to auto pewnie na siebie zapracowało, eksploatacja kosztowała

> wielokrotność wartości nawet nowego i nie warto teraz kombinować za kilka tysi w tą czy w tą.

> Jak kupi handlarz, cofnie i sprzeda, to już nie Twój problem i nie Twoje sumienie, tylko jego

Nie planuję sprzedać i nie mam tyle przebiegu wink.gif pytanie na zapas przy sobocie grinser006.gifgrinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ostatnio poprezesowe volvo poszło w 30 minut od wystawienia ogłoszenia, przebieg 310 tys., na

> bieżąco serwisowane w aso (przeglądy kosztowały pewnie więcej niż to auto , wszystko

> potwierdzone), auto wystawione w górnym przedziale cenowym dla tego rocznika

Pewnie dlatego poszło bo serwis cały czas ASO grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Marzą Ci się czasy PRL-u gdzie paroletnie auto było droższe niż nowe

nie, normalny rynek, gdzie auto z 280kkm konkuruje z autem co ma 280kkm

a nie "160kkm" na liczniku a 380kkm na kołach

nie każdy jest specem, nie każdą usterkę można wyłapać nawet jadąc na serwis

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pewnie dlatego poszło bo serwis cały czas ASO

nie wiem, ale poszło szybciej niż mający "chętkę" przypuszczali zlosnik.gif (pozdro prezes ok.gifgrinser006.gif)

teraz poszukałem z ciekawości i widzę na forum volvo gość nawet temat założył bo przy tym przebiegu sprzęgło jeszcze było fabryczne ale samochód robił przebieg w długich trasach, kolega mówił, że wklejał skany przeglądów, ostatni był przy 303 tys. jak pamiętam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie wiem, ale poszło szybciej niż mający "chętkę" przypuszczali (pozdro prezes )

> teraz poszukałem z ciekawości i widzę na forum volvo gość nawet temat założył bo przy tym przebiegu

> sprzęgło jeszcze było fabryczne ale samochód robił przebieg w długich trasach, kolega mówił,

> że wklejał skany przeglądów, ostatni był przy 303 tys. jak pamiętam

Przebieg to nie wszystko wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie wiem, ale poszło szybciej niż mający "chętkę" przypuszczali (pozdro prezes )

> teraz poszukałem z ciekawości i widzę na forum volvo gość nawet temat założył bo przy tym przebiegu

> sprzęgło jeszcze było fabryczne ale samochód robił przebieg w długich trasach, kolega mówił,

> że wklejał skany przeglądów, ostatni był przy 303 tys. jak pamiętam

moje poprzednie auto z przebiegiem ponad 200 tys poszło chwila moment ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie, normalny rynek, gdzie auto z 280kkm konkuruje z autem co ma 280kkm

> a nie "160kkm" na liczniku a 380kkm na kołach

> nie każdy jest specem, nie każdą usterkę można wyłapać nawet jadąc na serwis

No i dopóki będzie kręcenie liczników to nie będzie normalnego rynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chyba twoja większość... Wmawiaj tak ludziom dalej, że koła zębate w skrzyni, przekładni, elementy

> konstrukcyjne i inne są wieczne i 500kkm to nie problem. Bo takie bajki to handlarze wciskają:

> najpierw że ma 186kkm, a jak prawda wyjdzie to że i tak są kręcone z 500kkm i to nie problem.

> Pojedyncze przypadki to nie reguła, nawet jak wymienisz takich 10 czy 20 czy 100 to to będą

> wciąż pojedyncze przypadki.

Pojedyncze przypadki? IMHO zdecydowana większość aut w PL ma przebiegi w okolicy 400-500kkm, ale jak wg Ciebie tylko pojedyncze przypadki, to chyba jesteś dobrym klientem dla handlarzy bo wierzysz w niskie przebiegi hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chyba twoja większość... Wmawiaj tak ludziom dalej, że koła zębate w skrzyni, przekładni, elementy

> konstrukcyjne i inne są wieczne i 500kkm to nie problem. Bo takie bajki to handlarze wciskają:

> najpierw że ma 186kkm, a jak prawda wyjdzie to że i tak są kręcone z 500kkm i to nie problem.

> Pojedyncze przypadki to nie reguła, nawet jak wymienisz takich 10 czy 20 czy 100 to to będą

> wciąż pojedyncze przypadki.

Ale właśnie tak jest, że auta 10-12 letnie mają na pewno już te 300kkm przejechane, a często i 500. I pod warunkiem jakiegokolwiek serwisu dzielnie jadą dalej, co można stwierdzić wychodząc na ulicę i przeglądając wszelkie fora, otomoto i olx.

Auto mające 200 tysięcy km realnego przebiegu jeśli było choć trochę zadbane na rynku używanych i nie tylko zasługuje całkiem na określenie "jak nowy". Bo wszystkie te awarie nowoczesnych diesli to albo rabunkowa, brutalna eksploatacja, albo przebieg >500 kkm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio bo kilka miesięcy temu opylałem Seicento Van z 2002 roku auto miało na liczniku 388 tys km (tak tak trzysta osiemdziesiąt osiem tysięcy kilometrów grinser006.gif ). Nie wystawiłem go nawet na allegro bo kupił je ode mnie znajomy a raczej zamieniliśmy się za jego Ibizę... Wiedziałem że SC z tym przebiegiem nikt nie kupi mimo że autko było w dobrym stanie a przy 300 tys km robiony był remont silnika a wszystkie naprawy zapisywałem na bieżąco... Miałem "naprawić" licznik przed sprzedażą ale nie było potrzeby... Znajomy SC jeździ do dzisiaj dzień i ma wielki uśmiech na twarzy... Za Ibizę wziąłem 3500zł stałą 2 dni na olx posprzątałem, wyplakowałem, przepolerowałem i po sprawie na liczniku widniał przebieg 150 tys km... A powiem szczerze że miała ona grubo ponad 300 tys km... Zasługa handlarza który temu znajomemu ją sprzedał... We włoskich papierach doczytałem że było to jakieś prywatne TAXI grinser006.gifgrinser006.gifgrinser006.gif

Sprzedałem sporo aut nigdy nie "naprawiałem" licznika wszystkie poszły z oryginalnymi przebiegami. Np. Golf 3 z 312 tys km, Vectra A z 350 tys km, Vectra B z 220 tys km, Peugeot 206 z 197 tys km...

Nie miałem problemu nigdy ze sprzedażą... Dłużej niż tydzień nic nie stało...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sprzedałem sporo aut nigdy nie "naprawiałem" licznika wszystkie poszły z oryginalnymi przebiegami.

> Np. Golf 3 z 312 tys km, Vectra A z 350 tys km, Vectra B z 220 tys km, Peugeot 206 z 197 tys

Ojojoj ... jakie malutkie przebiegi.

Na ile szłoby jeszcze skręcić te 20 letnie zabytki?

A vectra B czy 206-ka z 200 tyś na liczniku, to się jeszcze nadają do kręcenia?

Chyba już nie, bo i tak już mają mało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ojojoj ... jakie malutkie przebiegi.

> Na ile szłoby jeszcze skręcić te 20 letnie zabytki?

> A vectra B czy 206-ka z 200 tyś na liczniku, to się jeszcze nadają do kręcenia?

> Chyba już nie, bo i tak już mają mało.

To było 3 i 4 lata temu 270751858-jezyk.gif270751858-jezyk.gif270751858-jezyk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pewnie dlatego poszło bo serwis cały czas ASO

Mialem Q7 z przebiegiem 290tyś serwisowane od nowości w ASO i praktycznie było kilka telefono z tego większość handlarzy ale po informacji że przebieg udokumentowany w ASO rezeygnowali z zakupu. Sprzedałem znajomemu grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Większość golfów 3 i tych przegnitych vectr, po 300 tyś to miała już 10 lat temu, jak się po nie

> nagle tam w stronę zachodu w 2004 roku rzucili.

Wiesz co tu nie wazny staje sie rocznik kiedys mojemu wujkowi pokazalem pewna rzecz w ogloszeniach na allegro. Wzięliśmy wtedy pod lupe golfy i tak zaczynajac od golfa 3 z 96 roku skonczylismy na golfie 6 3letnim moral z tej historii byl jeden wszystkie mialy po 180tys km przebiegu. Z resztą w nasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiesz co tu nie wazny staje sie rocznik

No wiadomo.

Powyżej 200ooo licznik już źle wygląda, a powyżej 300?

Jak widzę tu na AK niektóre tematy co ludzie zakładają, to albo sprzedać się takiego nie da i od razu na złom, można oddać za prawiedarmo, albo trzeba zaprzyjaźnić się z dobrym psychologiem i jeździć do usranej śmierci.

No i jeszcze problem w tym, że dla ludzi 20 letnie auto z takim przebiegiem jest tak samo złe jak 4 letnie.

Albo panda 1,1 z przebiegiem 300tys to już na pewno większy trup, niż golf 4 tdi z tym samym przebiegiem na liczniku, bo na półosiach 600tys, ale mniej zniszczony w środku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam gdzieś to czego ludzie oczekują i nigdy nie skręcam. Pomijam fakt, że jest to niezgodne z prawem.

Poprzednią zafirę sprzedałem z przebiegiem 298tys. i nie miałem kłopotu. Sprzedałem następnego dnia po ukazaniu się ogłoszenia za cenę wyższą niż średnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Megane 1 z 2003 roku w 2011 roku poszło w 3 dni.... ogłoszenie w lokalnych anonsach.

Przebieg 340 tys.

układ chłodzenia klima czujnik położenia wału i kilka innych spraw drobnych do naprawy a tez trochę odrapany jak to po budowach jest....

cena transakcyjna była mniejsza od rynkowej o 15%.... ja zadowolony byłem bo zamiast naprawiać sprzedałem w dobrych pieniądzach

Wzięli na jakieś zadupie do wozenia kapusty z pola ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie przesadzajmy. 300 tysięcy to moim zdaniem normalny przebieg. Większość aut w polsce ma pewnie

> wiekszy i ludzie normalne jeżdżą

4 lata temu sprzedawałem swoje C15. W międzyczasie wymieniłem licznik, bo oryginalny przestał liczyć przebieg dzienny. Niestety, używany sprawny, który udało mi się kupić, miał 240 tys. km, podczas gdy stary miał ok. 100. Pomyślałem, że to żaden problem, bo grunt, że licznik w pełni sprawny. Taa... Podczas sprzedaży co drugi zawracacz gitary pytał o przebieg i biadolił, że taki duży. Szczerze powiedziawszy, zaczynałem już się nawet dziwić, że żaden polaczek-cebulaczek na oglądanie nie przyjechał z miernikiem lakieru i całą zgrają "znawcuw" - ale mniejsza o to. W końcu wkurzyłem się, naprawiłem stary licznik (czyli ten, który był w chwili zakupu, z ponad dwukrotnie niższym przebiegiem), zamontowałem go z powrotem - i już nikt nie miał żadnych zastrzeżeń do przebiegu. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pojedyncze przypadki? IMHO zdecydowana większość aut w PL ma przebiegi w okolicy 400-500kkm, ale

> jak wg Ciebie tylko pojedyncze przypadki, to chyba jesteś dobrym klientem dla handlarzy bo

> wierzysz w niskie przebiegi

Nie, to Ty kit na forum wciskasz, żeby interes się kręcił, jak już nie Tobie, to kolegom po fachu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale właśnie tak jest, że auta 10-12 letnie mają na pewno już te 300kkm przejechane, a często i 500.

Jest bardzo różnie. Są i 50kkm i 800kkm. Tylko w ogłoszeniach wszystko ma 186kkm... 270635636-JUMP2.gif

> I pod warunkiem jakiegokolwiek serwisu dzielnie jadą dalej, co można stwierdzić wychodząc na

> ulicę i przeglądając wszelkie fora, otomoto i olx.

No właśnie ja mam problem z tym "jedzie". Bo co z tego że jedzie, jak np. przy zmianie biegów szarpie bo ma takie luzy na kołach zębatych w skrzyni...

> Auto mające 200 tysięcy km realnego przebiegu jeśli było choć trochę zadbane na rynku używanych i

> nie tylko zasługuje całkiem na określenie "jak nowy".

Jeśli miało regularny porządny serwis jak producent nakazał, to tak, 200kkm w porównaniu do tego co jest na rynku to pewnie będzie w stanie co najmniej dobrym.

> Bo wszystkie te awarie nowoczesnych

> diesli to albo rabunkowa, brutalna eksploatacja, albo przebieg >500 > kkm.

Chciałbym żeby tak było, kupił bym sobie diesla do miasta ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja mam gdzieś to czego ludzie oczekują i nigdy nie skręcam. Pomijam fakt, że jest to niezgodne z

> prawem.

> Poprzednią zafirę sprzedałem z przebiegiem 298tys. i nie miałem kłopotu. Sprzedałem następnego dnia

> po ukazaniu się ogłoszenia za cenę wyższą niż średnia.

Bo to laweciarze nakręcają to wszystko. To taka grupa zawsze pokrzywdzonych jak obostrza się przepisy dotyczące sprowadzania aut.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.