Skocz do zawartości

Czemu pickupy są drogie?


bielaPL

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Czemu pickupy są drogie (typu hilux,navara itd)? Używki 9-10 letnie w cenie 25-35 tys zł. Nówki kosztowały koło jakiś 130 tys. W sumie grupa docelowa niewielka, auta często robocze czyli bardziej zużyte, a ceny trzymają mocno. Nie trzeba mieć już pickupa żeby vat z paliwa ciągnąć. Więc gdzie sens?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam

> Czemu pickupy są drogie (typu hilux,navara itd)? Używki 9-10 letnie w cenie 25-35 tys zł. Nówki

> kosztowały koło jakiś 130 tys. W sumie grupa docelowa niewielka, auta często robocze czyli

> bardziej zużyte, a ceny trzymają mocno. Nie trzeba mieć już pickupa żeby vat z paliwa ciągnąć.

> Więc gdzie sens?

Większość pickupów nie była kupowana jako auta robocze lecz jako alternatywa dla SUVów z możliwością odliczania VATu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam

> Czemu pickupy są drogie (typu hilux,navara itd)? Używki 9-10 letnie w cenie 25-35 tys zł. Nówki

> kosztowały koło jakiś 130 tys. W sumie grupa docelowa niewielka, auta często robocze czyli

> bardziej zużyte, a ceny trzymają mocno. Nie trzeba mieć już pickupa żeby vat z paliwa ciągnąć.

> Więc gdzie sens?

Moda?? zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam

> Czemu pickupy są drogie (typu hilux,navara itd)? Używki 9-10 letnie w cenie 25-35 tys zł. Nówki

> kosztowały koło jakiś 130 tys. W sumie grupa docelowa niewielka, auta często robocze czyli

> bardziej zużyte, a ceny trzymają mocno. Nie trzeba mieć już pickupa żeby vat z paliwa ciągnąć.

> Więc gdzie sens?

15-20% ceny po 10 latach to drogo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 15-20% ceny po 10 latach to drogo?

w tej cenie możesz już mieć auta które kosztowały ponad 200 tys

moim zdaniem powinny kosztować koło 17-25 tys no ale pytam się czemu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> w tej cenie możesz już mieć auta które kosztowały ponad 200 tys

> moim zdaniem powinny kosztować koło 17-25 tys no ale pytam się czemu

Popyt/podaż?

Liczba ogłoszeń:

BMW 5 E60 (2003-2010) (1559)

Audi A6 C6 (2004-2011) (1749)

Wszystkie roczniki:

Toyota Hilux (95)

Nissan Navara (296)

Mitsubishi L200 (112)

Dla potwierdzenia reguły, SUV'y są tańsze, bo:

BMW X5 (1284)

Jeep Grand Cherokee (955)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> w tej cenie możesz już mieć auta które kosztowały ponad 200 tys

> moim zdaniem powinny kosztować koło 17-25 tys no ale pytam się czemu

bo sa praktyczne i można na nich jeszcze zarobić, w sensie używać jako narzędzia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> bo sa praktyczne i można na nich jeszcze zarobić, w sensie używać jako narzędzia?

w PL nie są praktyczne, bardziej praktyczny będzie busik jakiś niż to, a jeszcze z odkrytą paką to zaraz Ci ktoś coś zakosi zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> w PL nie są praktyczne, bardziej praktyczny będzie busik jakiś niż to, a jeszcze z odkrytą paką to

> zaraz Ci ktoś coś zakosi

Wiele tych kupowanych z powodu VATu ma zabudowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> w PL nie są praktyczne, bardziej praktyczny będzie busik jakiś niż to, a jeszcze z odkrytą paką to

> zaraz Ci ktoś coś zakosi

na każdego pickupa możesz dokupić budę, a nie każdy busik wjedzie w błotnistą drogę

coraz więcej tego widać po budowach ok.gif

pamiętasz popularność poloneza truck'a, też miał budę z plastiku i jakoś jeździło tego masa

Kielce2.JPG

pick'upy są za drogie np dla rolników czy małych firm budowlanych hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam

> Czemu pickupy są drogie (typu hilux,navara itd)? Używki 9-10 letnie w cenie 25-35 tys zł. Nówki

> kosztowały koło jakiś 130 tys. W sumie grupa docelowa niewielka, auta często robocze czyli

> bardziej zużyte, a ceny trzymają mocno. Nie trzeba mieć już pickupa żeby vat z paliwa ciągnąć.

> Więc gdzie sens?

ja stawiam na trwalosc i praktycznosc, moje l200 absolutnie nigdy sie nie zepsulo, przez 120 tys km poza przegladami wymienilem ogranicznik drzwi i gume na polosi, reszta to olej, filtry, klocki, tarcze, opony, rozrzad, mam zabudowe wiec nic mi nie ukradli smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ja stawiam na trwalosc i praktycznosc, moje l200 absolutnie nigdy sie nie zepsulo, przez 120 tys km

> poza przegladami wymienilem ogranicznik drzwi i gume na polosi, reszta to olej, filtry,

> klocki, tarcze, opony, rozrzad, mam zabudowe wiec nic mi nie ukradli

Ledwie 120kkm a już się zepsuły dwie rzeczy i do tego zużyły hamulce razem z tarczami!

I to ma być bezawaryjne i trwałe auto? rotfl.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ledwie 120kkm a już się zepsuły dwie rzeczy i do tego zużyły hamulce razem z tarczami!

> I to ma być bezawaryjne i trwałe auto?

zlom panie smile.gif teraz po inwestycji trzeba polatac zeby sie zamortyzowalo a nie zeby sie nowy wlasciciel cieszyl wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pytanie z czym i po czym było zrobione te 120k km

Przecież nie pisałem poważnie. Jedyne czego można się przyczepić to te tarcze ale takie auta ciężary wożą i same lekkie nie są więc miały pewnie ciężkie życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przecież nie pisałem poważnie. Jedyne czego można się przyczepić to te tarcze ale takie auta

> ciężary wożą i same lekkie nie są więc miały pewnie ciężkie życie.

jasne, mysle ze uczciwie nie ma sie co czepiac, tarcze padaja bo auto ciezkie, chyba 1.9t na pusto a z tylu bebny, no i hamulec malutki bo tylko 294mm na jednotloczkowym zacisku, ja zmienilem na jakies zlote DBA i dopiero zaczelo hamowac a nie zwalniac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jasne, mysle ze uczciwie nie ma sie co czepiac, tarcze padaja bo auto ciezkie, chyba 1.9t na pusto

> a z tylu bebny, no i hamulec malutki bo tylko 294mm na jednotloczkowym zacisku, ja zmienilem

> na jakies zlote DBA i dopiero zaczelo hamowac a nie zwalniac

Zastanawiam się czy do Outlandera Brembo nie wsadzić bo też szału nie robi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zastanawiam się czy do Outlandera Brembo nie wsadzić bo też szału nie robi.

a nie da sie tam zalozyc hamulca z evo? ten stary outlander mial kiedys wersje z silnikiem prawie z evo wiec pewnie tez hamulce, ten twoj to pewnie w kazdej ma to samo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a nie da sie tam zalozyc hamulca z evo? ten stary outlander mial kiedys wersje z silnikiem prawie z

> evo wiec pewnie tez hamulce, ten twoj to pewnie w kazdej ma to samo

Ale to by trzeba zaciski też zmienić a na to za leniwy jestem. zlosnik.gif

Kupię komplet Brembo lub Ferodo i zobaczę na początek. Drogie to nie jest to można zaryzykować.

Ale to za jakieś 20kkm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale to by trzeba zaciski też zmienić a na to za leniwy jestem.

> Kupię komplet Brembo lub Ferodo i zobaczę na początek. Drogie to nie jest to można zaryzykować.

> Ale to za jakieś 20kkm.

to chyba nic nie da, ja mialem serie, brembo ktore sie pogielo po 3 dniach i potem na podmianke od razu dba i jakies magiczne klocki, moze poszukaj czegos w tym stylu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to chyba nic nie da, ja mialem serie, brembo ktore sie pogielo po 3 dniach i potem na podmianke od

> razu dba i jakies magiczne klocki, moze poszukaj czegos w tym stylu

Poszukam. ok.gif

Chociaż ja mam dobre doświadczenia z Brembo. W Epice komplet tarcze+klocki śmigał dużo lepiej niż seria (lepiej znosił hamowanie z dużych prędkości).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ja stawiam na trwalosc i praktycznosc, moje l200 absolutnie nigdy sie nie zepsulo, przez 120 tys km

> poza przegladami wymienilem ogranicznik drzwi i gume na polosi, reszta to olej, filtry,

> klocki, tarcze, opony, rozrzad, mam zabudowe wiec nic mi nie ukradli

hmm.gif to moje auto na F (berlingo) na co dzień używane po budowie wypada chyba lepiej

pierwsza "poważniejsza" awaria - sprzęgiełko (hałasowało) na sprężarce klimy przy 130kkm

przy 80kkm wymienione dwie końcówki drążków

przy 80kkm robiłem hamulce tył, przy 120kkm przód

a auto nie raz było ubłocone po klamki, pył jest wszędzie

oczywiście oberwane wszystkie plastiki podwozia, trzecia osłona silnika grinser006.gif

chwilę miałem l200 ... fajne auto na budowe, choć na trasy wolę berlingowskiego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to moje auto na F (berlingo) na co dzień używane po budowie wypada chyba lepiej

> pierwsza "poważniejsza" awaria - sprzęgiełko (hałasowało) na sprężarce klimy przy 130kkm

> przy 80kkm wymienione dwie końcówki drążków

> przy 80kkm robiłem hamulce tył, przy 120kkm przód

> a auto nie raz było ubłocone po klamki, pył jest wszędzie

> oczywiście oberwane wszystkie plastiki podwozia, trzecia osłona silnika

> chwilę miałem l200 ... fajne auto na budowe, choć na trasy wolę berlingowskiego

ogranicznik drzwi plastikowy aso chyba 80pln, guma polosi 30pln, 110 zlotych poza przegladami, nic innego nie bylo dotykane

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ogranicznik drzwi plastikowy aso chyba 80pln, guma polosi 30pln, 110 zlotych poza przegladami, nic

> innego nie bylo dotykane

ok, ja nie mówię że drogo, ale napisałeś że jest bezawaryjny, a imo jest przeciętny

120kkm to żaden przebieg hmm.gif

gumki do berlingo też kosztują grosze wink.gif

aaa przypomniało mi się, wyminiałem jeszcze pedał sprzęgła bo spadało takie małe ciegno

co prawda wystarczyło by przewiercić i dać śrubkę, ale serwis ... wolał skasować firmę na 400zł grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ok, ja nie mówię że drogo, ale napisałeś że jest bezawaryjny, a imo jest przeciętny

> 120kkm to żaden przebieg

> gumki do berlingo też kosztują grosze

> aaa przypomniało mi się, wyminiałem jeszcze pedał sprzęgła bo spadało takie małe ciegno

> co prawda wystarczyło by przewiercić i dać śrubkę, ale serwis ... wolał skasować firmę na 400zł

mamy widac rozne kryteria bezawaryjnosci, coz poczac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pytanie z czym i po czym było zrobione te 120k km

W przypadku L200 bardziej liczy się czas niż przebieg ok.gif - miałem takie auto i stąd wiem, że jest to pojazd biodegradowalny. hehe.gif Im intensywniej jest używany, tym poziom zadowolenia będzie zapewne wyższy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam

> Czemu pickupy są drogie (typu hilux,navara itd)? Używki 9-10 letnie w cenie 25-35 tys zł. Nówki

> kosztowały koło jakiś 130 tys. W sumie grupa docelowa niewielka, auta często robocze czyli

> bardziej zużyte, a ceny trzymają mocno. Nie trzeba mieć już pickupa żeby vat z paliwa ciągnąć.

> Więc gdzie sens?

Nie wiem czemu tak jest ale zgodzę się - za drogie beksa.gifbeksa.gifbeksa.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.