Skocz do zawartości

Nie miał chłop kłopotu, sprawił sobie A-klassssssę


Bartłomiej

Rekomendowane odpowiedzi

Ano tak: qmpel z roboty stał się niechcący użytkownikiem pięknego, czarnego Mercedesa Benza W168, czyli A-klasse.

Pod maską, a raczej pod tym śmiesznym zamknięciem od śniadaniówki, kryje się silnik 1.7D. Klekocze sobie dzielnie swoim dźwiękiem przywołując na myśl stare dobre czasy dwa-zero-de w W123. Z silnikiem sprzężona jest skrzynia automatyczna (chyba) 4 biegowa. Napęd, jak to u Mercedesa, na koła przednie grinser006.gif. Przebieg na blacie 180tys km, słuszny wiek nastolatka (14) oraz zmęczone życiem wnętrze. Palące się kontrolki SRS oraz Airbag Off można zaliczyć do drobiazgów. Podobnie jak nieistniejący przełącznik trybu pracy skrzyni biegów W-S.

Do zalet zaś należy zaliczyć to, że jeździ. O to ponoć tanio, bo za cenę 5.5 litra oleju napędowego na każde 100km.

Potrzebuję się skonsultować (w imieniu qmpla) z posiadaczami, dawnymi użytkownikami bądź ogólnie rzecz biorąc specami od W168, w kwestii pewnych dziwnych "odkryć", jakie poczyniliśmy oglądając sobie ten samochodzik i odbywając 1km jazdę próbną. Chodzi mi o poradę typu

a) "O, to jest grubsza sprawa, naprawiać natychmiast"

b) "TTTM, nie ma się co przejmować, wygooglaj sobie sposoby usunięcia tej mało istotnej dolegliwości"

c) "Człowieeeeeku, uciekaj od tego samochodu, jak masz takie objawy! Albo idź do Providenta"

A teraz obserwacje:

- Automat lekko poszarpuje przy wrzucaniu z P na D oraz (trochę lżej) na R. Za to podczas jazdy biegi zmienia całkiem przyzwoicie, bez szarpnięć.

- Podczas wolnej jazdy (50km/h) ujęcie gazu powoduje jakieś dziwne zdławienie silnika i mocniejsze hamowanie. Przy prędkościach >80km/h efekt ten już nie występuje, albo jest już mało zauważalny.

- Przy przegazówce na postoju, po odjęciu gazu silnik schodzi z obrotów dość nierówno i przy akompaniamencie jakiś dziwnych odgłosów, jakby rzężeń.

- Bardzo twardy pedał hamulca, choć samo hamowanie dość przyzwoite. Mały skok pedału hamulca, trzeba dość mocno nacisnąć, żeby hamował. W odczuciu przypomina mi to zapowietrzony hamulec bądź hamulec naciśnięty kilka razy przy wyłączonym silniku.

- Ciężko obracająca się kierownica. Ale ładnie wraca w pozycję neutralną podczas zakrętów.

- Kłopoty z włączeniem świateł mijania. Coś słyszałem o wycierających się włącznikach od świateł.

Czy może ktoś skomentować powyższe spostrzeżenia i nakierować nas, czy mamy do czynienia z dużym problemem, czy z niedużym?

Przy jakim przebiegu wymienia się rozrząd w tym silniku?

Ile kosztuje naprawa/regeneracja skrzyni biegów (auto)?

I w ogóle - jak bardzo kolega wdepnął?

Pozdro

Bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak będzie sam to naprawiał to wdepnął o tyle że tam jest masakra z podejściem do czegokolwiek.

> Najlepiej motor rwać

Sam nic nie będzie naprawiał, cyba że takie zupełne już duperele typu włącznik świateł. Z silnikiem, hamulcami czy innymi rzeczami będzie jeździł do warsztatu. Teraz chodzi głównie o to, aby stwierdzić, czy czekają go duże wydatki, czy takie raczej standardowe typu Pakiet Startowy Plus?

Mnie ten wózek na zakupy się nie podoba, ale darowanemu koniowi......

Pozdro

Bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie:

a) dźwięków przy przegazówce - jak ma zmienną geometrię turbo, to zatarte kierownice mogą dawać taki efekt, ewentualnie obejrzeć układ wydechowy włącznie z łącznikiem elastycznym

b) twardy pedał hamulca - to bardziej wygląda na problem ze wspomaganiem/podciśnieniem/pompą vacuum* - o ile nie jest to stan "fizjologiczny" dla danego modelu

c) ciężko obracająca się kierownica - może zatarte łożyska amortyzatorów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No dobra, tyle to wiem sam. A jesteś w stanie odnieść się nieco precyzyjniej to tego, co opisałem?

Toć piszę że wiem tylko jaka jest reakcja mechaniorów. Jechałem tym dwa razy z czego raz z koleżanką to nie zwracałem uwagi na odgłosy zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> - Automat lekko poszarpuje przy wrzucaniu z P na D oraz (trochę lżej) na R.

Jeśli szarpnięcie następuje natychmiast po zmianie położenia drążka to świadczy to o tym, że automat jest zdrowy. Profilaktycznie dynamiczna wymiana płynu hydraulicznego + filtra.

> Za to podczas jazdy

> biegi zmienia całkiem przyzwoicie, bez szarpnięć.

I tak ma być.

> - Podczas wolnej jazdy (50km/h) ujęcie gazu powoduje jakieś dziwne zdławienie silnika i mocniejsze

> hamowanie. Przy prędkościach -

Jest ok.

Pozdrawiam BAS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A teraz obserwacje:

> - Automat lekko poszarpuje przy wrzucaniu z P na D oraz (trochę lżej) na R. Za to podczas jazdy

> biegi zmienia całkiem przyzwoicie, bez szarpnięć.

> - Podczas wolnej jazdy (50km/h) ujęcie gazu powoduje jakieś dziwne zdławienie silnika i mocniejsze

> hamowanie. Przy prędkościach - Przy przegazówce na postoju, po odjęciu gazu silnik schodzi z

> obrotów dość nierówno i przy akompaniamencie jakiś dziwnych odgłosów, jakby rzężeń.

Tu nie podpowiem bo to takie zgadywanie ale po przygazowaniu powinien zejść z obrotów równo chyba że ma problem z wtryskami

> - Bardzo twardy pedał hamulca, choć samo hamowanie dość przyzwoite. Mały skok pedału hamulca,

> trzeba dość mocno nacisnąć, żeby hamował. W odczuciu przypomina mi to zapowietrzony hamulec

> bądź hamulec naciśnięty kilka razy przy wyłączonym silniku.

Zapowietrzony hamulec to miękki hamulec, twardy to może coś być z pompą/serwem

> - Ciężko obracająca się kierownica. Ale ładnie wraca w pozycję neutralną podczas zakrętów.

Układ hydrauliczno-elektryczny, jeżeli łożyska McPhersonów są ok, krzyżak na wałku jest ok, to może kwestia starego płynu lub problem z sterownikiem wspomagania lub alternatorem. To wspomaganie potrzebuje "kupę" prądu i nie pracuje jak tradycyjne na pompie tylko tak jakby sztywniej więc może ma wsio ok

> - Kłopoty z włączeniem świateł mijania. Coś słyszałem o wycierających się włącznikach od świateł.

Czym się ten kłopot objawia ??

> Czy może ktoś skomentować powyższe spostrzeżenia i nakierować nas, czy mamy do czynienia z dużym

> problemem, czy z niedużym?

To takie zgadywanie z fusów jest zlosnik.gif

> Przy jakim przebiegu wymienia się rozrząd w tym silniku?

Nie wymienia się, jest łańcuch ok.gif

> Ile kosztuje naprawa/regeneracja skrzyni biegów (auto)?

To zależy od speca i usterki, ogólnie w tych skrzyniach padały sterowniki, i żeby je wyjąć/naprawić niestety trzeba wywalać skrzynię czyli cały zespół napędowy

> I w ogóle - jak bardzo kolega wdepnął?

Z tą skrzynią trochę wdepnął bo automaty w tym aucie nie są polecane, co nie znaczy że nie jeżdżą

Tragedii nie ma bo części w większości nie są drogie, jest dużo na rynku wtórnym, z rozbiórek z gwarancją a i z demontażem/montażem też są ok.gif w razie co mogę podać jakiś namiar

Zanim coś kupi niech z numerem VIN śmiga do ASO Merca bo można się mile zdziwić ok.gif

Najlepiej jak znajdzie mechanika który nie będzie marudził a ma pojęcie o mechanice bo auto mimo iż wydaje się wredne wcale takim nie jest. Jak każde ma swoje plusy i minusy.

> Pozdro

> Bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie do tego modelu pasuje to:

> c) "Człowieeeeeku, uciekaj od tego samochodu, jak masz takie objawy! Albo idź do Providenta"

> A teraz obserwacje:

> - Automat lekko poszarpuje przy wrzucaniu z P na D oraz (trochę lżej) na R. Za to podczas jazdy biegi zmienia całkiem przyzwoicie, bez szarpnięć.

Ogólnie - jeśli chodzi o ASB - pomyślałbym o wymianie oleju ok.gif

> Przy przegazówce na postoju, po odjęciu gazu silnik schodzi z obrotów dość nierówno i przy akompaniamencie jakiś dziwnych odgłosów, jakby rzężeń.

U siostry był to padnięty wtrysk - przy czym technologia naprawy (tj. towarzyszące jej wyciąganie silnika) wymusiły sprawdzenie i regenerację wszystkich wink.gif

> - Ciężko obracająca się kierownica. Ale ładnie wraca w pozycję neutralną podczas zakrętów.

Tam jest chyba klasyczne wspomaganie hydrauliczne? Jeżeli tak, to też ogólna uwaga - trzeba wymienić płyn w przekładni - jeżeli nie odkręcając węże itp., to można stopniowo - wyciągając choćby strzykawką płyn ze zbiornika - ile się da i dolewając nowego. Kilkukrotne powtórzenie tej operacji daje dość dobrze oczyszczony układ wspomagania - do tego bez "szoku" dla układu, w którym pewnie nikt nigdy oleju nie wymieniał.

> - Kłopoty z włączeniem świateł mijania. Coś słyszałem o wycierających się włącznikach od świateł.

Najprawdopodobniej to włącznik. Wymienić włącznik na nowy i po sprawie.

> I w ogóle - jak bardzo kolega wdepnął?

Bazując na przykładzie ex- samochodu siostry i jeszcze nie ex-samochodu żony kolegi - bardzo, bardzo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Po uszy w kupę

Siostra po 2 latach eksploatacji sprzedała samochód za cenę napraw, które wykonała (i przed kolejnymi, które się wkrótce szykowały). Wychodzi na to, że auto kupiła, naprawiła na koszt kupującego i podarowała mu naprawiony samochód blush.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> U siostry był to padnięty wtrysk - przy czym technologia naprawy (tj. towarzyszące jej wyciąganie

> silnika) wymusiły sprawdzenie i regenerację wszystkich

Czyli została naciągnięta bo do tej operacji nie trzeba wyciągać silnika, owszem jest trochę rozbierania ale nie wyciągamy silnika

> Tam jest chyba klasyczne wspomaganie hydrauliczne?

Nie jest klasyczne, jest hudrauliczno-elektryczne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyli została naciągnięta bo do tej operacji nie trzeba wyciągać silnika, owszem jest trochę rozbierania ale nie wyciągamy silnika

Może i została naciągnięta - albo jak ktoś policzył rbg z rozkręcaniem i wyciągnięciem silnika, to było taniej wyciągnąć wink.gif

W każdym razie niedawno - u zupełnie innego mechanika (niż ten, który naprawiał siostry A-klasę - nota bene to jest najbardziej polecany w okolicy warsztat zajmujący się autami z celownikiem) mój uśmiech i pytanie o W168 wiszące na podnośniku "jak to autko się sprawuje" padła odpowiedź "a daj spokój..." smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ano tak: qmpel z roboty stał się niechcący użytkownikiem pięknego, czarnego Mercedesa Benza W168,

> czyli A-klasse.

Kuzyn, mechanik w Mercedesie odradzal zakup A-klase. Nie będę przytaczał użytych przez niego przymiotników bo mógłbym bana dostać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Może i została naciągnięta - albo jak ktoś policzył rbg z rozkręcaniem i wyciągnięciem silnika, to

> było taniej wyciągnąć

Nie wiem czy jest taniej jak trzeba drugie roboty włożyć niewiem.gif , robiłem niedawno sam rozbierając tylko przód

> W każdym razie niedawno - u zupełnie innego mechanika (niż ten, który naprawiał siostry A-klasę -

> nota bene to jest najbardziej polecany w okolicy warsztat zajmujący się autami z celownikiem)

> mój uśmiech i pytanie o W168 wiszące na podnośniku "jak to autko się sprawuje" padła odpowiedź

> "a daj spokój..."

Ja tam nie wiem, ale mamy A klasę od kilku dobrych lat i nie sprawia większych problemów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kuzyn, mechanik w Mercedesie odradzal zakup A-klase. Nie będę przytaczał użytych przez niego

> przymiotników bo mógłbym bana dostać.

Jeśli o mnie chodzi, to możesz się nie krępować. Nie wiem natomiast, czy jakiś Moherator nie zareaguje przesadnie nerwowo. grinser006.gif

Wspomniana przeze mnie w168 nie został kupiona przez kumpla, a jedynie trafiła do niego "w opiekę". Natomiast, jako fan motoryzacji, chłop bije się mocno z myślami, bo by chciał wszystko wyprowadzić na tip-top. A ja mu się staram doradzić (z Waszą pomocą, stąd ten wątek), czy to w ogóle ma sens, czy to walka z wiatrakami.

Pozdroofka

Bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeśli o mnie chodzi, to możesz się nie krępować. Nie wiem natomiast, czy jakiś Moherator nie

> zareaguje przesadnie nerwowo.

> Wspomniana przeze mnie w168 nie został kupiona przez kumpla, a jedynie trafiła do niego "w opiekę".

> Natomiast, jako fan motoryzacji, chłop bije się mocno z myślami, bo by chciał wszystko

> wyprowadzić na tip-top. A ja mu się staram doradzić (z Waszą pomocą, stąd ten wątek), czy to w

> ogóle ma sens, czy to walka z wiatrakami.

> Pozdroofka

> Bartek

Każde auto da się wyprowadzić - kwestia, czy jest to opłacalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wiem czy jest taniej jak trzeba drugie roboty włożyć , robiłem niedawno sam rozbierając tylko przód

Nie wiem - może mając podnośnik kolumnowy i ileś tam lat doświadczenia w tym temacie uznali, że tak jest szybciej / łatwiej itp. Silnik na pewno był wymontowany - sam to widziałem, poza tym, że dziwnie stało (morda w górę), auto nie wyglądało na "wypatroszone", więc nie wiem jak go wyciągali i ile roboty do tego trzeba.

> Ja tam nie wiem, ale mamy A klasę od kilku dobrych lat i nie sprawia większych problemów

I niech tak pozostanie, bo to fajne, przestronne autko, tylko jak zacznie się sypać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kuzyn, mechanik w Mercedesie odradzal zakup A-klase. Nie będę przytaczał użytych przez niego przymiotników bo mógłbym bana dostać.

W Mercedesie - Mercedesie, czy warsztacie specjalizującym się w Mercedesach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wiem - może mając podnośnik kolumnowy i ileś tam lat doświadczenia w tym temacie uznali, że tak

> jest szybciej / łatwiej itp. Silnik na pewno był wymontowany - sam to widziałem, poza tym, że

> dziwnie stało (morda w górę), auto nie wyglądało na "wypatroszone", więc nie wiem jak go

> wyciągali i ile roboty do tego trzeba.

No i właśnie tak jest zaprojektowane że te wyjmowanie silnika polega na odkręceniu kilku elementów i opuszczeniu całego zespołu napędowego z sankami i już mamy gada na wierzchu.

Natomiast te krążące opinie że tragedia i ogólnie zło są mocno przesadzone no.gif

> I niech tak pozostanie, bo to fajne, przestronne autko, tylko jak zacznie się sypać...

Ale jak się kupi odpowiednią wersję (tu akurat jak z każdą marką) to nie ma kłopotu bo nie sypie się bardziej niż inne auta. Ja na przykładzie swojego mogę powiedzieć że wszystko jest w normie i to z dużym plusem ok.gif

Ważnym w tym aucie jest to żeby przy naprawie grubszych rzeczy np. sprzęgło, zastanowić się nad wymianą profilaktyczną innych czyli wysprzęglika (co chyba zresztą jest zalecane fabrycznie jak i w innych autach np. Fiat, Opel) czy też np. pompy wody która jest malutka i bardzo żywotna ale niestety nie ma do niej dostępu bez opuszczania więc lepiej profilaktycznie wsadzić nową ok.gif

Cała reszta jest tak skonstruowana że bez problemu można to serwisować. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No i właśnie tak jest zaprojektowane że te wyjmowanie silnika polega na odkręceniu kilku elementów

> i opuszczeniu całego zespołu napędowego z sankami i już mamy gada na wierzchu.

ale nawet jeżeli to jest szybki temat to i tak za robociznę płąci się jak za zboże bo mechanik wykorzysta hasło "wyjęcie silnika" i policzy stawkę za robociznę byle pierdoły od 800 zł wzwyż (bo przecież trzeba wyjmować silnik)

> Natomiast te krążące opinie że tragedia i ogólnie zło są mocno przesadzone

awaryjność nie jest może diametralnie większa tylko problemem jest koszt serwisu, bo mało który mechanik chce się z tym bawić, a więc Ci co chcą liczą sobie chore ceny, bo pozostali wolą w tym czasie zrobić 2-3 inne auta, mniej się namęczyć i wziąć ten sam pieniądz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale nawet jeżeli to jest szybki temat to i tak za robociznę płąci się jak za zboże bo mechanik

> wykorzysta hasło "wyjęcie silnika" i policzy stawkę za robociznę byle pierdoły od 800 zł wzwyż

> (bo przecież trzeba wyjmować silnik)

Mam dla ciebie radę - nic prostszego jak otworzyć warsztat i zostać mechanikiem. Będziesz wyjmował takie silniki za 150 zł. Zobaczymy jak długo pociągniesz ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak to nie wymienia się?

No wymienia się jak się zużyje albo pęknie czyli w przypadku A klasy to już remont silnika będzie, czyli pewnie gdzieś w okolicy 500kkm albo i zdecydowanie lepiej, to nie Nissan gdzie łańcuchy padały jak muchy przy niecałej 100kkm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mam dla ciebie radę - nic prostszego jak otworzyć warsztat i zostać mechanikiem. Będziesz wyjmował

> takie silniki za 150 zł. Zobaczymy jak długo pociągniesz

To ja zapytam inaczej, "wyjmowałeś" silnik z A klasy ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tutaj masz linkę do wątku, gdzie są linki do wątków, z linkami do wątków... o A-klasie W168 grinser006.gif

Sporo zostało tam napisane ok.gif

Ogólnie nie takie auto straszne jak go wszyscy (szczególnie ci co go nie mieli) przedstawiają.

Reszta niżej zlosnik.gif

> Ano tak: qmpel z roboty stał się niechcący użytkownikiem pięknego, czarnego Mercedesa Benza W168,

> czyli A-klasse.

Gratulacje ok.gif

> Pod maską, a raczej pod tym śmiesznym zamknięciem od śniadaniówki, kryje się silnik 1.7D. Klekocze

> sobie dzielnie swoim dźwiękiem przywołując na myśl stare dobre czasy dwa-zero-de w W123.

Dokładnie takie same wrażenia słuchowe miałem, szczególnie na zimno grinser006.gifok.gif

> silnikiem sprzężona jest skrzynia automatyczna (chyba) 4 biegowa.

5b

Jeśli nie działa przełącznik W/S przy lewarku, może pracować w trybie zimowym i ruszać z drugiego biegu.

> Podobnie jak nieistniejący przełącznik trybu pracy skrzyni biegów W-S.

> Do zalet zaś należy zaliczyć to, że jeździ.

> O to ponoć tanio, bo za cenę 5.5 litra oleju napędowego

> na każde 100km.

Z A/T raczej więcej...

> Potrzebuję się skonsultować (w imieniu qmpla) z posiadaczami, dawnymi użytkownikami bądź ogólnie

> rzecz biorąc specami od W168, w kwestii pewnych dziwnych "odkryć", jakie poczyniliśmy

> oglądając sobie ten samochodzik i odbywając 1km jazdę próbną. Chodzi mi o poradę typu

> a) "O, to jest grubsza sprawa, naprawiać natychmiast"

> b) "TTTM, nie ma się co przejmować, wygooglaj sobie sposoby usunięcia tej mało istotnej

> dolegliwości"

> c) "Człowieeeeeku, uciekaj od tego samochodu, jak masz takie objawy! Albo idź do Providenta"

> A teraz obserwacje:

> - Automat lekko poszarpuje przy wrzucaniu z P na D oraz (trochę lżej) na R. Za to podczas jazdy

> biegi zmienia całkiem przyzwoicie, bez szarpnięć.

B

> - Podczas wolnej jazdy (50km/h) ujęcie gazu powoduje jakieś dziwne zdławienie silnika i mocniejsze

> hamowanie. Przy prędkościach - Przy przegazówce na postoju, po odjęciu gazu silnik schodzi z

> obrotów dość nierówno i przy akompaniamencie jakiś dziwnych odgłosów, jakby rzężeń.

niewiem.gif

> - Bardzo twardy pedał hamulca, choć samo hamowanie dość przyzwoite. Mały skok pedału hamulca,

> trzeba dość mocno nacisnąć, żeby hamował. W odczuciu przypomina mi to zapowietrzony hamulec

> bądź hamulec naciśnięty kilka razy przy wyłączonym silniku.

B

> - Ciężko obracająca się kierownica. Ale ładnie wraca w pozycję neutralną podczas zakrętów.

B

> - Kłopoty z włączeniem świateł mijania. Coś słyszałem o wycierających się włącznikach od świateł.

niewiem.gif raczej zużywa się wajcha od wycieraczek/kierunków

> Przy jakim przebiegu wymienia się rozrząd w tym silniku?

Łańcuch.

> Ile kosztuje naprawa/regeneracja skrzyni biegów (auto)?

zależy co by padło, w tym przypadku taniej może będzie kupić skrzynie używaną

> I w ogóle - jak bardzo kolega wdepnął?

Nie ma się czego bać, tylko mechanik znający temat musi być ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To ja zapytam inaczej, "wyjmowałeś" silnik z A klasy ??

A co to ma wspólnego z tematem ? Odpowiem inaczej, wiele lat pracowałem jako mechanik, od kilku lat prowadzę własną działalność gospodarczą. Wiem co to koszty prowadzenia działalności, wiem ile kosztuje sprzęt, lokale, zus, podatki, a co najważniejsze Wiedza. Powtórzę raz jeszcze - otwórz warsztat i naprawiaj wszystko nawet za 50 zł , ucz się parę lat, kupuj sprzęt specjalistyczny, opłacaj pracowników, czynsze, ogrzewanie, energię elektryczną , wodę i 100 innych rzeczy, następnie wróć i napisz ile według ciebie powinno kosztować wyjęcie jednostki napędowej z samochodu ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mam dla ciebie radę - nic prostszego jak otworzyć warsztat i zostać mechanikiem. Będziesz wyjmował

> takie silniki za 150 zł. Zobaczymy jak długo pociągniesz

Do większości rzeczy w tym samochodzie nie potrzeba wyjmować silnika. Co oczywiście w niczym nie zmienia faktu że masz rację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Do większości rzeczy w tym samochodzie nie potrzeba wyjmować silnika. Co oczywiście w niczym nie

> zmienia faktu że masz rację.

Nieprawda! Np. żeby wymienić pompę paliwa (w benzynie) to trzeba wyjąć zbiornik paliwa. Silnik może zostać wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co to ma wspólnego z tematem ?

No ma, wyjmowałeś czy nie ??

> Odpowiem inaczej, wiele lat pracowałem jako mechanik, od kilku lat

> prowadzę własną działalność gospodarczą. Wiem co to koszty prowadzenia działalności, wiem ile

> kosztuje sprzęt, lokale, zus, podatki, a co najważniejsze Wiedza. Powtórzę raz jeszcze -

> otwórz warsztat i naprawiaj wszystko nawet za 50 zł , ucz się parę lat, kupuj sprzęt

> specjalistyczny, opłacaj pracowników, czynsze, ogrzewanie, energię elektryczną , wodę i 100

> innych rzeczy, następnie wróć i napisz ile według ciebie powinno kosztować wyjęcie jednostki

> napędowej z samochodu

A co to ma do rzeczy ??

Są inne auta w których wyjęcie silnika czy zrobienie rozrządu jest trudniejsze/bardziej pracochłonne niż "wyjęcie" silnika z A klasy, więc nie widzę powodu żeby kasować z tego tytułu np. 500zł "bo panie to A klasa jest" screwy.gif

Jak ktoś nie ma pojęcia to taki jest efekt no.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O Prezes.... pytanie mam przy kolejnego hejt wątku o A klasie zlosnik.gif

Ty miałeś po lifcie o ile dobrze pamiętam hmm.gif jeżeli tak to miałeś "gładkie szkło" reflektorów, przyglądałem się i widziałem tam tylko dwie żarówki, czyżby zrezygnowali z przeciwmgielnych ?? hmm.gif

Pytam bo u żonki mam "ryflowane" i trzy żarówki, krótkie/długie/halogeny, chciałem jej wymienić na nowsze ale nie wiem czy będą pasować skoro nie ma przeciwmgielnych niewiem.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> O Prezes.... pytanie mam przy kolejnego hejt wątku o A klasie

> Ty miałeś po lifcie o ile dobrze pamiętam jeżeli tak to miałeś "gładkie szkło" reflektorów,

> przyglądałem się i widziałem tam tylko dwie żarówki, czyżby zrezygnowali z przeciwmgielnych ??

> Pytam bo u żonki mam "ryflowane" i trzy żarówki, krótkie/długie/halogeny, chciałem jej wymienić na

> nowsze ale nie wiem czy będą pasować skoro nie ma przeciwmgielnych

Diesla miałem przed liftem, i były 3 żarówki ok.gif.

Long był po lifcie i za nic w świecie nie pamiętam czy były p.mgielne niewiem.gif

Po lifcie te mocniejsze wersje miały w zderzaku montowane (A210 Evo).

Może w biedniejszych były w opcji niewiem.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Diesla miałem przed liftem, i były 3 żarówki .

> Long był po lifcie i za nic w świecie nie pamiętam czy były p.mgielne

> Po lifcie te mocniejsze wersje miały w zderzaku montowane (A210 Evo).

No właśnie w zderzakach to miejsce i przed liftem było (zaślepki)

> Może w biedniejszych były w opcji

To muszę jeszcze oblukać w samych aukcjach z lampami czy występowały 2 rodzaje hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.