Skocz do zawartości

I po jeździe


bielaPL

Rekomendowane odpowiedzi

Przed wczoraj przy rondzie zawiszy w Warszawie wjechałem w tyłek Scenicowi. Gość ledwo się zapaliło pomarańczowe dał po heblach z piskiem, a ja, że byłem dosyć blisko, zdążyłem trochę wyhamować i zaparkować w zderzaku, prędkości małe raczej, ale lagi się wygięły trochę i popękały plastiki

foty

ja cały tylko przy dłoniach się mięśnie nadwyrężyły od zatrzymania ciężaru ciała, kolano obiło się o osłonę nóg ale spodnie z ochraniaczami sprawiły że tylko troszkę je czuje.

Skuter idzie na sprzedaż. Teraz porada. Sprzedać tak jak jest (za ile?), czy zrobić i sprzedać z informacją o kolizji? Sam nie mam czasu robić więc bym musiał do serwisu jakiegoś oddać. Rocznik 2014, 2200 km.

AC brak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem identyczną sytuacje na jesień tylko przy większej prędkości. U mnie w jednej chwili motocykl stracił na wartości prawie 9 tyś ( różnica miedzy zakupem a sprzedażą frown.gif ). U Ciebie straty nie są duże. Napraw i dalej jezdzij. Chyba ze się zraziles do tego skuta. Ważne zes cały smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Trochę OT - WZY, typowa reakcja kierowcy spoza W-wy.

> Daaaawno temu miałem (kolega prowadził) analogiczną sytuację, tyle że autem. Żółte, kierownik spoza

> W-wy po hamulcach, a my w niego.

z tę zwiększającą się ilością fotoradarów na skrzyżowaniach, to takiej reakcji można oczekiwać od każdego ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale, że co?

> Przez ten incydent i obietnicę daną wcześniej kończysz przygodę z jednośladem?

no tak wyjdzie, jeszcze trochę postękam jej, ale nie wróżę przyszłości z tym hobby...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> z tę zwiększającą się ilością fotoradarów na skrzyżowaniach, to takiej reakcji można oczekiwać od

> każdego

Dla jasności - nie popieram przelatywania na "późnym żółtym", ale w W-wie to niestety, standard. ok.gif

Co do fotopstryków - racja! Ostatnio na Górczewskiej (przy osiedlu Przyjaźń) ciągnąłem się za jakimś "przepisowym" 40 km/h, bo radar. crazy.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Klasyk

> tylko wtrącenia brakuje

oj tam klasyk. poważnie pytam.

bo rozumiem sytuację że babka "zabrania" (lub ma jakies "ale") jak jest potomstwo. bo w koncu odpowiedzialność jest.

dlatego ja na moto jezdze weekendowo i odpuscilem paralotniarstwo grinser006.gif

ale jak solówy - to raczej ciężko zgodzić się z "zakazami" jakimikolwiek, dla rzeczy które się lubi. kurde. coś trzeba z życia mieć smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak się dobrze ubezpieczysz to żadnych zakazów nie będzie

> Ba, będzie Cie nawet namawiać, żebyś poszedł na moto

smile.gif no niby tak wink.gif ale tu nie do konca chodzi tylko o kase na życie wink.gif

poza tym, ależ to by było drogie ubezpeiczenie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przed wczoraj przy rondzie zawiszy w Warszawie wjechałem w tyłek Scenicowi. Gość ledwo się zapaliło

> pomarańczowe dał po heblach z piskiem, a ja, że byłem dosyć blisko, zdążyłem trochę wyhamować

> i zaparkować w zderzaku, prędkości małe raczej, ale lagi się wygięły trochę i popękały

> plastiki

Sprawdź czy masz duży luz na główce ramy - a raczej masz i nie jest to łożysko, tylko prawdopodobnie masz ramę do wymiany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sprawdź czy masz duży luz na główce ramy - a raczej masz i nie jest to łożysko, tylko

> prawdopodobnie masz ramę do wymiany.

no zobaczymy, pewnie wstawię do jakiegoś serwisu i się okaże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> z tę zwiększającą się ilością fotoradarów na skrzyżowaniach, to takiej reakcji można oczekiwać od

> każdego

O tym samym pomyślałem... oslabiony.gif Mi też zdarzyło się z piskiem zahamować na żółtym żeby fotka później nie przyszła. Chociaż ja akurat wiedziałem, że tam robią zdjęcia. icon_rolleyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Porada: zachować odstęp. Teraz już wiesz, czym kończy się "siedzenie na zderzaku" poprzednika.

ciężko w tej sytuacji, arteria zakorkowana, jeden za drugim śmigają, ja już wiem, ale jak patrzę nie sam jeden tak śmigam przy takich małych prędkościach, a nie wiesz kiedy ktoś Ci z hebla wypali...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> srodkiem jechales? jedzie sie delikatnie z boku w razie czego mozesz sie pasowac obok samochodu

Dokladnie juz raz mi to d. uratowalo jak kolo przed postanowil sobie kogos wpuscic... tylko piszczele o sety poobijalem bo predkosci male wiec jeszcze stopy opuszczone mialem... notabene niezly sztuczny ABS na przednim amortyzatorze sie robi przy takim pelnym zblokowaniu przedniego kola

A jeszcze uogolniajac... zaskoczony jesyem jak slabo sie moto wyhamowuje (ze na mokrym juz nie wspomne)...., jakos inaczej mi sie to zapamietalo z moich przygod z 2oo z przeszlosci.... ciekawa sprawa tak generalnie- masa do zatrzymania mniejsza niz auta, powierzchnia opon pewnie proporcjonalnie mniejsza.... a efekry srednie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ciężko w tej sytuacji, arteria zakorkowana, jeden za drugim śmigają, ja już wiem, ale jak patrzę

> nie sam jeden tak śmigam przy takich małych prędkościach, a nie wiesz kiedy ktoś Ci z hebla

> wypali...

Też się na tym łapie, że za blisko puszek jadę oslabiony.gif

Trzeba to szybko skorygować, bo skończy się u mnie podobnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przed wczoraj przy rondzie zawiszy w Warszawie wjechałem w tyłek Scenicowi. Gość ledwo się zapaliło

> pomarańczowe dał po heblach z piskiem,

hmm...jakiz to powod moze byc?

jak dla mnie to jechales zbyt blisko i tyle w temacie.

Tez ujezdzam SKUTER i naprawde z duzym zapasem jade za autami zwlaszcza na skrzyzowaniach i nie cisne w kazda szczeline smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> srodkiem jechales? jedzie sie delikatnie z boku w razie czego mozesz sie pasowac obok samochodu

nie środkiem, zobacz na foto gdzie dostał scenic, nie zdążyłem nawet pomyśleć o uniku, zobaczyłem pomarańczowe i za milisekundę usłyszałem pisk opon, ponad 1 tona nagle się zatrzymała przede mną i zdążyłem tylko cisnąć hamulce, a i tak miałem palce na klamkach hamulcy

wiem że moja wina, nie musicie mi tego pisać bokser.gif

smutno mi cały czas że sprzęta rozwaliłem oslabiony.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeśli chcesz profesjonalnej wyceny a co ważniejsze fachowej naprawy skuterka , zapraszamy. Odezwij

> się do nas po weekendzie, uzgodnimy szczegóły, mamy transport.

ok.gif pewnie zadzwonię bo nie kojarzę nic innego niż wy za bardzo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeśli chcesz profesjonalnej wyceny a co ważniejsze fachowej naprawy skuterka , zapraszamy. Odezwij

> się do nas po weekendzie, uzgodnimy szczegóły, mamy transport.

ja, nie

różnie mógłbym nazwać swoj moto, ale skuterem ...

wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Znaczy się - zostaje z Tobą?

mam czas do zrobienia na przekonanie żony smile.gif

potem jeszcze zanim się sprzeda to też trzeba wietrzyć maszynę zlosnik.gifzlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Weryfikacja powypadkowa 150.00

Naprawa powypadkowa 1200.00

Procedura naniesienia numeru VIN 350.00

Transport jednostronny 50.00

Materiały pomocnicze, normalia serwisowe 1zest 10.00

rama kompletna 1szt 1058.00

sztyca przedniego zawieszenia 1szt 289.00

przedni błotnik 1szt 122.00

łożyska główki ramy 1zest 60.00

osłona czołowa reflektora 1szt 120.00

obudowa przednia 1szt 150.00

osłona nóg, owiewka 1szt 120.00

osłona kolumny kierownicy 1szt 22.00

razem 3700...

i co teraz? Chyba sprzedać całość na części? frown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> oj tam klasyk. poważnie pytam.

> bo rozumiem sytuację że babka "zabrania" (lub ma jakies "ale") jak jest potomstwo. bo w koncu

> odpowiedzialność jest.

> dlatego ja na moto jezdze weekendowo i odpuscilem paralotniarstwo

> ale jak solówy - to raczej ciężko zgodzić się z "zakazami" jakimikolwiek, dla rzeczy które się

> lubi. kurde. coś trzeba z życia mieć

Z tym że paralotniarstwo to chyba bezpieczniejsze jest niż moto. wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Weryfikacja powypadkowa 150.00

> Naprawa powypadkowa 1200.00

> Procedura naniesienia numeru VIN 350.00

> Transport jednostronny 50.00

> Materiały pomocnicze, normalia serwisowe 1zest 10.00

> rama kompletna 1szt 1058.00

> sztyca przedniego zawieszenia 1szt 289.00

> przedni błotnik 1szt 122.00

> łożyska główki ramy 1zest 60.00

> osłona czołowa reflektora 1szt 120.00

> obudowa przednia 1szt 150.00

> osłona nóg, owiewka 1szt 120.00

> osłona kolumny kierownicy 1szt 22.00

> razem 3700...

> i co teraz? Chyba sprzedać całość na części?

polowa ceny nowego a jak patrze po gratach to bedziesz mial praktycznie nowa sztuke

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Weryfikacja powypadkowa 150.00

> Naprawa powypadkowa 1200.00

> Procedura naniesienia numeru VIN 350.00

> Transport jednostronny 50.00

> Materiały pomocnicze, normalia serwisowe 1zest 10.00

> rama kompletna 1szt 1058.00

> sztyca przedniego zawieszenia 1szt 289.00

> przedni błotnik 1szt 122.00

> łożyska główki ramy 1zest 60.00

> osłona czołowa reflektora 1szt 120.00

> obudowa przednia 1szt 150.00

> osłona nóg, owiewka 1szt 120.00

> osłona kolumny kierownicy 1szt 22.00

> razem 3700...

> i co teraz? Chyba sprzedać całość na części?

Czyli jak pisałem rama do wymiany - jak kupi jakiś handlarzyna, to poklei, tak, żeby ładnie wyglądało i ktoś to kupi jako piękny, zadbany od pierwszego właściciela. Jak chcesz tym jeździć to wymieniaj ramę, jak nie chcesz, to aby mieć pewność, że ktoś wykorzystał tylko części to niestety na te części rozebrać musisz sam ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyli jak pisałem rama do wymiany - jak kupi jakiś handlarzyna, to poklei, tak, żeby ładnie

> wyglądało i ktoś to kupi jako piękny, zadbany od pierwszego właściciela. Jak chcesz tym

> jeździć to wymieniaj ramę, jak nie chcesz, to aby mieć pewność, że ktoś wykorzystał tylko

> części to niestety na te części rozebrać musisz sam ...

ile to może być warte w całości?

Zastanawiam się czy nie prostować i dalej nie śmigać..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z tym że paralotniarstwo to chyba bezpieczniejsze jest niż moto.

oj, polemizowałbym smile.gif

na samym kursie na licencję w czechach: na 12 szkolonych.

1. zawiesił się na linii wysokiego napięcia i spadł z ok 8-10 metrów (a miał 1 polski stopień zrobiony) - potłukł się, przerwał szkolenie

2. 2 wisiało na drzewach (obok startowiska) - nic groźnego, ale świadczy o nieprzewidywalności smile.gif

3. 2 lądowało na dachu, obok lądowiska (j.w.)

4. 1 lądował z wiatrem i zaorał rolnikowi kilka grządek i zdarł protektor

5. 1 przy lądowaniu oderwał bąbel powietrza (bardzo gorąco było) i stłukł sobie ramię (kontynuował kurs)

smile.gif niebezpieczna zabawa, no ale też satysfakcojnująca niesamowicie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.