Skocz do zawartości

Jaki samochód wybrać w przedziale 6-10 tys. nadający się do założenia gazu ?


gwiazdorek88

Rekomendowane odpowiedzi

faktycznie cos musiałes miec nie halo z progami bo generalnie i umnie i tez nie widziałem auta z zzartymi progami.

jedyny problem z elektronika w tym aucie to zimne luty na konsoli srodkowej które sie objawiaja np. brakiem podswietlenia ideogramów - temat załatwia sie samodzielnie w ciagu 20stu minut (włacznie z demontazem, naprawa i montazem).

u mnie wyskoczyły tez ponoc typowe niedogodnosci:

-lekko szemrajacy wentylator na 1wszym biegu (ponoc norma a przez wiele osób nawet niesłyszalna)

-lekko dzwoniacy mechanizm zmiany biegów (rozwiązałem temat w bardzo prosty sposob - pozniej na innym forum ludzie robili podobnie i problem dzwonienia znikał)

 

reszta bez jakichkolwiek zastrzezen, ww. rzeczy to nie usterki ale zwykłe niedoróbki na które wiekszosc osób nie zwraca uwagi i jezdzi..

Z zimnymi lutami masz rację. Robiłem to dawno temu i zapomniałem. Zegarek migał i panel od klimatyzacji działał jak chciał . Przelutowanie wszystkiego załatwiło sprawę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę, ale 1.6 Twinport nie za bardzo nadaje się do gazu ze względu na brak hydraulicznych kompensatorów luzu zaworowego.

Do gazu się nadaje tak samo jak fordy , mazdy , hondy czy subaru. Auto trzeba serwisować zgodnie z zaleceniami producenta i będzie jeździć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie a jest jeszcze coś w tej cenie wartego uwagi z większą pojemnością załadunkową ?  Mam Corolle E12 która ma po złożeniu siedzeń 1280L - czasem zdarza mi się przewozić w samochodzie trochę sprzętu i do Corolli zapinam się na ostatni guzik i nikogo więcej już nie włożę do samochodu. Marzy mi się by siadło jeszcze dwóch pasażerów ale to bym musiał wtedy mieć pewnie z 1600-1700L a to już raczej znacznie większe i droższe samochody...

 

Astra z proponowanych wypada najlepiej pod tym względem i tak pomyślałem, że może coś większego się znajdzie nie musiałbym wtedy Corolli ścigać w trasę do której i tak na styk się zapinam i jeszcze drugie autko musimy gnać. Oczywiście auto musi się nadawać do zagazowania no i być w miarę bezawaryjne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie a jest jeszcze coś w tej cenie wartego uwagi z większą pojemnością załadunkową ?  Mam Corolle E12 która ma po złożeniu siedzeń 1280L - czasem zdarza mi się przewozić w samochodzie trochę sprzętu i do Corolli zapinam się na ostatni guzik i nikogo więcej już nie włożę do samochodu. Marzy mi się by siadło jeszcze dwóch pasażerów ale to bym musiał wtedy mieć pewnie z 1600-1700L a to już raczej znacznie większe i droższe samochody...

 

Astra z proponowanych wypada najlepiej pod tym względem i tak pomyślałem, że może coś większego się znajdzie nie musiałbym wtedy Corolli ścigać w trasę do której i tak na styk się zapinam i jeszcze drugie autko musimy gnać. Oczywiście auto musi się nadawać do zagazowania no i być w miarę bezawaryjne.

lacetti kombi ...

bedzie wszystko w jednym  :hehe:

najtansze, najmłodsze i najmniej awaryjne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CO to wszyscy na AK mają z tą astrą, druga panda z lpg... masakra jak dla mnie jest ten samochód. Głośne strasznie, 1.4 dość chimeryczny, 1.6 16V z uwagi na regulację luzów średni do LPG, 1.6 8V mulasty... to już chyba lepiej Fiata.

Zaś E11 1.4/1.6 przed VVTi to fajne autka, znajdz taką w miarę nieskorodowana (da się wbrew jednej z opinii) a będzie bezproblemowy wóz, milion razy lepszy od Astry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CO to wszyscy na AK mają z tą astrą, druga panda z lpg... masakra jak dla mnie jest ten samochód. Głośne strasznie, 1.4 dość chimeryczny, 1.6 16V z uwagi na regulację luzów średni do LPG, 1.6 8V mulasty... to już chyba lepiej Fiata.

Zaś E11 1.4/1.6 przed VVTi to fajne autka, znajdz taką w miarę nieskorodowana (da się wbrew jednej z opinii) a będzie bezproblemowy wóz, milion razy lepszy od Astry.

Bo astra to jest niezniszczalny czołg. Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CO to wszyscy na AK mają z tą astrą, druga panda z lpg... masakra jak dla mnie jest ten samochód. Głośne strasznie, 1.4 dość chimeryczny, 1.6 16V z uwagi na regulację luzów średni do LPG, 1.6 8V mulasty... to już chyba lepiej Fiata.

Zaś E11 1.4/1.6 przed VVTi to fajne autka, znajdz taką w miarę nieskorodowana (da się wbrew jednej z opinii) a będzie bezproblemowy wóz, milion razy lepszy od Astry.

 

Tak tak, a 1.4 toyki to żwawy że hej  :hehe: milion razy lepszy-nie powiedziałbym, co najwyżej japoński nie niemiecki i tyle, ot poprawny samochód, który ma problemy np z rudą większe niż astra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Astra: części w brud tanie jak obiad w mleczniaku, zawieszenie jak w rudym 102, generalnie nudne auto i to chyba o to chodzi :) Ja mam 1,8 125 koni z brc sprawuje się super. Od 2009 roku wymieniony jeden łącznik za 40 zł komplet sprężyn, czujnik położenia wału, listwę zapłonową. Reszta eksploatacja. Porównując to z byłymi fiatami to auto totalnie bezawaryjne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak tak, a 1.4 toyki to żwawy że hej  :hehe: milion razy lepszy-nie powiedziałbym, co najwyżej japoński nie niemiecki i tyle, ot poprawny samochód, który ma problemy np z rudą większe niż astra.

 

 

1.4 VVTi czy 1.4 E-FE?

Przede wszystkim cichszy, tak VVTi jak i stary E-FE. Druga sprawa to przynajmniej E-FE pancerny w stosunku do 1.4XEP, a i VVTi pędzony noPb (a nie LPG) też będzie dużo bardziej żywotny.

I jak porónujesz toyotowskie 1.4 do oplowskiego 1.6 8V to ten 8V to muł nieprzeciętny.

 

Zawieszenie w Toyce pancerne, jedynie łączniki staba lecą. Zjeździłem 4 e12 1.4VVTi, mam w rodzinie e11 z 1.4. Auta totalnie bezproblemowe, a Astra z roczników e11 to już ma bliżej do złomowiska niż samochodu nadającego się do czegokolwiek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


I jak porónujesz toyotowskie 1.4 do oplowskiego 1.6 8V to ten 8V to muł nieprzeciętny.

 

Nie żartuj nawet, bo mam wrażenie, że którymś z tych aut nie jeździłeś. Sekunda przewagi do setki dla toyki, natomiast odczuwalna elastyczność z dołu na korzyść opla.

 


Zawieszenie w Toyce pancerne, jedynie łączniki staba lecą. Zjeździłem 4 e12 1.4VVTi, mam w rodzinie e11 z 1.4. Auta totalnie bezproblemowe, a Astra z roczników e11 to już ma bliżej do złomowiska niż samochodu nadającego się do czegokolwiek.

 

1. Zawieszenie w astrach również nie ma specjalnych bolączek.

2. Toyka rdzewieje bardziej, więc porównanie do złomowiska nietrafione.

3. W toyce zawiecha miękka, jednak do komfortu miękkich zawieszeń jej brakuje, taki "pływak" z niej, astra prowadzi się przewidywalniej.

4. Przy wyższych prędkościach obydwa głośne.

5. Usterkowość na zbliżonym poziomie.

6. Generalnie jakościowo samochody zbliżone, żaden nie budzi ekscesów i nie spowoduje wzwodu natomiast oba kupione w dobrym stanie posłużą do tego, do czego zostały stworzone, jazdy z A do B wokół komina i czasami jakaś dłuższa kilkuset kilometrowa trasa również wielkim bólem nie będzie.

7. Osobiście postawiłbym znak równości, wybór będzie kwestią gustu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie żartuj nawet, bo mam wrażenie, że którymś z tych aut nie jeździłeś. Sekunda przewagi do setki dla toyki, natomiast odczuwalna elastyczność z dołu na korzyść opla.

 

 

 

 

1. Zawieszenie w astrach również nie ma specjalnych bolączek.

2. Toyka rdzewieje bardziej, więc porównanie do złomowiska nietrafione.

3. W toyce zawiecha miękka, jednak do komfortu miękkich zawieszeń jej brakuje, taki "pływak" z niej, astra prowadzi się przewidywalniej.

4. Przy wyższych prędkościach obydwa głośne.

5. Usterkowość na zbliżonym poziomie.

6. Generalnie jakościowo samochody zbliżone, żaden nie budzi ekscesów i nie spowoduje wzwodu natomiast oba kupione w dobrym stanie posłużą do tego, do czego zostały stworzone, jazdy z A do B wokół komina i czasami jakaś dłuższa kilkuset kilometrowa trasa również wielkim bólem nie będzie.

7. Osobiście postawiłbym znak równości, wybór będzie kwestią gustu.

Nie chce mi się wywodów tworzyć, stąd na zamknięcie jałowej dyskusji:

E12 z 1.4VVT-i natłukłem ze 120-150kkm, w tym taką jedną która miała 350kkm jak brałem i 398kkm jak zdawałem. Przez ten czas padła jedna, oryginalna cewka WN.

Totalnie bezawaryjne auta.

Astry G z 1.4 zjeździłem dwie, w sumie przejechałem duuużo mniej jak Toykami, ale tylko dlatego że z tras wracałem chory tymi autami. Głośne jak czołgi, olej wchrzaniały jak dwusuwy, w jednej szlak trafił UPG po 130kkm, w drugiej łańcuch przed 120kkm.

Mam wrażenie, że nie jeździłeś E12... albo krótko :-)

Astra z 1.6 8V to muł, który może i dół ma wg dupohamowni mocniejszy, ale jak przychodzi do wyprzedzenia w trasie to nie ma czym.

Rdza w Toyocie... oj to też temat dyskusyjny.

EOT. Szkoda czasu na bicie piany, bo tu na AK to jedynie Panda z LPG, a teraz widzę, że AstraG z LPG rządzi. Zaś wg mnie porównywanie Astry G z Toyotą E11/E12 to tak jak porównanie A3 z Golfem. Prawie to samo, ale...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CO to wszyscy na AK mają z tą astrą, druga panda z lpg... masakra jak dla mnie jest ten samochód. Głośne strasznie, 1.4 dość chimeryczny, 1.6 16V z uwagi na regulację luzów średni do LPG, 1.6 8V mulasty... to już chyba lepiej Fiata.

Przecież astra 1,6 16v xel 101 KM(taki mam) ma hydrauliczną regulację zaworów. Tak głosi książka obsługowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Nie chce mi się wywodów tworzyć, stąd na zamknięcie jałowej dyskusji:

 

Dyskusja faktycznie jałowa, raz piszesz o 11 raz o e12. Może zaczniemy zaraz pisać o astrze II i III...

 


. Zaś wg mnie porównywanie Astry G z Toyotą E11/E12 to tak jak porównanie A3 z Golfem. Prawie to samo, ale...

 

Nie rządzi Astra G ale będąc obiektywnym e11 i astra g to porównywalne wozidła i właśnie takie porównania jak wyżej są nieporozumieniem bo spokojnie znak równości między nimi można postawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyskusja faktycznie jałowa, raz piszesz o 11 raz o e12. Może zaczniemy zaraz pisać o astrze II i III...

 

 

 

 

Nie rządzi Astra G ale będąc obiektywnym e11 i astra g to porównywalne wozidła i właśnie takie porównania jak wyżej są nieporozumieniem bo spokojnie znak równości między nimi można postawić.

 

Właściwiej byłoby pisać o Astrze F i Astrze G vs Corolla E11 i E12. E11 była lepszym i bardziej pancernym autem od E12 (szczególnie modele przed VVT-i). Z E12 mam naprawdę dużo doświadczeń i wiele kkm nimi przejechałem, E11 jest u znajomych i od niedawna w rodzinie. Obie to modele przed VVT-i, jedna ma ponad 300kkm ori przebiegu, a druga coś koło 200kkm licznikowego. Obie bezawaryjne, obie po ogarnięciu podwozia można powiedzieć, że bez rdzy (no chyba, że ktoś patrzy na korozję wahaczy).

Astra G przy nich to gównolit, zaś F to już chyba nie istnieje w przyrodzie w stanie nadającym się do czegokolwiek. Astra H - tą to rocznikowo bardziej sensownie byłoby porównywać do E15/Auris, ale to nie ten przedział cenowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie a jest jeszcze coś w tej cenie wartego uwagi z większą pojemnością załadunkową ?  Mam Corolle E12 która ma po złożeniu siedzeń 1280L - czasem zdarza mi się przewozić w samochodzie trochę sprzętu i do Corolli zapinam się na ostatni guzik i nikogo więcej już nie włożę do samochodu. Marzy mi się by siadło jeszcze dwóch pasażerów ale to bym musiał wtedy mieć pewnie z 1600-1700L a to już raczej znacznie większe i droższe samochody...

 

Astra z proponowanych wypada najlepiej pod tym względem i tak pomyślałem, że może coś większego się znajdzie nie musiałbym wtedy Corolli ścigać w trasę do której i tak na styk się zapinam i jeszcze drugie autko musimy gnać. Oczywiście auto musi się nadawać do zagazowania no i być w miarę bezawaryjne.

 

Pozwolę jeszcze zacytować siebie - bo trochę koncepcja się zmieniła, no może nie koniecznie zmieniła ale taka myśl by znaleźć może coś większego co mi przyda się do przewożenia różnego rodzaju sprzętu. Cenowo chciałbym pozostać w tym samym przedziale cenowym, może być bliżej 10tys.

 

Dziękuję za wszelkie dyskusje z których staram się wyciągnąć jakieś wnioski - lubię przeanalizować kilka wariantów nim coś wybiorę tym bardziej że nie lubię często zmieniać samochodów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EOT. Szkoda czasu na bicie piany, bo tu na AK to jedynie Panda z LPG, a teraz widzę, że AstraG z LPG rządzi. Zaś wg mnie porównywanie Astry G z Toyotą E11/E12 to tak jak porównanie A3 z Golfem. Prawie to samo, ale...

Zdecyduj sie czy e11 czy e12 bo cenowo jednak duzo sie roznia. Ja jakbym mial drugi raz brac auto do lpg to takze bylaby to astra 1.6 8v, auto do lpg chyba stworzone. Z reszta...w astrze h tez predzej bym wynalazl silnik nadajacy sie do gazu niz w e12. Nie mowie juz o ewentualnych naprawach bo chyba oczywistym jest ze w aucie uzywanym zawsze cos jest do zrobienia. I pisze to byly uzytkownik kompletnie bezawaryjnego 16 letniego nissana n14 ktorym zrobilem w 5lat 100kkm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.