Skocz do zawartości

Jazda na tempomacie a spalanie


Elephant

Rekomendowane odpowiedzi

Przy dsg zapala się eco, a chwilowe jest 0.

Silnik może nie spalać paliwa tylko kiedy stoi lub jest napędzany z zewnątrz. Jadąc na luzie nie może nie spalać paliwa. Silnik sam z siebie kręcił się nie będzie...

Zatem skrzynia ma albo dodatkowy tryb pracy oparty na płynnie zmieniającym się przełożeniu, żeby utrzymywać obroty silnika w okolicy obrotów jałowych, albo jedzie na półsprzęgle. Obie opcje wydają mi się mało prawdopodobne - pierwsza przekombinowana, druga bardzo mało trwała.

Najbardziej prawdopodobne, że komputer pokładowy kłamie :)

Fajną opcją - naprawdę oszczędzającą paliwo - byłaby jazda na najdłuższym biegu (lub takim, który zapewni odpowiednie wysokie obroty) z zamkniętymi zaworami. Efekt hamowania silnikiem były wtedy absolutnie minimalny, zużycie paliwa faktycznie zerowe a systemy hydraulicznego wspomagania działające.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie stała prędkość nie jest optymalna, poczytaj o technice puls&glide o której wspominał kolega parę wątków wcześniej.

Co innego gdy jedziesz pod górkę z górki, a co innego gdy chcesz po prostu jakiś kawałek przejechać wolniej.

Pytanie tylko jest takie, czy podczas zwalniania lepiej by było po prostu puścić gaz czy rozłączać napęd. Ktoś to na pewno sprawdził i policzył.

Też bym to obstawiał, ale nie jestem wcale pewien, czy tu o ekologię chodzi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak jesteś na luzie to skrzynia samochodu nie hamuje i dalej na luzie zajedziesz

Oczywiście, tylko że nie zawsze ktoś chce dalej zajechać. I musi używać więcej hamulca, a do tego spalać paliwo na luzie. Jak chcę jechać na luzie, to wrzucam luz.

Na śliskim też jest dużo bezpieczniej hamować z silnikiem, bo inaczej faktycznie można "dalej zajechać".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie stała prędkość nie jest optymalna, poczytaj o technice puls&glide o której wspominał kolega parę wątków wcześniej.

Ale Pulse & Glide ma sens tylko w przypadku hybryd, gdzie silnik w fazie "glide" zostaje wyłączony całkowicie. W tradycyjnym aucie nie możesz przestać kręcić silnikiem, bo stracisz wspomaganie kierownicy i hamulców.

Pytanie tylko jest takie, czy podczas zwalniania lepiej by było po prostu puścić gaz czy rozłączać napęd. Ktoś to na pewno sprawdził i policzył.

Tu trzeba zrobić badanie na losowo wybranej próbie Polaków... Bo może być tak i tak, wszystko zależy od sposobu jazdy... Jeśli całkowite puszczenie gazu poprzedza hamowanie, to lepiej nie rozłączać napędu (IMHO tak jest w większości przypadków). A jeśli służy do lekkiego zwolnienia i potem powrotu do wcześniejszej prędkości, to większą oszczędność da rozłączenie.

 

Nie mam pojęcia. Wg mnie praca jest praktycznie taka sama, bo mowa o lekkim zwolnieniu i powrocie do poprzedniej prędkości.

Praca do wykonania jednego obrotu silnika jest taka sama, bez względu na obroty. Praca do obracania silnikiem przez zadany okres czasu jest proporcjonalna do prędkości obrotowej silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co mieli zrobić? Hydrauliczny automat może sobie jechać bez oporu, z DSG się nie da - więc musi wyrzucać na luz.

A to ciekawe, że "musi", bo właśnie w DSG świadomie dali hamowanie silnikiem. Jak jadę z górki i puszczę gaz, to ewidentnie trzyma wyższe obroty, żeby lepiej hamować, a jak nie daje rady, to redukuje. W ten sposób osiąga trochę sprzeczny cel z wrzucaniem na luz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Praca do wykonania jednego obrotu silnika... Jest taka sama, bez względu na obroty. Praca do obracania silnikiem przez zadany okres czasu jest proporcjonalna do prędkości obrotowej silnika.

A ja myślałem, że ważna jest też zmiana energii kinetycznej samochodu i pokonywanie oporów. Czyli gdy np. przyspieszam na obrotach do 2.5krpm, to chyba jednak spalę więcej niż jadąc ze stałą prędkością z 3krpm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co innego gdy jedziesz pod górkę z górki, a co innego gdy chcesz po prostu jakiś kawałek przejechać wolniej.

Też bym to obstawiał, ale nie jestem wcale pewien, czy tu o ekologię chodzi.

Ale P&G to nie jazda pod górę /z górki. Silnik jest sprawniejszy gdy wytwarza większy moment niż kiedy jedziesz w stanie ustalonym, nadwyżka energii powstałej podczas przyśpieszania jest magazynowana jako energia kinetyczna którą odzyskujesz jadąc na luzie. Całość, pomimo strat wychodzi podobno i tak efektywniej niż wersja turlam się ze stałą prędkością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, tylko że nie zawsze ktoś chce dalej zajechać. I musi używać więcej hamulca, a do tego spalać paliwo na luzie. Jak chcę jechać na luzie, to wrzucam luz.

Na śliskim też jest dużo bezpieczniej hamować z silnikiem, bo inaczej faktycznie można "dalej zajechać".

W BMW tą funkcję sobie włączasz/wyłączasz w menu - pewnie w Seacie także. Więc nic na siłę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale Pulse & Glide ma sens tylko w przypadku hybryd, gdzie silnik w fazie "glide" zostaje wyłączony całkowicie. W tradycyjnym aucie nie możesz przestać kręcić silnikiem, bo stracisz wspomaganie kierownicy i hamulców.

Nowe skrzynie ZF'a montowane w nie hybrydowych BMW mają możliwość pracy w trybie "coasting", więc jednak chyba coś tam to daje.

Tu trzeba zrobić badanie na losowo wybranej próbie Polaków... Bo może być tak i tak, wszystko zależy od sposobu jazdy... Jeśli całkowite puszczenie gazu poprzedza hamowanie, to lepiej nie rozłączać napędu (IMHO tak jest w większości przypadków). A jeśli służy do lekkiego zwolnienia i potem powrotu do wcześniejszej prędkości, to większą oszczędność da rozłączenie.

Też doszedłem do tego samego wniosku jak to rozkminiałem, na pewno trzeba zmienić przyzwyczajenia mając taką skrzynię żeby auto znało zamiary kierowcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to ciekawe, że "musi", bo właśnie w DSG świadomie dali hamowanie silnikiem. Jak jadę z górki i puszczę gaz, to ewidentnie trzyma wyższe obroty, żeby lepiej hamować, a jak nie daje rady, to redukuje. W ten sposób osiąga trochę sprzeczny cel z wrzucaniem na luz.

 

Tyle że to nie zawsze ma sens, bo jak jedziesz z małej górki to żeby utrzymać prędkość musisz (lub tempomat musi) lekko dodać gazu, bo hamowanie silnikiem sprawia że samochód zwalnia. I wtedy auto bez sensu spala paliwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowe skrzynie ZF'a montowane w nie hybrydowych BMW mają możliwość pracy w trybie "coasting", więc jednak chyba coś tam to daje.

Też doszedłem do tego samego wniosku jak to rozkminiałem, na pewno trzeba zmienić przyzwyczajenia mając taką skrzynię żeby auto znało zamiary kierowcy.

 

W Outlanderze PHEV (wiem, hybryda) jest tak, że łopatkami pod kierownicą nie zmieniasz biegu (bo to CVT) lecz ustalasz siłę hamowania silnikiem. Teoretycznie można jeździć niemal nie używając hamulców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Outlanderze PHEV (wiem, hybryda) jest tak, że łopatkami pod kierownicą nie zmieniasz biegu (bo to CVT) lecz ustalasz siłę hamowania silnikiem. Teoretycznie można jeździć niemal nie używając hamulców.

Podobnie jeżdżę używając tempomatu - gdy nie trzeba mocno hamować, klikam zmniejszając prędkość i auto zwalnia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowe skrzynie ZF'a montowane w nie hybrydowych BMW mają możliwość pracy w trybie "coasting", więc jednak chyba coś tam to daje.

Możliwe. Dużo zależy od efektywności silnika w różnych punktach pracy... Ale przy aktualnym parciu na ograniczenie emisji CO2, pewnie właśnie nad tym pracują (niektóre silniki Opela potrafią odłączyć część osprzętu - np. pompę wody...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle że to nie zawsze ma sens, bo jak jedziesz z małej górki to żeby utrzymać prędkość musisz (lub tempomat musi) lekko dodać gazu, bo hamowanie silnikiem sprawia że samochód zwalnia. I wtedy auto bez sensu spala paliwo.

Jedna na X górek pewnie taka będzie - mogę wtedy po prostu wrzucić luz.

Gdy jadę dosyć powoli i widzę że w oddali zapaliło się czerwone, to też wrzucam luz, bo po puszczeniu gazu musiałbym specjalnie do świateł podjeżdżać z gazem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale P&G to nie jazda pod górę /z górki. Silnik jest sprawniejszy gdy wytwarza większy moment niż kiedy jedziesz w stanie ustalonym, nadwyżka energii powstałej podczas przyśpieszania jest magazynowana jako energia kinetyczna którą odzyskujesz jadąc na luzie. Całość, pomimo strat wychodzi podobno i tak efektywniej niż wersja turlam się ze stałą prędkością.

Coś w tym jest, bo mam wrażenie, że gdy lekko puszczę gaz (ale nie do końca), po czym przez krótki czas przyspieszę i tak w kółko, to mniej spalam niż przy stałej prędkości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możliwe. Dużo zależy od efektywności silnika w różnych punktach pracy... Ale przy aktualnym parciu na ograniczenie emisji CO2, pewnie właśnie nad tym pracują (niektóre silniki Opela potrafią odłączyć część osprzętu - np. pompę wody...)

Wracając do wyłączania silnika spalinowego podczas jazdy na luzie - u mnie S&S działa poniżej 29km/h po wrzuceniu na luz i wyłączeniu sprzęgła, wspomaganie kierownicy i hamulców działa (to pierwsze jest na 100% elektryczne, w drugim nie wiem jak to jest rozwiązanie ale nie zdziwię się jak jest elektryczna pompka podciśnienia), także w sumie można by to było zrobić. Często z tego korzystam gdy dojeżdżam do czerwonego, nawet specjalnie wcześniej wyhamowuję do 30km/h żeby silnik się wyłączył.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do wyłączania silnika spalinowego podczas jazdy na luzie - u mnie S&S działa poniżej 29km/h po wrzuceniu na luz i wyłączeniu sprzęgła, wspomaganie kierownicy i hamulców działa (to pierwsze jest na 100% elektryczne, w drugim nie wiem jak to jest rozwiązanie ale nie zdziwię się jak jest elektryczna pompka podciśnienia), także w sumie można by to było zrobić. Często z tego korzystam gdy dojeżdżam do czerwonego, nawet specjalnie wcześniej wyhamowuję do 30km/h żeby silnik się wyłączył.

Jeśli te systemy są sterowane elektrycznie, to nie ma najmniejszych powodów, żeby silnika nie wyłączać.  :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna na X górek pewnie taka będzie - mogę wtedy po prostu wrzucić luz.

Gdy jadę dosyć powoli i widzę że w oddali zapaliło się czerwone, to też wrzucam luz, bo po puszczeniu gazu musiałbym specjalnie do świateł podjeżdżać z gazem.

 

No właśnie. A tam robi to automat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobnie jeżdżę używając tempomatu - gdy nie trzeba mocno hamować, klikam zmniejszając prędkość i auto zwalnia :)

 

No, tylko tam jest o tyle fajnie że można uzyskać nawet bardzo mocny efekt hamowania, a wszystko przy okazji odbywa się przy odzyskiwaniu energii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, tylko tam jest o tyle fajnie że można uzyskać nawet bardzo mocny efekt hamowania, a wszystko przy okazji odbywa się przy odzyskiwaniu energii.

 

W hybrydzie to wątpliwy zysk czy przyjemność - bo taki sam odzysk energii będziesz miał jak naciśniesz hamulec ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W hybrydzie to wątpliwy zysk czy przyjemność - bo taki sam odzysk energii będziesz miał jak naciśniesz hamulec ;)

 

No właśnie tam jest jakoś dziwnie, bo twierdzą że auto odzyskuje w ten sposób więcej niż przy hamowaniu. Może dali zwykłe hamulce?  :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie tam jest jakoś dziwnie, bo twierdzą że auto odzyskuje w ten sposób więcej niż przy hamowaniu. Może dali zwykłe hamulce?  :hmm:

 

Różne już rzeczy na temat meleksa od dealerów słyszałem :D

 

Jest np. tryb B - to podobno od "Battery" - tryb ładowania baterii :rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.