Skocz do zawartości

Panamera


Quna

Rekomendowane odpowiedzi

no właśnie

szacun dla kolegi

bo dokładnie o to sformułowanie mi chodziło, jak pytałem o znalezienie tej "magicznej" granicy "trup-nietrup"   ale nie chciałem szukać

 

Ryb, dnia 27 Marz 2016 - 6:18 PM, napisał: snapback.png

 

ze swojego doświadczenia (kupowania nowych samochodów  i z podobnymi przebiegami rocznymi, które robiłem)

uważam, że:

dla przykładu 3 samochody (różnych klas, czyli w różnych cenach) po 3 latach i około 60 tyś przebiegu

od najbliżej "trup" do najdalej "trup"

i to jest moje subiektywne odczucie, bo żaden z poniższych, nie był nawet blisko stanu "trup", jak sprzedawałem 

 

fabia 1,4 MPI (jak dobrze kojarzę oznaczenie silnika)

passat 1,4 TSI + DSG

accord 2,0

 

 

aha, sorki, a jeszcze przed Fabia, wstawiłbym Hyundai i30 1,6 + automat, który kosztował 2 razy więcej niż Fabia ...

 

Fajnie, ale gdzie w mojej wypowiedzi na którą się powołujesz widzisz słowo "trup"?

 

Ja chyba tylko napisałem jakie auta uważam za nowe a jakie za stare. Nawet nie odnosząc się do ich stanu. Zaiste, to co potrafią ludzie wyczytać z jednego prostego zdania jest imponujące. Niezły Matrix.

8]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, ale gdzie w mojej wypowiedzi na którą się powołujesz widzisz słowo "trup"?

 

Ja chyba tylko napisałem jakie auta uważam za nowe a jakie za stare. Nawet nie odnosząc się do ich stanu. Zaiste, to co potrafią ludzie wyczytać z jednego prostego zdania jest imponujące. Niezły Matrix.

8]

ok, ja "domyśliłem" za Ciebie, że nastoletni samochód, to trup

ale, sorki, nazywając 5 letni samochód "nowym" .... "to naciągasz w drugą strone"

według mnie samochód, który przejechał więcej niż 10 km (tak naprawde, żaden kupiony, jako nowy, nie miał więcej niż 7) już nie jest "NOWY"

lub

jeśli jesteś "drugim" właścicielem", (wykluczając sprawe leasingowe) to też już nie kupiłeś "nowy" samochod

 

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok, ja "domyśliłem" za Ciebie, że nastoletni samochód, to trup

ale, sorki, nazywając 5 letni samochód "nowym" .... "to naciągasz w drugą strone"

według mnie samochód, który przejechał więcej niż 10 km (tak naprawde, żaden kupiony, jako nowy, nie miał więcej niż 7) już nie jest "NOWY"

lub

jeśli jesteś "drugim" właścicielem", (wykluczając sprawe leasingowe) to też już nie kupiłeś "nowy" samochod

;)

To jest określenie na potrzeby dyskusji na AK, które powstało po tym jak AkuQ drążył i mi zarzucał co nowe a co nie nowe, wmawiając że ja wszystkim wmuszam nowe z salonu.

Jak widzisz po wycięciu z kontekstu da się na tym zbudować całkiem niezłą teorię pt. Ryb uważa że wszystkie używane samochody to trupy. ;)

Reszta tego co mi tu niektórzy wmawiają ma podobnie naciągane podstawy. A mi tylko chodzi o to że wśród starych prestiży z Reichu szansa trafienia na złom jest ogromna, mimo że w ogłoszeniach wszystkie to perełki. I że porywanie się na takie auta z nader skromnym budżetem zbliża nas motoryzacyjnie do Gambii, nie do Niemiec.

Ale jak widzisz to niepopularne w kraju gdzie auto ma średnio 14 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Fajnie, ale gdzie w mojej wypowiedzi na którą się powołujesz widzisz słowo "trup"?

 

W paru różnych miejscach, gdzie generalizujesz, z góry że stare to trupy podpierając się statystyką, podpierając się trafianiem w kolejności aut do Eu itd.

 


Reszta tego co mi tu niektórzy wmawiają ma podobnie naciągane podstawy.

 

Nie trzeba nic Ci wmawiać, jakoś jak widzisz statystycznie (lubisz ją) całkiem sporo ludzi w tym wątku po przeczytaniu Twoich wpisów wyciągnęło podobne wnioski  :ok: 


A mi tylko chodzi o to że wśród starych prestiży z Reichu szansa trafienia na złom jest ogromna, mimo że w ogłoszeniach wszystkie to perełki.

 

No i znowu właśnie takimi wpisami bzdurzysz. Jak ktoś chce kupić dobry samochód z de to nie ma z tym problemu, wystarczy, że nie szuka ceny, tylko zapłaci tyle ile takie auto kosztuje w de + wszelkie prowizje w PL czy to dla kraju w postaci opłat czy dla pośrednika jeśli korzysta z usług takowego, natomiast zawsze może ciąć koszty i sam sobie sprowadzić.  Wystarczy odrobina chęci ku temu, by wiedzieć, że samochód używany może mieć jakieś ryski, ocierki, zabrudzenia foteli itp sprawy, a nie szukać ideału (te też są ale jeszcze droższe niż normalne, sprawne, używane). Jeśli ktoś tylko rozróżnia nowy vs używany to już jego szanse na kupienie nie-złomu rośnie, jak pofatyguje się by sprawdzić ile takie za granicą chodzą, doliczy akcyzę i z 1-1.5 dla sprowadzacza i to przyjmie jako budżet wyjściowy-praktycznie ma szanse i to duże. No ale jak widzisz moja statystyka przeczy Twojej, z tym, że moja nie opiera się na teorii.

 


I że porywanie się na takie auta z nader skromnym budżetem zbliża nas motoryzacyjnie do Gambii, nie do Niemiec.

 

Od ustalania budżetów i stać nie stać mamy tu już specjalistę  :phi:  Natomiast obecnie tragedii w tej kwestii nie ma, norma przebiegów akceptowalnych dla polskiego klienta wzrasta, rośnie świadomość, że samochód klasy D, E nie jest technicznym złomem po przejechaniu 300 tys, a jeszcze 10 lat temu granica ta oscylowała w granicach 50% tego przebiegu, Ci którzy zakupili minę kolejne zakupy rozgrywa lepiej.

 


Ale jak widzisz to niepopularne w kraju gdzie auto ma średnio 14 lat.

 

A w Niemcowni ile wg Twoich statystyk?(nie sprawdzałem) ale akurat jestem tutaj i jest lepiej, jednak sporo sprzętów budżetowych też jest, więc może tak strzelę z 8-10 lat tu średnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


W paru różnych miejscach, gdzie generalizujesz, z góry że stare to trupy podpierając się statystyką, podpierając się trafianiem w kolejności aut do Eu itd.

 

W paru miejscach piszę różne rzeczy, które po wycięciu z kontekstu przez takich jak Ty oraz odpowiednim zmanipulowaniu dają to co dają. Sam się do tego niniejszym wpisem przyznajesz.

 


Nie trzeba nic Ci wmawiać, jakoś jak widzisz statystycznie (lubisz ją) całkiem sporo ludzi w tym wątku po przeczytaniu Twoich wpisów wyciągnęło podobne wnioski   

 

To tylko dowodzi że nie tylko Ty czytasz to co chcesz przeczytać.

 


No i znowu właśnie takimi wpisami bzdurzysz. Jak ktoś chce kupić dobry samochód z de to nie ma z tym problemu, wystarczy, że nie szuka ceny, tylko zapłaci tyle ile takie auto kosztuje w de + wszelkie prowizje w PL czy to dla kraju w postaci opłat czy dla pośrednika jeśli korzysta z usług takowego, natomiast zawsze może ciąć koszty i sam sobie sprowadzić.  Wystarczy odrobina chęci ku temu, by wiedzieć, że samochód używany może mieć jakieś ryski, ocierki, zabrudzenia foteli itp sprawy, a nie szukać ideału (te też są ale jeszcze droższe niż normalne, sprawne, używane). Jeśli ktoś tylko rozróżnia nowy vs używany to już jego szanse na kupienie nie-złomu rośnie, jak pofatyguje się by sprawdzić ile takie za granicą chodzą, doliczy akcyzę i z 1-1.5 dla sprowadzacza i to przyjmie jako budżet wyjściowy-praktycznie ma szanse i to duże. No ale jak widzisz moja statystyka przeczy Twojej, z tym, że moja nie opiera się na teorii.

 

I oczywiście im auto starsze tym łatwiej znaleźć te perełki? Czy może łatwiej znaleźć dobre auto wśród młodych aut z kraju ze sprawdzalną historią?

 


Od ustalania budżetów i stać nie stać mamy tu już specjalistę   

 

Tak, sam sobie tego specjalistę wymyśliłeś. Ale miło mi.

 


A w Niemcowni ile wg Twoich statystyk?(nie sprawdzałem) ale akurat jestem tutaj i jest lepiej, jednak sporo sprzętów budżetowych też jest, więc może tak strzelę z 8-10 lat tu średnia.

 

8. Czyli są o połowę młodsze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W paru miejscach piszę różne rzeczy, które po wycięciu z kontekstu przez takich jak Ty oraz odpowiednim zmanipulowaniu dają to co dają. Sam się do tego niniejszym wpisem przyznajesz.

 

Nie wycinam i nic nie manipuluję  :skromny:

 

 

 

To tylko dowodzi że nie tylko Ty czytasz to co chcesz przeczytać.

 

Albo temu, że to Ty żyjesz w teoretycznym świecie.

 

 

 

I oczywiście im auto starsze tym łatwiej znaleźć te perełki? Czy może łatwiej znaleźć dobre auto wśród młodych aut z kraju ze sprawdzalną historią?

 

Tak szczerze?To nie ma znaczenia wielkiego jeśli mowa o autach po gwarancji i do 20 lat. W tym przedziale, bez problemu znajduje się za granicą samochody w dobrym stanie z weryfikowalną przeszłością. Oczywiście stan odpowiedni dla wieku, tak jak i kilometraż.

 

 

 

8. Czyli są o połowę młodsze. 

 

No ale co to zmienia?Dalej jest pełno aut 10-15 letnich, mniej się widuje takich +20 lat, i tu się różnice robią, bo jak weszliśmy do UE to oni wyprzedali je do nas. Nie mieli tez PRLu...Jednak patrząc na ulice PL nie odbiega motoryzacyjnie od DE.

 

Masz, fotka z dzisiaj, przeciętna ulica w De-różni się jakoś od Pl?Wg mnie nie bardzo....Dodam, że Niemcy moooocno zachodnie.

 

1GOw8J3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakiej wielkosci sa to koszty?  ;]

 

zakupu? za 30kE powinieneś kupic takieg na szwajcarskim poziomie ;)

co do serwisu to pewnie na poziomie Panamery nie na gwarancji ;)

 

http://suchen.mobile.de/fahrzeuge/details.html?id=179104693&damageUnrepaired=NO_DAMAGE_UNREPAIRED&isSearchRequest=true&scopeId=C&makeModelVariant1.makeId=17200&makeModelVariant1.modelId=136&makeModelVariant1.modelDescription=6.3&pageNumber=1#

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.