Skocz do zawartości

Skill to podstawa...


RSSSS

Rekomendowane odpowiedzi

Oglądając takich asów przestaję się dziwić, że jest taka nagonka (szczególnie na forach internetowych) na ludzi, którzy na pierwsze moto chcą ścigacza.

 

Ale prawda jest taka, że niektórzy po prostu mają mniejsze predyspozycje do jazdy pojazdami mechanicznymi i ten delikwent rozwaliłby się nawet na motorynce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądając takich asów przestaję się dziwić, że jest taka nagonka (szczególnie na forach internetowych) na ludzi, którzy na pierwsze moto chcą ścigacza.

 

Ale prawda jest taka, że niektórzy po prostu mają mniejsze predyspozycje do jazdy pojazdami mechanicznymi i ten delikwent rozwaliłby się nawet na motorynce.

 

to nie predyspozycje ale głupota, brak wiedzy oraz umiejętności. 

 

brak predyspozycji jest wtedy, gdy po dobrym szkoleniu (jednym, drugim itd)  nie jesteś w stanie wziąć takiego zakrętu z taką prędkością jak na filmie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to nie predyspozycje ale głupota, brak wiedzy oraz umiejętności. 

 

brak predyspozycji jest wtedy, gdy po dobrym szkoleniu (jednym, drugim itd)  nie jesteś w stanie wziąć takiego zakrętu z taką prędkością jak na filmie. 

 

Jeżeli założyć, że to gość bez szkolenia i egzaminu to masz rację, ale niestety podobne akcje można zobaczyć z udziałem przeszkolonych i uprawnionych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

To, co widać na filmie, to kompletny brak umiejętności. Myślę, że koleś w swoim życiu pokonał na motocyklu 3 (słownie: trzy) km., przy czym to był jego pierwszy skręt. Wątpię, że jeździł kiedyś rowerem...

 

Uważam, że karierę motocyklową należy rozwijać od piździka, poprzez większego piździka, potem 250, 500, 600 itd...

Jeśli ktoś rozpoczyna od 50KM, to w moich oczach jest nieodpowiedzialny.

Edytowane przez SzaryBB
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, co widać na filmie, to kompletny brak umiejętności. Myślę, że koleś w swoim życiu pokonał na motocyklu 3 (słownie: trzy) km., przy czym to był jego pierwszy skręt. Wątpię, że jeździł kiedyś rowerem...

 

Uważam, że karierę motocyklową należy rozwijać od piździka, poprzez większego piździka, potem 250, 500, 600 itd...

Jeśli ktoś rozpoczyna od 50KM, to w moich oczach jest nieodpowiedzialny.

 

Ale piździkiem też by tam nie skręcił, bo to nie prędkość była problemem!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, co widać na filmie, to kompletny brak umiejętności. Myślę, że koleś w swoim życiu pokonał na motocyklu 3 (słownie: trzy) km., przy czym to był jego pierwszy skręt. Wątpię, że jeździł kiedyś rowerem...

 

Uważam, że karierę motocyklową należy rozwijać od piździka, poprzez większego piździka, potem 250, 500, 600 itd...

Jeśli ktoś rozpoczyna od 50KM, to w moich oczach jest nieodpowiedzialny.

 

kto nigdy nie wyleciał z zakrętu (tutaj rozumiane jako lekko wyrzuciło na zewn. też sie liczy) - niech pierwszy rzuci kamień.

 

mi się zdarzyło 2 razy, jakieś zaćmienie, zanim zareagowałem to byłem prawie na środku drogi... 

 

takze bez przesady z tymi 3 km... każdemu się zdarza czasem "target fixation"...

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam moja pierwszą jazdę na mieście w czasie kursu. Uczyłem się u Tomka Kulika. Tam instruktor na plecaku z kursantem jedzie. Pierwszy wyjazd na miasto z Służewca Puławską w stronę Piaseczna. Tomek każe mi wjechać na wiadukt w stronę Ursynowa. Długi ostry łuk pod górę. Miałem dość szybko w zakręt wjechać oczywiście z użyciem przeciwskrętu. W połowie łuku spietrałem i odpuściłem gaz. Moto oczywiście zaczęło sie prostować i wynosić z zakrętu w stronę barierek. Do krawężnika zabrakło niewiele ;)  Ryknął na mnie, łapą sięgnął mi pod pachą i odkręcił gaz. Przyspieszyliśmy, moto ładnie sie pochyliło i przejechało zakręt. O mało się ze strachu nie zesrałem wtedy ;)

Teraz wiem, że w zakręcie lepiej nie hamować ;) Choć później na doszkalaniu u Kulika uczyłem się pokonywać zakręty z hamowaniem. 

W sumie to kilka razy zdarzyło mi się, że Tomek mnie po kasku w czasie jazdy napierdzielał jak coś źle robiłem :) Może i nie uczy jak zdac egzamin, ale uczy jak przezyć i wiele razy korzystałem z jego rad robiąc moje pierwsze, samodzielne kilometry ;]

Edytowane przez Tomir
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kto nigdy nie wyleciał z zakrętu (tutaj rozumiane jako lekko wyrzuciło na zewn. też sie liczy) - niech pierwszy rzuci kamień.

 

mi się zdarzyło 2 razy, jakieś zaćmienie, zanim zareagowałem to byłem prawie na środku drogi... 

 

takze bez przesady z tymi 3 km... każdemu się zdarza czasem "target fixation"...

 

Moim zdaniem jednym z najgorszych wrogów motocyklisty to strach.

 

Jak się człowiek przestraszy, to się spina. Spięty, sztywny z łapami zaciśniętymi do białości na fajerze nie pokieruje.

 

Na myślenie nie ma czasu, jak nie ma wyrobionych odruchów, "pamięci somatycznej" co robić, to może być nieciekawie.

 

O "kierowaniu wzrokiem" nie wspominam bo to podstawa od czasu roweru któremu odkręciło się boczne kółka.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie to kilka razy zdarzyło mi się, że Tomek mnie po kasku w czasie jazdy napierdzielał jak coś źle robiłem :) Może i nie uczy jak zdac egzamin, ale uczy jak przezyć i wiele razy korzystałem z jego rad robiąc moje pierwsze, samodzielne kilometry ;]

 

Pierwsza jazda z Tomkiem po mieście, zjazd z Puławskiej w Waryńskiego, ruszamy, gaz! gaz! gaz! i na zakręcie zaczął mi się wychylać w drugą stronę. Mając w głowie przeciwskręt zastosowałem go, ale w złą stronę ;] Było OPR. Próbował tego samego innym razem, ale już mu nie wyszło ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.