Skocz do zawartości

Elektryka. Budowlanka. Miganie "żarówki" LED


kravitz

Rekomendowane odpowiedzi

Jest taki temat, jak deko zwalona elektryka  ;]

 

Otóż przypadkiem się okazało, że jest jakiś mały fuckup u mnie na budowie.

 

Były podpięte zwykłe żarówki do zwisających drutów. I to działało jak miało działać. Chyba nie ma co opisywać.

 

Jedna z żarówek się wzięła i "zniknęła", więc wkręciłem w jej miejsce zakupioną "żarówkę" LED.

 

I teraz są małe cyrki.

Jak się włączy tak żeby świeciła, to świeci. Jest dobrze.

Jednak jak się wyłączy, to żarówka błyska na ułamek sekundy co kilka sekund. Nie wiem czy to jest istotne co ile sekund jest błysk. Jeśli tak, to nie mierzyłem.

Moim zdaniem tak gdzieś co 6-8 sekund.

 

Co może być spieprzone?

 

Nie jest tak na pewno we wszystkich miejscach, bo w jednym taka żarówka jest zamontowana już w docelowej lampie i tam efektu stroboskopu nie ma.

Posprawdzam jednak wszędzie gdzie do kabli są już popodłączane gniazda na żarówki.

 

Ktoś mądrzejszy coś podpowie?  ;]

 

 

Aha. Ekektryk tłumaczył że tak może być z włącznikami podświetlanymi. Tylko że akurat do tej żarówki był zwykły włącznik bez podświetlenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha. Ekektryk tłumaczył że tak może być z włącznikami podświetlanymi. Tylko że akurat do tej żarówki był zwykły włącznik bez podświetlenia.

Jedyna sytuacja w której spotkalem się z rozbłysjującym ledem to wlaśnie neonówka w wyłaczniku. Edytowane przez Lucyfer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh

mam lampę 3x led, jak zgaszę światło to ciemno. jak wykręcę jedną przy wyłaczonym zasilaniu (prąd jest, włącznik z podświetleniem, może to przyczyna?) to jedna z dwóch pozostałych błyska co sekundę jak flash ;]

Odłącz podświetlwnie i się przekonasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem może

 

Ale mam powkręcac żarówki w całym domu, czy jak?  ;]

Bo ten konkretny włącznik nie jest podświetlany i włącza tylko tą konkretną żarówkę. Nie jest też włącznikiem schodowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh

mam lampę 3x led, jak zgaszę światło to ciemno. jak wykręcę jedną przy wyłaczonym zasilaniu (prąd jest, włącznik z podświetleniem, może to przyczyna?) to jedna z dwóch pozostałych błyska co sekundę jak flash ;]

U mnie ledy się żarzyły - przyczyną było podświetlenie w wyłącznikach krzyżowych.

 

Autokącik mi doradził, usunąłem neonówki i jest jak należy :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie ledy się żarzyły - przyczyną było podświetlenie w wyłącznikach krzyżowych.

 

Autokącik mi doradził, usunąłem neonówki i jest jak należy :ok:

 

U mnie nic nie żarzy, opisałem tylko nietypowy efekt, kiedy lampa jest zdekompletowana żarówkowo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie nic nie żarzy, opisałem tylko nietypowy efekt, kiedy lampa jest zdekompletowana żarówkowo

Bo do dzialania podswietlenia płynie prąd przez żarówkę(i). Jeżeli jest ich kilka, to na sztukę jest zbyt mały, żeby naladować kondensator w lampie i wywołać błysk. Przy jednej potrafi wystarczać. Z dwiema nie próbowałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A klawisza nie da się zdjąć?

 

Klawisz da się zdjąć, problem leży w kostce przyłączeniowej. Żeby do takich nowoczesnych ĄĘ pstryków podłączyć kabelki wystarczy nacisnąć guziczek i trzymają druta ;] 

Jutro zrobię zdjęcie tego pstrykacza i wstawię

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam identyczny problem. Co ciekawe wynika on z tego ze lampa jest podłączona przez super bajerancki kontakt sterowany przez Z-Wave który mierzy pobór mocy. Niestety oznacza to ze jakieś tam śladowe ilości energii się przedostają. I wystarcza to na tyle żeby naładować kondensatory żarówki do napięcia które powoduje jej włączenie. I sobie błyska. W przypadku obecnych super energooszczędnych żarówek wystarcza tak niewiele energii żeby spowodować ich błyśnięcie ze indukcja miedzy dwoma przewodami lecącymi razem przez kilka metrów potrafi być wystarczająca.

Sent from my iPhone using Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz na myśli kondensator, a nie opornik, prawda?

 

Mam na myśli temat dyskusji, który tu był, podawano konkretny diwajs który należy wpiąć by pozbyć się problemu, bez wnikania w nazewnictwo czy konkretny symbol, bo to zamieścili userzy, którzy się wypowiadali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam na myśli temat dyskusji, który tu był, podawano konkretny diwajs który należy wpiąć by pozbyć się problemu, bez wnikania w nazewnictwo czy konkretny symbol, bo to zamieścili userzy, którzy się wypowiadali.

Kondensator polipropylenowy klasy X2 o pojemności 100 nF/min. 275VAC, ale nie w wyłączniku, tylko podłączony bezpośrednio do kostki żarówki (oprawy oświetleniowej) w obwodzie, w którym znajduje się neonówka. Wszelkie błyski czy żarzenia mamy wtedy z głowy.

kondensator-do-swietlowek-energooszczedn

Firmy produkujące osprzęt elektryczny oferują nawet takie gotowe kondensatory z przedłużonymi nóżkami aby go łatwiej podpiąć- ceniąc je sobie nawet po 7-10zł /szt (w sklepie elektronicznym po ok. 60gr) :phi:

Są też kondensatory specjalnie do żarówek LED z dodanym równolegle rezystorem 120k.

http://elektrycznie.pl/produkt/kondensator-do-swietlowek-energooszczednych-i-zarowek-led-ospel-ks-1.html

Edytowane przez Wasylek
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam na myśli temat dyskusji, który tu był, podawano konkretny diwajs który należy wpiąć by pozbyć się problemu, bez wnikania w nazewnictwo czy konkretny symbol, bo to zamieścili userzy, którzy się wypowiadali.

 

No ale jest "mała" różnica między kondensatorem a opornikiem :) Potem ktoś przeczyta, potraktuje za prawdę i narobi głupot ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale jest "mała" różnica między kondensatorem a opornikiem :) Potem ktoś przeczyta, potraktuje za prawdę i narobi głupot ;]

 

Dlatego napisałem, ze podawano konkretnie co i jak. :skromny:  Nie doktoryzowałem się w temacie tylko zasugerowałem, że jest na forum gotowe rozwiązanie, które kolega Wasylek potwierdził (dzięki). Teraz już nie masz złudzeń, czego masz użyć, chyba, że kontrolnie miałeś chęć się czepić, to komunikuję, że postaram się zapamiętać, że powinien być to kondensator i faux pas było nazwać go opornikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kondensator polipropylenowy klasy X2 o pojemności 100 nF/min. 275VAC, ale nie w wyłączniku, tylko podłączony bezpośrednio do kostki żarówki (oprawy oświetleniowej) w obwodzie, w którym znajduje się neonówka. Wszelkie błyski czy żarzenia mamy wtedy z głowy.

 

 

 

Ile taki kondensator będzie "kradł" prądu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klawisz da się zdjąć, problem leży w kostce przyłączeniowej. Żeby do takich nowoczesnych ĄĘ pstryków podłączyć kabelki wystarczy nacisnąć guziczek i trzymają druta ;] 

Jutro zrobię zdjęcie tego pstrykacza i wstawię

 

Znam te pstryki, ale nie miałem z neonówką, więc nie wiem, jak konkretnie jest tam umieszczona. W starych jej wyprowadzenia były przykręcane pod te same śrubki, co przewody, więc problemu nie było. W nowszych spotykałem się z rozwiązaniem, że po zdjęciu klawisza mogłeś wyciągnąć neonówkę wraz z opornikiem tak, jak żaróweczkę podświetlenia tablicy zegarów w samochodzie, miała podobne gniazdo, co zdecydowanie ułatwiało produkcję. Można też było dokupować takie neonówki post factum i instalować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile taki kondensator będzie "kradł" prądu?

Sam kondensator "przepuszcza" ok. 7,3mA ale sam nie jest nigdy zasilany. Podłączony równolegle do jednej 9,5W żarówki LED zwiększa pobór prądu o około 2mA. Natomiast przy wyłączonej żarówce nie pobiera nic więcej ponad to, ile "kradnie" podświetlenie w wyłączniku (czyli standardowo ok. 1mA).

Edytowane przez Wasylek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam te pstryki, ale nie miałem z neonówką, więc nie wiem, jak konkretnie jest tam umieszczona. W starych jej wyprowadzenia były przykręcane pod te same śrubki, co przewody, więc problemu nie było. W nowszych spotykałem się z rozwiązaniem, że po zdjęciu klawisza mogłeś wyciągnąć neonówkę wraz z opornikiem tak, jak żaróweczkę podświetlenia tablicy zegarów w samochodzie, miała podobne gniazdo, co zdecydowanie ułatwiało produkcję. Można też było dokupować takie neonówki post factum i instalować.

Obecnie są moduły z neonówką lub coraz częściej LED dopasowane do konkretnej serii wyłączników, najczęściej po prostu wciskane w mechanizm stykowy od tyłu lub z przodu po zdjęciu klawisza. I często nawet w tych montowanych od tyłu daje się wyjąć lub wymienić sam element świecący od przodu- również po zdjęciu klawisza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecnie są moduły z neonówką lub coraz częściej LED dopasowane do konkretnej serii wyłączników, najczęściej po prostu wciskane w mechanizm stykowy od tyłu lub z przodu po zdjęciu klawisza. I często nawet w tych montowanych od tyłu daje się wyjąć lub wymienić sam element świecący od przodu- również po zdjęciu klawisza.

 

No i o to właśnie mi chodziło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam kondensator "przepuszcza" ok. 7,3mA ale sam nie jest nigdy zasilany. Podłączony równolegle do jednej 9,5W żarówki LED zwiększa pobór prądu o około 2mA. Natomiast przy wyłączonej żarówce nie pobiera nic więcej ponad to, ile "kradnie" podświetlenie w wyłączniku (czyli standardowo ok. 1mA).

Skoro tak to czy rezystor rzędu kilkudziesięciu kOhm nie da tego samego efektu?

Hmm...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.