Skocz do zawartości

Rekuperacja


pakuu1

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem na etapie szykowania stropu - lany, monolit. W projekcie mam przewidziane kanały wentylacyjne okrągłe 90mm zalewane wewnątrz stropu - taki miałem pomysł. Jakiej firmy materiał kupić? Muszę je rozłożyć przed zalaniem stropu. Dodatkowo jaki docelowo zakupić rekuperator i na co warto zwrócić uwagę?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, pakuu1 napisał(a):

Jestem na etapie szykowania stropu - lany, monolit. W projekcie mam przewidziane kanały wentylacyjne okrągłe 90mm zalewane wewnątrz stropu - taki miałem pomysł. Jakiej firmy materiał kupić? Muszę je rozłożyć przed zalaniem stropu. Dodatkowo jaki docelowo zakupić rekuperator i na co warto zwrócić uwagę?

 

 

W stropie a nie pod wylewką ?

Takie 90mm w poprzek w stropie to sporo, chyba że projektant to przywidział.

U siebie robiłem w stropie tylko przepusty parter-dół AFAIR 2x250, po to żeby nie trzeba było kuć czy wiercić. Górę mam obsłużoną ze strychu.

Odnośnie reku to patrz na serwis, parametry, odpowiedni dobór do domu i nawyków, rodzaj reku a także łatwość sterowania i obsługi (jak wymiana filtrów).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zainteresuj się modelami z entalpią (odzyskiem wilgoci). Wiele osób traktuje wilgoć w domu jako największego wroga, ale tylko jeśli mieszkają w starych budynkach z zaklejonymi/niedrożnymi kratkami wentylacyjnymi. W nowym domu z wentylacją mechaniczną już od drugiej zimy pojawią się problemy z wysuszonym powietrzem.

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, pakuu1 napisał(a):

Jestem na etapie szykowania stropu - lany, monolit. W projekcie mam przewidziane kanały wentylacyjne okrągłe 90mm zalewane wewnątrz stropu - taki miałem pomysł. Jakiej firmy materiał kupić? Muszę je rozłożyć przed zalaniem stropu. Dodatkowo jaki docelowo zakupić rekuperator i na co warto zwrócić uwagę?

 

 

Powiem Ci tak, teraz każdy producent ma swoje wszystko.

Jak zalejesz w betonie to koniec.

A te 90mm to z izolacją już? Jaka izolacja?

Przeliczona jak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, punktak napisał(a):

Zainteresuj się modelami z entalpią (odzyskiem wilgoci). Wiele osób traktuje wilgoć w domu jako największego wroga, ale tylko jeśli mieszkają w starych budynkach z zaklejonymi/niedrożnymi kratkami wentylacyjnymi. W nowym domu z wentylacją mechaniczną już od drugiej zimy pojawią się problemy z wysuszonym powietrzem.

Wysuszone powietrze to często przesterowana wentylacja w okresie grzewczym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, sherif napisał(a):

Wysuszone powietrze to często przesterowana wentylacja w okresie grzewczym.

Co rozumiesz pod pojęciem "przesterowana"? Chodzi Ci o zbyt dużą wymianę powietrza? Przecież tej nie zmieniany w zależności od pory roku. Owszem można zmniejszyć przepływy, żeby to zniwelować... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, janusz napisał(a):

Co rozumiesz pod pojęciem "przesterowana"? Chodzi Ci o zbyt dużą wymianę powietrza? Przecież tej nie zmieniany w zależności od pory roku. Owszem można zmniejszyć przepływy, żeby to zniwelować... 

Tak. Oczywiście, że zmieniamy, dlatego m.in sterowniki reku mają porę zimową i letnią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, sherif napisał(a):

Tak. Oczywiście, że zmieniamy, dlatego m.in sterowniki reku mają porę zimową i letnią.

Rozumiem, że w porze zimowej wymiana powinna być mniejsza, przynajmniej jeśli chodzi o przesuszenie (wilgotność)? Możesz podać mi powód? W zimie mieszkańcy mają inne zapotrzebowanie na tlen? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, janusz napisał(a):

Rozumiem, że w porze zimowej wymiana powinna być mniejsza, przynajmniej jeśli chodzi o przesuszenie (wilgotność)? Możesz podać mi powód? W zimie mieszkańcy mają inne zapotrzebowanie na tlen? 

Ogrzewanie, które dodatkowo przesusza powietrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, sherif napisał(a):

Różna zadana, wydajność.

Ale tego się nie zmienia w zależności od pory roku. Można zmniejszyć, żeby ograniczyć problem małej wilgotności. Ale to jest "pudrowanie strupa", a nie rozwiązanie problemu. Wydajność dobiera się pod pomieszczenia i liczbę domowników, a nie pod porę roku. 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, technix napisał(a):

Powiem Ci tak, teraz każdy producent ma swoje wszystko.

Jak zalejesz w betonie to koniec.

A te 90mm to z izolacją już? Jaka izolacja?

Przeliczona jak?

Tak, wszystko było liczone od początku - projekt indywidualny.

Pytanie, czy jak zrobię kanały danego producenta to już całość muszę brać od niego?

obraz.png.df9f05e5c7426c4f24e1693bdc07d9ab.pngProjekt

 

Edytowane przez pakuu1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, janusz napisał(a):

Ale tego się nie zmienia w zależności od pory roku. Można zmniejszyć, żeby ograniczyć problem małej wilgotności. Ale to jest "pudrowanie strupa", a nie rozwiązanie problemu. Wydajność dobiera się pod pomieszczenia i liczbę domowników, a nie pod porę roku. 

Właśnie od tego są te pory roku, żeby mieć możliwość zmiany. Ja osobiscie nie mam problemu ani ze swiezym powietrzem ani z wilgotnością zimą. Nie odczuwam czy kubatura powietrza jest wynieniana w 2 czy 5h.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, sherif napisał(a):

Właśnie od tego są te pory roku, żeby mieć możliwość zmiany. Ja osobiscie nie mam problemu ani ze swiezym powietrzem ani z wilgotnością zimą. Nie odczuwam czy kubatura powietrza jest wynieniana w 2 czy 5h.

Zadam pytanie inaczej, po co większa wymiana powietrza w lecie? Jak jest jedna, czy dwie osoby a dom duży, to nie ma potrzeby wymieniać kubatury co 2 godziny. To się też ustawia pod wielkość pomieszczeń i liczbę osób z nich korzystających (jednocześnie). Technicznie można zmieniać wydajność wentylacji (oczywiście nie każdej) w pomieszczeniach w zależności od liczby osób, ale ekonomicznie zwykle nie ma to sensu i mocno komplikuje instalację. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, janusz napisał(a):

Zadam pytanie inaczej, po co większa wymiana powietrza w lecie? Jak jest jedna, czy dwie osoby a dom duży, to nie ma potrzeby wymieniać kubatury co 2 godziny. To się też ustawia pod wielkość pomieszczeń i liczbę osób z nich korzystających (jednocześnie). Technicznie można zmieniać wydajność wentylacji (oczywiście nie każdej) w pomieszczeniach w zależności od liczby osób, ale ekonomicznie zwykle nie ma to sensu i mocno komplikuje instalację. 

Po to m.in, że jest więcej wilgoci i to jest większy problem niż jej brak. Zimą kwestię wilgoci rozwiązuje ogrzewanie a latem jest z tym problem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, sherif napisał(a):

Po to m.in, że jest więcej wilgoci i to jest większy problem niż jej brak. Zimą kwestię wilgoci rozwiązuje ogrzewanie a latem jest z tym problem. 

Nie zgadzam się z tym stwierdzeniem, ale każdy ma prawo do swojego zdania 👍

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, sherif napisał(a):

Po to m.in, że jest więcej wilgoci i to jest większy problem niż jej brak. Zimą kwestię wilgoci rozwiązuje ogrzewanie a latem jest z tym problem. 

 

Ogrzewanie nie ma nic wspólnego z poziomem wilgotności wewnątrz pomieszczenia. Ta sama ilość pary wodnej w powietrzu daje inne odczucie w temperaturze niskiej, a inne w wysokiej. Problem zbyt suchego powietrza zimą w nowoczesnych budynkach nie wynika z faktu że są ogrzewane, tylko z tego że jest do nich zasysane suche  powietrze z zewnątrz. Im niższa temperatura na zewnątrz tym powietrze bardziej suche. 

Odzysk wilgoci w wymienniku entalpicznym zabiera ją z powietrza wywiewanego i przekazuje do nawiewanego. Jedyne sensowne różnicowanie pór roku to ewentualne stosowanie filtrów zima-lato. Hasła typu "tryb letni/zimowy" w większości przypadków to tylko kolejna nic nie znacząca ikona na pięknym wyświetlaczu....

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, punktak napisał(a):

Ta sama ilość pary wodnej w powietrzu daje inne odczucie w temperaturze niskiej, a inne w wysokiej

Dokładnie chodzi o wilgotność względną i bezwzględną. W zimie powietrze na zewnątrz może mieć wysoką wilgotność, ale po ogrzaniu w domu już niestety jest "suche". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zainteresuj się modelami z entalpią (odzyskiem wilgoci). Wiele osób traktuje wilgoć w domu jako największego wroga, ale tylko jeśli mieszkają w starych budynkach z zaklejonymi/niedrożnymi kratkami wentylacyjnymi. W nowym domu z wentylacją mechaniczną już od drugiej zimy pojawią się problemy z wysuszonym powietrzem.
Mam pl tywenta od ponad 10 lat właśnie na wymienniku z odzyskiem wilgoci.

Złego słowa nie powiem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czym się różni praca rekuperatora w trybie zimowym i letnim (poza bypassem zależnym od temperatury)? 
Zimą reku działa u mnie wolniej, bo powietrze(?) śmierdzi gdybym miał teraz wybierać, to też bym szedł w wymiennik entalpiczny - obecnie muszę się wspomagać nawilżaczami powietrza, bo podczas mrozów słabo z wilgotnością w domu.

tapatalked

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, punktak napisał(a):

Ogrzewanie nie ma nic wspólnego z poziomem wilgotności wewnątrz pomieszczenia. Ta sama ilość pary wodnej w powietrzu daje inne odczucie w temperaturze niskiej, a inne w wysokiej.

 

Podstawowym parametrem określającym ilość pary wodnej w powietrzu jest wilgotność względna. Określa ona ilość wody jaka może pomieścić się w danej objętości powietrza. A pojemność ta zmienia się w funkcji temperatury (czym niższa temperatura to niższa pojemność). Czyli podgrzanie powietrza powoduje zwiększenie pojemności pary wodnej jaką może przyjąć powietrze -> a więc obniża się wilgotność względna.

I przykładowo w zimie masz temperaturę zewnętrzną 0 stopni o wilgotności względnej 60-70%. Jeśli w krótkim czasie przewietrzysz mieszkanie, to efektem będzie podgrzanie powietrza z zewnątrz do powiedzmy 20 stopni i jednocześnie obniżenie wilgotności względnej do wartości rzędu 20-30%.

 

Dlatego nie zgadzam się z Twoją wypowiedzią, że "ogrzewanie nie ma nic wspólnego z poziomem wilgotności wewnątrz pomieszczenia" - przy założeniu, że występuje wymiana powietrza z zewnątrz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, ale piszemy na forum hobbystów..... Jak ktoś jest zainteresowany wilgotnością względną i bezwzględną to pewnie słyszał o energii zgromadzonej w parze wodnej i jej przemianach, wykresie Moliera itd. 

Napisałem tak bardzo uproszczając temat, bo parę osób twierdziło że wilgoć jest w domu tylko zimą, jak się zamknie okna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.