Regulacja podłogówki DIY

[nikt-znany]

W tym sezonie nie jestem zadowolony z działania mojego CO.

Na rotametrach i w ustawieniach pieca nic nie ruszałem, a mam wrażenie, że nie dogrzewa mi pomieszczeń.

Mam piec Wolf CGB-14, ok. 140m2 użytkowej + duży garaż (~50m2), który ogrzewam tylko grzejnikiem zasilanym wodą o tej samej temperaturze co podłogówka (grzejnik na oddzielnej pętli), podłogówki w garażu nie odpalam.

W Wolfie nie ma klasycznego sterowania krzywą grzewczą (jednoparametrową), za to jest 4 parametry:

Temperatura podstawy Krzywa ogrzewania

Punkt startu Krzywa ogrzewania

Norm.temp.zewn. Krzywa ogrz.

Temperatura zasilania Krzywa ogrzewania

 

Pytanie nr 1 - Być może ktoś zna dokładnie Wolfa i powie za co one odpowiadają (wstępną interpretację mam).

 

To co teraz robię to na pełnym przepływie (rotametry wkręcone, przepływy na pętlach max) próbuję ustalić temperaturę najchłodniejszego pomieszczenia (łazienki). Jak to złapię to będę w pozostałych pomieszczeniach skręcał przepływy.

 

Przy obecnych +5 st. C mam na zasilaniu 29-30 st. C. Pompa obiegu działa na 50% wydajności. Daje to w krytycznym pomieszczeniu niecałe 22 stopnie.

Wychodzi, że muszę albo podkręcić pompę (ale wtedy będzie słyszalna) albo podbić temperaturę zasilania.

Wydaje mi się, że te 29-30 na zasilaniu powinno być w pełni wystarczające do ogrzania pomieszczenia przynajmniej do tych 22.5 stopnia...

 

Chałupa ocieplona 20cm grafitowym, 15 na podłodze, 20 na stropie, dach nieocieplony. Okno 3 szybkowe.

Rekuperacja, która obecnie działa w ograniczonym zakresie.

 

 

Pytanie nr 2 - Ktoś się podzieli jak to u Was wygląda: temperatura zasilania, uzyskiwana temperatura w domu.

 

 

 

[amciek]

Mam cbg 21 i ustawione jak niżej.
U mnie jest taki problem, że w jednej łazience jest ciepło, a w drugiej odczuwalnie zimniej. Zasilanie to samo, przepływy na maksa na rotametrach. Sąsiad hydraulik mówił, że może jest bąbel powietrza i trzeba by ją przepłukać. Ma jakąś maszynę do płukania i odpowietrzania podłogowej. Ale.ruszanie tego w zimę nazwal słabym pomyslem. Czekam do wiosny.

[amciek]

I jeszcze jeden.

[maras77]

4 godziny temu, nikt-znany napisał(a):

To co teraz robię to na pełnym przepływie (rotametry wkręcone, przepływy na pętlach max)

To ile pokazują te rotametry?

Poza tym zwykle wkręcony rotametr to przepływ 0, a wykrecony - przepływ maksymalny.

[nikt-znany]

12 godzin temu, maras77 napisał(a):

To ile pokazują te rotametry?

Poza tym zwykle wkręcony rotametr to przepływ 0, a wykrecony - przepływ maksymalny.

 

Aktualnie przy max przepływie zależnie od długości pętli, ale w granicach 3l/min.

Wychodzi mi, że pompa obiegu mogłaby być mocniejsza, bo albo muszę ją rozpędzić przynajmniej do 70% albo iść z zasilaniem w górę, żeby w krytycznym pomieszczeniu uzyskać odpowiednią temperaturę.

[nikt-znany]

16 godzin temu, amciek napisał(a):

Mam cbg 21 i ustawione jak niżej.
U mnie jest taki problem, że w jednej łazience jest ciepło, a w drugiej odczuwalnie zimniej. Zasilanie to samo, przepływy na maksa na rotametrach. Sąsiad hydraulik mówił, że może jest bąbel powietrza i trzeba by ją przepłukać. Ma jakąś maszynę do płukania i odpowietrzania podłogowej. Ale.ruszanie tego w zimę nazwal słabym pomyslem. Czekam do wiosny.

a jak masz ustawioną minimalną wydajność pompy obiegu? 

W domu masz 100% podłogówkę czy mix podłogówki z grzejnikami (po temp. patrząc wychodzi, że grzejniki lub mix)?

 

To o czym piszesz może być też spowodowane tym, że na aktualnie max przepływie w łazienkach ta chłodniejsza nie dostaje odpowiedniej ilości ciepłej wody lub po prostu temperatura na piecu jest zbyt niska, żeby ją ogrzać.

Wyjscia są wg mnie 2:

a) zwiększyć przepływ

b) zwiększyć temperaturę zasilania

tak aby uzyskać satysfakcjonującą temperaturę w łazience chłodniejsze, a tym samym przegrzać tą, w której teraz jest OK (a i zapewne pozostałe pomieszczenia) - co akurat nie jest problemem, bo w drugim kroku należy skręcić przepływy na listwie dla przegrzanych pomieszczeń.

Edytowane 13 Grudnia 2023 przez nikt-znany

[Chalek]

Podbij zasilanie na 32. Skręć za ciepłe pomieszczenia na rotametrach, rozkręć te zimne. 

Tyle i aż tyle.

Ciekawe co masz nie halo w tej łazience, próbowałeś sprawdzić kamera termo? Może ktoś tam słabo pętle ułożył.

[luccass]

Masz pirometr żeby zmierzyć temperaturę podłogi?
Ja bym zaczął od...wypieprzenia wszystkich rotametrów i upewnienia się, że wszystkie pętle grzeją.

tapatalked

[exor]

18 godzin temu, nikt-znany napisał(a):

W tym sezonie nie jestem zadowolony z działania mojego CO.

Na rotametrach i w ustawieniach pieca nic nie ruszałem, a mam wrażenie, że nie dogrzewa mi pomieszczeń.

 

No a jak było poprzednio?

Coś może się przytkało we filtrach? Bo chyba są/jest na powrocie? Ja mam dwa: magnetyczny i taki zwykły-skośny.

 

 

18 godzin temu, nikt-znany napisał(a):

Ktoś się podzieli jak to u Was wygląda: temperatura zasilania, uzyskiwana temperatura w domu.

 

W podłogę walę 39-40 stopni. W domu mam ustawione 22 w centralnym punkcie.

Nie mam rotametrów, nie wiem jakie są przepływy. Pompa w kotle ustawiona jest na auto (wydajność zależna od mocy ogrzewania).

 

[nikt-znany]

3 godziny temu, Chalek napisał(a):

Podbij zasilanie na 32. Skręć za ciepłe pomieszczenia na rotametrach, rozkręć te zimne. 

Tyle i aż tyle.

Ciekawe co masz nie halo w tej łazience, próbowałeś sprawdzić kamera termo? Może ktoś tam słabo pętle ułożył.

Pętle mam wszędzie tak samo zagęszczone. Ta łazienka jest od północnej strony budynku i najdalszym pomieszczeniem, ale sama długość pętli nie jest największa (76m).

Po pierwszym odpaleniu sprawdzane było termowizją, ale kto to pamięta jak równomiernie instalacja grzała porównując rózne pomieszczenia...

 

Być może:

a) błędem jest, że przy obecnych temperaturach 0-5 st. C puszczam na zasilaniu 29 st. C, może powinienem więcej ładować (choć to pochodna tego, że chciałbym żeby zużycie było możliwie najniższe)

b) wydajność pompy obiegu jest zbyt niska i dopiero pompa ustawiona na te 70-80% powoduje, że temperatura w krytycznej łazience zaczyna rosnąć. Pompa to grundfos upm3 solar 25-75, są wydajniejsze?

c) mix a+b

[nikt-znany]

2 godziny temu, luccass napisał(a):

Masz pirometr żeby zmierzyć temperaturę podłogi?
Ja bym zaczął od...wypieprzenia wszystkich rotametrów i upewnienia się, że wszystkie pętle grzeją.

tapatalked
 

 

Miałem kupić, ale jak poczytałem jaka jest precyzja tych tańszych za 100-200zł to mi odeszło...

Pomysł z wywaleniem rotametrów też mi przyszedł do głowy, ale sam bez hydraulika chyba tego nie zrobię. Regulacja na powrocie zaworkami jest wg mnie bardziej precyzyjna.

[Harp]

Zmiana wydajności pompy obiegowej zmienia Ci delte temperatury na wejściu i wyjściu. Dla PC i podłogówki określa się ją najczęściej na 5* i tak dobiera sterownik wydatek pompy w zależności od produkowanej mocy.

Parametr czynnika grzewczego musisz dostosować do najzimniejszego pomieszczenia - no bata nie ma.

Kręcić rotametrami starając się jak najmniej dławić przepływy do uzyskania oczekiwanego rozkładu temperatur.

Zużycie energii będzie dokładnie takie jakie jest zapotrzebowanie budynku i przy tak niskiej temperaturze zasilania raczej różnicy za dużej na kondensacji nie będzie.

Zużycie energii elektrycznej przez pompki też jest znaczące więc podnoszenie ich mocy ponad potrzeby to też strata.

 

[sherif]

W dniu 12.12.2023 o 15:01, nikt-znany napisał(a):

Pytanie nr 2 - Ktoś się podzieli jak to u Was wygląda: temperatura zasilania, uzyskiwana temperatura w domu.

To nic Ci nie da, każdy ma inaczej zrobione ogrzewanie, inne straty, itd.

Niestety regulacja podłogówki to złożony i długi proces. Ja bawiłem się cały sezon. Początkowo robiłem błąd, że zmieniałem nastawy, mierzyłem  i dalej regulowałem. Całośc nie zdążyła się ustabilizować (mam b. dużą pojemność cieplną), więc jak poczytałem regulowałem co 2-3dni. Niestety u siebie musiałem rozpocząć od wymiany chrl rotametrów na firmowe, po tym jak dwa zostały mi w palcach a pozostałe nie do końca chciały współpracować.

Do regulacji bardzo przydaje się pirometr, możesz wcześniej wychwycić problem z rozpływem ciepła. U siebie mam zwykłą pompę obiegową i nie mam odczytu z niej, więc zakładam, ze labo działa albo nie. Zacząłem od łazienki, żeby mieć daną temp a potem przykręcałem resztę aby uzyskać odpowiedni rozkład temperatur. Przy okazji musiałem niwelować błędy hydraulika w instalacji. Bardzo ważne jest też odpowiednia regulacja rotametru, czasem drobny ruch (1/2 obrotu) zmienia wiele. Tak, ze co kilka dni chodziłem z kluczem i korygowałem rozpływy. Finalnie doszedłem do tego czego oczekiwałem i tak mam od 8lat.

 

[sdss]

Termometr za 50 z aledrogo , sprawdź temperatury. Podłogi , na wyjściu i na wejściu. 
 

U mnie podłoga ma pomiędzy 24-25. Na wejściu mam od 25 do 30. Przepływy na minimum. W domu 21-22. Piec działa w trybie, noc 20 w dzień 21,5. 

[amciek]

a jak masz ustawioną minimalną wydajność pompy obiegu? 
W domu masz 100% podłogówkę czy mix podłogówki z grzejnikami (po temp. patrząc wychodzi, że grzejniki lub mix)?
 
To o czym piszesz może być też spowodowane tym, że na aktualnie max przepływie w łazienkach ta chłodniejsza nie dostaje odpowiedniej ilości ciepłej wody lub po prostu temperatura na piecu jest zbyt niska, żeby ją ogrzać.
Wyjscia są wg mnie 2:
a) zwiększyć przepływ
b) zwiększyć temperaturę zasilania
tak aby uzyskać satysfakcjonującą temperaturę w łazience chłodniejsze, a tym samym przegrzać tą, w której teraz jest OK (a i zapewne pozostałe pomieszczenia) - co akurat nie jest problemem, bo w drugim kroku należy skręcić przepływy na listwie dla przegrzanych pomieszczeń.

Pompa jest elektroniczna 25-60, fabrycznie była zamontowana z grupą pompowa Wolfa, obecnie chodzi na 1/3 ale była na maksa, skręcone pozostałe pomieszczenia, a I tak było chłodno. Stąd hydraulik wysnuł wniosek, że może być bąbel.
Na tej pompie chodzi tylko podłogowka, grzejniki mam ale na osobnej grupie pompowej wyłączone. Temperatura dobierana jest na podstawie tej krzywej grzewczej. Dopóki koszty gazu oscylują w rozsądnych $ i mam ciepło to nie kręcę.

[maras77]

2 godziny temu, amciek napisał(a):

Stąd hydraulik wysnuł wniosek, że może być bąbel.

Raczej mało prawdopodobne. Pompa by taki bombel przepchnęła.

[amciek]

Raczej mało prawdopodobne. Pompa by taki bombel przepchnęła.

To jaki masz pomysł? Co może być przyczyną?

[maras77]

7 minut temu, amciek napisał(a):

15 minut temu, maras77 napisał(a):

Raczej mało prawdopodobne. Pompa by taki bombel przepchnęła.

To jaki masz pomysł? Co może być przyczyną?

Wystarczy, że są inne termicznie te łazienki, np maja inne okna, wentylację.

[amciek]

Wystarczy, że są inne termicznie te łazienki, np maja inne okna, wentylację.

Są i to też brałem pod uwagę. Ale temperatura podłogi powinna chyba być taka sama. A nie jest.

[maras77]

6 minut temu, amciek napisał(a):

7 minut temu, maras77 napisał(a):

Wystarczy, że są inne termicznie te łazienki, np maja inne okna, wentylację.

Są i to też brałem pod uwagę. Ale temperatura podłogi powinna chyba być taka sama. A nie jest.

Zmierz temperaturę powrotu. Jak jest różna, to jest coś nie tak z przepływem. A jak taka sama - to z łazienką, płyta podłogową, rozłożeniem rurek itp.

[sherif]

1 godzinę temu, maras77 napisał(a):

Raczej mało prawdopodobne. Pompa by taki bombel przepchnęła.

Oczywiście, że nie. Sam tak miałem. 2 hydraulików odpowietrzalo układ pompa kotła. Grzało w dwoch pomieszczeniach slabo. Dopiero 3ci przyszedł z pompa zewn i odpowietrzył jak trzeba. Co 1kw to nie 60W.

[maras77]

13 minut temu, sherif napisał(a):

Oczywiście, że nie. Sam tak miałem. 2 hydraulików odpowietrzalo układ pompa kotła. Grzało w dwoch pomieszczeniach slabo. Dopiero 3ci przyszedł z pompa zewn i odpowietrzył jak trzeba. Co 1kw to nie 60W.

Musiałeś mieć jakieś błędy wykonawcze, miejsca, gdzie takie powietrze się zbierało.

Jak jest równo położona instalacja, to puszcza się wodę z pompy obiegowej po jednym obwodzie i wszystko wypchnie.

 

A sprawdzianem finalnym jest pomiar temperatury powrotu. Jak jest taka sama jak w innych pętlach, to nie ma żadnego bąbla lub innej przeszkody.

[sherif]

9 godzin temu, maras77 napisał(a):

Musiałeś mieć jakieś błędy wykonawcze, miejsca, gdzie takie powietrze się zbierało.

Jak jest równo położona instalacja, to puszcza się wodę z pompy obiegowej po jednym obwodzie i wszystko wypchnie.

 

A sprawdzianem finalnym jest pomiar temperatury powrotu. Jak jest taka sama jak w innych pętlach, to nie ma żadnego bąbla lub innej przeszkody.

W tym przypadku nie było błędów, po prostu w dłuższych pętlach pompa obiegową nie dala rady wypchnąć powietrza. Podobno częsty problem, przy pełnej podłogówce.

[maras77]

1 godzinę temu, sherif napisał(a):

W tym przypadku nie było błędów, po prostu w dłuższych pętlach pompa obiegową nie dala rady wypchnąć powietrza. Podobno częsty problem, przy pełnej podłogówce.

A w ramach odpowietrzania była puszczana woda po jednej petli?

Nie ma różnicy, czy jest cała podłogówka, czy połowiczna, gdyż puszczasz po kolei po jednej pętli ciśnienie i nie ma bata, aby pompa obiegowa nie dała rady wypchnąć powietrza z drożnej i równej pętli.

 

 

[sherif]

5 minut temu, maras77 napisał(a):

A w ramach odpowietrzania była puszczana woda po jednej petli?

Nie ma różnicy, czy jest cała podłogówka, czy połowiczna, gdyż puszczasz po kolei po jednej pętli ciśnienie i nie ma bata, aby pompa obiegowa nie dała rady wypchnąć powietrza z drożnej i równej pętli.

 

 

Oczywiście. Zamykanie pętli i po kolei odpowietrzanie. Każdy rozdzielacz z osobna, obwód po obwodzie. Sam zresztą widziałem efekt, bo gość wtargał małą beczkę z pompą. Jak mówił jak ludzie mieli grzejniki, czy instalacja mieszane nie było problemu. Przy większym domu i podłogówce tak bywa, że pompa nie wypcha wszystkiego.

[Artur_W_wa]

16 godzin temu, maras77 napisał(a):

Raczej mało prawdopodobne. Pompa by taki bombel przepchnęła.

No niby tak być powinno, a nie jest. Instalację trzeba "przelać" by się pozbyć bombelka.