rodpod Napisano 8 Lutego 2004 Udostępnij Napisano 8 Lutego 2004 uprzejmie prosze moderatora o podwieszenie tego posta bedzie zapewne bardzo malo odpowiedzi ja zaczene -siedzisko kierowcy peklo po 4 latach w moim nissanie almera 1,4 glx Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
paruch Napisano 8 Lutego 2004 Udostępnij Napisano 8 Lutego 2004 stopiła się świeca (japońska denso irydium power) i wypalił zawór i gniazdo - ale że tak powiem to chyba moja zasługa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
piter34 Napisano 8 Lutego 2004 Udostępnij Napisano 8 Lutego 2004 > stopiła się świeca (japońska denso irydium power) i wypalił zawór i > gniazdo - ale że tak powiem to chyba moja zasługa Nareszcie się przyznałeś. W moim Swifcie popsuła się tylko tacka na napoje i plastiki, które trzeszczą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
p i p p Napisano 8 Lutego 2004 Udostępnij Napisano 8 Lutego 2004 Japonska Corolla hatchback '99r. z silnikiem 4E-FE (1.3-86KM) - 189 kkm: - 45 kkm - wylacznik wentylatowa chlodnicy, wiatrak krecil sie non stop po wlaczeniu zaplonu - 105 kkm - gumy stabilizatora (tyl) - 50 zl - 120 kkm - gumy stabilizatora (przod) - 60 zl - 120 kkm - klocki hamulcowe (przod) - 240 zl - 150 kkm - pasek rozrzadu - 585 zl - 150 kkm - pasek klinowy - 100 zl Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Snajper Napisano 9 Lutego 2004 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2004 W moim Mosadowozie (rocznik 1997, ma 83kkm przebiegu, z czego ja i moja zrobiliśmy nim 41kkm) oprócz materiałów i części eksploatacyjnych (klocki i amorki zaraz po zakupie, ok. 39kkm wstecz, kable WN ok. 2kkm wstecz i osłony przebugów ok. 10kkm wstecz) oraz części wymienianych w związku z brutalnym traktowaniem auta (tylny zderzak z przyległościami po wjechaniu gościa w mój bagażnik, drążek reakcyjny po spotkaniu mojej z krawężnikiem, klosz kierunkowskazu i mocowanie atrapy po spotkaniu mojej z Żukiem, szyba w drzwiach kierowcy po spotkaniu z panem bez karku i krótkim siusiakiem ), wymieniałem tylko: - oba łożyska tylnych kół: panowie z ASO twierdzą niby, że można to traktować jako część eksploatacyjną (nikt nie przewidział, że drogi mogą być tak dziurawe i łożyska po prostu się wybijają), ale IMO tak nie jest, - tłoczki hamulca tylnego, AFAIR prawego, - klakson: zostały same kable, gdzieś zgubiłem w czasie Warszawskiego... Poza tym nie mogę dojść przyczyny zdarzającego się czasem nietrzymania wolnych obrotów - raz trzymają się na 800-850rpm bezproblemowo, a raz spadają do 450-500rpm . Nie mam ochoty na wymianę silnika krokowego, więc na razie jeżdżę tak. I to tyle. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
OZI Napisano 9 Lutego 2004 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2004 ... powiedziane. Po 1 k km w Echo wymieniono prowadnice szybu bo halasowala .... Od tego czasu - w maju 2 lata nic Haslo sie sprawdza > -siedzisko kierowcy peklo po 4 latach w moim nissanie almera 1,4 glx jaki mode. Ostatnio cos Pulsar/Almera ma pewne klopoty ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Damyk Napisano 9 Lutego 2004 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2004 2 lata jeździłem Camry z 89r. i raz się zepsuł alternator, oraz pękł pasek rozrządu Jeśli chodzi o ten nieszczesny rozrząd, to była moja wina, pękł przy 130tkm a nie był wymieniany od nowości:o Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rodpod Napisano 9 Lutego 2004 Autor Udostępnij Napisano 9 Lutego 2004 jest to model produkowany od 1995, kupiony w 1999, czyli po retuszu sedan, 1.4 87KM. nie wiem co bym jeszcze mogl dodac do opisu modelu any suggestions ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
paruch Napisano 9 Lutego 2004 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2004 > Nareszcie się przyznałeś. > W moim Swifcie popsuła się tylko tacka na napoje i plastiki, które > trzeszczą. Nie twierdzę, że moja zasługa bo źle używałem nitro. Zepsuło się bo byłem na tyle głupi, żeby założyć tę instalację Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
faworyt Napisano 9 Lutego 2004 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2004 W mojej Toyce spaliła się żarówka światła mijania i na podsufitce oświetlenie(w obu przypadkach wymiana żarówki za 4zł nierobiło problemów).Przez tragiczny stan dróg w tym tragicznym kraju musiałem wymienić również poduszki stabilizatora z przodu.Reszta to rzeczy czysto eksploatacyjne,o których niewarto tu wspominać typu hamulce ,rozrząd, filtry.....Autko ma 150tyś.km i przez okres 9 lat tylko te rzeczy się zepsuły.CarinaE to super bezawaryjne auto,jak zresztą większość japończyków. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
patre Napisano 9 Lutego 2004 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2004 Ostatnio na Eurosporcie oglądałem wypowiedź jednego z szefów Nissana podczas rajdu Dakar. Chodziło o pad sprzęgła w wozie C. McRea (jak to się pisze? czyt. kolina mak re ) Cytuję: "Sprzęgło miało prawo się zepsuć, ponieważ była to jedyna część, która nie została wyprodukowana przez Nissana" Z tego co zdązyłem rzucić okiem na lepki to sprzęgło chyba było Valeo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
crouzon Napisano 9 Lutego 2004 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2004 U mnie (6 lat i 123kkm): -lacznik sie wybil -lampka przy podswietleniu deski rozdzielczej sie przepalila a poza tym to: -wymiana gumek przy zawieszeniu (bodajze stabilizatora ) -klocki zmienialem... -olej trzeba bylo zmieniac... -filtry tez... -plynu do spryskiwaczy dolewac -benzyne tankowac... -podobno przy 130kkm zacznie wyciekac olej i trzeba bedzie simering wymienic... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
apie Napisano 9 Lutego 2004 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2004 A ja jeżdże 3 tyg Hondzią Civic '94 i wszystko na razie gra hehehe Mam na liczniku 90kkm. i powiedzcie mi co może mnie spotkac z takim przebiegiem? Pasek rozrządu (czy łańczuszek???) nie był zmieniany - może by w niego zainwestować - bo absolutnie do innych rzeczy nie mam zamiaru się dotykać - po prostu na prawdę nie wiem do czego wszystko jest na miejscu i okej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vecchio Napisano 9 Lutego 2004 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2004 > A ja jeżdże 3 tyg Hondzią Civic '94 i wszystko na razie gra hehehe > Mam na liczniku 90kkm. i powiedzcie mi co może mnie spotkac z > takim przebiegiem? Pasek rozrządu (czy łańczuszek???) nie był > zmieniany - może by w niego zainwestować - bo absolutnie do > innych rzeczy nie mam zamiaru się dotykać - po prostu na prawdę > nie wiem do czego wszystko jest na miejscu i okej Jakos dziwnie niski przebieg .. Wydaje sie BARDZO malo prawdopodobny .... Tak czy siak warto wymienic rozrzad z napinaczem ew. pompe wody ... Moze plyn w chlodnicy .... Obejrzec hamulce ... Olej w skrzyni wymienia sie co 30 kkm chyba ( UWAGA na olej silnikowy ...polsyntetyczny ....10w 30 zdaje sie ) reszty nie dotykac Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
apie Napisano 9 Lutego 2004 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2004 Przebieg jest raczej oryginalny - tak po prostu kupiłem tą Hondę - nie myslałem o takim aucie ale właśnie była taka "okazja" Rodzina traktowała samochód raczej jak dziecko - garaż i kołderka Znacie może przyblizony koszt wymiany tego rozrządu (rozumiem, że sam pasek i naciagacz?) I jeszcze czy jeśli wszystko jest okej to nie mozna jeździc i poczekać aż np. pęknie (no troszke głupie pytanie ale... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vecchio Napisano 9 Lutego 2004 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2004 > Przebieg jest raczej oryginalny - tak po prostu kupiłem tą Hondę - > nie myslałem o takim aucie ale właśnie była taka "okazja" > Rodzina traktowała samochód raczej jak dziecko - garaż i > kołderka > Znacie może przyblizony koszt wymiany tego rozrządu (rozumiem, że sam > pasek i naciagacz?) > I jeszcze czy jeśli wszystko jest okej to nie mozna jeździc i > poczekać aż np. pęknie (no troszke głupie pytanie ale... Hm nie mozna czekac az peknie ... Najtaniej ... Napinacz 100 zeta Pasek 75 zeta Uszczelniacz walu od strony rozrzadu 12 zeta Pompa wody 150 To jest najtanszy zestaw wiec nie bede na nim jezdzil dluzej niz 50-60 k km RObocizna ....250 zeta Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
apie Napisano 9 Lutego 2004 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2004 > RObocizna ....250 zeta Droga ta robocizna - ale spoko, częsci mnie inetresują - mam człowieka taniego i solidnego. Przynajmniej tak dał sie poznać przy moich poprzednich samochodach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vecchio Napisano 9 Lutego 2004 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2004 Czy ja wiem czy droga ....tam ciezko sie dostac ...W jednym warsztacie powiedzieli mi ze sie silnik wyjmuje no ale tym panom podzienkowalem I chyba w Warszawie ciezko by taniej zrobic ..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
apie Napisano 9 Lutego 2004 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2004 A ja nie jestem z W-wy ) Daję słowo i z doświadczenia to wiem, że wiekszość takich "profesjonalnych" zakładów nie dość, że duzo bierze to jeszcze specjalistów mają czasem strasznych. Może trudno porównywać fiata ale mojemu znajomemu przy zakładaniu nadkoli przewiercili zbiornik z paliwem. Załważył w domu pod blokiem bo sączyło się paliwo. jak do nich pojechał i zrobił zadymę to zamiast chociaż naprawić swój błąd - to zakleili mu ta dziurę jakimś "silikonem" i przekleili izolacją (takim cylafonkiem) Ehhhh.... (oczywiście znów zrobił dym i po perypetiach wymienili w końcu zbiornik) Reasumując - takie warsztaty na uboczu z ludźmi, którzy ciągle grzebią daną marke samochodów moim zdaniem są bardzo spoko - ja przynajmniej do własnego "lekarza auta" mam zaufanie i widzę że nie robi ani nie opowiada farmazonów. Wszystko mówi jak krowie na rowie - bez pieprzenia zbędnego. no i tanio - aż czasem zastanawiam się dlaczego tak tanio? (no i samochód działa później Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
crouzon Napisano 9 Lutego 2004 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2004 > A ja jeżdże 3 tyg Hondzią Civic '94 i wszystko na razie gra hehehe > Mam na liczniku 90kkm. i powiedzcie mi co może mnie spotkac z > takim przebiegiem? Pasek rozrządu (czy łańczuszek???) nie był > zmieniany - może by w niego zainwestować - bo absolutnie do > innych rzeczy nie mam zamiaru się dotykać - po prostu na prawdę > nie wiem do czego wszystko jest na miejscu i okej Apropos paska/lancuszka- dobrze jest zawsze zmienic zarz po zakupie nawet jezeli sprzedajacy mowi ze dopiero co zmienial... koszt jest nieporownywalny z ew. remontem silnika/kupnem nowego- sam sie przy fiacie przekonalem... O ile przebieg rzeczywisty (mam 3 lata mlodsze auto i 30kkm na liczniku wiecej) to akurat jest okazja do wymiany filtrow, paska, oleju- ale z innych postow widze ze o tym doskonale wiesz Biorac pos uwage ze jest to japonczyk, to z awarii, ktore moga cie spotkac to... ... .... Mozesz kapcia zlapac Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rodpod Napisano 9 Lutego 2004 Autor Udostępnij Napisano 9 Lutego 2004 ostatnio cos zawory klekoca jak silnik zimny od czego jest serwis i 5 lat gwaranchy (koniec 17 marca ) a moze juz te 99kkm przebiegu daja o sobie znac?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
OZI Napisano 10 Lutego 2004 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2004 .... > - 120 kkm - klocki hamulcowe (przod) - 240 zl chcesz mi wmowic ze wymieniles klocki dopiero po 120 k km Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
OZI Napisano 10 Lutego 2004 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2004 > jest to model produkowany od 1995, kupiony w 1999, czyli po retuszu > sedan, 1.4 87KM. nie wiem co bym jeszcze mogl dodac do opisu > modelu > any suggestions ?? ciekawe Rozumiem ze 1.4 l to byla jednostka bazowa w EU? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rodpod Napisano 10 Lutego 2004 Autor Udostępnij Napisano 10 Lutego 2004 > ciekawe Rozumiem ze 1.4 l to byla jednostka bazowa w EU? bodajze tak a w australii jaka byla jednostka bazowa?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
OZI Napisano 10 Lutego 2004 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2004 > bodajze tak > a w australii jaka byla jednostka bazowa?? 1.8 l 90kW w sedan i 92 kW w hatch. Dlaczego roznica 2 kW .... Kiedys bylo 1.6 jako wersja bazowa ale sprzedaz sie zalamala .... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rodpod Napisano 10 Lutego 2004 Autor Udostępnij Napisano 10 Lutego 2004 > 1.8 l 90kW w sedan i 92 kW w hatch. Dlaczego roznica 2 kW .... Kiedys > bylo 1.6 jako wersja bazowa ale sprzedaz sie zalamala .... gdybym mial 1.8 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
OZI Napisano 10 Lutego 2004 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2004 > gdybym mial 1.8 to bys chcial miec 2.4 l, a potem 3.3l a potem powiedzialbys kupuje V8. Po prostu silnik 1.6 byl za slaby jak na nasze warunki. Dlatego teraz np DU dostaje po, Nubira byla 2.0 w wersji bazowej a Lacetti jest 1.8 i wiele osob zrezygnowalo ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcyś Napisano 10 Lutego 2004 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2004 orolla 1.4 vvit 3d z 06.2000 ostatni przegląd w 06.2003 na zakończenie gwarancji przy przebiegu 36kkm - wszystko ok, poza wymianą kolumny kierowniczej, gumy stabilizatora i pompy wspomagania polskie drogi nie są wytłumaczeniem na wszystkie usterki od lipca 2003 zacząłem ja jeździć tą corollą (wcześniej moja żona - pierwszy właściciel) - jeżdżę od niższych obrotów (ale bez zażynania - nie jak emeryt ), ciszej słucham radia, więc wsłuchałem się że przy delikatnym przyspieszaniu w okolicy 2500obrotów ten ósmy vvti'cud świata ordynarnie dzwoni zapłonem jak jakiś maluch lub 125p . nie pomogło lanie 98oktanów, ani Vpower99+, więc wizyta w ASO w Izabelinie (tam była kupiona i serwisowana) - diagnoza: problem DOBRZE ZNANY, czasami tak się robi, ponoć wina polskiego paliwa, bo robią na cały świat takie same silniki a występuje tylko w PL, trzeba wymienić kompa (w Avensisach da się przeprogramować, a w Corollach NIE!!) - jakby Pan zgłosił na gwarancji to nie byłoby żadnego problemu, a teraz (ok. 1.5 mies po gwarancji) to będzie to 5tys zł!!!! [wscieklosc] Wq...wiłem się na maxa (do tej pory jeździłem starszymi niemcami i poza drobiazgami nie miałem zastrzeżeń), zasugerowałem że zrobię duuuży dym i pan stwierdził że on napiszę do TMP żeby nam to uznali czekaliśmy ok. 2 tyg. na odpowiedź (była pozytywna), potem jeszcze TYLKO 1 miesiąc na sprowadzenie kompa z Japonii - wymienili i stukanie ustało, do ks. gwarancyjnej nic nie wpisali ...tylko teraz przy 2200obrotów potrafi czknąć (jakby na chwilę przerwał pracę) ... co więcej? skrzynia nie chodzi znacząco precyzyjniej niż w np. niemcach (kiedyś japońskie skrzynki były stawiane za wzór) skrzypi w środku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
OZI Napisano 10 Lutego 2004 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2004 > orolla 1.4 vvit 3d z 06.2000 > ostatni przegląd w 06.2003 na zakończenie gwarancji przy przebiegu > 36kkm - wszystko ok, poza wymianą kolumny kierowniczej, jaki powod??? gumy > stabilizatora i pompy wspomagania polskie drogi nie są > wytłumaczeniem na wszystkie usterki nie nie sa . Widac z ew kazdej rodzienie sie jakis zdarza. ... > od lipca 2003 zacząłem ja jeździć tą corollą (wcześniej moja żona - > pierwszy właściciel) - jeżdżę od niższych obrotów (ale bez > zażynania - nie jak emeryt ), ciszej słucham radia, więc > wsłuchałem się że przy delikatnym przyspieszaniu w okolicy > 2500obrotów ten ósmy vvti'cud świata ordynarnie dzwoni zapłonem > jak jakiś maluch lub 125p . > nie pomogło lanie 98oktanów, ani Vpower99+, więc wizyta w ASO w > Izabelinie (tam była kupiona i serwisowana) - diagnoza: problem > DOBRZE ZNANY, czasami tak się robi, ponoć wina polskiego paliwa, > bo robią na cały świat takie same silniki a występuje tylko w > PL, trzeba wymienić kompa (w Avensisach da się przeprogramować, > a w Corollach NIE!!) - jakby Pan zgłosił na gwarancji to nie > byłoby żadnego problemu, a teraz (ok. 1.5 mies po gwarancji) to > będzie to 5tys zł!!!! [wscieklosc] > Wq...wiłem się na maxa (do tej pory jeździłem starszymi niemcami i > poza drobiazgami nie miałem zastrzeżeń), zasugerowałem że zrobię > duuuży dym i pan stwierdził że on napiszę do TMP żeby nam to > uznali > czekaliśmy ok. 2 tyg. na odpowiedź (była pozytywna), potem jeszcze > TYLKO 1 miesiąc na sprowadzenie kompa z Japonii - wymienili i > stukanie ustało, do ks. gwarancyjnej nic nie wpisali > ...tylko teraz przy 2200obrotów potrafi czknąć (jakby na chwilę > przerwał pracę) ... .... ale to jednak wina PL;] > co więcej? > skrzynia nie chodzi znacząco precyzyjniej niż w np. niemcach (kiedyś > japońskie skrzynki były stawiane za wzór) > skrzypi w środku ..ale generalnie widze ze to silnik 1.4 jest problememe no i ta toyota nie jest Made in Japan Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcyś Napisano 10 Lutego 2004 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2004 > jaki powod??? IMO trochę za szybko na przekładnię > nie nie sa . Widac z ew kazdej rodzienie sie jakis zdarza. ... > .... ale to jednak wina PL;] siakoś inne samochody jeżdżą i nie dzwonią > ..ale generalnie widze ze to silnik 1.4 jest problememe no i ta > toyota nie jest Made in Japan wrong! w tej generacji (czyli przedostatnia, chyba zowie się E111) wersja 3d była from Japan, liftback 5d był from UK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
OZI Napisano 10 Lutego 2004 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2004 > IMO trochę za szybko na przekładnię zdecydowanie. To sie nie powinno zdarzyc > siakoś inne samochody jeżdżą i nie dzwonią .. to nie jest usprawiedliwienie. Jak kazda rzecz do uzytkowania musza byc spelnione pewne normy. Byc moze tolerancja silnikow Toyoty jes mniejsza.... > wrong! > w tej generacji (czyli przedostatnia, chyba zowie się E111) wersja 3d > była from Japan, liftback 5d był from UK dawaj VIN sprawdze bo az mi sie wierzyc nie chce Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcyś Napisano 10 Lutego 2004 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2004 > zdecydowanie. To sie nie powinno zdarzyc i w tym momencie dochodzimy do cen i dostępności częsci zamiennych... oraz istnienia nie oryginalnych (ale nie gorszych tylko tańszych) zamienników, których do niemców jest w brud, a do skośnych siakoś nie np.: ostatnio za filterm pyłkowym obdzwoniłem wiele miejsc... pewno za niedługo będzie trzeba zajrzeć do silentblocków i końcówek drążków, do astry kosztowały one <100, do tego to nie chce nawet myśleć > .. to nie jest usprawiedliwienie. Jak kazda rzecz do uzytkowania > musza byc spelnione pewne normy. Byc moze tolerancja silnikow > Toyoty jes mniejsza.... jak się umie zrobić takiego żeby poprawnie działał (chyba nie trzeba tłumaczyć do czego prowadzi spalanie stukowe??) na danym rynku, to się go nie sprzedaje! a jeśli się udało napisać nowy soft do kompów, który załatwia problem, to się wzywa klientów i go wymienia, albo dyskretnie sprawdza KAŻDY potencjalny egzemplarz na jednym z wielu przeglądów gwarancyjnych w aso i ciiichutko wymienia życząc szerokiej drogi i po japońsku kłaniając ale niestety ostatnie sukcesy rynkowe uderzają do głowy i firma wali masówkę > dawaj VIN sprawdze bo az mi sie wierzyc nie chce dowód: 3d z JP kosztowała wtedy tyle samo co 5d z UK ps. jak bardzo chcesz to podeślę na priv Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
OZI Napisano 10 Lutego 2004 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2004 > i w tym momencie dochodzimy do cen i dostępności częsci zamiennych... > oraz istnienia nie oryginalnych (ale nie gorszych tylko > tańszych) zamienników, których do niemców jest w brud, a do > skośnych siakoś nie to raczej wynika z polityki firmy i powiedzilabym sytuacji politycznej. Toyota ba wszelkie J koncerny sa bardzo twarde na tym punkcie - uwaza ze tylko oryginal moze zagwarantowac poprawne dzialanie reszty. Czy jest to prawda - - kwestia IMHO dyskusyjna - widzialem juz wiele produktow kiedy oryginal byl gorszy. Oczywyscie jest druga strona -zysk - produkacja aut to jedno a zysk z service i czesci to drugie -obie galezie b wazne..... > np.: ostatnio za filterm pyłkowym obdzwoniłem wiele miejsc... > pewno za niedługo będzie trzeba zajrzeć do silentblocków i końcówek > drążków, do astry kosztowały one .. zgoda ze do Astry kosztowaly x mniej niz do Toyota ale nawet geograficznie gdzie D a gdzie J . Oczywiscie IMHO to nie jest zadna wymowka bo logistyka powinna dzialac ale masz usprawiedliwienie dla kosztowto nie jest > usprawiedliwienie. Jak kazda rzecz do uzytkowania > jak się umie zrobić takiego żeby poprawnie działał (chyba nie trzeba > tłumaczyć do czego prowadzi spalanie stukowe??) nie na danym rynku, > to się go nie sprzedaje! > a jeśli się udało napisać nowy soft do kompów, który załatwia > problem, to się wzywa klientów i go wymienia, albo dyskretnie > sprawdza KAŻDY potencjalny egzemplarz na jednym z wielu > przeglądów gwarancyjnych w aso i ciiichutko wymienia życząc > szerokiej drogi i po japońsku kłaniając > ale niestety ostatnie sukcesy rynkowe uderzają do głowy i firma wali > masówkę to juz jest podejscie Toyota Poland[chpry]. U siebie majac taka sytuacje naslal bym ACCC na Toyote , dealera a i prawnik zarobil by troche grosza ... a i TV zrobila by maly show. Negatywne publikacje nie sluza zadnej firmie Cos mi sie wydaje ze TMP ma generalnie klientow w d ..... Nie wiem jaka jest struktira managerska ale osobiscie bedadc jednostka nadzorujaca TMP zmienilbym ta mentalnosc prze male czystki.... Widocznie nie zalezy im na klientach > dowód: 3d z JP kosztowała wtedy tyle samo co 5d z UK > ps. > jak bardzo chcesz to podeślę na priv wierze ci. Juz sprawdzilem ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Antoine Napisano 10 Lutego 2004 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2004 Swif 1.0 - Przeglad gwarancyjny po 1000km, wym oleju i filtra wymiana napinacza paska rozrzadu (gwarancja) Naprawa po stluczce prawy bok i lewy przod oc sprawcy Naprawa peknietej szyby – klejenie wymiana pompy oleju -gwarancja przeglad 15k wymiana zarowki H4 lewy reflektor wymiana przedniej szyby Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
apie Napisano 10 Lutego 2004 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2004 Dziś po pracy byłem u facia - wymienię jednak przy tym przebiegu (90kkm) pasek rozrządu i napinacz. Jutro to zamówię (ciekawe po ile - liczę na około 140 za za pasek i napinacz) i facet mówi, że troszke trzeba sie napieprzyć ale wymieni mi to za 50 zł - to chyba bardzo dobra cena (uwzględnia, że zawsze z poprzednim samochodem do niego jeździłem) Jak z nim gadałem zaczynał wymieniać to samo w Concerto ))) Mówi, że z 2-3 godziny mu zejdzie (może szybciej może nie - zależy jakie przeszkody po drodze spotyka) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
p i p p Napisano 10 Lutego 2004 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2004 > chcesz mi wmowic ze wymieniles klocki dopiero po 120 k km Mhm. Tyle powinny wytrzymywac, a to wcale zaden rekord. Jak sie nie uzywa...to sie nie zuzywa. Japonskie klocki sa twarde jak Jacky Chan, a europejskie...jak pupa niemowlaka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomo Napisano 10 Lutego 2004 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2004 Toyota Yaris 1.0 (styczeń 2003): przez rok 3 x żarówka reflektora (jeżdżę cały rok na światłach)... I oby tak dalej... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
.-=ONETHU=-. Napisano 10 Lutego 2004 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2004 Mam w najblizszej rodzinie 3 japonczyki (Nissan Primera Wagon 1.8 '01, Nissan Almera 1.4 GX '99 i moja Honda Civic 1.4iS '99)... Przedtem byl jeszcze jeden Civic 1.4iS '97... I jakos nikt nie narzeka na te samochody ! One sie naprawde nie psuja... A kontakty z serwisami potrafia byc przyjemnoscia (Aries Motors, Ballaun), czego nie moge powiedziec o ASO innych marek z ktorymi mialem stycznosc (Peugeot Bielak, Peugeot w Al Jerozolimskich, Opel Auto-Zoliborz, Opel na Polczynskiej, Fiat Carserwis , Fiat Autorex i wiele innych...) Poza tym smiesza mnie ludzie ktorzy snuja teorie o tych koszmarnie drogich czesciach do samochodow japonskich - elementy eksploatacyjne do 206ki 1.1 byly znacznie drozsze niz do Civica (filtry oleju, powietrza, klocki hamulcowe)... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karolkk84 Napisano 10 Lutego 2004 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2004 Odkad ja jezdze to drazek kierowniczy i maglownica byly robione. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
magdalenka Napisano 10 Lutego 2004 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2004 > uprzejmie prosze moderatora o podwieszenie tego posta > bedzie zapewne bardzo malo odpowiedzi > ja zaczene > -siedzisko kierowcy peklo po 4 latach w moim nissanie almera 1,4 glx urwala sie po 13tys rolka napinacza paska rozrzadu .....ale to wina serwisu ( przeciagniecie gwintu sruby mocujacej rolke) silnik oczywiscie bez urazu CARINA E RULEZ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
OZI Napisano 11 Lutego 2004 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2004 > Mhm. Tyle powinny wytrzymywac, a to wcale zaden rekord. Jak sie nie > uzywa...to sie nie zuzywa. .... automat i wiem ze przy 50 k km ok 45%. IMHO powinny wytrzymac ok 90-100 k km Japonskie klocki sa twarde jak Jacky > Chan, a europejskie...jak pupa niemowlaka. ale J sa rownie skuteczne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 11 Lutego 2004 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2004 No to jedziemy - od najstarszego: Corolla E111 silnik 4 E-FE rocznik 1999 HTB3d Linea Terra pack 3 + A/C, made in JAPAN Auto jest oczywiście jeszcze na gwarancji (5lat/160 kkm), aktualny przebieg całe 60 kkm ;-) Awarie - Skrzywione tarcze - ewidentna moja wina, sprawdzałem, co się stanie jak tarcze zaczną świecić na pomarańczowo ;-)) - wymiana tarcz - gwarancja, wymiana klocków - płatna - pęknięta obudowa alternatora - serwis sam znalazł i wymienił - gwarancja - wymiana wkładu pompy wodnej - j/w - spawanie rurki od klimatyzacji + tankowanie klimy - uszkodzenie mechaniczne - 4E-FE ma sprężarkę od klimy w najniższym pkcie silnika - trzeba uważać na krawężniki - ok 300 pln (głównie napełnienie klimy) - próba "naprawy" pasa bezpieczeństwa lewego - kiepskie zwijanie - wynikająca z pazerności matki, która zamiast pojeździć jeszcze pół roku i jak ja reklamować strzępienie się pasa uznała, że na jej kaprych wymienią jej pasy - jednak nie ;-) dostała wpis w książkę i zamknęła sobie "drogę odwoławczą" - do zrobienia są sprężyny gazowe klapy - strasznie kiepsko się otwiera - parokrotna wymiana żarówek świateł mijania - wymiana gumek w tylnym zawieszeniu - 60 kkm, płatne Resztę, czyli Hunda civic 1,4 iS 5dr '99 i Corolla E111 Facelift 3dr '00 jak wrócę z pracy ;-))) Pozdrawiam, Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LooK Napisano 11 Lutego 2004 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2004 > Mhm. Tyle powinny wytrzymywac, a to wcale zaden rekord. Jak sie nie > uzywa...to sie nie zuzywa. Japonskie klocki sa twarde jak Jacky > Chan, a europejskie...jak pupa niemowlaka. Potwierdzam, ku mojemu zdziwieniu klocki w mojej Toyocie Carinie E przez 30 tys km zmniejszyły okładziny z ok. 11mm do 9-10mm. W tym tępie powinny śmiało przetrwać ponad 100 tys km. Przy tym jestem zadowolony z efektywności hamulców. Dla europejskich klocków jest to niewyobrażalne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 11 Lutego 2004 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2004 Auto kupione nowe od delira, jeden właściciel, jeden kierowca (tylko w niedzielę czasem drugi), nie bite, nie zarzynane, made in the UK. Aktualny przebieg 101 kkm No to jedziem: Do 45 kkm względny spokój, dalej: - wymiana tarcz (!!!) i klocków (jeździec spokojny - po prostu "legendarna trwałość") - wymiana obu półosi - wymiana łożysk kół - wymiana podnośnika szyby prawej - naprawa centralnego zamka - podarta tapicerka we wnętrzu - rozlazł się środkiem fotel pasażera - po prostu się rozlazł, nie pocięty czy coś - klima w porównaniu z 2 corollami wcale nie klima, bulgocze, samochód szarpie przy załączaniu kompresora - odpowiedź serwisu -> tak ma być, jest OK. - nie działa znaczna część ogrzewania szyby tylnej - oblazł lakier ze zderzaka (odpowiedź serwisu - pan się cieszy, że z drzwi nie obłazi) - aktualnie rozpada się wydech Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 11 Lutego 2004 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2004 A teraz mój Corolla E111 Facelift 4ZZ Linea Terra Pack 3 + A/C, 3dr, kolor Satin Black, Made in JAPAN Aktualny przebieg 68 kkm w międzyczasie Wymiana ECU - jedyna część made in germany, więc wiadomo, że nie mogła działać prawidłowo ;->> Wymiana w związku z dzwonieniem wspomnianym wcześniej w tym wątku. Gwarancja Wymiana predkościomierza - moje czepiactwo - drgająca wskazówka - w sumie nie pomogło :-(( Gwarancja Wymiana pasa bezpieczeństwa lewego przód - wystrzępił się troszku - Gwarancja, mimo, że moim zdaniem mogli odmówić, bo uszkodzenie mechaniczne Wymiana klocków przy 45 kkm - zapieczony zacisk, spalone klocki Toczenie tarcz przy 60 kkm - zwichrowane tarcze Gwarancja Wymiana jednej żarówki mijania i żarówki podświetlenia konsoli Raczej nie wada, tylko sprawa eksploatacyjna - regeneracja czynnika w klimatyzacji przy 60 kkm - płatne Aktualne problemy Coś się zfuckało w alarmie i kierunkowskazy sygnalizujące przy alarmie świecą tylko z jednej strony - do poprawiki na przeglądzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 11 Lutego 2004 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2004 > DOBRZE ZNANY, czasami tak się robi, ponoć wina polskiego paliwa, Bzdura totalna. Mi dzwoniła na paliwie: polskim niemieckim Belgijskim holenderskim luksemburskim czeskim Więc głupoty gadali! > bo robią na cały świat takie same silniki a występuje tylko w > PL, trzeba wymienić kompa (w Avensisach da się przeprogramować, > a w Corollach NIE!!) - jakby Pan zgłosił na gwarancji to nie > byłoby żadnego problemu, a teraz (ok. 1.5 mies po gwarancji) to > będzie to 5tys zł!!!! [wscieklosc] > Wq...wiłem się na maxa (do tej pory jeździłem starszymi niemcami i > poza drobiazgami nie miałem zastrzeżeń), zasugerowałem że zrobię > duuuży dym i pan stwierdził że on napiszę do TMP żeby nam to > uznali > czekaliśmy ok. 2 tyg. na odpowiedź (była pozytywna), potem jeszcze > TYLKO 1 miesiąc na sprowadzenie kompa z Japonii - wymienili i > stukanie ustało, do ks. gwarancyjnej nic nie wpisali No i o co Ci chodzi ? Pokaż mi firmę poza Toyotą, która zrobiłaby właśnie tak ? reszta świata powiedziałaby Ci, że niet gwarancji, to na drzewko i tyle... > ...tylko teraz przy 2200obrotów potrafi czknąć (jakby na chwilę > przerwał pracę) ... I do tego mrugnać kontrolką Check Engine i bujnąć wskazówką obrotomierza - tak miałem kilka razy na starym ECU, na nowym od 60 kkm zanotowałem ten objaw raz. Mój pkt widzenia -> ECU jako jedna z baaardzo nielicznych części nosi "dumny" napis "Bosch, Made in germany" -> więc dla mnie jasne, czemu nie działa :-)) Pozdrawiam, Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
.-=ONETHU=-. Napisano 11 Lutego 2004 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2004 > Auto kupione nowe od delira, jeden właściciel, jeden kierowca (tylko > w niedzielę czasem drugi), nie bite, nie zarzynane, made in the > UK. Aktualny przebieg 101 kkm > No to jedziem: > Do 45 kkm względny spokój, dalej: > - wymiana tarcz (!!!) i klocków (jeździec spokojny - po prostu > "legendarna trwałość") > - wymiana obu półosi > - wymiana łożysk kół > - wymiana podnośnika szyby prawej > - naprawa centralnego zamka > - podarta tapicerka we wnętrzu - rozlazł się środkiem fotel pasażera > - po prostu się rozlazł, nie pocięty czy coś > - klima w porównaniu z 2 corollami wcale nie klima, bulgocze, > samochód szarpie przy załączaniu kompresora - odpowiedź serwisu > -- nie działa znaczna część ogrzewania szyby tylnej > - oblazł lakier ze zderzaka (odpowiedź serwisu - pan się cieszy, że z > drzwi nie obłazi) > - aktualnie rozpada się wydech Mialem taka sama z '97 roku (najpierw ojciec, potem ja) i do przebiegu 93kkm zostaly zrobione: - Amory tyl (nie bylo jeszcze bezwzglednej koniecznosci) - Tarcze + 2x klocki - Termostat - Wachacze przod gorne - Silentblocki tyl - Prawa manzeta przegubu - Podspawane laczenie przy srodkowym tlumiku Sprawy z zawieszeniem to kwestia stylu jazdy mojego ojca po dziurach - znam malo osob ktore na kolejowej rozwijaja 80km/h... ZADEN z objawow ktore wymieniles nie wystapily (bulgotanie, lozyska, polosie, centralny, tapicerka, ogrzewanie szyby, lakier)... Malo tego - moj wujek, sasiad i jeden kumpel maja takie same samochody (jeden '99 i dwa '98) i uwazali moj egzemplarz za awaryjny... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LooK Napisano 12 Lutego 2004 Udostępnij Napisano 12 Lutego 2004 > Mój pkt widzenia -> ECU jako jedna z baaardzo nielicznych > części nosi "dumny" napis "Bosch, Made in germany" -> > więc dla mnie jasne, czemu nie działa :-)) Dokładnie tak, w Carinach E w pierwszych rocznikach składanych w japonii była elektronika Nippon Denso i nie zdażały się z nią żadne problemy, a gdzies od 1994 jak zaczęli składać sedany i liftbacki w UK, wstawiali ECU Boscha i niektorzy userzy mieli z nimi problemy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcyś Napisano 12 Lutego 2004 Udostępnij Napisano 12 Lutego 2004 > Bzdura totalna. > Mi dzwoniła na paliwie: > polskim > niemieckim > Belgijskim > holenderskim > luksemburskim > czeskim > Więc głupoty gadali! też tak uważam > No i o co Ci chodzi ? > Pokaż mi firmę poza Toyotą, która zrobiłaby właśnie tak ? > reszta świata powiedziałaby Ci, że niet gwarancji, to na drzewko i > tyle... wiele firm wymienia soft ecu bez pytania się na przeglądach > I do tego mrugnać kontrolką Check Engine i bujnąć wskazówką > obrotomierza - tak miałem kilka razy na starym ECU, na nowym od > 60 kkm zanotowałem ten objaw raz. nie, check engine nie pali się, ale facet z aso mówił że ten stary komp potrafił oprócz dzwonienia robić tak przerywać mój punkt widzenia: toyota niczym nie zachwyca, zwykły samochód, nie "zakochałem się" raczej z własnej woli nie wybrałbym jej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marek13 Napisano 14 Lutego 2004 Udostępnij Napisano 14 Lutego 2004 Witam, teraz Avensis 2.0 sol 1998 62 kkm na gwarancji : dwa razy wymieniana kolumna kierownicy (taki zapis w książce gwarancyjnej), na gwarancji również tarcze (bicie) po gwarancji: tarcze -po raz kolejny, bębny, końcówki wewnętrzne drążków kierowniczych, gumy stabilizatora tył Powiem szczerze to Brava, którą najpier jeździełm ja, a potem mój tata, miała wymienione tylko raz tarcze i raz zepsuł się wskaźnik paliwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.