Skocz do zawartości

Test amortyzatorów


Gripen

Rekomendowane odpowiedzi

> Auto ma 7 lat, nie wiem czy amortyzatory były kiedys zmieniane.

> Przód - 75 %

> Tył - 80 %

> Jak myslicie, co warty jest taki pomiar ?

z pomiaru wynika ze są OK

jak do tego jeszcze żaden nie zaczyna cieknąć, to bym się nie przejmował

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> z pomiaru wynika ze są OK

> jak do tego jeszcze żaden nie zaczyna cieknąć, to bym się nie

> przejmował

No własnie, pragne zweryfikowac wynik na innej stacji diagnostycznej. Jezeli wyjda podobne to super, ale jezeli wyjda inne to po czorta takie pomiary zlosnik.gif

A zrobiłem to, bo mam wrazenie, że amorki już się do wymiany nadają, chciałem tez podnieśc tył, ale w tym momencie, o ile wynik jest prawdziwy, to jestem w kropce co robic zlosnik.gif Chyba same springi zmienie zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Auto ma 7 lat, nie wiem czy amortyzatory były kiedys zmieniane.

> Przód - 75 %

> Tył - 80 %

> Jak myslicie, co warty jest taki pomiar ?

Przecież kiepskie amorki czuć - auto kładzie się w zakrętach, przy hamowaniu, buja przy energicznych skrętach.

Do testerów podchodzę ostrożnie od czasu, kiedy pokazły mi b. dobrą sprawność na "padniętych" amorkach... blush.gif

Pozdr. P.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie pomiary NIC nie dają. Badalem amorki na dwóch różnych stacjach diagnostycznych. Przód 75% a jak bujniesz ręką to z 2-3 razy się bujnie.... Według manualnych testów mechaników amorki do wywalenia. Nigdy sie nie sugerowałem i nie będę ich pomiarem. Mało tego, jak dopompowałem powietrza wiecej w oponki to na kolejnym tescie mialy juz 78%....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Auto ma 7 lat, nie wiem czy amortyzatory były kiedys zmieniane.

> Przód - 75 %

> Tył - 80 %

> Jak myslicie, co warty jest taki pomiar ?

takie pomiary są do bani.... przekonałem się o tym sam.... padnięte amorki w nubie w teście miały skuteczność koło 70-80% .... sick.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Takie pomiary NIC nie dają. Badalem amorki na dwóch różnych stacjach

> diagnostycznych. Przód 75% a jak bujniesz ręką to z 2-3 razy się

> bujnie.... Według manualnych testów mechaników amorki do

> wywalenia. Nigdy sie nie sugerowałem i nie będę ich pomiarem.

> Mało tego, jak dopompowałem powietrza wiecej w oponki to na

> kolejnym tescie mialy juz 78%....

Czyli 20 zł za usługe jak psu w d. No nic. Ale ciekaw jestem z czego wynika taki pomiar hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyli 20 zł za usługe jak psu w d. No nic. Ale ciekaw jestem z czego

> wynika taki pomiar

Ja tez 20 zl stracilem smile.gif I jak nie ciekna to mowili zeby jezdzic. Ale buja jak cholera na zakrętach sie nie trzyma a jak na trasie trafie jakies faldy to wali jak na statku...wiec wniosek jest jeden. Mam je do wymiany mimo dobrego wyniku na przeglądzie i drugi raz na testach(identyczny sposob na biezni diagnostycznej).

Polecam wymienic na gazowo/olejowe kayaba koniecznie japonskiej produkcji..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyli jak się buja to wymieniać ?

Na to by wychodzilo, tylko nie zapomnij kolego ze amortyzator "wspolpracuje" ze sprezyna, mi np. lekko na zakretach gdzie jest nierowna nawierzchnia "plywa" tyl, ale to wiem ze po prostu sprezyny w mojej feli z tylu juz siadly i to ewidentnie wina nie tyle samych amortyzaotrow co sprezyn. Jak wladowalem zapobiegawoczo znane "gumy" miedzy zwoje sprezyn jest wyrazna roznica na "+" jezeli chodzi o plywanie tylu na zakretach+nierownosci.

Wiadmo ze jak sprezyny siądą bardziej (bo nie jest jeszcze zle) to wymiana bedzie konieczna, w innym przypadku wyczekam az amortyzaotry nie dadza rady i wymienie komplet znaczy amortyzatory i sprezyny, plus wszystkie gumowe elementy zawieszenia (oslony, poduszki itp. itd.)

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Auto ma 7 lat, nie wiem czy amortyzatory były kiedys zmieniane.

> Przód - 75 %

> Tył - 80 %

> Jak myslicie, co warty jest taki pomiar ?

Znajdz gdzieś takie urządzenie http://www.shockdyno.com/ to będziesz wiedział czy są sprawne czy nie.

Albo takie http://www.wanxiang.com/products.equip/Image11.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Auto ma 7 lat, nie wiem czy amortyzatory były kiedys zmieniane.

> Przód - 75 %

> Tył - 80 %

> Jak myslicie, co warty jest taki pomiar ?

ja juz przestalem wierzyc w te pomiary, po tegorocznym dwukrotnym badaniu amorkow ( na serii sprezynach po 70%, na twardszych progresach jeden 45%, drugi prawie 80%), dodam ze auto prowadzi sie normalnie, amorki suche

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Auto ma 7 lat, nie wiem czy amortyzatory były kiedys zmieniane.

> Przód - 75 %

> Tył - 80 %

> Jak myslicie, co warty jest taki pomiar ?

Do dupy sa te testy

U mnie calym autem buja - z tylu amorek jeden caly mokry

a testy wykazuja 72 74 77 80 %%%%%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> większe ma znaczenie to czy nie jest zbyt duża różnica między prawym

> a lewym amorkiem na danej osi. Tak do 5% to jest wynik , do 10%

> to już tak sobie

Na przegladzie mialem roznice 65/67. Plywanie tylu to malo powiedziane, na przejazdach przez szyny, wrecz przestawialo tyl. Zwiazku ze nie potrzebuje sciagacza, zakupilem i sam wymienilem na nowe. Po wyjeciu ten 65 byl totalny shit. Jak im to wyszlo na tym urzadzeniu confused.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyli jak się buja to wymieniać ?

u mnie też na "testach wyszłoże są oki" moje odczucia jednak mówiły mi że amortyzator jest do bani tydzień późnie zmieniłem amorki, po rozmontowaniu okazało się że jednego praktycznie nie ma poprostu niedziałał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Auto ma 7 lat, nie wiem czy amortyzatory były kiedys zmieniane.

> Przód - 75 %

> Tył - 80 %

> Jak myslicie, co warty jest taki pomiar ?

Moim zdaniem taki pomiar i wynik jest niepełny i nie daje obrazu stanu amorów, brakuje wartości pomiędzy amorami na każdej osi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te pomiary to strata pieniedzy i czasu. Ilosc powietrza w oponach ma duze zanczenie przy takim pomiarze bo wtedy opona amortozuje.

Dla mnie to bez sensu, nawet slaby kierowca umie wyczuc jak mu jego auto zaczyna sie inaczej zachowywac i tego bym sie trzymal. Oraz kontrola co jakis czas czy amorki sa suche i bedzie git waytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Auto ma 7 lat, nie wiem czy amortyzatory były kiedys zmieniane.

> Przód - 75 %

> Tył - 80 %

> Jak myslicie, co warty jest taki pomiar ?

ile jest wart może pokazać przejazd karmelkową ............. jeśli trzyma kierunek i nie ucieka z drogi tzn jest ok !!!!!!!

grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przecież kiepskie amorki czuć - auto kładzie się w zakrętach, przy

> hamowaniu, buja przy energicznych skrętach.

nie chcę wymieniać nazw ,bo mamy tu różnych użytkowników ale zauwaz ,że są autka które spełniają Twoje warunki w serii hehe.gifwink.gif

HanYs

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie chcę wymieniać nazw ,bo mamy tu różnych użytkowników ale zauwaz

> ,że są autka które spełniają Twoje warunki w serii

> HanYs

Eeee, to chyba siakieś hamerykańskie tapczany tak mają... 033102bebe_1_prv.gif

A poważnie - w każdym aucie jest inaczej, ale zmianę na gorsze chyba jesteśmy w stanie zauważyć nawet w "tapczanie"?

Pozdr. P.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Eeee, to chyba siakieś hamerykańskie tapczany tak mają...

> A poważnie - w każdym aucie jest inaczej, ale zmianę na gorsze chyba

> jesteśmy w stanie zauważyć nawet w "tapczanie"?

> Pozdr. P.

Zmianę tak, ale co jesli kupimy uzywane auto i trudno jest nam okreslic jak zawieszenie powinno dzialac? W koncu w jednym aucie juz seryjnie nowe amortyzatory mogą tłuc sie na kazdej dziurze, a w innym bedzie cisza (tutaj ma wpływ chyba głównie klasa auta).

Druga sprawa, troszke poza tematem - jak "domowym" sposobem rozroznic czy w aucie są amortyzatory gazowe lub olejowe? Oczywiscie zakladajac ze były juz one wymieniane przez poprzedniego wlasciciela...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zmianę tak, ale co jesli kupimy uzywane auto i trudno jest nam

> okreslic jak zawieszenie powinno dzialac? W koncu w jednym aucie

> juz seryjnie nowe amortyzatory mogą tłuc sie na kazdej dziurze,

> a w innym bedzie cisza (tutaj ma wpływ chyba głównie klasa auta).

Nie wiem, co to znaczy "tłuc się na dziurze", ale nie w tym rzecz. Amorków nie zmienia się dla % podczas badania, tylko dla bezpieczeństwa. Jeżeli auto hamuje 10 metrów dalej, wylatuje na zakręcie, to bez względu, czy tak ma fabrycznie, czy przez zużycie - coś trzeba z tym zrobic.

Pozdr. P.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Eeee, to chyba siakieś hamerykańskie tapczany tak mają...

no np. niektóre włoskie i koreańskie nie grzeszą dobrymi zawiechami grinser006.gif

lusterka na zakrętach można poobdzierać hehe.gif

> A poważnie - w każdym aucie jest inaczej, ale zmianę na gorsze chyba

> jesteśmy w stanie zauważyć nawet w "tapczanie"?

jeśli jeździsz codziennie danym autem to nie sądzę żeby to było takie proste ...chyba ,że przejedziesz się dwoma różnymi autami

HanYs

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.