Skocz do zawartości

Kwestia prawa jazdy


Gripen

Rekomendowane odpowiedzi

> Pytanie: człowiek ma prawko "B" i chce zrobic sobie "A". Oblewa

> egzamin. ?Jakies konsekwencje tego ? Zabierają "B" ?

tez sie nad tym zastanawialem - wydaje mi sie, ze nie nikt nie ma prawa zabrac Ci prawka w takiej sytuacji, ale chetnie sie dowiem jak jest naprawde zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pytanie: człowiek ma prawko "B" i chce zrobic sobie "A". Oblewa

> egzamin. ?Jakies konsekwencje tego ? Zabierają "B" ?

Dobrze by było, aby ktoś się jeszcze wypowiedzał bo słyszałem,

że w przypadku oblania teorii mogą zabrać B.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pytanie: człowiek ma prawko "B" i chce zrobic sobie "A". Oblewa

> egzamin. ?Jakies konsekwencje tego ? Zabierają "B" ?

AFAIR jeżeli zrobisz więcej jak 50% błedów w cześci teoretycznej (zasady ruchu - cześc ogólna),

to mozna się spodziewać obebrania aktualnych uprawnień. Tak przynjamniej było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie wiem czy było. ale na pewno nie zabiorą

nie powini w koncu to inna kategoria, co innego chyba jakby oblac na B+E

Znam tylko jeden przypadek odebrania prawka na B przy zdawaniu na C, w wojsku jeden sciemnial ze zdrowiem aby dostac kat D do ksiazeczki i odwolac sie od woja, a ze robil w wojsku C to na badanich tak posciemnial ze lekarze dalu mu D i pismo poszlo o zabranie prawka B bo jest nie zdolny ze wzgledu na zdrowie mlot.gifmlot.gif nie oplacilo mu sie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ciekawy jestem na jakiej podstawie

Szczegółow nie znam. Część ogólna jest taka sama dla wszystkich kategorii i jest to dla

manie logiczne. Tyle, że jak dorabiałem sobie A, to mnie lojalnie ostrzeżono przed egzaminem,

że tam przypadku moge stracić wszystkie uprawnienia. Faktem jest, że było to ze 20 lat

temu, ale przepisy wtym zakresie się chyba nie zmieniły. Swoją ścieżką nie wyobrażam

sobie takiej sytuacji, by oblać ponad 50% z tego zakresu, jezeli człowiek zdał to wcześniej

z dobrym wynikiem, a do tego jakiś czas już jeździ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> AFAIR jeżeli zrobisz więcej jak 50% błedów w cześci teoretycznej

> (zasady ruchu - cześc ogólna),

> to mozna się spodziewać obebrania aktualnych uprawnień. Tak

> przynjamniej było.

nie bardzo chce mi sie w to wierzyc bo kolega robil na C, nie zdał ani pierwszy raz ani drugi, dal sobie spokój z C a [rawko B ma nadal i mial tez duzy procent blędów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Szczegółow nie znam. Część ogólna jest taka sama dla wszystkich

> kategorii i jest to dla

> manie logiczne. Tyle, że jak dorabiałem sobie A, to mnie lojalnie

> ostrzeżono przed egzaminem,

> że tam przypadku moge stracić wszystkie uprawnienia. Faktem jest, że

> było to ze 20 lat

> temu, ale przepisy wtym zakresie się chyba nie zmieniły.

Jedyne co widze, to art. 140 PoRD:

Quote:

Art. 140.

1. Decyzję o cofnięciu uprawnienia do kierowania pojazdem silnikowym wydaje

starosta w razie:

> [...]

2) utraty przez kierowcę kwalifikacji, co stwierdza się na podstawie wyniku

egzaminu państwowego;

> [...]


> Swoją

> ścieżką nie wyobrażam

> sobie takiej sytuacji, by oblać ponad 50% z tego zakresu, jezeli

> człowiek zdał to wcześniej

> z dobrym wynikiem, a do tego jakiś czas już jeździ.

Jestem przekonany, ze gdyby wyrywkowo poddac kierowcow egzaminowi teoretycznemu, spora czesc by oblala. A moze to moja niska wiara w innych wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jedyne co widze, to art. 140 PoRD:

> Quote:

> Art. 140.

> 1. Decyzję o cofnięciu uprawnienia do kierowania pojazdem silnikowym

> wydaje

> starosta w razie:

> 2) utraty przez kierowcę kwalifikacji, co stwierdza się na podstawie

> wyniku

> egzaminu państwowego;

Wynika z powyższego, że nic się nie zmieniło. Szczegóły są pewnie w przepisach

wykonawczych.

> Jestem przekonany, ze gdyby wyrywkowo poddac kierowcow egzaminowi

> teoretycznemu, spora czesc by oblala. A moze to moja niska wiara

> w innych

Tu nie chodzi o prefekcyjne zdawanie testów, tylko o pewną elementarną wiedzę, która

świadczy o tym, że człowiek jednak wie jak się zachowywać. Tak jak pisałem 50%

z części ogólnej - to w sumie bardzo mało. Nie wiem jak teraz dokładnie jest,

ale jak sobie przypominam rózne odpryski tej wiedzy, to chyba dla A i B jest po 25

pytań - cześć ogólna, technika jazdy + pierwsza pomoc. Do C dochodzi chyba

15 patań cześci sczegółowej itd. Ile jest tych pytań w części ogólnej? 15? 18?

Daruj, ale jak ktoś odpowie poprawnie tylko na siedem z tego zakresu, ty chyba

naprawdę jeździć nie powinien. Inna sprawa, że na testach masz określony limit

błedów w poszczególnych działach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nic nie zabierają. Nie ma takiego prawa.

> http://www.word.waw.pl/faq.html

Wiesz Punti - jest to chyba pierwszy wypadek, bym nie zgodził się z Twoim

uzuasadnieniem, a wręcz stwierdził, że jest mało wiarygodne. Tym bardziej, że to

nie WORD wnioskuje o cofnięcie uprawnień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wynika z powyższego, że nic się nie zmieniło. Szczegóły są pewnie w

> przepisach

> wykonawczych.

Nie podejmuje sie interpretacji bo nie chce nikogo wprowadzic w blad.

> Daruj, ale jak ktoś odpowie poprawnie tylko na siedem z tego zakresu,

> ty chyba

> naprawdę jeździć nie powinien. Inna sprawa, że na testach masz

> określony limit

> błedów w poszczególnych działach.

Motokacik jest dobrym przykladem na poparcie tego, o czym pisze. Zwroc czasem uwage o co ludzie pytaja i jakie sa odpowiedzi. Ile razy ktos pisal: "jakim cudem zdales egzamin", "gdzie kupiles prawo jazdy". A smiem twierdzic, ze ludzie tu zarejestrowani wyrozniaja sie jakos na plus ponad szara mase. Jesli oni nie znaja podstawowych przepisow, to co bedzie w przypadku np. dresikow ktorzy z przepisow znaja tylko paragrafy o przekroczeniu predkosci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie podejmuje sie interpretacji bo nie chce nikogo wprowadzic w blad.

Tez nie chcę, podaję tylko informacje wcześniej podane przez źródło

dość wiarygodne.

> Motokacik jest dobrym przykladem na poparcie tego, o czym pisze.

Owszem.

> Zwroc czasem uwage o co ludzie pytaja i jakie sa odpowiedzi. Ile

> razy ktos pisal: "jakim cudem zdales egzamin", "gdzie kupiles

> prawo jazdy". A smiem twierdzic, ze ludzie tu zarejestrowani

> wyrozniaja sie jakos na plus ponad szara mase.

Ja mam wrażenie zupełnie inne. Nie ma żadnego in plus, tylko typowy

przekrój społeczeństwa i jego świadomości. Na swój sposób jestem

tymi faktami przerażony...

> Jesli oni nie

> znaja podstawowych przepisow, to co bedzie w przypadku np.

> dresikow ktorzy z przepisow znaja tylko paragrafy o

> przekroczeniu predkosci.

Sam sobie odpowiedziałeś. W wiekszości wypadków nie jest problemem

odpowiedź na konkretne pytanie, tylko faktyczne zachowanie takiego człowieka.

Ten problem nie leży w testach, tylko ich realizacji na drogach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tez nie chcę, podaję tylko informacje wcześniej podane przez źródło

> dość wiarygodne.

Ja sie tak daleko nie posunalem. Podalem tylko jeden przepis kodeksu wink.gif

> Owszem.

> Ja mam wrażenie zupełnie inne. Nie ma żadnego in plus, tylko typowy

> przekrój społeczeństwa i jego świadomości. Na swój sposób jestem

> tymi faktami przerażony...

Mysle, ze jesli ktos potrafi uzywac komputera i internetu, zarejestrowac sie na forum, to wykazuje oznaki myslenia a to juz czesto wykracza ponad przecietnosc wink.gif

> Sam sobie odpowiedziałeś. W wiekszości wypadków nie jest problemem

> odpowiedź na konkretne pytanie, tylko faktyczne zachowanie takiego

> człowieka.

> Ten problem nie leży w testach, tylko ich realizacji na drogach...

Ale jezeli ktos nie ma pojecia o regule prawej reki, pierwszenstwie, ograniczeniach predkosci i wielu innych przepisach w teorii podczas rozwiazywania testu, na drodze bedzie dzialal instynktownie a nie na podstaiwe owych przepisow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja sie tak daleko nie posunalem. Podalem tylko jeden przepis kodeksu

Owszem. Dość czytelny.

> Mysle, ze jesli ktos potrafi uzywac komputera i internetu,

> zarejestrowac sie na forum, to wykazuje oznaki myslenia a to juz

> czesto wykracza ponad przecietnosc

Nic bardziej błędnego. Pewien człowiek udowadniał jakis czas temu

gorszą jakość płci pęknej, poprzez brak jej istnienia na forach, grupach

dyskusyjnych w zakresie motoryzacji. Zadałem jedno proste pytanie

- jeżeli nie pisuję na *.sex, to wynika z tego, że mam z tym problemy,

a nie pisując na *.kuchnia wynika, że gorzej gotuję od większosci kobiet?

> Ale jezeli ktos nie ma pojecia o regule prawej reki, pierwszenstwie,

> ograniczeniach predkosci i wielu innych przepisach w teorii

> podczas rozwiazywania testu, na drodze bedzie dzialal

> instynktownie a nie na podstaiwe owych przepisow.

Obawiam się, że zbytnio odbiegasz od rzeczywistości. W wiekszości

wypadlów ci ludzie wiedzą jakie są przepisy, ale ich zwyczajnie nie respektują,

ponieważ isnieją marne szanse, że ktos ich złapie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nic bardziej błędnego. Pewien człowiek udowadniał jakis czas temu

> gorszą jakość płci pęknej, poprzez brak jej istnienia na forach,

> grupach

> dyskusyjnych w zakresie motoryzacji. Zadałem jedno proste pytanie

> - jeżeli nie pisuję na *.sex, to wynika z tego, że mam z tym

> problemy,

> a nie pisując na *.kuchnia wynika, że gorzej gotuję od większosci

> kobiet?

W druga strone to rzeczywiscie brzmi absurdalnie, ale nadal podtrzymje to co napisalem wink.gif

> Obawiam się, że zbytnio odbiegasz od rzeczywistości. W wiekszości

> wypadlów ci ludzie wiedzą jakie są przepisy, ale ich zwyczajnie nie

> respektują,

> ponieważ isnieją marne szanse, że ktos ich złapie...

Racja, znajda podstawy tego czego na drodze robic nie mozna i maja to gleboko w dupie. Ale to inna sprawa. Ale powtorze, ze gdyby dac dresikowi (nie obrazajac ludzi w desach, bo sam mam spodnie dresowe na sobie zlosnik.gif ) test z pytaniami innymi niz "jak otworzyc maske" zrobilby z siebie posmiewisko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W druga strone to rzeczywiscie brzmi absurdalnie, ale nadal

> podtrzymje to co napisalem

Nie w drugą stronę, tylko w zakresie analogii do wcześniejszej argumentacji.

Mało tego, że sam podtrzymam swą argumentację, to jeszcze stwierdzę, że

poziom swiadomości przepisów oraz pewnych konsekwencji ich niestosowania

jest na grupie niższy niż w rzeczywistości. Brzmi to niby absurdalnie, ale

paradoksalnie taki jest wynik.

> Racja, znajda podstawy tego czego na drodze robic nie mozna i maja to

> gleboko w dupie. Ale to inna sprawa.

Jak inna - znają te przepisy na tyle, by im ktoś PJ naie zabrał? Znają.

> Ale powtorze, ze gdyby dac

> dresikowi (nie obrazajac ludzi w desach, bo sam mam spodnie

> dresowe na sobie ) test z pytaniami innymi niz "jak otworzyc

> maske" zrobilby z siebie posmiewisko.

Wiesz, zadaj to samo pytanie stu innym osobom, a później wyciągaj wnioski.

Tyle, że 90% tych ludzi nie jest żadnym zagrożeniem na drodze, a te 10% owszem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mało tego, że sam podtrzymam swą argumentację, to jeszcze stwierdzę,

> że

> poziom swiadomości przepisów oraz pewnych konsekwencji ich

> niestosowania

> jest na grupie niższy niż w rzeczywistości. Brzmi to niby

> absurdalnie, ale

> paradoksalnie taki jest wynik.

Mozesz to rozwinac, bo ciekawy jestem skad takie wnioski hmm.gif

> Jak inna - znają te przepisy na tyle, by im ktoś PJ naie zabrał?

> Znają.

Znaja pare przepisow na krzyz, a do znajomosci PoRD bardzo im daleko.

> Wiesz, zadaj to samo pytanie stu innym osobom, a później wyciągaj

> wnioski.

> Tyle, że 90% tych ludzi nie jest żadnym zagrożeniem na drodze, a te

> 10% owszem.

Zalezy kto bedzie wsrod tych 100 osob. Jesli wrzucimy do wora paru dresikow, kilku dziadkow w kapeluszach, klika kobitek ktore jezdza bo dzieciaka do przedszkola trzeba dowiezc wynik bedzie mocno nieciekawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiesz Punti - jest to chyba pierwszy wypadek, bym nie zgodził się z

> Twoim

> uzuasadnieniem, a wręcz stwierdził, że jest mało wiarygodne. Tym

> bardziej, że to

> nie WORD wnioskuje o cofnięcie uprawnień.

Wiesz przecież, że przypadki w których następuje zatrzymanie/odebranie prawa jazdy są enumeratywnie wyliczone co do szczegółu w ustawie PORD. Nie ma tam też żadnej delegacji ustawowej ani dla konkretnego Ministra, ani dla Rady Ministrów, coby można było to ewentualnie regulować rozporządzeniami. A żadna inna ustawa nie zajmuje się tą materią.

Tak ja twierdzę z całą mocą, że nie ma umocowania prawnego. Nie ma takiego aktu prawnego, w którym napisane by było coś takiego: "Utrata posiadanych uprawnień do prowadzenia pojazdów .. ble ble ble....następuje, gdy posiadacz ...ble ble ble... na egzaminie teoretycznym o który mowa w Rozporządzeniu ...ble ble ble... uzyskał wynik negatywny...."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ALE...

> ZTCP kierownik WORD może wówczas napisać miły wnioseczek do Policji

> (albo gdzie-tam) o skierowanie delikwenta na egzamin

> sprawdzający kwalifikacje.

> I może być wesoło ;-D

co swoja droga nie bylo by glupie, bo niezdac jazd to rozumiem, ale teorii...

hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wiem jak jest obecnie.W 1994r zdawałem katB,na testach

> egzaminator poinformował mnie że jeśli zrobię więcej niż 3 błedy

> to zatrzymuje mi prawo jazdy T które już posiadałem.

trzeba było mu powiedzieć po egzaminie, że może ci skoczyc co najwyżej a nie zabrać kategorię prawa jazdy biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ALE...

> ZTCP kierownik WORD może wówczas napisać miły wnioseczek do Policji

> (albo gdzie-tam) o skierowanie delikwenta na egzamin

> sprawdzający kwalifikacje.

> I może być wesoło ;-D

Podstawa prawna! Podstawa prawna!!! W pierszwym zdaniu urzędowego wniosku musi być: "Na podstawie artykułu x ustawy/rozporządzenia y z dnia ABC o dupie Maryni wnioskuję o...."

Żadne prawo nie nadaje kierownikowi WORD uprawnień do wnioskowania do Starosty czy Policji o odebranie prawa jazdy, czy o stwierdzenie "wiedzy" w temacie już posiadanych uprawnień!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.