Skocz do zawartości

Maxit

użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 876
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez Maxit

  1. Oczywiście, że jest zewnętrzna.
  2. No to dziś auto było w ASO. Odmówiono naprawy gwarancyjnej, ponieważ koło opona była naprawiana poza siecią ASO - gwóźdź... Czujnik nie jest w żaden sposób uszkodzony. Zresztą nawet tego nie sprawdzili. Trzeba przyznać, że podnieśli mi ciśnienie. Na razie poprosiłem o odmowę naprawy gwarancyjnej na piśmie. Mamy jakieś pomysły na to?
  3. Mam w starym X5. Kamera za lusterkiem wstecznym analizuje widok... Nawet źle ustawione latarnie potrafią wyłączyć światła drogowe. Nikt mi nigdy nie dał znać, że coś jest nie tak.
  4. Maxit

    Szkoda nr2

    Oczywiście tak, bo wyrok nakazowy jest wydawany JEDYNIE w oparciu o twierdzenia powoda. Nikt nie analizuje merytorycznie sytuacji. Dopiero po Twoim sprzeciwie (który może brzmieć "sprzeciwiam się" i musi być złożony w terminie) ktokolwiek będzie analizował sprawę w sposób merytoryczny. Oczywiście lepiej w sprzeciwie podnieść swoje racje. Zwrócić uwagę na potencjalne zagrożenie i zażądać zatwierdzonego projektu instalacji elektrycznej (złożyć wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego na okoliczność prawidłowości wykonania podjazdu/rampy) też należy.
  5. Daj spokój... Tragedia antyczna. Każdy wybór prowadzi do unicestwienia Ale opinie o serwisie to jak na razie mam marną.
  6. Dokładnie w rocznicę wyjechania Niro z salonu pojawił się komunikat sprawdź TPMS. Krótki test w znajomej gumiarni dał jasną diagnozę... Zadzwoniłem do serwisu. Można się umówić na wizytę (za 3 tygodnie), ale nie ma komu powiedzieć co boli. Więc znów zmarnuję mnóstwo czasu i bardzo jestem ciekawy, czy mają czujnik na półce i zrobią to na jednej wizycie. BTW niezwykle żenujące jest to, że pomimo, że nie nie działa tylko jeden czujnik, to nie da się na desce uzyskać odczytu z 3 sprawnych (a w sumie przy uszkodzonym kole mógłby być znak zapytania i informacja o błędzie komunikacji). Mam wrażenie, że te systemy projektuje Maciek z Klanu...
  7. Widziałem te roboczogodziny na żywo. K#restwo i złodziejstwo.
  8. Zdaje się, że za niespełna rok będę robił do samo. Tydzień temu pojechałem na przegląd po pierwszym roku. "Wynegocjowałem" go przy zakupie auta, więc był darmowy, ale: 1. Dowiedziałem się, że roboczogodzina u nic kosztuje (o ile pamiętam) 356pln brutto - MITCAR 2. Byłem umówiony na 10.oo, przyjechałem 20 minut wcześniej. Koleś wyszedł, pooglądał budę, znalazł obicie od drzwi z miasta, potem kazał pójść do poczekalni. I przez 50 minut nie działo się nic. potem koleś zaczął zajmować się autem tj. podniósł na górę podnośnikiem, udawał, że sprawdził luzy na przodzie, poświecił latarką w stronę klocków hamulcowych, przebiegł pod autem świecąc w górę. Potem opuścił auto o połowę, sprawdził ciśnienie w oponach i opuścił auto. W sumie razem zajęło mu to może 4 minuty. Poszedł. Po około 10 minutach wrócił z tabletem, wpiął się i klikał około 5 minut. Potem znów poszedł. Po jakimś kwadransie przyszedł z kolegą. Kolega wsiadł, sprawdzili światła i wycieraczki i kolega wyjechał opłukać auto (nie mylić z myciem). Po kolejnych około 40 minutach zacząłem się kręcić, więc "doradca" stwierdził, żebym się nie oddalał. Po kolejnym kwadransie oddał kluczyki stwierdzając, że auto jest bez uwag. Łącznie byłem tam 2 godziny i 28 minut... Nawet nie chcę wiedzieć ile miałbym za taki przegląd zapłacić....
  9. Plastikowa, jak wszystko inne....
  10. Bo niestety auta są projektowane "na styk" i nawet niewielki dodatkowy pobór (z alarmu czy innego immo) niszczy bilans elektryczny auta. Ale stary, skompromitowany system KeyLess w Hyundaiach/KIA zupełnie producentowi nie przeszkadza
  11. Maxit

    Krety

    Ja przykrywam, ale teściowie byli... Średnia wieku bliżej 80, więc rozumiesz... Więc teraz był pomost na ten czas...
  12. Maxit

    Krety

    Nie.... Naprawdę nie Odstrasza później, bo zostaje "posmak" w ziemi. Środek służy do gazowania robali w zbożu, więc jego celem nie jest odstraszanie... Za mało tego dajesz i dlatego one zmieniają lokalizację. Uciekają z miejsca z tabletką do innego i znów kopią. Dlatego napisałem Ci, że konieczne jest kompleksowe "zatabletkowanie". 40 to na raz, a nie na rok... U mnie też tak jest. Rano, między 5 a 6 przychodzi wiewiórka i wtedy ptaki nie mają wejścia. W pozostałych godzinach mają pełny dostęp. BTW. Ze 3 tygodnie temu wiewiórka wskoczyła mi do basenu i nie mogła wyjść. Na szczęście zauważyliśmy (bo w zeszłym roku jedną utopioną z filtra wyjmowałem). Myślałem, że będzie uciekać ode mnie i będę musiał włazić do basenu, żeby się nie utopiła. Tymczasem jak tylko wyciągnąłem do niej rękę od razu zawróciła i wyszła mi po ręku. Jestem w szoku, że zareagowała tak "świadomie". Kupiłem materac piankowy i teraz jak nikogo nie ma w basenie, to materac cały czas działa jak pomost do wyjścia
  13. Maxit

    Krety

    Trochę tego nie rozumiem. Tabletki pod wpływem wilgoci generują trujący gaz, który wysyła krety na "tamten świat". Cała idea polega na tym, żeby dziurę w kopczyku oczyścić, wepchać tabletkę (a lepiej dwie) pół metra w tunel i zatkać dziurę, żeby gaz nie uciekał. Jak tak zrobisz przy każdym kopczyku, to prawdopodobnie na 2-3 lata masz spokój z kretami, bo te co są przestaną się przemieszczać, a nowe nie przyjdą przez dłuższy czas. Ważne, żeby "zatabletkować" teren kompleksowo. BTW. gdyby jakiś kot (mój lub czyjś) zaatakował wiewiórkę więcej by go u mnie nie było. Zero tolerancji.
  14. My dla odmiany przed zakupem EV umówiliśmy ze SM montaż (na nasz koszt) przyłącza z licznikiem. Teraz już się uspokoiło, ale przez pierwsze parę miesięcy co chwila przychodził chrześcijanin/patriota wrzeszcząc: "Paaaaanie, mój prąd kradno!"
  15. Zawsze można wziąć z gniazdka na klatce. Spółdzielnia/wspólnota zapłaci. Ale trzeba pójść za ciosem i zostać taksówkarzem. Wtedy można zwielokrotnić zyski...
  16. A tu właśnie dziwna akcja, bo nie gasło. Natomiast był problem z rozruchem. Dodatkowo czysto w sterowniku silnika (tylko, że to technologia z II połowy lat 90-tych).
  17. Moje auto (motor M113) ostatnio dziwnie paliło. Raz od strzału, raz się musiało nakręcić. Trwało to 1.5 roku i w końcu pod robotą nie mogłem go odpalić. Za to po 2 dniach odpalił jak nowy. Sterownik silnika bez błędów. Okazało się, że czujnik wału konał. Po wymianie problem ustał.
  18. A to Polska właśnie... Nic nie może być zgodne z umową. Jak się kogoś nie "ocygani" to spokoju ducha nie ma....
  19. Umowa trwa 2 lata (chyba od daty zakupu). BTW. Widział ktoś na mieście auto z naklejką?
  20. Maxit

    F1 Sezon 2022

    Widać, że zdrowiejesz
  21. Maxit

    F1 Sezon 2022

    Zupełnie nie wiem czemu, ale końcówka wyścigu bardzo mi się podobała.
  22. Maxit

    TM3LR

    Nie wspomniałeś, że skandalicznie dużo pali !
  23. Chyba już czas odstawić BEV pod sierociniec...
  24. Możemy rozbijać g... na atomy. Tylko to nic nie wnosi. Generalnie teraz rynek chce, żeby modele zmieniały się często. Projektuje się auta bardzo szybko. Testy są dużo krótsze, niż kiedyś. Cześć projektuje się na określony przebieg, a nie nadmiarowo jak kiedyś. Do tego w autach o charakterze sportowym trzeba pogodzić niską masę elementów ruchomych/wirujących z dużym momentem obrotowym... Fizyka nie wybacza
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.