bartekm

> np skrzynie i sprzęgło.. Hmm muszę zbadać teren

> jakie miales problemy ? Z opisów to dawni koledzy z pracy sprzedali Pepciowi jakiegoś topielca ale co by nie mówić to na zerową awaryjność w wypadku Punto nie licz. U mnie na 60 tkm m.in. kilka razy uszczelniano wybierak skrzyni, po 40tkm zdech łącznik stabilizatora,, zamiennik po 20tkm. Malowano tylną klapę, bo Wlochom się nie udało tego zrobić poprawnie (sporo aut z usterką unoszenia się lakieru), no i pekł wężyk od tylnego spryskiwacza, w efekcie musiałem naprawiać kostkę lampy, bo się po niej lało

> i tu jest dużo wykluczeń ? popatrz na KIA lub szuzuki.. A co takiego suka wyklucza?

To ciekawe, bo w mojej 7. letniej Nubirze wygladały jakby się miały zaraz rozsypać, no ale w Lanosie pewnie lepsze montowali. A co do odmy w Punto to masz rację słyszy się, że nie grzeszy jakością.

Troche nie na temat, ale lączniki staba mooga wytrzymały połowe tego co fabryczne. Teraz bede testować lemfordera

> ja wiem, że ogólnie jakość produkcji spadła, na razie trzymam się vag ale aut na F nie kupię już > nigdy, za dużo zonków z nimi miałem... Z tymi PIi classic to nie tylko Ty miałes jazdy. Wyjatkowo nieudany twór, na bazie wyjątkowo awaryjnego Punto 2. Afair Marcin_77 (mam nadzieję, że nie przekręcilem nicka) miał krzywo polakierowany, czy jakoś podobnie. Co ciekawe w Serbii też tłuką to 500l , miejmy nadzieję, że już się nieco ogarnęli z jakością.

O ile pamiętam to 900 ma altka na górze, to i nie pęka.

Miałem dokladnie to samo. Najpierw skorodowala mi plytka w lampie, a potem zdechla wtyczka. Wymienilem dwa piny w kostce (jeden byl po prostu ulamany, a masa sie przepalila) i hula az milo Tak jak kiedys pisalem to auto dla majsterkowiczow

> Odpowiedz na jedno proste pytanie, jeździłeś, że tak kategorycznie się wypowiadasz ? Że też Wam się chce ciągle przepychać na temat spalania, czyli jednej z najbardziej zależnych od warunków drogowych i kierowcy rzeczy

> Zgadzam się w 100% > Możnaby jeszcze u Fiata dodać multiair, twinair i twinturbo i do tego każdy jeden silnik, nawet > ten najbardziej podstawowy w Pandzie 1,2 8v ma bezpośredni wtrysk benzyny - tzw. Jet Thrust > Stoichiometric. Tak, bezpośredni w 1.2 8v owszem ma, ale do kolektora dolotowego kiedyś jakiś typek napisał w necie, że 1.4 16v StarJet ma laserowy pomiar wielkości kropli do tej pory to gdzieś na wiki wisi i się od czasu do czasu na forum ktoś podnieca.

> co tak słabo Jak znam życie i krewniaka Punto, to pewnie przez masę ledwo z miejsca rusza

Afair na obu, chodziło m.in. o 1.6 16v. Wtedy wystraszony założyłem właśnie Conti i nic się nie rozleciało. Za to napinacz miałem chyba jakiś made in Canada

Nowego Splasha to raczej za 30kzł się nie kupi chyba, że jakimś cudem przedliftowy z 2011. Poza tym nie jestem przekonany czy oferuje coś więcej niż Panda 3, no może poza niższą awaryjnością. Mówie o 1.0, bo 1.2 oferuje lepsze osiągi

> Dlaczego? Idzie zima, zaraz zaczna sie jaja z silnikiem. Co roku te same narzekania na falowanie obrotow, gasniecie etc. Elektronika Marelli plus jakies dziwne rozwiazanie odmy, no chyba ze cos poprawili, ale w koncu mowimy o fiacie, wiec watpie poprzegladaj zimowe watki na ak i fiatpunto.org, czy jakos tak.

Moja rada... nie kupuj Fiata z tym silnikiem.

Akurat w stilo jest inna skrzynia, afair c514 a ona sie potrafi i w wersji 5b rozsypac

> A o jakiej lepkości? Pytam odnośnie spalania oleju przez Twój silnik 5W40 to bedzie zimowa zmiana

> Bo shell 10w60 jest prawdziwym syntetykiem, a większość 5w40 niestety już nie Po Shellu zasadzam sie na Liqui M.

Akurat ten silnik co mam lubi olej, tak szacuje na 0.1-0.2l/1000km. Przy czym oleju 5w40. Dodatkowo zuzycie rosnie wraz z przepracowaniem oleju ok. 7tkm od wymiany, ktora robie co 10tkm.

Ok, ale mala uwaga to 50 to lepkosc w 100o o ile mnie pamiec nie myli plus to, ze jedna norma przewiduje oznaczanie innego typu lepkosci przed W i po. Jedna unorma odnosi sie do lepkosci kinematyczej a druga dynamicznej. I jako ciekawostke podam, ze u Shella Helix 10W60 ma nizsza temp plyniecia niz 5W40 przy czym to fakt o ile mnie pamiec nie zawodzi

Kolego jak do 1.4 16v od Fiata naleje 5W-30 to nie zapracuję na olej... ale może się w celach testowych skuszę następnym razem, mogę się mylić. Druga sprawa to póki co idzie lato, więc dywagacje na temat lepkości w niskich temperaturach są nieco nie na miejscu Trzecia sprawa, że aktualnie nie zauważyłem żadnej z tych przypadłości, o której piszesz,no ale to początki. Tak na boku, zawodowo zajmujesz się olejami?

ja akurat w ramach "badań naukowych" mam teraz zalany u siebie 10W60. Żywię nadzieję, że się przez te 10tkm nie rozleci . Standardowo do Fiata 1.4 16V zalecają 5W-40, a np. Millers zaleca 5W-30. Aż jestem ciekawy jakby wtedy zużycie oleju wyglądało

> To proponuję przestać brać pod uwagę jego sugestie - nie ma elementarnej wiedzy z tego zakresu. jakoś Wicik nie narzeka, że mu się silnik rozleciał

ja ostatnio wymieniałem u siebie klocki z przodu. Dałem Ferodo i jest dużo inaczej niż seria, zdecydowanie zwiększył się zakres działania hamulców, łatwiej jest je dawkować, ale... wolałem serię i przy depnięciu upór-decha chyba mocniej brały

> sądząc po zdjeciach, to ta przepustnica jest podgrzewana - 2 króćce, > a trzeci króciec to pewnie powietrze - w Astrze tamtędy > pobierane jest powietrze na biegu jałowym - idzie wężyk cienki z > pokrywy zaworów z tego co piszesz to byla odma i ona zawsze jest zasyfiala