Skocz do zawartości

pawel_78

moderator
  • Liczba zawartości

    5 072
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez pawel_78

  1. > jakby były powypalane to tylko docieranie pomaga a tu widać że głowice miękkie i gniazdo się cofa > dlatego się luz kasuje > najwidoczniej lpg ubogie i egt wysokie > i magia euro5 chodzenia na oparach ale na pewno piszecie o tych samych silnikach? (tzn pokrywy zaworów na bodajże 8 śrubach)? bo te stare na 4 śrubach to faktycznie spore przebiegi na lpg wytrzymywały. pozdr
  2. > No tak jak by 2 osoby z tylu siedzialy > Tak tu masz racje, w Zgorzelcu jakies BMW gnalo na zlamanie karku, dojezdzajac do domu, to samo BMW > mnie wyprzedzalo znow, wiec lepiej sobie jechac te 140km/h i bede tak samo jak ten co szaleje > jak glupi, Ja tak zawsze mam prze górą św Anny - zawsze tne po140 , z przyczepką czasem szybciej nawet pod górę I zawsze do szczytu wyprzedzę tych co mnie na ostatnich 2 km przed podjazdem wyprzedzili... Za to z góry zjeżdżam dość ostrożnie - wszak prawie 3t to trza pilnować się z góry. pozdr
  3. > Ja mialem ze soba 4 kola z oponami i pralke w aucie to niedużo w sumie :D > Jadac z Belgii do Polski to jade 13h, bo korki w Belgii mnie blokuja, a nie bede gnal na trasie > zeby to nadrobic. otóż to - czasem wolniejsza jazda okazuje się szybsza lub prawie taka sama jak przy gnaniu na skręcenie karku. pozdr
  4. > 11,5h razem z tankowaniem i postojem na siku > Srednia predkosc wedlug kompa 120km/h, dystans 1377km, spalanie 6,1l. Ładny wynik Ja kiedyś miałem średnią z postojami 97 km/h spalanie 9,7 ale to była stare 2,5td w starej cromie i dodatku z przyczepą z plandeką na haku. A trasa była do jakiegoś zachodniego landu w DE... pozdr
  5. > masz kogoś polecanego w okolicy kto może to ogarnąć, łącząc to z innymi wskazówkami czyli > sprawdzeniem krokowego, elektrozworu? Raczej nie. Ale nie jesteś pierwszy co ma problemy z prawidłową emulacją sondy podczas pracy na lpg. Fiaty są pod tym względem bardzo wymagające. Na początek posprawdzaj przewody masowe. A dokładnie to masa urządzenia emulującego sygnał sondy powinna być podłączona dokładnie w tym samym miejscu co ma masy kompa benzynowego. W większości aut jest to masa silnika (czyli kabelek powinien być podpięty bezpośrednio do silnika) Bo w przypadku kiepskiego kabla masowego (pomiędzy karoserią i resztą pojazdu) i dużego prądu płynącego z altka pod obciążeniem różnica pomiędzy masa silnika a masą budy może wynieść nawet 0,2 V, a tyle to zrobi w trąbe układ adaptacji kompa jak nic. A krokowy i elektrozawór powinny być ok (przynajmniej tak wynika z objawów opisanych przez Ciebie). Pozdr
  6. jak znam życie - masz rozwalone mapy wtrysku benzyny. A co do sondy - to jaką założyłeś przy zmianie? Bo z mojego doświadczenia mechanika wynika że akurat w przypadku sond lamba to bosch a potem długo długo nic.... I to najlepiej z dedykowaną wtyczką. Bo przy łączeniu tych kabli to rożnie bywa. pozdr
  7. > Bez ingerencji w układ podawania powietrza - nie ma takiej możliwości ... ale przy zasilaniu samym ON lambda jest daleka od stechiometrii. A z tego co pamiętam to przy obu paliwach jednocześnie można znacznie zmniejszyć nadmiar powietrza. I tu chyba można by upatrywać ten wzrost choć jakiś "kokosów" bym nie widział. pozdr
  8. > Lisku zlituj się, wszyscy tylko nie Ty.... > Co drugie zdanie podkreślam..... Szerokość, szerokość , szerokość > Wysokości nigdy nie kwestionowalem, wiec nie pisz Proszę o kapeluszu.... > Ja do cromy też w czapce się zmieszcze.... A w cylindrze? Ciekawe czy w mojej 20letniej podobne odczucia byś miał. pozdr
  9. > Mozna normalnie wziąść tablice tymczasowe i jechać na przegląd. Z tego co wiem to nic się nie > zmieniło. Zmieniło się to że nie ma możliwości zrobienia pierwszego przeglądu sprowadzonego pojazdu bez tablic rejestracyjnych. pozdr
  10. > Zawsze wyjmowałem uszkodzone i pękały mi jeszcze bardziej przy wyjmowaniu. > Dzisiaj uszkodziłem całą szybę > Jak to się robi? W cieple - uszczelka musi być miękka. Dodatkowo można pomóc sobie całym stadkiem blaszek odpowiednio wsuniętych pod uszczelkę od środka odginających tą uszczelkę do środka szyby. pozdr
  11. > Witajcie, teść potrzebuje podpowiedzi. Szukamy, googlamy, i nie możemy znaleźć. > Może ktoś podpowie ? jeden z dwóch typów mają w intercarsie ale cena niespecjalnie zachęca... pozdr
  12. > no dobra, ale po wczorajszej robocie dziś pedał wpada w podłogę za pierwszym naciśnięciem, potem > jest ok, przejadę metr i znów pedał w podłodze... > czyżby zapowietrzylem tylni cylinderek? zaciągnij lekko hamulec ręczny i wtedy zobacz czy wpada. Jeśli nie - to samoregulator diabli wzieli =>wymiana szczęk Jeśli tak - to zapowietrzyły się tylne cylinderki (czasami tak się zdarzy przy wymianie szczęk) pozdr
  13. > mi to wczoraj zajeło 2h, wstyd i hańba.... pierwszy raz zawsze taki jest > ale i tak są do wymiany To jak będziesz kupował zwróć uwagę na ząbki samoregulatora - czy są drobne - jeśli tak to ok. Bo zdarzają się czasami w tych tańszych grube zęby przez nie działa to wszystko jak powinno. No i jeszcze jedna sprawa - sprawdź czy ta mała sprężynka mocno dociska tylną szczękę do rozpieraka. Jeśli tak nie jest to samoregulator nie będzie działać prawidłowo. pozdr
  14. > no dobra, ale nigdzie nie jest napisane w jaki sposób założyć rozpierak na samoregulator i potem > założyć to na szczękę....jest tam taki myk że trzeba trzpion rozpieraka przekręcać i w jednym > położeniu wskakuje na samoregulator i szczękę... Jednocześnie zakładasz na szczękę i samoregulator - lekko po skosem względem rozpieraka. Dla ulatwienia z tyłu piast są wycięcia/ podtoczenia. > jak dla mnie paściarstwo....a może pasuje zestaw do sc? > nie wiem jak z wymiarami ale powinno być to samo - a budowa dużo prostsza Szczęki w uno jestem w stanie wymienić w 15 - 20 min wraz wyczyszczeniem tarcz nośnych wiec nie jest to skomplikowane. Nie pasuje - chyba że znajdziesz tarcze nośne od uno mk1 lub początkowych mk2. pozdr
  15. > czy jest na to jakiś szybszy patent? > bo wczoraj wziąłem się za czyszczenie rozpieraka i miałem problem z założeniem przedniej szczęki > gdzie samoregulator wchodzi w rozpierak.... > może jest jakiś szybki patent na złożenie tego w całość? Popełniłem kiedys coś takiego. Ostatecznie możesz ściągnąć piastę koła, ale nie zawsze się udaje zrobić w całości. pozdr
  16. > nie polemizuje, ze tak sie moze stac... > jednak z drugiej strony ktos homologacje drogowa na ten wynalazek dal - wiec jakies normy to musi > spelniac... > przekonalo mnie jedno - cala masa ludzi smiga na nalewkach w sporcie - kjsy, amatorskie zabawy na > torze, etc. > tam panuja duzo ciezsze warunki niz na ulicy, a jakos nie slychac o spektakularnych strzalach opon, > oderwaniu sie bieznika, czy tym podobnych. zatem moze nie warto tak demonizowac nie demonizuje. Aczkolwiek jak jakiś czas temu pomagałem koledze w kupnie nalewek to wybraliśmy takie co miały taki sam wygląd opony od wewnątrz. i 2 zimy przejeżdził bez ekscesów. pozdr
  17. > A nowego bieżnika to już nie można nałożyć z gównianej gumy? Wzór bieżnika nie może być skopany? > W tej oponie markowy jest tylko karkas, co do markowej jakości, to trzeba by było stwierdzić przed > bieżnikowaniem, bo to używany markowy karkas! powiem więcej - na jednej osi możemy mieć karkasy od różnych producentów, a zatem mogą się różnie zachowywać w niektórych warunkach. pozdr
  18. > Noo, na tyle duży, że da radę oprzeć się o czop i jednocześnie objąć piastę. I na tyle mocny, iż > dobrą oczkową czternastką napinam go tak, że nie dam już rady kręcić. Czternastką - wolne żarty - czasami kręcąc kluczem 22 czy 27 na półmetrowym ramieniu takie rzeczy nie chcą wyjść... Tu naprawdę trzeba przyłożyć dużą siłę - prawie na skalę samochodów ciężarowych. pozdr
  19. pawel_78

    Wycieraczki

    > Płaskie Valeo są bardzo nietrwałe i słabe w niskich temperaturach, > Bosch wypada dużo lepiej ale też pojeździ góra rok. To i tak dobrze. U mnie płaskie boscha żyją maks 6 miesięcy. To i tak dobrze - bo inne często wylatywały do kosza już po 2 miesiącach. A te są pierwsze co nie skaczą zarówno na postoju jak i przy 130 - 150km/h. pozdr
  20. > ile ci przez ten korek zleciało płynu? 100ml? jeszcze nie pamiętam żeby ktokolwiek ten korek > wykręcał przy wymianie płynu, to już lepiej ściągnąć węże z nagrzewnicy i dmuchnąć, więcej > zleci ja na warsztacie odkręcam i wbrew pozorom sporo jeszcze z bloku schodzi. Generalnie jeśli się wymienia to im więcej się wymieni tym lepiej. pozdr
  21. > Jak już coś, to to pierwsze, no bo co hamowanie da, skoro hamulec zdemontowany z piasty. > Mój jest trzyramienny i ledwo "daje radę" objąć piastę przy jednoczesnym oparciu o czop. Lubię go, > ale tutaj raczej mi nie pomoże. > Podstawa! Ostatecznością będzie zrobienie ściągacza mocowanego za pomocą śrub/nakrętek od kół Wbrew pozorom nie jest to za specjalnie skomplikowane mając spawarkę i trochę "złomu" Zobacz sobie jak wygląda ściągacz do bębnów do skody 100/105/120. pozdr
  22. > potrzebujesz wiekszego mlotka takiego z 2 -3kg co najmniej , piasta ma byc na swoim miejscu > przykrecona, coś mocnego przez co bedziesz bil i srednica co odpowiada czopowi pol osi i musi > sie ruszyc Dodatkowo proponuje nie odkręcać całkiem nakrętki od przegubu tylko by czop był schowany parę mm w nakrętce. Zmniejszy to sklepianie czopa na począku i zapobiegnie wyslizgiwaniu się pobijaka. pozdr
  23. > Aparat założony, zapłon ustawiony "na ucho" i "na oko" - póki co auto działa > Trzeba by jednak ustawić zapłon profesjonalnie. jak będę pamiętał to wrzucę lampę do bagażnika - odezwij się wieczorem - koło 20 to wtedy się dogramy jak coś. pozdr
  24. > Ale nie zakceptowaliscie tego?? no co Ty - to by trzeba było mieć wzrok Steviego Wondera żeby to przeszło.... pozdr
  25. To może też wrzucę coś ale z PL Pan przyjechał do nas OSKP zrobić pierwsze badanie i nabicie numerów na przyczepce typu sam. A tak wyglądała ona z dołu: pozdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.