Skocz do zawartości

Darcolo

użytkownik
  • Liczba zawartości

    515
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Darcolo

  1. > Fiatowy t-jet fajny jest, ale dobrze określiłeś "możliwość małego spalania", możliwość jest ale nie > bardzo do zastosowania bo realnie pali za dużo, tsi jeśli chodzi o spalanie jest daleeeeko z > przodu. A najnowsze odmiany w golfie i octavii określę tak: gdzie dla t-jet'a jest sufit dla > tsi podłoga Podaj liczby dla obu silników, bo nie wiem o czym w ogóle mowa?
  2. Tych multiair w stosunku do TSi jeździ po drogach promil, na prawdę ...... zacne osiągnięcie > koncernu Fiat, Do osiągnięć koncernu VW faktycznie wiele brakuje
  3. > Nie ma się co sprzeczać, wolny wybór i tyle. Na jednych sam skrót TSi działa jak płachta na byka, > inni w tym i ja widzą w nim dobrą, rozwijającą się technologię z przyszłością. > Nie zapomnę ile było ,,achów'' i ,,ochów'' na temat Fiatowskich Multiair, że to takie świetne, > rewelacyjne itp.... nagle jak w wielu przypadkach w Fiacie po zachwytach zostały tylko > wspomnienia, a silniki okazały się w zasadzie niewypałem. > Mam TSI i nie zamienił bym go na inny silnik ponieważ jeździ się rewelacyjnie, spalanie > porównywalne jest z dieslem o podobnej mocy, a komfort jazdy nieporównywalny (cisza brak drgań > itp). Jako użytkownik fiatowskiego t-jeta śmieszą mnie takie posty. Silnik jest po prostu niezawodny i bezawaryjny z dobrymi osiągami i możliwością małego spalania (przy ekonomicznej jeździe). Natomiast najwięcej do powiedzenia mają zapewne ci, którzy fiatami nie jeżdżą od lat.
  4. > A wózek wejdzie do bagażnika? Ja mam lineę jako auto rodzinne (ale t-jet); do bagażnika wchodzi wózek + rowerek z przerzutkami na kołach 20 cali (z tym, że odkręcam przednie koło i kładę w bagażniku obok) + stos różnych klamotów. Cztery osoby i 4 pary nart bez problemu wchodzą do środka (trzeba złożyć węższą część tylnego oparcia). Jeździ się bardzo dobrze, przy spokojnej jeździe nad Balton miałem zużycie paliwa 5,9-6,1; tylko od razu trzeba sprawić sobie czujniki cofania lub kamerkę.
  5. > hmm swirowal tzn. wyl po mokrym dniu podczas porannego rozruchu, sprzeglo wytrzymac potrafi i > mniej, gdy sie jezdzi w miescie w prawdziwych korkach, a nie takik miescie co to tutaj > niektorym sie wydaje, ze jezdza i im pali po 6l/100km. Poza tym w sprzegle wysypalo sie ucho > lozyska wyciskowego, tarcza i docisk byly takie sobie, ale jeszcze by daly rade. Co do > wspomagania to odebralem z zepsutym, oczywiscie wg aso bylo ok. Po trzech dniach padlo na amen > potem jeszcze sie ze dwa razy kolumne wymieniali, w koncu skonczyla sie gwarancja, a dalej > dzialalo z rozna sila w lewo i prawo. Niestety nie byly to takie czasy jak teraz i Fiat sie w > ogole tego zaczynal uczyc, wiec nie bylo niezaleznych fachowcow. Mam tez info od gostka co > kupil auto ode mnie i mu przy 80tkm padlo w SC widac bylo to bardziej dopracowane , akurat SC > mialem bez wspomagania. Odpadnięcie "ucha" łożyska to akurat z wielkością korków nie ma nic wspólnego- to jakiś jednostkowy- losowy przypadek, który być może nikomu na kąciku się nie przytrafił (fiat zresztą kupuje sprzęgła o ile się nie mylę, tam, gdzie większość producentów). W kwestii elektrycznego wspomagania kierownicy, to fiat był chyba pierwszy na rynku (chyba, że jakaś inna firma też w tamtym czasie- np. 2001r.- miała elektryczne wspomaganie w swej ofercie?), to i wszyscy się tego uczyli. Teraz elektryczne wspomaganie nie jest nowością i jest dopracowane.
  6. > w punto ii? Wentylator chlodnicy, korozja dachu, sprzeglo po 68tkm zdechlo, wspomaganie kierownicy > jak nie padalo to swirowalo, po 70tkm wylal amortyzator, swirowal aletrnator, ale na amen nie > padl, polamal sie fotel kierowcy (puscila poprzeczka pod nim), ciagle przepalajace sie > zarowki... klocki starczajace na 10-15tkm. Nie no super jak na 70tkm > ps. rozsypal sie mechanizm wycieraczek, bo skakaly standardowo przeciez w tym dziele wloskiej mysli > inzynierskiej Mam do czynienia z wieloma fiatami i nie zauważyłem aby jakoś strasznie się sypały. Natomiast wykończenie sprzęgła po 68kkm to niezły wyczyn. Ciekawe są też pozycję "świrował alternator ale na amen nie padł"- czyli co się stało? Podobnie wspomaganie kierownicy- to wreszcie padło czy nie? (w 13- letnim seju -210 kkm- mam elektryczne wspomaganie i ciągle działa)
  7. > Nie wiem jak teraz ale WAŚ kiedyś współpracował tylko z firmami i hurtowniami. Jeżeli jest tak > nadal to jedyna droga to przez jakąś hurtownię lub sklep. > Zadzwoń i zapytaj. Używam dziennych Waś bodajże trzeci rok- pięknie świecą- a kupiłem na allegro .
  8. A, tak z ciekawości zapytam- ile waży ciężarówka z naczepą- wanną załadowaną piachem do pełna- z czubem? Bo takie cudo widziałem na drodze.
  9. > widze, ze poci się spod pokrywy zaworów i predzej czy później warto byłoby zrobić z tym porządek. W > ciągu kilku miesięcy będzie wymieniany rozrząd, wiec przy okazji może można byłoby to zrobić No to pisz jasno, że chodzi o pokrywę zaworów a nie o miskę olejową. Przy zastosowaniu Loctite dedykowanego do miski mogą być poważne trudności ze ściągnięciem pokrywy- gdyż Loctite mocno trzyma.
  10. > No wlasnie, czyli tak na prawde nie wiesz jak jest ze zbieznoscia przedniej osi. Szczególnie, jeśli ramiona kierownicy po wymianie amortyzatora tak się ustawiają przy jeździe na wprost, jak były przed wymianą ... przy okazji- ile wynosi ta tolerancja zbieżności przy szerokich oponach?
  11. > Przy 2mm na szerokich gumach moze ciagac, a do tego zjadac opony. Jakby mi zjadało opony, to jechałbym ustawić zbieżność (jak nie zjada i dobrze się prowadzi- to po prostu nie koryguję zbieżności). Poza tym, podane dane to tolerancja producenta. To może podaj tolerancję zbieżności dla szerokich gum. A zresztą piszemy o CC/SC i ten temat znam z autopsji- dlatego o nim piszę (w ilu CC/SC zjadało opony po wymianie amortyzatora bez ustawiania zbieżności?).
  12. > A chociaz sprawdzales zbieznosc?? To, ze nie sciagalo samochodu nie oznacza, ze zbieznosc byla ok. > W autach z tego typu przednim zawiasem zmienialem dziesiatki razy i w wiekszosci przypadkow trzeba > bylo robic korekte . Nie, po zmianie pierwszego zadowalałem się jazdą próbną i obserwacją położenia ramion kierownicy (w celu porównania przed i po). Zbieżność jest dobra zarówno jak jest 0 mm i jak jest 2 mm.
  13. Jeśli to wiotka blaszana miska to od razu stosuj odpowiednie Loctite a nie żadne półśrodki (bo być może będziesz robił drugi raz). Stary silikon najpierw potraktuj jakimś atlasem do likwidacji silikonu albo sili-killem. Silikon najgrubiej kładź na półłukach (wgłębieniach) koło wału korbowego.
  14. > Jak spora tolerancja?? Jesli dobrze pamietam, to CC ma +/- 1mm. > W takim aucie jak CC czy SC nie da sie wymienic jednego czy dwoch amortyzatorow zeby nie trzeba > bylo pozniej regulowac zbieznosci. Nawet wymontowanie i zamontowanie tego samego powoduje, ze > bardzo czesto nalezy zrobic korekte. I tak jest w kazdym aucie, ktore ma identyczny sposob > laczenia amortyzatora ze zwrotnica, dwa otwory przetykane srubami. A jesli juz komus sie to > uda, to niech pojdzie puscic totka. Odrobinę przesadzasz. W SC (kilku) wymieniałem wiele razy amortyzatory pojedynczo i nigdy nie musiałem ustawiać zbieżności. Z tym, że używałem tylko delphi (żadnych wydumek).
  15. > Czyli co, kolejny producent, wyrobów którego nie należy kupować? Wiadomo, że jakość polskich > fabryk to żenada Mam nadzieję, że nie wszystkim zależy na likwidacji tego o polskie i na wzroście bezrobocia w Polsce.
  16. Darcolo

    1.1 mpi problem

    Przypominam sobie taki przypadek sprzed lat- zgasła gościowi skodzina. Mechanicy rozebrali pół silnika i nic. A jak się okazało- ktoś zatankował przez pomyłkę ON.
  17. Oczywiście Start. Posiadam oba rodzaje- słupkową bez manometru (mam ją 10 lat) i nożną z manometrem (kupiłem niedawno). Nożna wygodniejsza.
  18. > Czy tej mantry uczą każdego nabywcy Fiata ? A może jak uruchamia się Fiata to trzeba tą mantrę > powtórzyć, żeby odpalił ? > Każdy fiacikarz dokładnie tak reaguje na pokazanie statystyk TUV, gdzie fiat okupuje ostatnie > miejsca. > Jeśli by było tak jak w tej mantrze to byłby ciekawy eksperyment socjologiczny - że fiaty kupują > flejtuchy, które jeżdżą do zdechnięcia auta, a Toyoty kupują wyłącznie perfekcyjne panie domu, > które z najdrobniejszą usterką pędzą do ASO. Tyle tylko, że to nieprawda - statystyka na dużej > próbie pokazuje, że przy przeciętnym dbaniu o auto Fiat okazuje się częściej zepsuty niż > Toyota. > Skróty "Fix It Again Tony" czy "Fix It Again Tommorow" albo "Fehler in allen Teilen" nie powstały w > Polsce ... Przecież na każdym rogu stoi zepsuty fiat, na lawetach- głównie fiaty a mechanicy najwięcej zarabiają naprawiając fiaty
  19. > Nie zgodze się. Wszystke punta jakie widziałem do 2003r są albo totalnie zgniete od spodu albo w > zaawansowanej fazie gnicia nawet jeśli tego nie widać. I wszystkie mają wymienione progi bo ich nie było Moi rodzice mają PI z 95 r. i od spodu korozja się pojawia, ale wymaga ona konserwacji a nie naprawy blacharskiej.
  20. > 1.2 60KM do (bodaj) 2005r jest bezkolizyjny, po zmianach niestety już jest kolizyjny. > Regulacja zaworów przy noPb typowo miejskiej jeździe w zasadzie nie jest potrzebna, znam silniki > które przejeżdżały po 100kkm bez potrzeby regulacji. Sama procedura jest banalnie prosta, do > wykonania samodzielnie przy odrobinie umiejętności. Jeżdżę sejem mpi (głowica chyba taka sama), mam już ponad 200kkm i żadna płytka nie była ruszana- wszystko jeszcze mieści się w normie. Niestety też musiałem zmienić upg, ale nie była ona przepalona lecz miała raczej wżery- moja własna niczym nie poparta teoria na ten temat- wymieniać co kilka lat płyn chłodniczy na nowy, bo widocznie stary jest zbyt agresywny.
  21. To może paliwo lipne (brudne, z wodą, on zamiast pb)?
  22. > Żona zgubiła korek z baku i tera pytanie czy są inne z dizla i benzyniaka?? Bo na allegro tańsze > wyciągnięte z dizla. Auto Seat Ibiza II fl 2000r. W mojej Linei dali (fabrycznie) korek z napisem diesel a silnik mam t-jet.
  23. > A co mówią? O ile trzyletnia żarówka świeci gorzej? Mówią, że żarówki w miarę zużywania się (zanim jeszcze się przepalą) tracą swoją wydajność. O ile świeci gorzej- wystarczy w jednym z reflektorów wymienić żarówkę na nową i- na tle ściany wyraźnie widać która jaśniej świeci.
  24. > ale przekazuje do kompa prawidlowe wartosci Mogą to być prawidłowe wartości ale np. dla silnika zimnego na mrozie- i podleje go nieco paliwem.
  25. > Żeby zwykła żarówka miała inną barwę i moc, to musi mieć chyba z 20 lat Za cholerę nie widzę > różnicy między żarówką trzyletnią (która świeciła przez 90 kkm), a nową, diagnostka na SKP > przy pomocy przyrządów też nie był w stanie dostrzec różnicy Profesjonalne badania żarówek mówią co innego.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.