-
Liczba zawartości
18 237 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
24
Zawartość dodana przez Mike_wwl
-
Jonnesway, Facom, Bahco, Gedore, Tengtools. Ale do kół to Ci wystarczy Yato czy Neo Edit: Jeszcze Hazet jest bardzo ok.
-
Nie jechałeś Aurisem II wtedy byś nie narzekał na hałas w Corolli. I nie trzeba na wyciszenie oddawać do profesjonalistów. Na dzień dobry podłoga z nadkolami od wewnątrz. Odkręcenie foteli i zdjęcie plastików to 15 minut roboty. Potem drzwi i wnęki kół i jest w miarę "normalnie".
-
Prius+ to tylko inne nadwozie. Na niektóre rynki Plug in nazywał się Prime.
-
W PL był Prius hybrid i Prius Plug in. A różnił się więcej niż tylko stylistyką przodu - z tyłu też wyglądał inaczej, dodatkowo był dłuższy, niższy, z tyłu miał większy rozstaw kół, miał gorszy cx i V max na poziomie 160 (z małym plusem) km/h.
-
Musisz sobie wyobrazić, gdzie są narożniki patrząc na przekątne.
-
IMHO Prius plug in w PL był dostępny od 2012 - troszkę przespałeś
-
Obawiam się, że za golasa będzie te 200, aczkolwiek Prius golas był jak corolla z drugim poziomem wyposażenia.
-
Zanim wycofano obecnego Priusa to plug in był tylko w wersji Executive i kosztował 165 tys z lakierem. Taniej na pewno nie będzie. Jako cielawostka plugin Executive był inny niż zwykły Executive - w Plug in koła 15 (zwykły 17) ale za to adaptacyjne matrycowe Ledy i schładzanie wnętrza na postoju, ale półskóry za dopłatą do pakietu VIP
-
Ale w Priusach Plug-in jest już od dawna.
-
Ta "wypełniająca" się skala wzorowana jest chyba na fiatach 1300/1500 jak, nasz fiat 125p
-
Nawet w ramach jednego modelu są różne i nie są zamienne.
-
I czekałeś rok, żeby móc to napisać
-
Jeszcze bardziej bez sensu - zmieniać wyświetlacz....
-
Czyli jak jedziesz gdzieś dalej i zmieniacie się za kierownicą po drodze to najpierw zmieniasz tablice - no tak średnio bym powiedział, tak średnio...
-
To po cholerę przychodziła, jak nie chce "płacić"...
-
Podałeś wzór dla próżni. Fakt, że w przypadku tej ciężarówki nie ma to znaczenia, ale człowiek z rozłożonym spadochronem spada trochę wolniej od człowieka bez spadochronu.
-
Dokument nie dokument - tablice można wiercić, żeby ją zamocować. Powie, że nie mógł zgrać otworów. Wystarczy zrobić otwory wiertłem 2mm - mało przerobionych tablic w życiu widziałeś chyba
-
No to weź normalną tablicę i zrób z niej sitko. Z daleka nie będzie widać, że coś jest "nie halo".
-
Z gruchą trzeba uważać - środek ciężkości wysoko, dodatkowo towar się przemieszcza w trakcie jazdy i "pociągnęło" na łuku. Tak samo z cysternami.
-
Jak ma być szybko i jest miejsce to nawiercić bolec i dać podkładkę i zawleczkę. Potem myśleć nad tulejką.
-
To była ironia. Jeżeli nie robili tego we dwie osoby to też bym tam nie jeździł. Wiem jak to powinno wyglądać od środka.
-
Bo wbrew pozorom na przeglądzie dzieje się trochę więcej niż wymiana filtrów i oleju.
-
Jeżeli pojazd jest prosto z salonu to nie trzeba. Kuzynka kupowała jakoś w szczycie pandemii taki samochód, który jeździł przez kilka lat na lotnisku. No i samochód stał kilka tygodni przed domem, bo urzędy komunikacji działały w trybie pandemicznym.
-
Co jeszcze w międzyczasie oni robią, że filtry i olej zmieniaja przez 50 minut? Przecież to jest max 20 minut roboty - doliczając 5 minut na wjazd i wyjazd zostaje jeszcze zmarnowane 20 minut.
-
Yaris Verso był najładniejszy