Skocz do zawartości

CiniO

użytkownik
  • Liczba zawartości

    7 037
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez CiniO

  1. > brawo... > silnik pali albo gaz albo zawory Zawory pali jak jest zle wyregulowany gaz, a nie jak sie poprostu jedzie oszczednie
  2. > Tak, bo gdyby tam stała stara baba, to byś nawet na nią nie spojrzał, że o zatrzymaniu nie > wspomnę... To byla stara baba ;P > A sama zainteresowana wygląda tak, jakby czekała na wszystko inne, ale nie na możliwość przejścia. Czekala az wszyscy sie zatrzymaja - i nie ma co ja o to winic - piesi w Polsce lekko nie maja.
  3. > Niestety nie . Rejestrowałem takie auto, które miało ważny przegląd za granicą jeszcze chyba 1,5 > roku. A kiedy to bylo? Bo pamietam ze zmiana byla nie tak dawno - moze z 2 albo 3 lata temu. > Tak samo jak nie można rejestrować anglików bez przekładki.... choć to chyba niedługo będzie > możliwe. Oby bo mam juz kilka aut w kolejce do rejestracji
  4. > Ja bardzo nie lubię "nadmiernej uprzejmości", bo jest głupia i niebezpieczna. Taka typowa > nadgorliwość, zgodna z przepisami ale niebezpieczna. > Chodzi mi o przypadki takie jak: > 1. Przepuszczanie na pasach pieszego w momencie gdy jedzie kolumna aut, a rzeczony uprzejmy jedzie > jako przedostatni lub jedzie ktoś dość szybko z naprzeciwka. > Robi się "zadyma" wszyscy zwalniają, stają, wszystko trwa i pieszy dopiero przechodzi, a gdyby > wszyscy przejechali to pieszy by spokojnie przeszedł i był szybciej i bezpieczniej na drugiej > stronie. > 1* lub zatrzymanie (takie "na siłę") przed pasami na drodze dwujezdniowej nieupewniwszy się, że na > drugim pasie ktoś to na pewno, widzi, zdąży wyhamować itd. > 2. To samo z "puszczaniem" z poporządkowanej lub "puszczanie" z przeciwka itp. > Głównie gdy "uprzejmy" jest pod koniec kolumny itd. > I tak samo robi się zamieszanie i zanim wszyscy się zatrzymaja ruszą mija sporo czasu, a gdyby > normalnie przejechali, to by już dawno było po temacie. > Ciekawe jest też skręcanie w lewo jegomościa, gdy ja go omijam/wprzedzam z prawej, a jegomość > bierze "zamach" jakby powoził Ikarusem. > Nadgroliwość gorsza od sraczki Chodzi ci o cos takiego? Pisza juz widzialem z daleka ze stoi wiec stwierdzilem ze sie zatrzymam. Na drugim pasie tez jechaly auta, ale wszyscy jechalismy powoli (mysle ze max 30 - 40km/h) wiec stwierdzilem ze zatrzymanie sie nie bedzie problemem. Jednak jak widac bylo, bo nikt inny nie raczyl sie zatrzymac. Czy to jest nadgorliwosc?
  5. > Legalnie się nie da. Potrzebujesz zrobić w Polsce przegląd - do tego potrzebne jest auto. Do > pozostałych czynności nie. A czy nie jest tak, ze jesli auto ma wazny przeglad za granica, to przegladu w Polsce nie trzeba robic? Przeciez cos kiedys bylo ze trybunal europejski tak zadecydowal w sprawie przeciwko polsce.
  6. A nie latwiej ci bedzie go zarejestrowac na siebie we Francji?
  7. > mam ten sam model.cudow w nocy nie ma > ale jak za te kilkanascie funtow dziala zaskakujaco dobrze Gdzie kupiles smartcam'a za kilkanascie funtow? BTW - tutaj review tej kamerki - tej wersji pierwszej co jest na zdjeciu. Od 7:17 widac jak nagrywa w nocu. Moim zdaniem jest to rewelacja jak na urzadzenie ktore kosztowalo 50 euro.
  8. > Obyś nigdy nie musiał z niej nagrania wykorzystywać. Jaki to model/modele kamer? Montowałeś to na > stałe? Da się je jakoś w miarę schować? Jak narazie nigdy sie jeszcze nie przydala, chociaz dobrych kilka momentow utrwalilem na pamiatke. Mam taka. A w drugim aucie jej poprzednia wersje. Tylko ze ja to kupilem za polowe tej ceny jak ta kamerka sie dopiero ukazala. Zyskala pozytywne opinie i cena poszla w gore, co nie zmienia faktu ze jest to chinski badziew podobnie jak wieszosc tych kamer. Czasem sie cos przywiesi. Kiedys mi sie zdazylo ze wogole nie nagrala. Lubi sie czasem wylaczyc bez powodu. Ale ogolnie dziala, a duzym plusem jest rewelacyjna jakosc nagrania w nocy. Co do umieszczenia w aucie to kabelek ma 4 metry wiec mam wpiety do zapalniczki i poprowadzilem sobie pod deska rozdzielcza, pod guma przy slupku i troche miedzy podsufitka i przednia szyba i tam podlaczylem do kamery ktora jest umocowana i gory szyby od strony pasazera. Ale zeby byla schowana to nie powiem. Zaleznie od auta i uchwytu widac ja bardziej lub mniej, ale raczej bardziej. Np tutaj u mnie ten starszy model. Ekranik mozna zlozyc.
  9. U mnie zajechanie drogi przez jadacych z naprzeciwka zdaza sie po kilka do kilkunastu razy dziennie. Ale to glownie z powodu ze droga po ktorej jezdze jest wyjatkowo kręta i wąska (gdzieniegdzie ponizej 2m szerokosci na pas ruchu i brak poboczy) a jako ze jest to obszar raczej urlopowy, to jezdzi tu pelno kierowcow ktorzy nie sa przyzwyczajeni do takich drog. Takze w obu naszych samochodach mamy kamerke.
  10. A moze go wystaw na ebay.pt Od 1 euro i zobacz do ile wylicytuja
  11. > Puki co, nikt nie dzwonił ale działam dalej. > Zarejstrowałem się na Forum audipt.com i poprosiłem o wsparcie. KLIK > Zobaczymy czy forumowicze pomogą Jak narazie to widze, ze sie raczej wysmiewaja z twojego portugalskiego ;P
  12. > Kolega z Galicji (tej hiszpańskiej) Widział auto na parkingu z daleka bedąc przejazdem w Porto. > Powiedział, że auto prezentuje się... słabo > Ale że nie wykorzystałem jeszcze ani jednego dnia urlopu w tym roku to wziełem se wolne i w > przyszły wtorek jadę kopnoć w oponę i spróbować sprzedać szrota jakiemuś portugalskiemu > entuzjaście > BTW Cena rynkowa tego auta w Portugalii to 3200euro a w ogłoszeniach spokojnie przekracza 4000euro! > Kolejny dowód że tam jest kryzys. Z tego powodu zrewidowałem wcześniejszy plan wystawienia > złomu za 110 euro i postanowiłem wystawić go za 1100 > A poniżej link do mojego portugalskiego ogłoszenia z fotką sprzed 3 lat > OGŁOSZENIE Dzwonil juz ktos??
  13. > powyżej 3,5t jest ciężarowy. Definicji dostawczego nie znalazłem w polskich przepisach EU ma nastepujace kategorie pojazdow: http://ec.europa.eu/transport/road_safety/vehicles/categories_en.htm Rozumiem, ze tu chodzi o pojazdy kategorii N1 i to one by mialy miec limit do 120km/h. Tylko czy auta osobowe przekonwertowane na dostawcze (np wlasnie auta 5 miejscowe z kratka sie lapie pod ta kategorie to nie wiem.
  14. > Może 110 mil Ale w Japoni uzywaja km a nie mil.
  15. > To ma dotyczyć samochodów DOSTAWCZYCH, nie "ciężarowego SC". Ma być z tyłu paka, gdzieś czytałem, > że ma dotyczyć powyżej 3.5t, ale nie jestem pewien. Ale nawet jak to ma dotyczyć Opla Combo, > to i tak jestem za, przy prędkościach powyżej 120 tego typu auta zachowują się kiepsko. Ale pojazdy powyzej 3.5 tony i tak juz mama ograniczniki do 90km/h (dostawecze, ciezarowe).
  16. > A czemu miałoby nie zaliczyć? Naprawde trzeba się postarać żeby nie zaliczyć. Jak już się tak > zdarzy to trzeba podziekowac i nie brac zadnego kwitka - nie płacisz i jedziesz na inna stację > - tam zaliczy. I to co napisales idealnie odzwierciedla jak bezsensowna jest idea przegladow w Polsce w obecnym wykonaniu.
  17. CiniO

    Pytanie o OC

    > Przejąłeś prawa i obowiązki wynikające z umowy a nie zaś pieniądze za które została ona zakupiona Kompletny bezsens. I nie chodzi mi o to, ze to tak nie dziala, bo wierze, ze wiesz lepiej. Chodzi o to, ze jesli rzeczywiscie to tak dziala, to jest to kompletny bezsens. Kupuje auto do ktorego sprzedajacy jest zoobowiazany dorzucic polise warta powiedzmy 300zl. Ja moge isc do ubezpieczyciela, ktory to powiedzmy sobie policzy ze dla mnie taka polisa by kosztowala 350, wiec 50 bede musial doplacic (czyli w tej sytuacji to 300zl jest moje) Albo moge zrezygnowac z tej polisy, a wtedy te 300zl zostanie zwrocone sprzedawcy auta (czyli wtedy to 300zl jest jego). Kompletna niekonsekwencja. Ryzyko jest związane z marką posiadanego > pojazdu, ewentualnym stażem jako kierowcy (niektóre ZU biorą to pod uwagę), Jak moga brac pod uwage staz kierowcy, skoro ubezpieczyciel nie ma mozliwosci zweryfikowac kto jest kierowca. Wg polskich przepisow kazdy moze kierowac autem, i polisa bedzie musiala to pokryc. > ewentualnym > miejscem przechowywania pojazdu + przebiegami rocznymi (co jest wg. mnie debilizmem, bo co > komu do domu jak chałupa nie jego ) Przebieg wbrew pozoru ma spore znaczenie. Jakby na to patrzec, statystycznie auto ktore podrozuje 100kkm rocznie ma duzo wieksze szanse na udzial w wypadku niz auto ktore robi 1kkm rocznie.
  18. CiniO

    Pytanie o OC

    > Jak najbardziej, nie licz jednak na żaden zwrot. Ten mógłby jedynie przysługiwać temu, kto zawarł > umowę ubezpieczenia. Bezsensu. Jesli Marcin kupil auto razem z polisa, to polisa jest juz tak jakby jego wlasnoscia. Przekalkulowanie skladki przez ubezpieczyciela to juz tylko formalnosc aby ubezpieczyciel mogl dopasowac cene do nowego klienta i jego znizek, itp. Ale moim zdaniem powinno sie dac odzyskac pieniadze za niewykorzystany okres polisy, jesli sie nie chce przekalkulowywac skladki. A czy tak naprawde jest, to nie wiem.
  19. Ojciec ma w Corsie od 2 lat. Wczesniej mial komplet zimowki - letnie, ale po 8 latach opony caly czas mialy 60% bieznika, a niestety nadawaly sie juz raczej do kosza. Takze namowilem go na caloroczne Debica navigator 2 i musze przyznac ze jest to super sprawa. Gdy byly nowe, to na sniegu to jego corsa trzymala sie lepiej niz moja mazda 6 na nokianach zimowkach z 4mm bieznika. Na mokrym i suchym asfalcie, trzymaja normalnie tak jak inne letnie w tej klasie. A przy przebiegach rzedu 6kkm rocznie co moj ojciec robi, to zakladanie osobno zimowek i letnich naprawde mija sie z celem.
  20. > moze i nie, ale jak w zachodniej europie staniesz w takim miejscu to w ciagu kilkdziesieciu > (najdalej) minut masz na glowie patrol niosacy ci pomoc... no chyba ze sobie po prostu > stanales to wlepiaja mandat i poganiaja dalej Masz na mysli ogol zachodniej Europy czy jakis konkretny kraj?
  21. > Heh > Wstępnie mam inny plan > Mam listę firm w Porto, które handlują częściami, obdzwonię ich wcześniej, polecę na miejsce, jak > się okaże na miejscu że auto to padaka, spróbuję sprzedać za parę groszy na części. Mój plan > jest taki, żeby mi się zwróciła wycieczka w te i na zad oraz ceremonia kopnięcia w koło Jesli jedynie sa wybite szyby, brak powietrza w oponach i padniety aku, to moze ci sie bedzie oplacac go jeszcze naprawic - zwlaszcza ze byl w przyzwoitym stanie. Wbrew pozorom, przy wybitych szybach deszcz napada i wszystko zamoknie, ale potem tez dzieki przciagowi szybko wyschnie. Skoro w Irlandzkim klimacie auta stoja z wybitymi szybami po kilka lat i nie wygladaja zle w srodku, to w portugalii moze byc tylko lepiej.
  22. Ja bym zrobil tak. Zarezerwowal lot do Porto. Do bagazu wsadzil pompke do opon, nowy akumulator i jakies podstawowe narzedzia i liczyl na fuksa ze auto odpali i dojedziesz do domu (wkoncu to chyba niecale 1000km) Dla pewnosci zarezerwuj tez lot powrotny.
  23. > to ja może zadam pytanie skoro te 3-letnie opony ściągnięte z Niemiec są jeszcze takie super to > jaki był powód ich wymiany przez "bogatego, lubiącego sprawiać prezenty Polakom" Niemca? > Czy był to taki kaprys niemieckiego drivera czy też może parametry takiej opony znacząco odbiegały > od jej pierwotnych i ów Niemiec dbając o swoje bezpieczeństwo oddał je do utylizacji (a > pomysłowy Polak wpadł na pomysł by tego nie utylizować tylko sprzedawać swoim rodakom)? Ja czytalem, ze wielu niemcow zmieniajac opony z zimowych na letnie i odwrotnie poprostu oddaje stare w rozliczeniu. Powodem moze byc fakt, ze ktos nie ma miejsca zeby przechowywac komplet opon, a koszty przechowywaniu u gumiarzy sa na tyle wysokie, ze bardziej sie oplaca shandlowac opony. A jaka jest prawdziwa prawda to nie wiem. Faktem jest wkazdym razie, ze cala masa uzywanych opon z niemiec trafia na rynek Irlandki oraz Angielski, wiec cos w tym musi byc, i naprawde musi byc tego sporo, skoro polowa warsztatow w mojej okolicy oferuje super uzywane opony z niemiec za 1/4 ceny nowej.
  24. > Tylko, że tę oponę za 30 euro wymieni w ciągu np.: 5 lat trzy razy, a tę za 100 euro tylko raz. > Gdzie ta oszczędność? Jak to wyliczyles? Nowa opona ma okolo 8mm bieznika. Jesli kupujesz uzywana z 5mm, to znaczy ze zostalo jej jeszcze polowa zycia (starcie z 8mm do 5mm powinno zajac tyle samo co z 5mm do 2mm). Takze tu placisz 100, a tam 60 (bo musisz 2 opony na ten sam przebieg). Nie da sie ukryc za wychodzi taniej. PS - Chcialbym zeby opony mi starczaly na 5 lat. W rzeczywistosci starczaja na max 15kkm (przednie) i okolo max 25kkm (tylne), wiec wsumie co roku wymiana.
  25. > Bo są tanie. Niemiec się cieszy, że znalazł frajera co mu śmieci zabierze i jeszcze zapłaci, a > Polak się cieszy bo panie cztery lata i 6mm bieżnika.. co z tego, że nie wiadomo co się z tą > oponą działo.. Przecież Niemcy to takie bogacze, że nowe opony wymieniają na nowsze, bo im się > bieżnik znudził... a dużo nie jeździli bo tylko do kościoła w niedziele to się nie zdarło .. W Irlandii sa dzisiatki oponiarzy ktorzy montuja uzywane opony z Niemiec. Nowa opona 100 euro. Uzywana z 5mm bieznika - 30 euro. Jakby nie patrzec, wychodzi taniej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.