Skocz do zawartości

Teres

użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 204
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Teres

  1. > Bo najlepszym rozwiązaniem jest pozbycie się tego cudu techniki /DPF/ A może po prostu trzeba dobrać silnik do planowanych jazd? Bo brać do miasta diesla z DPF-em, to proszenie się o kłopoty.
  2. Zobacz na http://Flotis.pl
  3. > Jeździłem kiedyś Fordem Focusem z tym "fantastycznym" zawieszeniem i zastanawiałem się, czemu jest > takie wspaniałe. > Czym to się objawia, bo jakoś tego nie zauważyłem? Ostatnio musiałem gwałtownie ominąć inny samochód na autostradzie. Podejrzewam, że gdybym nie jechał Focusem, dzisiaj pisałbym ze szpitala
  4. > BZDURA! W naszym klimacie 5w30 do większości silników jest w sam raz, ten 5w40 narobi dużo więcej > szkód zimą, niż 5w30 w największe upały. Bzdury, to akurat piszesz Ty Za to jak olej zachowuje się zimą odpowiada cyferka przed "W". Obydwa oleje 5W30 i 5W40 będą się zachowywać zimą podobnie (pomijam pompowalność CCS). Podczas normalnej pracy, w miejscach szczególnie wrażliwych na smarowanie (np. oś turbosprężarki) olej W40 będzie ją lepiej chronił w wysokiej temperaturze niż W30. > Dodatkowo należy wziąć pod uwagę, że 99,99% silników > w autach obecnych cywilnych jest chłodzona cieczą i zupełnie nie odczuwają upałów. Ale ja o żadnych upałach nie pisałem, więc o co Ci chodzi? > wszystkie silniki cywilne po 2005 roku, większość po 2000 roku. W Polsce panuje jakaś pranoja > dotycząca konieczności stosowania olejów o wysokich lepkościach 5w40, 5w50 lub 10w40 i 10w60. Za paranoję uznaję W50 czy W60 (chyba, że ktoś ma mocno wysilony silnik, jeździ w KJS itd.), jednak W40 jest moim zdaniem lepszym wyborem niż nowe eko oleje W30 Quote: LEPKOŚĆ Lepkość najogólniej definiowana jako miara tarcia wewnętrznego cieczy głównie kojarzy nam się z „płynnością” oleju. Generalnie oleje gęstsze mają większą lepkość od olejów rzadszych. Lepkość jest najważniejszym parametrem dla układu smarowania silnika. Olej o zbyt niskiej lepkości jest mniej odporny na zerwanie filmu olejowego /cienka otoczka oleju, która nie spływa/ w wysokich temperaturach. Olej o lepkości zbyt wysokiej w niskiej temperaturze może nie docierać do wszystkich elementów smarowanych, a jego film olejowy łatwo zrywa się przy wysokich prędkościach obrotowych.
  5. > Why? W30 ma swoje zalety a W40 swoje. Nie można powiedzieć, że jeden jest lepszy od drugiego... W30 lepiej dba o zużycie paliwa, a W40 lepiej o silnik i turbosprężarkę. Kwestia kto ma jakie priorytety.
  6. > Jest niskopopiołowy, więc w teorii jest lepszy. Taa lepszy dla środowiska, gorszy dla silnika
  7. > zapytam przewrotnie > a czy silnik który ma w zestawie DPF rózni się czymś w budowie od tego co nie ma DPF (oczywiście > poza DPF-em) ? Silnik nie, ale olej musi mieć specjalne właściwości w związku z obecnością filtra cząstek stałych. Często te oleje gorzej dbają o silnik niż standardowe oleje. Zresztą dla mnie już sama idea lania 5W30 (zamiast *W40) jest średnia.
  8. > Isuzu też jest japońskie, dziś po 10 latach od wyjazdu z fabryki byłem uzupełnić czynnik, ubyło 50% > i 2/3 oleju. (...) Ciekawe jak to sprawdzili
  9. > PS. A może almera ? Fajne auto, dość bezawaryjne, ale może już się za nią brać
  10. > Proszę o podpowiedź czy taki ww. srodek mozna zaaplikowac w kretkę poniżej filtra kabinowego i > wiatraka ? czy dostanie sie ta droga do parownika ? Raczej powinien się tam dostać.
  11. > latem wole automatyczna, zima wole auto z klimatyzacja reczna;) > poniewaz w automacie zaczyna mi sie grzanie od 18 stopni... i nie da sie zrobic chlodniej... W 100% się zgadzam, zimą wkurzą mnie, że albo na LO dmucha zimnym jak głupi, a na 16°C zaczyna już grzać. A ja chcę mieć słaby, zimny nawiew na szybę (przynajmniej dopóki silnik się nie zagrzeje).
  12. > Na razie chyba za wcześnie na radość Hmm jakby jakieś grzyby zostały, to smrodek powinien wrócić chyba... tak na chłopski rozum
  13. > Używałem kiedyś jednego i drugiego,z tego co kojarzę obydwa były ok. W tym roku testuje Incidin - > preparat medyczny do odkażania, dam znać po sezonie jak się sprawdził. Póki co nie ma najmniejszego śladu smrodku
  14. > To cuś musisz mieć "spsute" fakt może nie powala wydajnością ale dziś cmaxa schłodziło do > akceptowalnej temp do podróży. Winnym był jednak filtr kabinowy, najeździł się już 35.000km (jakieś 1,5 roku, moje niedopatrzenie) po wymianie na nowy wszystko jest ok, na polu 32°C a w środku na 21°C i fajnie chłodzi Przy okazji jeszcze dopełniłem klimatyzację, katalogowo ma być 600g czynnika, po roku było 530g (ubytek 12%), dopełnione 650g.
  15. Teres

    Autko z niemiec

    > Najpierw kupujesz, auto, a dopiero potem tablice pod to auto. Nieprawda, żółte tablice można kupić w ciemno (sam tak robiłem), dopiero później wypełniasz dane kierowcy. Czerwone z tego co kojarzę kupuje się już konkretnie pod auto.
  16. > Nie wyłączam jej przed dojechaniem do domu jak robiłem to namiętnie kiedyś. Dzięki temu > wilgoć nie jest rozprowadzana po kanałach wentylacyjnych, czuje poprawę. > W drugim aucie z ręczną klimą używamy tak samo, staramy sie nie wyłaczać klimy podczas jazdy. A co z teorią, że na parowniku zostaje Ci wtedy wilgoć i to w dużej ilości i tam namnaża się jeszcze więcej grzybów niż przy suszeniu klimatyzacji przed dojazdem na miejsce
  17. > A preparaty medycznie nie zaszkodzą parownikowi (on jest z alu wykonany?) Na opakowaniu nie było żadnych ostrzeżeń, poza ty pomyśl - w szpitalu psikasz po wszystkim jak leci - bez zastanawiania się co jest z czego wykonane.
  18. > Psikaliście bezpośrednio na parownik, czy przez kanał odpływowy ? Na parownik (bo tam też montuje filtr kabinowy), ale zawsze się naklnę na konstruktorów Forda.
  19. > Który z tych dwóch środków polecilibyście do samodzielnego odgrzybiania klimy (natrysk bezpośrednio > na parownik, nie przez kratki): > - CRC Airco Cleaner - klik > - Wurth - klik Używałem kiedyś jednego i drugiego,z tego co kojarzę obydwa były ok. W tym roku testuje Incidin - preparat medyczny do odkażania, dam znać po sezonie jak się sprawdził.
  20. > Za dużo? Fabrycznie w nowym samochodzie? Jakoś nie wydaje mi się. To już nie wiem, poproś przy następnym serwisie klimatyzacji, żeby gość Ci powiedział ile oleju odessie przy odsysaniu całego czynnika (porównywalne z rozszczelnieniem). Nie powinno być tego więcej niż ~50ml.
  21. > Przy ostatnim uzupełnianiu czynnika miałem 30ml. Ok, ale tutaj niestety w serwisach jest dowolność i każdy daje tak jak uważa.
  22. > A to ciekawe, bo jak rozszczelniła się mi chłodnica klimy to wyciekło go tyle, że była mała kałuża > pod samochodem. Może miałeś go już za dużo w układzie i część trafiła do chłodnicy.
  23. > dokładnie ... a klimatyzator dopełnia układ PLUS pełna dawka oleum Standardowo walą nawet i 50 ml jak jest ubytek czynnika. Po 4 napełnieniach w układzie jest często podwojona ilość oleju
  24. >Czynnik > zawiera też olej, czyli sprężarka ma gorsze warunki pracy po kilku latach. Nawet jak wypuścisz cały czynnik, to tego oleju ucieknie Ci tyle co nic, także tym się nie sugeruj. Prawie cały olej siedzi w sprężarce, podczas pracy minimalną ilość czynnik chłodniczy zabiera jako mgiełkę.
  25. > Ja mam do Was wszystkich pytanie, nurtuje mnie to od bardzo dawna i nie daje spokoju. > PO CO na siłę "nabijać" czynnik w sprawnej klimatyzacji? Niektórzy tak mają, że muszą. Co innego jeśli klima osłabła. > Czy kiedykolwiek ruszaliście czynnik w kuchennej lodówce? Nie, ale w aucie jest dużo więcej połączeń gumowych i drgania. > Działa. Chłodzi. Nie śmierdzi. > Jak to jest? W takiej sytuacji najlepiej nie ruszać
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.