Skocz do zawartości

sherif

użytkownik
  • Liczba zawartości

    27 270
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez sherif

  1. 4 godziny temu, Rado_ napisał(a):

    W Volvo ruszasz, załącza sie spalinowy tak delikatnie i bez najmniejszej zwłoki jakby ruszał na elektryku. Ale to mild hybrid z permanentnym start/stop

    Volvo miało bardzo dopracowany start/stop już od dawna. Poprzednio w V90 miałem 2.0i (bez hybrydy), wcześniej w XC70 2.5td i wszystkie gasły i budziły się bardzo płynnie. W mild hybrid nie widzę obecnie jakieś zmiany przy gaszeniu/ruszaniu.

    • Lubię to 3
  2. 37 minut temu, format napisał(a):

    Siema,

     

    Mam ci ja pasek ledowy na tarasie, sumarycznie około 25 metrów, zasilony z obu stron.

    Umieszczony jest on w listwie która to znów leży we frezie w pergoli. Kłopot jest taki że otrzymałem ten pasek w czterech odcinkach i odcinki te musiałem polutować. Z tym jakby problemu nie było, problem pojawił się z fizyką. Otóż w miarę zmian temperatury za oknem pasek, jak i sama listwa zmienia swoją długość o jakiś ułamek milimetra. Niestety jest to za dużo dla mojego cynowego łączenia i to co chwilę pęka i muszę paski lutować ponownie. Jest to dość gówniana robota, bo dość precyzyjna, na wysokości około 3.5m. Szukam więc alternatywnego sposobu łączenia tych ledów. Złączki do pasków LED są niestety za duże, nie da się założyć maskownicy. Pomyślałem o jakimś materiale lutownicznym który jest w stanie choć trochę pracować. Słyszeliście o czymś takim?

    Może jakiś lakier przewodzący ? Kiedyś się tym szyby podgrzewane w maluchach naprawiało.

  3. 3 godziny temu, DarekB napisał(a):

    O widzisz. Ja mam jakiś stary alarm ( ma 15 lat, a i wtedy już był raczej z tych starszych ale pewnych ), myślę o wymianie na coś nowoczesnego. Zależy mi na zdalnym dostępie z komórki ( uzbrajanie, rozbrajanie, podgląd stanu ) i integracji z HA ( przynajmniej podgląd stanu alarmu i czujników ). Czy Satel ma coś takiego? I żeby można to było założyć samemu? W sensie wywalić staroć, wpiąć i skonfigurować nowy.

    Jak masz podłączenie do sieci to tak. Mój alarm ma 12lat i obsługuje to przez ETM. Sam alarm jest niezależny, ma swoje sterowniki (wejscie, garaż, sypialnia), ale poprzez zewn system jest zintegrowany. Mogą zczytywać dane o alarmach, czyścic pamięć, on/off. Ze strony alarmu można też nadać rózne uprawnienia, dla bezpieczeństwa mam tak, że aplikację moge odpalić alarm, ale już wyłączyć tylko z klawiatury. Na stronie Satela masz dokumentację.

  4. 3 godziny temu, exor napisał(a):

    sytuacja wygląda tak:

    - droga prywatna gruntowa - 430m2.

    - dojazd dla 8 rodzin (4x dom jednorodzinny, 1x segment 4-lokalowy)

    - za rok-półtora ma być zrobiona droga gminna, do której nasza droga dociera

     

    mamy oferte od brukarza na 85koła: robota+materiał, kostka 8cm, odwodnienie w najniższym pkt. No wszystko generalnie w tej cenie. Nie wszystko bedzie w kostce,no ale nie o tym.

     

    Czy jak se walniemy taki bruk to urząd miasta może się przyczepić?

    Czy robiąc już teraz (przed ułożeniem drogi gminnej) to narażamy się na jakieś problemy? Nie wiem - zachowanie poziomów: nasza droga/gminna albo narażenie naszej kostki na uszkodzenia jak będą robić drogę gminną?

     

     

     

    IMHO nie.

    Mam podobną sytuację i dopytywałem kiedyś w UM. Powiedzili, że nie swojej drogi nie mogę robić, ale na drodze prywatnej to już co innego- sprawa właścicieli.

    Problem to właśnie poziomy i spadki. U nas jak zrobili część niczyją (gmina) to tak podwyższyli, że ludziom spadek się zrobił do posesji. My odczekaliśmy z drogą prywatną (na końcu drogi) i połączyliśmy poziom do asfaltu gminnego.

    Mówi się, że materiały nawet tanieją, może warto poczekać ... albo zrobić samą podbudowę z odwodnieniem.

  5. W dniu 26.02.2024 o 21:39, grogi napisał(a):

    Odbralim... Nic Was nie posłuchała 😄

    To elektryk ?

    Znajoma ma identyczny, nawet ten sam kolor, tylko na zielonych numerach. Zasięg typowo miejski, ale auto fajne ;).

    • Lubię to 1
  6. 3 minuty temu, iwik napisał(a):

    Właśnie floty mogą się przesiąść najszybciej, bo to jest tylko kwestia TCO (tabelek w excelu), a nie 'sentymentów'. Flotowiec dostanie dobre finansowanie na takie MG, co przy udziale jakiegoś chińskiego banku jest bardzo możliwe i auta pojadą w tysiącach, jeśli tylko firmom użytkującym nie będzie zależało na konkretnym rodowodzie aut (firmy francuskie zwykle biorą 'swoje' marki, niemieckie też)

    Jak mu się flota wykrzaczy po roku, czy producent zawinie to już chyba nie znajdzie taki flotowiec pracy w branży. Ja wiem, że CCC, ale nie zawsze tak jest ;).

     

    • Lubię to 2
  7. Godzinę temu, zejk napisał(a):

    Miałem Stilo z selespeedem i potwierdzam. Przez trzy lata normalna eksploatacja. Wymiana gruchy czyli akumulatora ciśnienia, regeneracja silnika pompy układu czyli wymiana szczotek by @DARKOOO i wymiana sprzęgła z adaptacją FESem z kablem za 50pln z allegro. Faktycznie mechanika musiałem za rękę prowadzić, ale z forumową wiedzą wszystko poszło gładko.

     

    Sama charakterystyka skrzyni i sposób przełączania biegów, zwłaszcza sposób przełączania biegów był specyficzny dla skrzyń zautomatyzowanych. Najlepiej zmieniał biegi kiedy pedał gazu był wciśnięty gdzieś pomiędzy 30 a 70%. Przy deptaniu do końca nieprzyjemnie bujał przy wbijaniu wyższego biegu. Ruszanie też było specyficzne, bo pełzać się nie dało na "półsprzęgle" - wtedy też bujało szybciej<->wolniej. Jak się mocniej wcisnęło gaz, to ruszał płynnie. Ogólnie skrzynia specyficzna w obejściu i wymagająca przyzwyczajenia oraz świadomego podejścia serwisowego. 

     

    Natomiast najlepsza była w tej skrzyni wymuszona redukcja łopatką z międzygazem. Na luźnym wydechu było WOW. Żaden pryszcz w gulfie czy e36 tak nie umiał. 

    U mnie podobnie. Książkowo przy 160kkm pompa, czyli szczotki. Przy 190kkm akumulator ciśnienia - zmieniłem sam. Wcześniej wymieniłem olej i płyn. 

    Przy padzie pompki - telefon do ASO z objawami i straszenie kosztami 3-6kzł (7 lat temu). Carserwis - jeden z największych wtedy serwisów w pl, pytam czy wymienią mi płyn i wgrają mi soft. Odpowiedzieli, że płynu się nie wymienia i najlepiej w ogóle tej skrzyni nie dotykać jak działa :facepalm:. Potem właśnie rodzą się takie legendy.

    Autem jeździła żona przez 6lat i była zadowolona, skrzynia jej w niczym nie przeszkadzała.

    Za to z resztą jak to Fiat, zawsze coś tam było do zrobienia.

     

  8. 20 godzin temu, bochumil napisał(a):

     

    Bo są awaryjne, niedopracowane. Części zamiennych nowych brak. Niewielu mechaników się podejmuje ich naprawy.

     

    https://www.autocentrum.pl/publikacje/eksploatacja-auta/selespeed-co-to-takiego/

    Tak, to można napisać o całym Fiacie.

    Skrzynia jak skrzynia. Wiesz jaki jest jej największy problem ? Taki, że każdy jej się boi i powtarza bzdury. Największy to, że nie wymienia się w niej płynu hydraulicznego. Jak to powiedział mi warsztat specjalizujący się w naprawie takich skrzyń dzięki temu mają pracę.

    W moim przypadku po spuszczeniu po wielu latach był to żur, jak to ma działać ? Główną wadą tej skrzyni jest jej powolna praca, co dla niektórych może przeszkadzać.

    • Lubię to 1
  9. 4 godziny temu, technix napisał(a):

    A wystarczyło by skorelować to z licznikiem wody...

    Zwykle jest tak, że jak nie ma kanalizacji to i nie ma wody. U mnie w końcu jak zrobią to podłącze tylko kanalizację bo wodę mam swoją dobrą. Licznik mam swój, ale wątpię aby dało się tak rozliczyć, choć rozliczenie śmieci mi uratował ;).

  10. 13 godzin temu, wujek napisał(a):

    Premium nie ale to nie ich zadanie oni się staną taką upper middle class 

    Nie zgodzę się. Oni chcą uderzyć na raz, we wszystkie segmenty, tj wspomniany Hongqui. Xiaomi to też nie konkurencja dla Dacii.

     

    16 godzin temu, Ryb napisał(a):

    Sam jestem ciekaw ale na razie moje doświadczenia z chińską motoryzacją pokazują, że z klasą premium jeszcze nie mają tamci co konkurować. 

     

    Wykończenie, detale zgoda. Awaryjność to IMHO będzie tylko lepiej ;).

     

  11. W dniu 19.02.2024 o 14:42, kaczorek79 napisał(a):

    245 KM, to za dużo w Volvo na fwd. Napęd sobie nie radzi. Już przy 2.0 turbo benzyna i 180 KM występuje torque steer, nie mówiąc o częstej kontroli trakcji.

    Analogicznie jak przy podobnych jednostkach w innych autach tej klasy. Volvo miało 2.0 190KM, podobnie jak w Audi FSI. Miałem FWD w poprzednim aucie i nie odczuwałem problemu, dopóki nie dowaliło pół metra śniegu. Jeździłem często też z roboty A4 190KM i Octavią. Efekt dokładnie taki sam przy ostrym ruszaniu.

  12. 1 godzinę temu, volf6 napisał(a):

    Myślisz, ze z nowego (benzyny/diesla) spaliny nie będą szkodliwe i alarm się nie włączy:hmm:8]

    Nie wiem czy szkodliwe, ale na pewno mniej śmierdzą. Zdarza mi się wjechać tyłem do garażu przed dłuższym wyjazdem, żeby zapakować rzeczy do bagażnika. W (nowym) dieslu to wystarczało, że śmierdziało, aż gryzło. Przy poprzedniej i obecnej TB tego efektu nie ma.

    Alarm póki co włączyłem przy wjeździe tyłem klasykiem, ale była regulacja gaźnika i drzwi otwarte do wnętrza, gdzie był czujnik. Przy dieslu nie testowałem takiej opcji.

  13. 54 minuty temu, volf6 napisał(a):

    Bloki to trzeba kołkować ale domki parterowe to chyba tylko po to, by były mostki cieplne:skromny:

    Oczywiście mowa o normalnym klejeniu do muru.

    Są kołki ciepłe, z zakrywkami, które eliminują mostki. W domu też działa taka sama fizyka jak i na bloki. Oczywiście powierzchnia mniejsza, ale można też kołkować co którąś płytę. W sytuacjach gdzie klei się na starą elewację, to dodatkowe ryzyko czy klej położony X lat temu utrzyma dwie warstwy, więc warto dać kołki.

    • Lubię to 3
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.