-
Liczba zawartości
5 425 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez kenickie
-
Cały problem w tym, że te 120-130k PLN to nie to samo co w 2016, kiedy podstawowe Tipo ujrzało świat. Weź sobie skonfiguruj jakieś auto typu Fabia w ciut bogatszą wersję niż podstawa...
-
Nie. To po prostu tęsknota Czechów za morzem.
-
Dla porządku zapytam - tylko nim ładowałeś? Czy użyłeś funkcji naprawy, trwającej 24h?
-
Poczytaj ten wątek. Nie ma co się powtarzać.
-
Nawet bez rabatów jest taniej. Nie pamiętam już czy włącznik czy gniazdko - Legrand Niloe. W hurtowni coś koło 6zł, w markecie 12-16zł.
-
6 dni zap...lu takiego, że nie mają kiedy taczek załadować. A dziś niedziela. Ot co.
-
-
Z rwd też powinieneś odpuścić. Z tego samego powodu, o którym pisałem wyżej.
-
Ja zacząłem, mogłoby się wydawać - burżujsko. Trzyletnie Seicento, po pół roku zamienione na inne - dwuletnie, w "wyższej wersji". Problemem tego wyboru był fakt, że auto musiałem ubezpieczyć na siebie, mając 24 lata, PJ od 2-óch lat i zero historii ubezpieczeniowej (a co za tym idzie - zniżek). Wykupienie AC (które chciałem mieć, m.in. ze względu na ówczesne miejsce zamieszkania) w takich warunkach było dość kosztowne, a rozwiązaniem (połowicznym dość) był "pakiet OC/AC/NNW" w PZU za jakieś 8% wartości pojazdu. Tylko, że pakiet można było mieć na auto góra 5 letnie. Ówczesny rynek ubezpieczeń nie rozpieszczał...
-
Nie dla 18-latka. Nawet jeśli jest rozsądny, a przypadkiem pozwoli jakiemuś koledze poprowadzić. Młodzież ma różne pomysły, zbyt często durne.
-
Ale ten huk, to nie łożyska kół.
-
Ja na początku wieku, jakoś we wrześniu, kupiłem Seja 900. Zimą, w lutym, w środku nocy pijany mieszkaniec mojej "wspaniałej" okolicy wepchnął na moje auto to, które stało za nim i to z takim impetem, że mój Sej stał się farszem kanapki (ucierpiał on i auta przed i za nim). Wówczas wziąłem kasę z OC sprawcy, rozbitka sprzedałem i kupiłem rok nowsze SC 1.1. Tylko, w przeciwieństwie do @bergerac, nie zrobiłem tego z zachwytu nad tym wozidłem.
-
Z tego co mnie zaciekawiło i na szybko wygooglałem - wagowo mocno zbliżone. Ciekawe tylko jaki wpływ na spalanie ma ta miękka hybryda. Żeby się nie okazało, że bez niej, to i spalanie byłoby zbliżone do większej, ale ważącej podobnie Alfy.
-
Ale od czego jest kick-down? Wiedząc, że silnik jest dobrze rozgrzany, warto sobie z niego pokorzystać nieco.
-
Wystarczy nie uprawiać PSJ.
-
Odpowiem na to pewną reklamą:
-
Klasyka gatunku. Nie on pierwszy taki, pewnie nie ostatni.
-
Tylko jak będzie rodziców doił, to nie wiem czy oni nie stwierdzą w pewnym momencie, że dragi albo spłata alimentów wychodziłyby taniej.
-
A jak załapie zajawkę na dobre, to te 40 tysi będzie ratą 1/x. A i tak skończy w 20-30 letnim Patrolu z M57 pod maską.
-
Tam jest mowa o całkiem innym budżecie.
-
A na sam wybór bardziej racjonalnego auta, oprócz paliwa pomaga jeszcze jedno. Mianowicie: "Synu - ubezpieczasz go za własne i na siebie. I od początku budujesz sobie własną historię ubezpieczeniową. Nas (w domyśle - rodziców, dziadków) w to nie mieszaj."
-
Na to go po prostu nie stać. Mam na myśli egzemplarze, którymi można uczciwie wjechać na stanowisko SKP.
-
Skoro to Saab, to można podejrzewać, że podeszli poważnie do kwestii bezpieczeństwa. Ciekawe jak z palnością baterii.
-
To razem, na Polskę, będzie Was 20-tu? Ja tam nakłaniam kogo mogę do NE.