1Marek1

> Jest i nie. Moja rodzina zabierze się i Puntem i A4 Avant. Z tym, że w Puncie wszystko idzie do > środka, bo bagażnik, zwłaszcza z kołem zapasowym w środku nie istnieje Miałem tak samo z Clio. Zmieściłem się co prawda z córka w foteliku i żoną. Tyle że żona tak narzekała że wyjazd z przyjemności zamienił sie w udrękę. Ustaliliśmy wtedy, że warunkiem dalszych wypadów bedzie większe auto. Tak kupiliśmy Lagunę i kolejny wyjazd odbył się we wspólnej radości z podróżowania.

> Powiedz ale z ręką na sercu. Ilu masz znajomych którzy wymieniają opony po 4 latach od ich zakupu > mimo iż mają jeszcze sporo bieżnika??? Tutaj można popłynąć, bo niestety jest spora liczba młodych kierowców, którzy wierzą w marketingowy bełkot pism w stylu AS jak w ewangelię. Sam znam takiego jednego.

> Może po prostu nauczyłeś się nią bardziej ekonomicznie jeździć? > k. Nie sądze. Po dotarciu jezdże szybciej bo w ogóle nie czuć w niej prędkości. Na zmniejszenie zużycia też nie miała wpływu zmiana trasy/korki bo jazda była na A4. Dla mnie wniosek jest jeden: Producent zalecał delikatną jazdę w czasie docierania- i miał rację. Ps- dotarła się tez skrzynia biegów bo biegi wchodzą znacznie precyzyjniej. Tak samo miałem ze skrzynią wieki temu z Punto-3 tys i inna praca skrzyni.

> Dynamika zauważalnie wzrosła. Spalanie minimalnie spadło, choć różnicę U mnie w Lagunie zuzyce po dotarciu (ok 4 kkm) spadło o 1 litr na/100 km. Mierzyem z kalkulatorem w reku a nie odczyt z kompa.

> jakie docieranie ? > widziales jak auto schodzi z tasmy w fabryce ? Niedogrzany motor czy wrecz zimny wjezdza na rolki i > ogien program testowy zanim wyjedzie z hali. Tam nikt nie pyta czy go moze wpierw dotrzec Ale to trwa za krótko aby mu zaszkodzić.

> 6 lat dla opon zimowych uznawane jest za graniczny wiek, po którym tracą większość swoich > właściwości (robią się zbyt twarde, bardziej śliskie, itp.) Bez przesady. Może jakieś budżetowe tak mają, ale ja jeżdże na Alpinach (Michelin) do 10 lat i daja radę. Warunek-bieżnik musi mieć min 4 mm.

> TOMALA i SAMIR, chyba mnie przekonaliście do kombi A ja to nie? > Trzeba będzie nieco zmienić priorytety. Dokładnie, jak przyjdzie dziecko to juz nic nie bedzie jak dawniej. > W przypadku kombi (auto typu astra H lub podobne) już nie powio być problemów ze zmieszczeniem > wózka? Bedzie OK. Zwijasz rolete, wózek pionowo i ciagle masz miejsce na inne graty.

> Jak duży musi być bagażnik auta, żeby dało się przewozić w nim wózek dla dziecka? > czy kombi jest niezbędne? Jeśli chodzi o wózek gondolowy to chyba każdy bagażik jest za mały. Ale taki wózek używa się tylko 1 rok. Jesli chodzi o spacerówkę to najlepiej kombi, w ostateczności liftback. Chodzi o to że po złożeniu taki wózek stawiasz w bagażniku pionowo i dzieki temu masz jeszcze miejsce w bagażniku. Pionowo postawiony wózek jest dość wysoki i o ile w kombi nie jest to problem (zwijasz rolete) w liftabacku też ujdzie (zdejmujesz tylną półkę) to w sedanie sie po prostu tak nie zmieści. Hatchbacki mają za to za male bagażniki (oprocz wózka niewiele sie już zmieści). Oczywiście nie rozpatrujemy tutaj boxu na dach i do niego wózek (bo nie takie było pytanie).

> Dodam, ze zmienilo sie w kraju, ktory na te zmiane nie byl gotowy. I do dzis nie jest. Co > spowodowalo, ze zmiana przyniosla tyle samo szkod co pozytku Jednym się polepszyło, innym pogorszyło. Kazdy mówi za siebie.

> Kupujemy nowe auto. W Renault trzeba. W Lagunie pisze żeby nie przekraczać 3.5 tys obr/min do 3 tys km (benzyna) i chyba do 4,5 tys km w dieselu. Wcześniejsza wymiana oleju to druga sprawa przy docieraniu (tutaj instrukcja milczy za to ASO namawia).

> ale te zdjęcia nie są w HD > jak mój tata (Ś.P) sobie zrobił wycieczkę moim autem > to na zdjęciu nie można było rozpoznać czy to ja, moja żona czy tata Z tym to bywa różnie. Jak ja zaliczyłem sesję zdjęciową (straż miejska, przenośny radar) to na fotce którą mi przysłali nawet bez powiekszenia było widać że to ja. Było też dodatkowe powiekszenie twarzy (niepotrzebnie, bo foto było czytelne).

> A i jeszcze czekać tych zazdrosnych spojrzeń z francuzów, fordów, łopli, fiatów, koreańczyków, > hujdajów... tylko po co, za co i dlaczego skoro VW to takie ścierwo > Już sie nie moge doczekać aż będę mógł po wsi zrobic objazd z muzą na całą epe i pod remizą > wyrywać... aaaaa... szkoda że musiałem tyle wieprzy zaszlachlować... nic to... coś za coś. Dobrze się czujesz?

> Szczególnie jeśli auto ma używać kobieta, Patrząc na własne doświadczenie, może być to całkowicie pomijalny problem, bo kobieta całą obsługę techniczną auta przerzuci na mężą/partnera. Na zasadzie: ja gotuję, ty dbasz o auto.

> Długo już jeździ clio? Usterki, awarie? Jak blachy- są ocynkowane? Lubią rdzewieć? Plastyki > trzeszczą? Mógłbyś trochę o tym napisać? Jeżdże Clio II 1.2 Pb żony, które ma już 7 lat i 110 kkm przebiegu. Pomijając słaby silnik to w aucie nic się nie dzieje i nic nie trzeszczy. Jest jeszcze na oryginalnym zawieszeniu (nie licząc łacznika stabilizatora). Blachy są super zabezpieczone przed korozją, bo byłem na przegladzie u znajomego blacharza i powiedział że nie ma w ogole śladów korozji (oddał mi auto bez zapłaty). Zresztą jak pół roku temu oberwałem w maskę kamieniem i pojawil się odprysk to widać było ocynk. Dopiero dziś to podmalowałem i nie było śladów rdzy. Po doświadczeniach z Punto jestem bardzo dobrze zaskoczony jakością blach w tym toczydełku.

> zimą, to jest najczęściej jakaś promocja na "stary rocznik" i często w jej ramach dodają zimówki Rok temu kupiłem nowe auto-jak w podpisie (a więc nie najtańsze). Odebrałem je 27 stycznia i na pytanie o zimówki, sprzedawca zaoferował mi kupno takich. Gratis to miłem ich montaż a nie same opony. Inna sprawa że na aucie mialem super rabat.

> Zimą masz zimowe na aucie + letnie w bagażniku, Jak sobie zapłacisz/wynegocjujesz, bo na pewno nie jest to standard.

Jak tak dalej z downsizingiem pójdzie, to najpierw bedzie się wybierać silnik a dopiero potem dobierać do niego auto. Ja np mam wymagania: benzyna, 4-cyl i takie Clio jest nie dla mnie. Na szczęście jeszcze nie pora wymieniać auto, może coś się zmieni.

Laguna 3 Ph2 2.0 Pb Expression okolice Krakowa