Skocz do zawartości

Krisker

użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 656
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Krisker

  1. Gardena ma jakieś wynalazki - pompy zanurzeniowo-ciśnieniowe. Ponoć 3 bary wyrabiają. Cena zależy od wersji, ale min. ok. 500zł. Trzeba pamiętać, że w odróżnieniu od zwykłej zanurzeniówki w tych bez automatyki nie wolno zamykać poboru wody w czasie pracy pompy.
  2. Na takie mrozy można kominkiem dogrzać. Za to na okresy przejściowe i współczesne zimy wydaje się ok.
  3. Czasem nawet 5, a przy wyższych temperaturach zewnętrznych w funkcji grzania chyba jeszcze więcej (?).
  4. W kwestii chłodnych nóg - to nie jest jakiś wielki problem, bo do tej pory było podobnie - grzanie powietrzem-kominkiem. Problemem może być hałas, ale czy jednostka wewnętrzna nie ma płynnej regulacji obrotów? Sypialnia jest mała i nie ma dużego zapotrzebowania na ciepło (w nocy może być i 17-18). Można ew. w ciagu dnia utrzymywać wyższą temp., żeby na wieczór ściany i zawartość pomieszczenia powoli oddawały ciepło.
  5. Na papierze wszystko wygląda pięknie: ogrzewanie multisplitem wychodzi minimum 4x taniej niż konwektorami. Temperatura zewnętrzna może spaść nawet do -15. Przy wyższych temperaturach sprawność jeszcze bardziej rośnie. Koszt początkowy jest spory, ale oprócz grzania zimą, mamy chłodzenie latem. To ja się pytam: gdzie w takim razie jest haczyk? Czego nie uwzględniłem? Czy ktoś z Was korzysta częściej niż sporadycznie z ogrzewania klimatyzacją i może coś na ten temat napisać?
  6. Niedawno wymieniałem obie półosie - jedna snr (oe), druga gsp. Będzie dobre porównanie jakości.
  7. Są gumki z pierścieniem i takie założysz bez problemu i bez rozszczelniania. Są też gumki, które montuje się w rowek w zacisku i tu wymagane jest wyjęcie tłoczka i rozszczelnienie układu. Jeśli to tył, to obstawiałbym wariant drugi.
  8. Odkręcałeś całkiem wężyk ciepłej wody podczas próby spuszczania? Zawartość i przekroje rur mogą być za dużą przeszkodą do pokonania podciśnienia. Najpierw spuściłbym właśnie ciepłym króćcem (dużo nie powinno zlecieć), a dopiero potem zimnym, zostawiając ciepły otwarty/odkręcony.
  9. Tak, będzie OK. Możesz kupić też nakrętki o rozmiar większy niż śruby. Wtedy po jednej wystarczy.
  10. Niby tak, ale długo schnie, potrafi popękać, a przy zbyt rzadkim rozrobieniu popłynąć (wybrzuszyć się). Uzupełniłbym jednak gipsem szpachlowym. I tak na raz tego raczej nie wykończy.
  11. Po wymianie amorów problem zniknął. Stary amortyzator miał bardzo duży luz promieniowy i chyba uszkodzony zaworek bo tłumienie na ściskanie działało, ale powrót był natychmiastowy bez żadnych oporów. Maras miał rację
  12. W tym aucie nie da się założyć źle poduszki.
  13. U mnie układ kierowniczy na pewno nie jest przyczyną... Pojadę dla świętego spokoju na szarpaki, a jak nic nie wykaże, to amory do wymiany. Nic innego nie zostaje.
  14. Amory fabryczne, przebieg nieznany... Tłumią dobrze, chociaż nie wyglądają na nowe.
  15. Jest sobie auto ze standardowym mcphersonem z przodu. I stuka. Stuka prawa strona głównie na lewych zakrętach. No i jest zagadka, bo wykluczone zostały: - układ kierowniczy (przy odłączonej końcówce stuk nadal występuje) - sworzeń i tuleje wahacza (nowy OE) - poduszka amortyzatora (nowa) - łącznik stabilizatora - łożysko (stuk jest tylko przy ruchu góra-dół) - śruba centralna/przegub Łatwiej stuk odtworzyć na postoju, jeśli auto zostało opuszczone z podnośnika i koło jest naprężone-podwinięte do wewnątrz. Naciskając wtedy nogą na górną (i tylko na górną) część opony następuje dość głośny pojedynczy stuk. No zostaje chyba tylko amortyzator, ale jak trzymam za sztycę tuż przy jej wyjściu to w tym miejscu ruchu nie ma. Czy możliwe jest, żeby luz był niżej w amortyzatorze, mniej więcej przy dolnym końcu sztycy? Dodam, że jak koło jest całkiem uniesione, to stuknięcia nie da się odtworzyć.
  16. Po czyszczeniu i ustawieniu tarczy względem piasty, udało się uzyskać bicie na zimnym 0,015mm. Na chwilę założyłem wcześniejszego boscha i tam nie dało się zejść poniżej 0,07mm. Na razie zrobiłem jedną stronę. Zobaczymy, co uda się osiągnąć po drugiej. W Olsztynie toczenie 100zł/szt. Tarcza Mikody 170zł, Bosch 300zł /szt. Mam nadzieję, że się uda ułożyć to, co mam.
  17. Normalne też biły (boshe), ale przynajmniej symetryczne były...
  18. 6000km temu założyłem tarcze hamulcowe wentylowane Mikoda. Nie przyszło mi do głowy, żeby je oglądać jakoś wnikliwie przed montażem. No i ok. 1000km temu zaczęły bić (na początku było OK). Biją bardzo mocno. Dzisiaj zdjąłem jedną z tarcz i zauważyłem, że jest krzywa, ale w dość nietypowy sposób: grubość na całym obwodzie jest prawidłowa (zużycia brak, grubość nominalna jak dla nowej tarczy), ale części robocze (te po obu stronach otworów wentylacyjnych) są różnej grubości w różnych miejscach. Różnice sięgają 2mm, czyli np. wewnętrzna część robocza ma w jednym miejscu 9mm, a zewnętrzna 11mm. Istnieje miejsce na tarczy, gdzie obie strony są równe. Przykład narysowałem na zdjęciu. Spotkał się ktoś z takim przypadkiem? Przecież to oczywiste, że taka tarcza po rozgrzaniu będzie biła, bo ilość "mięcha" się różni i inaczej będzie pracować. Aż dziwne, że na początku to jakoś działało.
  19. Po wytrasowaniu bez problemu.
  20. To chyba standardowa zasada bezpieczeństwa dla narzędzi, w których coś tnącego się szybko obraca. Tak samo jest np. w piłach łańcuchowych.
  21. To nie kwestia Allegro, tylko jakości LM, TRW itd. Niestety w ostatnim czasie jakość zamienników tych producentów spadła drastycznie. Zarówno kupowanych na Allegro, jak i w lokalnej hurtowni. Kiedyś sworznie i tuleje spod znaku LM to była najwyższa półka. Teraz to to samo co Delphi, czy Febi lub inny pakowacz.
  22. Mam przedlifta z tym samym silnikiem i to bardzo udane i bardzo praktyczne auto. Ja go bardzo lubię, a żona uwielbia. Nie wiem, czy nie powinienem być zazdrosny
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.