Krisker

U mnie były podobne objawy i ostatecznie okazało się, że to czujnik ciśnienia. Po otwarciu wlot do czujnika był mokry (skropliny). Po wymianie wróciło do normy.

Może trochę dziwny temat, ale już tłumaczę. Robię ogrodzenie ze słupkami i poprzeczkami ze stali (profile zamknięte). O ile w przypadku słupków sprawa jest jasna (zamykam zaślepką od góry), to w przypadku poprzeczek mam zgryz. Nie wiem, czy zamykać je szczelnie z obu stron, czy też z jednej strony (tej wyżej, bo zapewne idealnego poziomu nie będzie), a może wcale nie zamykać i pozwolić na swobodne moczenie przez deszcz i suszenie przez słońce i wiatr? Na zewnątrz profile będą oczywiście zabezpieczone antykorozyjnie, ale w środku już nie i stąd moje rozterki. Niby po szczelnym zamknięciu woda z deszczu nie powinna się pojawić, ale ze skroplin już tak. Chyba nawet progów w samochodach nie zamyka się na 100%?

Mając VIN można sobie zamówić płatne raporty (autodna, autobaza), tylko wcześniej trzeba zerknąć, czy są jakieś wartościowe informacje. Korzystałem z obu. Czasem są zdjęcia po kolizji/wypadku, informacje o wypłacie odszkodowań z ubezpieczenia itp. Kupując jedno ze swoich aut mogłem nieco bardziej ponegocjować cenę (miałem zdjęcia po gradobiciu). Poza tym np. dla Renault można sobie za darmo rozkodować wyposażenie.

Było. Przeciw. Głośno, mało efektywnie.

Mam, badziewie

Morsów używam teraz, ale bez nasadek można uszkodzić wąż, a z blaszkami, czy też nasadkami nie zawsze da się zacisnąć szczelnie.

Cześć. Czy korzystał ktoś z zacisków do węży takich, jak na zdjęciach? Te zaciskane nie są za słabe i nie cofają się same? Z kolei te skręcane wyglądają tak, jakby powierzchnia drutu nie była równoległa do blachy i może być problem ze szczelnością. Poradzicie coś?

Musiałbyś zmierzyć tę upływność. Możesz mieć np. 5mA z każdego (to tylko przykład) i nie przekroczysz limity różnicówki. Oczywiście możesz mieć również 2x0mA

Ale to może dotyczyć zasilaczy komputerowych (w metalowej obudowie montowanych w obudowach komputerowych), a nie zasilaczy do laptopów. Jeśli taki zasilacz ma niepodłączone "uziemienie" lub w ogóle nie ma PE, a przy tym ma izolowaną obudowę, to nie może być mowy o upływności. Swoją drogą w standardowych komputerowych zasilaczach taki problem występuje, o czym przekonałem się nieraz organoleptycznie. W niektórych warunkach przy dotknięciu potrafi lekko szczypać, a w niektórych jednoczesne dotknięcie np. grzejnika może spowodować porażenie (przy braku różnicówki).

Zapewniam Cię, że w takim Olsztynie jest tak, jak napisałem. Najpierw pneumatyk na maksa, potem tylko poklikać dynamometrykiem.

Focusa z sekwencyjną instalką nikt nie chciał mimo niskiej ceny (650zł). Poszedł na złom za 0,20zł/kg (masa z dowodu, nie rzeczywista).

To jest obrazek z 80% warsztatów wulkanizacyjnych.

Dziękuję za odpowiedzi. Szrot idzie na złom, więc nie przekonam się, czy da się zarobić te stalowe przewody.

Cześć. Czy ręczną zarabiarką typu https://allegro.pl/oferta/zestaw-do-zarabiania-przewodow-hamulcowych-yt-2180-7363200927 zarobię dwudziestoletni stalowy przewód hamulcowy 4.75, czy nie ma szans? Reanimuję focusa, w którym dojście do złączek fabrycznych jest chyba złośliwie utrudnione i rozważam przeniesienie złączki w inne miejsce.

Standaryzacja to nie problem, bo chyba każdy współczesny rejestrator wspiera większość standardów. Kamery zresztą też mogą pracować w różnych trybach. Rozdzielczość to chyba faktycznie max FHD. Co do komunikacji, to przynajmniej PTZ działa na koncentryku. Nie zmienia to faktu, że monitoring IP jest lepszy, a przy ciągle spadających cenach bardziej dostępny. Sam mam AHD i jestem zadowolony, ale widziałem ostatnio działanie kamerek IP i o ile w dzień nie ma aż takiej różnicy, to w nocy widać zdecydowanie dalej (większa czułość?) i bardziej szczegółowo. AHD jest dobrym wyborem, jak ktoś ma zdrowe okablowanie po analogowej CCTV i nie chce pruć wszystkiego pod skrętkę.

Może już filtr oparów się zużył, bądź jest nieszczelność w układzie EVAP.

Nie wiem. Na tym filmie przód i tył zachowują się podobnie. Czasem może zdecydować sposób puszczenia sprzęgła lub dodania gazu (przy małych oporach na kołach mogą mieć znaczenie opory wewnętrzne w napędzie). Ale to tylko gdybanie i taki test trzeba by było powtórzyć kilka razy, żeby wykluczyć przypadkowość.

Standard w torsenie... EDS działa między kołami, a między osiami już niekoniecznie... Jakby faktycznie lekko przyhamować przednią oś, to mógłby wyjechać.

Widać tutaj (zwłaszcza w przypadku skoda vs. audi), że duże znaczenie ma stan układu hamulcowego. W starszym audi EDS nie jest w stanie skutecznie przyhamować kół na rolkach (choć prawie się udało).

Testowanie GV1 nie ma sensu

Nieźle!

Czułeś, jak ABS chrupał, jak byłeś na rolkach? W A6 EDS miałem bezgłośny (a może nie działał?). W A8 z kontrolą trakcji terkocze.

Które koło? EDS w A8 D2 było chyba zawsze, zwłaszcza przy ESP. Powinno zadziałać. Najwidoczniej na tym kole (tył?) hamulec był za słaby, żeby zblokować dyfer. Jeśli to tył, to trzeba było sobie pomóc ręcznym. Jeśli przód to lewa noga na hamulcu, a prawa na gaz.

Teoretycznie tak, bo czujnik czujnikiem, ale rzeczywista temperatura reduktora w momencie przełączania jest inna zimą i latem. To nie ma zresztą w tej chwili znaczenia, bo podgląd parametrów przez interfejs od razu wyjaśni tę kwestię.