Skocz do zawartości

jimbo22

użytkownik
  • Liczba zawartości

    13 818
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez jimbo22

  1. > lepiej zdaj relacje jak tam się sprawuje plusy i minusy relacja wstępna już była. uzupełniam. Plusy: - bardzo komfortowy i cichy przy wysokich prędkościach - silnik swietnie narazie się prezentuje pod względem ekonomii - wyswietlacz hud - podoba mi się koncepcja przeniesienia podstawowych informacji pod samą szybę, ale to pewnie dlatego ze przywykłem do cyfrowego licznika... - dobre audio (nawet bez jbl) - dobre bluetooth i synchronizacja kontaktów - grzana skóra robi... do tej pory miałem podgrzewane fotele w 3 autach ( nie licząc bmki - która nie jezdzi zimą). nigdy tego nie używałem, ale na skórzanych siedziskach jednak jest to sensowne. na szmatexach nie. Minusy: - doświetlanie zakrętów halogenami - bezużyteczny gadżet - nawigacja - beznadziejna - idiotyczne rozwiązanie HUD... klapka która odbija wyświetlacz? którą trzeba regulować pod kątem wysokości oczu kierowcy... dlaczego nie załatwili tego zwykłym LCD? bez niepotrzebnej regulacji kąta i składania? - ekran niedotykowy, zamiast tego dzojstik - mega lipa (w aucie z 2011 powinien byc dotykowy ekran, nawet chevrolet ma ) - brak schowków na klucze, telefon (będzie doskwierał latem, przy braku kieszeni) - automatyczne wycieraczki jak narazie nie sprawdzają się (jak to u francuzów, w megane tez lipa), liczyłem że ten komponent się poprawia w focusie z 2006 działały swietnie, prawie bezbłędnie. - zamykanie bagażnika - konieczne jest dopchnięcie klapy, dotykając blachy (nie da sie tego zrobic z uchwytu) - oznacza to brudne łapy... do tego przy deszczowej pogocie, przy otwieraniu leje się troche do bagaznika. ogólnie jezdzi i robi swoje. szału nie ma - mcphersony nie naginają fizyki. silnik pomimo ze charakterystyka dobra, to ma troche mało Nm i mocy... ale jest cicho i wygodnie. fotelik dla małego wszedł (coprawda za mną nie dało rady - nadal za bardzo odsunięty fotel, ale zmieścił się za pasażerem, a żona ma dość miejsca żeby za mną podróżować (w megane nie miała). > bez foto się nie liczy masz foto:
  2. > Obawiam się, że prędziej, łatwiej i taniej ogarnąłbyś Swoją BMKę, niz starą japonię... za to co włożyłem w bmkę kupił bym 2 nowe motocykle twierdzisz, że "renowacja" starego japończyka przekracza 30 tys PLN? 40?
  3. jezdze i jezdze juz kurde 3 tygodnie i nic nie wybuchło... nie odpadło... musi byc cos nie tak z tym francuzem
  4. > Plan to odbudowa Kawasaki GPZ 1000RX 1986r. > Motor jest kompletny co ułatwi pracę , silnik odpala jednak wymaga doprowadzenia do stanu > jak z fabryki. Silnik będzie wyremontowany tak jak reszta motoru. > Kawa zostanie polakierowana cała każdy element ma być odnowiony lub wymieniony na nowy. > Jakaś idiota zaspawała zębatkę po prostu dramat > Silnik wyjęty rama idzie do piaskowania i lakieru proszkowego fajny projekcik... sam zastanawiam sie nad jakims neoklasykiem... BMKI mojej sam nie ogarne - przerasta moje umiejetnosci i infrastrukture... musze ufac fachowcom... ale za to chce sprawdzic sie na czyms mniej wymagającym typu moto z lat 80 w tym sezonie... napisz pare slow jak to kosztowo Ci wychodzi
  5. > Jasne, że są auta brzydsze i ładniejsze, mdłe i ciekawe, oryginalne i banalne, ale jakie to ma > znaczenie dla sensu motoryzacji? Ciekawe w tym aucie jest to jak go tworzono od środka. Liczy > się czy to 2-suw czy 4-suw, czy ma aparat zapłonowy i ile piór w resorach. Jakie znaczenie ma > mdłość Pulsara jak nim jedziesz? A założę się, że jeździ się nim fajniej niż uważaną przez > szeroką opinię za ładną Insignią. ech... tendencyjny jak zawsze... pierwsze z brzegu: e-type, de lorean, aston db5, diablo... te auta to techniczne masakry... zawodne, beznadziejnie się prowadzące, nieużyteczne itp itd. ale absolutna historia motoryzacji... >Dramatem nowoczesnej motoryzacji jest to, że klient wchodzący do salonu po rzekomo nową Hondę Civic Ufo 2, dowiadując >się, że w nowym modelu jest ten sam silnik 1.8 nie wyśmieje sprzedawcy, nie strzeli go prospektem w czajnik tylko powie, >że ładniejsza od tej sąsiada...ale on bardzo zadowolony więc ja kupię taką tylko nowy model. I klient się cieszy nie myśląc >perspektywicznie. powiedz, na kiego grzyba w codziennym przemieszczaczu mi ta technologia i ciągłe wymienianie technologii? ja ide kupic auto ktore nie szpeci i jest na gwarancji - a jak nie ma nic nowego pod maską, to plus o tyle, ze sprawdzona konstrukcja... i strzał prospektem w czajnik to by się należał za kombinowanie w czymś co działa dobrze - co rok, bo nikt by potem się nie połapał w serwisie tego i bazie części... to jest myślenie perspektywiczne... pragmatyczne. niech veyron i pagani zostawią sobie smaczki technologiczne. niech nisze typu jimny i Gelandewagen sobie będą - jest miejsce dla wszystkich... kowalski chce tanio i prosto? - design jest miłym dodatkiem. kupi se Civica (potem otrzezwieje i wymieni na cos co ma zawieszenie i da się używać)... kowalski ma natrzaskane w głowie i lubi bajery? sprawdzi czy kupuje 4 czy 5 suwa triturbo na resorach... albo np vankla? zabuli za technologię superhiper nasa, straci masę kasy, bo nikt tego od niego nie odkupi, nikt nie będzie umiał naprawić... ale będzie się cieszył - jego wybór... dla każdego coś miłego... ale nie doszukujmy się tu dramaturgii na siłę... i wyższości podejścia A nad podejściem B.
  6. > Przy odsprzedaży to jedno, gorzej przy, nie daj Panie, jakiejś większej stłuczce. TU wypłaci > grosze... do momentu uzyskanie żółtych blach, faktycznie - niestety temat jest bardzo ryzykowny pod tym kątem.
  7. > Rynek samochodów używanych został zepsuty przez handlarzy... > Ale tych, którzy składają auta z kilku wraków i sprzedają je jako "nówka sztuka"... takie reguły "wolnego" rynku. i to że Tobie wydaje się, że coś powinno kosztować więcej - nie wiele tu zmieni. > Oczywiście - dalej dochodzi do tego naiwność ludzi, którzy są im w stanie uwierzyć. > Tak czy siak - gdyby te złomy zostały wyeliminowane - samochody używane kosztowałyby więcej - > musiałyby. normalne przy mniejszej podaży... no ale skoro jest popyt na trupy sklejone z 4 innych - to i jest podaż... a cena odpowiada stanowi... nikt nie broni Tobie (czy komukolwiek) kupować rodzynków 18 letnich, za 2 krotność ich wartości... przecież, oba "rynki" mogą funkcjonować równocześnie.
  8. > Jeśli jest utrzymane w stanie dobrym - powinno odpowiednio kosztować. > Dlaczego powinno odpowiednio kosztować - bo utrzymanie go w takim stanie to spore wydatki. a dlaczego uważasz że rynek źle dyktuje ceny i jest za tanio? na jakiej podstawie tak twierdzisz? co byś z tym zrobił - uregulował? ja mam 17 letniego trupa, w którego włożyłem dokladnie 4 razy tyle ile kosztował zakup, i jeszcze jeden raz tyle włożę - ale efektem będzie auto w 100% sprawne i wyglądające jak nowe. to nie znaczy, że ktokolwiek mi tą 5 krotność wartości da przy odsprzedaży. > I teraz - w mojej opinii - mamy przeglądy techniczne co roku. > Nie funkcjonują tak jak powinny - (nie)OK - ale POWINNY.
  9. > Facet przyjechał obejżał jak bułke w sklepie,nawet nie za barzdo chciał sie przejechać,wczoraj > odkrył,że w samochodzie z 98r korodują sanki i próg. ja lubie takich ok, ma prawo byc zdziwiony, ale niech poda podstawe prawną
  10. > Bardziej chodziło o to, czy pan kupujący może zadzwonić dwa dni po zakupie i powiedzieć ,że > odstepuje od umowy bo coś tam. To akurat moj konkretnie przypadek, Pan kupił obejrzał a po > dwóch dniach zadzwonił,że odstepuje od umowy bo ma takie prawo(twierdzi,że ma na to 2 > tygodnie) a ja mam mu oddać kase i zabrać samochód. niech napisze na jakiej podstawie odstępuje od umowy? i skąd wziął te 2 tygodnie?
  11. >Jezeli bede potrzebowal auto do tego czego potrzebuje Cholowczyc to napewno rozwazyl bym jego argumenty szach mat. sedno sprawy. jak bede potrzebował supersporta, to uwzględnię opinię zawodników, najlepiej mojej wagi i rozmiaru, poszukujących tego co ja... tymczasem entrylevel wybiorę samodzielnie. reszte wycinam, bo dalej nie pojmujesz, że ja nie mam nic przeciwko XJ6, nie kumam dlaczego masz coś do Kawy... to są podobne maszyny konkurencji, ten sam segment, podobna cena. a Ty robisz z tego motorynka vs vrod. to tak jak nigdy "nie kupie Golfa, bo jest nudny... wybiorę Megane". ale to zdanie dla Ciebie brzmi: "Golf nie jezdzi i jest beznadziejny. Megane to cud techniki"... to przepraszam, ale nie mój poziom abstrakcji w interpretacji... >Taaaa, osobiscie, rozumiem, ze ja osobiscie nie testowalem nic, tylko z czasopism swoje opinie biore. Po ile miales te >motongi ? Po godzinie na jazde ? jak wziąłem od ojca Joweg Civica UFO na wietrzenie, to po 5 km wiedziałem, że to dno niemiłosierne i nie kupiłbym choćby za pół ceny sprzedawali... wiesz ze z motocyklami mozna podobnie? >Zrobiles moze po 50 km na sztuce wiec raczej niema czym straszyc. Moglbyn wkleic ci linka ile a co wazniejsze jakie mtocykle testowalem, tyle, ze nie zalezy mi na tym aby Ci szczeka opadla. 1. straszenie? 2. opadanie szczeny? i Ty mi zarzucasz manię wielkości i nadinterpretację? dziękuję za uwagę. > AMEN Allah Akbar.
  12. > ja jestem nieobiektywny, ja jezdze po miescie banditem 1250 no dokladnie. jak sie rozmawia o motocyklach kupowanych z pasji, to sedes ani NC nie ma racji bytu
  13. > W tym budżecie to będzie miał nawet 2 albo 3, tyle że połączone w jedną całość. wystarczy jedna. kryterium budzetu croma też spełnia... nie wazne jaki on jest, bo Croma na AK jest jak czak noris.
  14. > ER6 ma kilka zalet: wyglad (w wersji n), dzwiek (ludzie sie ogladaja) oraz spalanie, bez problemu > mozna zejsc do 4,5 litra na 100km albo i jeszcze nizej, oczywiscie przy spokojnej jezdzie. wiem > Dla porownania Bandit 650 o podobnej mocy pali od 6 w gore, przyspiesza identycznie, V max tez > zblizona. bandit to youngtimer > P.S. Proponuje ograniczyc klotnie, jak wiadomo kazdy ma swoje zdanie i upodobania, ale > zminimalizujcie wycieczki osobiste. nie robiłem wycieczek osobistych. wyrażałem własne opinie w temacie (moze z dawką ironii), ale nie ruszałem obszarów manii wielkosci, osmieszania sie itp.
  15. > Parokrotnie czytalem testy Wielkiej 4 – ki gdy chodzio o motocykl dla poczatkujacego ( > chcialem dla corki ) wiec wychwytywalem wszystko co bylo pisane jak mlody pelikan. Osmiele sie > wiec stwierdzic, ze wiem o czym mowie. > Honda CBF 600 > Yamaha XJ 600 > Suzuki GSX 650 F > Kawasaki ER 6 > W zaleznosci od Prasy roznica byla w klasyfikacji Honda / Yamaha na I – szym lub II > – gim miejscu i miedzy Suzuki a Kawasaki III – a IV – tym > miejscem. aha. prasa zdefiniowała Twój pogląd - dziekuje za uwage. > Jezeli redaktorzy Motorpresse Stuttgart w ktorych sklad wchodza byli zawodnicy sportow > motocyklowych twierdza, ze … a na forum Ty twierdzisz, ze …. to pytam sie > jaka wiedze masz na ten temat i kim jestes ? ja nie kwestionuje opinii "zawodowców" bo mam własne zdanie... rozumiem, że jak hołek CI powie że Twoje auto to g... to rzucisz je ze skarpy i pojedziesz kupować to co polecił? czy może jednak masz własne zdanie? > No mnie stac i Multistrada mimo tego nie smigam, i smigal nie bede, widac moze ze jednak za biedny > jestem, albo za skapy. Albo po prostu nie choruje na teorie spiskowe i nie mam mani wiekszosci > ktore daje o sobie znac wlasnie w postaci mniemania, ze wiem wiecej niz zawodowcy. Co najwyzej > moge pokusic sie o sprawdzenie jak to co oni pisza przeksztalca sie na to co odczuwam. Z > regoly poza malymi wyjatkami jestem z nimi zgodny. ooo teorie spiskowe i mania wielkosci sie pojawiła koło snopowiązałki... super. zaraz moją matkę zaczniesz obrażać? na pewno nie jestes zbyt napięty w temacie? słyszałeś o czyms takim jak własna d...hamownia? i własny gust? mi pasuje Er6 a XJ6 nie... i co zawodowcy na ten temat? > No niestety nie wiesz o czymm mowiesz, ranking jest nieublagalny a pomiary zuzycia silnika wykonane > po 50 000 km mowia same za siebie. och nie.. i co teraz? pomiary zużycia silnika? zapach czy smak oleju? a cos o przyjemnosci z jazdy było? bo wole robic remont co 30 tys motocyklowi który daje fun, niz przejezdzic 100 tys km z emocjami jak w metrze... (hiperbola, ale Ty inaczej nie rozumiesz jak widać). > To inaczej, jaka masz praktyke na 2OO ? Ile sprzetow przetestowales – na jakich trasach i > ile km ? Bo trudno mowic o tescie gdy smignelo sie wokol komina niewiele, bo prawko mam krótko, ale za to zrobiłem w kilka dni wiele jazd testowych - jedna po drugiej, tak aby porównywać maksymalnie podobne sprzęty i nie tracic wrazenia z jazdy poprzednim. sprzętów testowałem kilkanascie - wszystkie to szosowo-turystyczne... i OSOBIŚCIE (wiem, trudne słowo - bo niepoparte opiniami ekspertuf) XJ6 bym nie wziął... bo jest nudne jak Golf (i to że go wszyscy chwalą mi nie robi). ale potrafie uznać że to "dobry" sprzęt tylko nie wytrzymuje MOJEGO porównania z ER6... ja lubie smaczki które wymieniam (kształt wahacza - pokazuje ze nie oszczędzają na segmencie, twin, wygląd, "wariactwo", całokształt)... a nie ordnung i małe zużycie silnika po 50 tys km... dziękuję za uwagę. > W dalszym ciagu pytam sie na jakiej podstawie twierdzisz, ze nie blyszczala soro to jest obecnie > najlepiej spisujacy sie motocyka po HD Road King'u przestan powtarzac nagłówki gazet. co to znaczy najlepiej spisujacy sie motocykl? po przejazdzce do pracy odkurza w domu? czy wyprowadza psa? pierwszy link z góry: http://www.scigacz.pl/Kawasaki,Er-6n,kontra,Yamaha,XJ6,8211,,rozne,charaktery,11060.html - bezpośrednie porównanie - Xj6 nie błyszczy. jest określona jako nudna. ja wiem - to coprawda nie to samo co niemieccy eksperci... ale popatrz - ktos ma podobne wrażenie jak ja... niemożliwe! przeciez niemieccy eksperci napisali inaczej!
  16. > Coś na obalenie Twojego światopoglądu: auta nie kupiłem, bo inny kupiec zaproponował 12 tysięcy. uratował Cie przed VAGiem! > Nie ma tego złego, co by na dobre... - szukam takiego, ale 2.5 TDI Bierz Cromę - spełnia absolutnie wszystkie kryteria.
  17. > Kto jest na pierwszym ? I czyj to ranking ? jak to czyj? kolegi kolega porównując 2 bardzo podobne sprzęty o trochę innym charakterze i pojedynczych rozwiązaniach, robi stego test JUNAK vs Hayabusa... albo snopowiązałka. nie rozumie subtelności, a potem pisze cos o ośmieszaniu > Nie zgadzam się, Chińczycy podrabiają ten silnik a to znaczy że musi być dobry
  18. > nie, po prostu probowalem... naprawde probowalem i nie umiem jezdzic 'kiblem' i przesiadlem sie z > maxiskutera (pozyczony burgman 400) na pelnoletnie Kawasaki Zephyr 750 i naprawde dopiero > teraz jestem zadowolony* zapowiada się ze ja tez na ten rok wyląduje z czyms w rodzaju zephyra plany byly inne, ale cóż... niespodziewanie kupilem samochod i budzet sie zmniejszyl > (pomijajac ze Zephyr jest kaprysny i kosztowny w utrzymaniu... ale mam nadzieje ze pelen serwis > ktorego wlasnie doswiadcza rozwiaze te drobne problemy ktore mi serwowal ) ale wyglada swietnie
  19. > Publicznie sie osmieszasz, ale to Twoja sprawa. no powiedzmy. > Czyli prosta konstrukcja wyklucza aby cos bylo dobre ? I to, ze ten wachaczniest taki a nie inny > powoduje, ze cale moto jest beeeee ? No kolego, nie mam pytan, no moze poza jednym. Jakim > codem XJ 6 jest obecnie na drugim miejscu rankingu niezawodnosci na dystansie 50 000 km ? ? ? > Pewnie Yamaha posmarowala nie tylko lancuch a kto powiedzial jest beeee? IMHO nie jest warte ceny i stoi krok za konkurencją... nie znaczy to ze jest be i ze nie jezdzi. ale skoro mozna miec kawalek więcej... to czemu nie? a niezawodnosc mam szczerze osobiscie w nosie, jakby mnie bylo stac to bym latał multistradą albo street triple. ale na początek pojde segment niżej... XJ6 wyglada najgorzej ze stawki. nie masz rankingu jakiegos na to? > Zawieszenie ER 6 w porownaniu do XJ'ty to porazka, a o silniku nawet nei bede pisal, bo roznica > Sokola Milenium ( Gwiezdne wojny ) do rosyjskiej snopowiazalki. a to na podstawie jakich parametrów? testy miales przytoczyc jakies, bo narazie mocny jestes w porownaniach bez konkretu absolutnie zadnego. 4ki rzędowe to najnudniejsze konstrukcje... twin w kawasaki ma przynajmniej charakter... XJ6 jest NUDNE... poprostu - za silnik i wygląd, stare zawieszenie, wahacz i całokształt. > Sprobuj tylko to tez inny segment cenowy wiem. ale nie musi byc nowe. > Tyle, ze jezdzi, jezdzi, i jezdzi i jezdzi. Dobrze, ze gusta sa rozne. Dzisiaj kupujac 30 letnia > XJ'te ma sie dalej pewnosc, ze moto jest solidne. XJ nie ma wyłącznosci na solidnosc. są inne solidne motory. > Co do linka, to nie wszystko jest w necie. Mozesz wejsc na strone Motorrad'u i zaplacic za > przeslanie Ci testu. no tak... czyli mityczny test magazynu niemieckiego jako podstawa oceny. ja własnym tyłkiem oceniałem te motory, a testy z magazynów... nie kojarze aby były tak jednoznacznie na korzysc yamahy... wrecz przeciwnie - XJ nie błyszczała...
  20. > a pomyslales, ze komus moze zwyczajnie pozycja na kiblu nie pasowac? a pomyslales, ze ja wyrażam tylko własne preferencje? skoro kupujesz moto pragmatycznie, to obiektywnie kibel jest lepszym wyborem niz zautomatyzowany motocykl... skoro przymykasz oko na budżetowa klasę motocykla, to czemu nie przymkniesz oka na pozycję na kiblu? kwestia gustu - dla mnie wybór prosty (pomimo ze fanem sedesów nie jestem).
  21. > Najbardziej mozna by porownac z nim wlasnie Gladiusa. Gladiusa nie tykam, bo to ewidentnie do kobiet kierowane moto. nie podoba mi się "linia". > Wierz lub nie, ale XJ'a w porownaniu do ER 6 to tak jak bys porownal S- Klase do Trabanta. tak. gdzie XJ6 to trabant. zobacz sobie tylny wahacz ciosany z kątownika w XJ6 - widać że Yamaha bierze kasę za "markę", wciskając starą konstrukcję w cenie, gdzie konkurencja się trochę bardziej stara... > Linka nie dam, bo w j. niemieckim nie bedzie Cie raczej urzadzalo. dam radę. > Szkoda, ze ER6 jest Twoim faworytem, mimo tego proponowal bym Ci karnac sie XJ'ta lub CBF 600 ( F > lub N ). edit: nie wspomniałem - jezdzilem wiekszoscia nakedów 70 i 100 konnych u wszystkich marek - tylko street tripla i monstera nie udało mi się dorwać. XJ jest nudny. a honda mi nie leży. bo jak już kupować cos w tym stylu, to wezmę prawdziwego klasycznego nakeda (Zephyr, CB750)... > Duzo lepszym wyborem byloby ( najlepszym z tych wsoomnianych ) Z 750 ma swietne wlasciwosci jezdne. > Wiec wyprobuj zalezy co akurat będzie do wzięcia. ale to wyższy segment. > Dlatego jazdy probne to koniecznosc. > Te dopiero gdzies w koncu Kwietnia na jazdach probnych ano. ale raczej nie skorzystam. 500 tki nie chcę.
  22. > bo niektorzy potrzebuja wozidelka do pracy a nie maja ochoty jezdzic na kiblu ten kibel jest obiektywnie lepszym wozidełkiem (brak łańcucha (czyli serwis odpada i szarpanie), pełna owiewka, pierdylion schowków no ale stereotypy o kiblach wiecznie żywe... kibel to mniejszy lans niż 200 i szacunu takiego nie ma rozumiem
  23. > Przyznaje Ci racje, tylko, ze jak dotad nie jezdzilem zadnym ktory bylby ne popsuty, a kilka ich > juz bylo > Coz, kazdy ma inne odczucia i preferencje. W testach jakos ER6 nigdy powyzej 3 miejsca nie zajal, > ciekawe dlaczego ? Pewnie popsute egzemplarze dostarczyli bo ER6 był porównywany z odpowiednikami - czyli entry level od konkurencji (XJ6, Gladius). Seria NC to taka Dacią od Hondy... daj linka do testów, które wspominasz... to na ten moment, mój absolutny faworyt na zakup na wiosnę i mam zupełnie inne odczucia po lekturze... waham się jeszcze nad Z750/800. IMHO porównywanie ER6 do NC (S) bo X to "turystyk", jest jak porownywanie pierwszego Focusa z odpowiednikiem ówczesnym: Fiat Bravo... czyli wzór prowadzenia vs gumowe i niezbyt udane wozidełko - walczące ceną i to jest ok, ale niesmak jednak pozostaje... pytanie co jest wazne dla kierowcy. jak ktos wezmie np. automat w NC i traktuje motor jako narzędzie żeby dojechać do roboty, to honda podejdzie (chociaz nie kumam czemu nie wziąc wtedy maksiskutera?). a jak ktos traktuje motor jako coś więcej - to NC niestety odstaje od konkurnencji... akurat w zeszłym roku robiłem jazdy próbne hurtowo modelami. Podoba mi się bardzo koncepcja schowka w miejscu baku i cena Hondy, ale niestety widać cenę gołym okiem, a prowadzenie też trochę takie nie ten tego. do silnika który się nie kręci można przywyknąć... CB500 nie jezdzilem jeszcze, bo za nowe...
  24. > Moze i jest w tej samej klasie cenowej ale niestety w prowadzeniu tych motocykli lezy roznica > miedzy dniem a noca. Na korzysc Hondy. chyba jezdziles popsutym Kawasaki... NC prowadzą się tak jak kosztują. ER "normalnie"... to samo potwierdzają testy w prasie... no ale kwestia gustu...
  25. > Fun to kwestia osobista. W kazdym razie cena wali na kolana co juz daje fun. Nie ma generalnie nic, > co tak fajnie smiga za ta cene. ER6 smiga fajniej... i jest w tej samej klasie cenowej...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.