Maciej__

To jest ta nowa wersja na lancuszku z mild hybrid, ciezko powiedziec jak to sie bedzie sprawowac. Z tego co widzialem w pierwszych testach, to potrafi calkiem sporo przejechac na samym silniku EV. 1,4t-jet to juz nawet we Fiacie nie jest stosowany od kilku lat, bo pewnie nie spelnial norm.

Z tego co kojarze to nadal wolnossace HEV w Niro czy Kona sa oparte na DCT 6b. Przy czym tam sprzegla zuzywaja duzo wolniej, bo auto rusza i pelza na silniku EV.

Wersja HEV nie ma skrzyni DCT, tylko klasyczny hydraulik

W tym cenniku nie ma wersji GTD, on byl sporo drozszy, gdzies na poziomie GTI. Edit: znalazlem, podstawa od 137kPLN. Cena tego Golfa z pierwszego postu jest z dupy, ale pewnie gdyby GTD byl nadal w ofercie to by dobijal do 200kPLN.

Bo pewnie rusza z elektryka, ktory przy okazji uruchamia spaline.

NIe tylko adblue, mialy tez problemy z lancuchem spinajacym walki... Jest nawet jakis zestaw naprawczy, ktory zastepuje lancuszek 7mm na 8mm. Dopiero chyba od 2023 jest zmieniony fabrycznie: https://francuskie.pl/silnik-1-5-bluehdi-awarie-niezawodnosc-zmiany-konstrukcyjne/

Czesc miekkich hybryd tez juz rusza z sinika spalinowego i wtedy nie ma tej zwloki... Aczkolwiek jak sie odpali diesel 4-cyl to nie ma opcji, zeby tego nie zauwazyc

Wlasnie dlatego Mozna szukac relatywnie mlodych uzywek z gwarancja od dilerow, ale ich ceny sa czesto na tyle wysokie, ze osobiscie wolalbym dolozyc do nowki. Nawet gdybym ta roznice mial skredytowac. Poza tym mialbym opory wydac wiecej niz kilka wyplat(>5-6) na uzywke.

IMHO jak od lat kupowales nowe auta, to ciezko sie bedzie przekonac do uzywki. Chyba, ze znasz auto od poczatku bo jezdzilo gdzies w rodzinie... Ale warto wziac pod uwage, ze to raczej nie bedzie zakup na 7-10 lat, bo zwyczajnie sie to auto zestarzeje w miedzyczasie.

Nie slychac o zadnych problemach, tesc juz 3 rok jezdzi Spalanie od 5-6l w miescie do 8-9 na autostradzie przy przepisowych predkosciach.

A czemu nie Kia/Hyundai? Za 175kPLN katalogowo masz Sportage w wersji Anniversary HEV 230KM. IMHO duzo ciekawsze auto niz nudna RAV4, ze o wnetrzu nie wspomne nawet.

Za 130-140 to raczej wersje spalinowa, a nie hybryde... Chyba, ze w podstawowej wersji business i przebiegiem 100kkm+ Ale tu juz wlasnie dochodzi kwestia preferencji

Bo 4-5 latek w fajnej wersji z niskim przebiegiem to kwoty rzedu 150-170kPLN... Jak by nie patrzec mozna za to kupic cos nowego na gwarancji (np Atece, Sportage, Tucsona). Osobiscie bym tyle $$$ nie uzywke nie wydal bo za kolejne 5 lat mamy juz 10-latka...

To wszystko wg mnie zalezy od ceny :ok: Ale ten NX-y sa dosc drogawe....

Trafila Ci sie jakas pewna sztuka, ze uzywke rozwazasz?

Dodatkowo ma sie pojawic wydluzona wersja Grand Captur, ktora zastapi spalinowa odmiane Megane, https://francuskie.pl/renault-grand-captur-sfotografowany-w-czasie-jazd-probnych/

Pewnie nie bez powodu W przypadku EV to troche durne oznaczenie

Do czego sie odnosi to turbo w nazwie?

Sam jestem ciekaw, jak to sie rozwinie Mimo, ze raczej nie jestem targetem na zakup chinskich marek, to powinno pozytywnie wplynac na konkurencje na rynku.

To skad przekonanie, ze nagle chinczyki beda mialy duzo lepsze TCO? Co wiecej na chwile obecna nikt nie jest pewnie w stanie oszacowac ile te auta beda warte za 3 czy 5 lat.

Nie sadze, zeby to byl kluczowy powod... Nie ma obowiazku korzystac z leasingu producenta. Po prostu zarzadzanie flota to duzo bardziej skomplikowane zagadnienie niz sie wielu wydaje. Na tabelce w Excelu sie nie konczy.

To dlaczego Dacia nie zrobila furory we flotach?

Obejrzalem kilka testow i jednak spalanie tych wynalazkow tez jest troche niedzisiejsze, co we flotach robi ogromna roznice... Do tego brak diesla, wersji kombi, pelnoprawnych aut klasy B, etc. SUVami czy Crossoverami sie wolumenu raczej nie zrobi, a to ze ma wiecej gadzetow na pokladzie to nie jest kluczowa kwestia dla flotowca. Pewnie ktos w koncu podejmie ryzyko, ale mysle ze beda podchodzic ostroznie do tematu.

Pozyjemy, zobaczymy Wyposazenie to nie wszystko, za Dacia stoi sprawdzona technologia Renault. Tutaj masz czesto jakies chinskie konstrukcje, duza niewiadoma jest niezawodnosc + utrata wartosci. IMHO szalu nie bedzie, bo prog wejscia jest dosc wysoki, min 80-100kPLN. Jak ktos ma 100kPLN na auto, to pewne bez wiekszego problemu moze dolozyc kolejne 20 do czegos bardziej "markowego". Co innego gdyby te auta kosztowaly polowe tego co konkurencja.

Nawet wsrod klientow indywidualnych, nie wszyscy patrza tylko przez pryzmat ceny... Jeszcze troche wody w Wisle uplynie zanim chinskie auta zyskaja jakas wieksza popularnosc. Dacii to zajelo z 15 lat lat i nadal oscyluja tylko wokol 10 miejsca na liscie sprzedazy.